Anonymous - 2013-05-02, 21:44 od 18:00 do 19:00 zazwyczaj jestem na majowym włącznie z Eucharystią, więc tę godzinę można uznać za zapełnioną, bo intencja moich majowych jest ta sama...:) nie mogę jedynie w niektóre piątki i soboty.. Anonymous - 2013-05-02, 21:49 Ja tuż przed północą 1 maja oddałam wszystkie wolne godziny Bogu, prosząc, aby zechciał wlać swoje (jak wiemy - bezgraniczne) Miłosierdzie w te dziury. Oprócz tego poprosiłam o modlitwy wraz ze mną bliskie mi dusze czyśćcowe oraz Anioła Stróża mojego oraz mojego męża, a także Aniołów Stróżów wszystkich bez wyjątku żyjących oraz zmarłych członków mojej rodziny, jak i Aniołów Stróżów żywych oraz zmarłych przodków mojego męża. Ale mojej Patronki (trzech, bo mam dwa imiona, plus trzecie z Bierzmowania) zapomniałam poprosić. 
Właśnie idę Je poprosić oraz św. Ritę i św. Monikę, które jak wiemy, również miały problemy małżeńskie i modliły się o nawrócenie mężów. A Pan Bóg wysłuchał Ich prośby! 
[ Dodano: 2013-05-02, 21:58 ] No i mamy też 9 osób modlących się codziennie o różnych godzinach. Ale modlących się z nami i oddających również nasze intencje Bogu.
Tam w Niebie łatają nasze dziury święci z Aniołami, hihi, widzę Ich podczas tej pracy. 
Anonymous - 2013-05-03, 11:15 Zgłaszam, że o 5.00 jestem na straży :) Dzisiaj ja mam zły dzień. W niedzielę idziemy na komunię mojej bratanicy. Ja i mąż jesteśmy rodzicami chrzestnymi. Mój brat mieszka ze mną bo kobieta, z która przeżył 12 lat wyrzuciła go a teraz mieszka z innym. Oni niestety nie mieli ślubu :( . I tak rodzice i rodzice chrzestni zamiast być wsparciem są kulą u nogi dla małej. Wczoraj byliśmy na zakupach ubraniowych a dzisiaj siedzę i ryczę ze świadomością, że żadne zakupy nic nie zmienią. Trzeba jakoś wyglądać bo to święto dla małej... Mąż przed świętami powiedział, że chce rozwodu i że i tak mnie rozwiedzie. 30 dzwonił za mną bo chciał rozliczyć PIT a zawsze to ja robiłam. Czułam się jakbym rozmawiała z człowiekiem bardzo zmęczonym. Wiem, że ma depresję aż po myślenie o samobójstwie i nie wiem czy to czas osiągania dna czy sposób na porozumiewanie się ze mną. Nie wiem czy w niedzielę będzie w kościele bo co innego powiedział mojemu bratu a co innego jego ex. Czuję, że modlitwa różańcowa ma wielką moc. I, że tu potrzeba dużo czasu. I niestety chodzi mi po głowie, że w tym całym ambarasie może być inna kobieta (ogoniasty miesza jak może). Zamówię mszę u Jezuitów na DEONie i poproszę, żeby dali znać, w który piątek będzie odprawiana. Właśnie w radiu eM słucham mszy za ojczyznę z katedry w Katowicach. W kazaniu mowa o kryzysie rodziny... Anonymous - 2013-05-03, 11:20 Dzisiaj oprócz tych ustalonych modlitw,odmówiłam tez litanie do św.Rity-ukojenie dla duszy.Łączę sie z wszystkimi w modlitwie dziś w tak wielkim święcie Maryjnym.Cudowna godzina modlitwy różańcowej jest niesamowitym przeżyciem i nadzieją na lepsze jutro....Dziekuje Anonymous - 2013-05-03, 11:51 Rolciu i Ewo i wszystkie inne osoby - dziękuję, że jesteście ze mną i z Grupą w modlitwie. Dziękuję też za to, że wypowiadacie się w tym założonym przeze mnie temacie i dzielicie się z wszystkimi swoimi (że tak to nazwę) doświadczeniami z modlitwą grupową. Dodaje mi to skrzydeł! Bo wiem, że nie jestem sama, nie modlę się solo, lecz modlimy się całą Grupą. A gdzie dwóch lub trzech... Słowa Rolci, że dziś ma trudniejszy dzień sprawiły, że poczułam się częścią Grupy. Poczułam, że nie tylko ja miewam okresy lepsze i gorsze, a nawet bardzo złe (ja miałam fatalny dzień wczoraj..., martwię się o losy mojego malżeństwa i wiem, że bez Bożej pomocy nie da się u mnie uczynić nic). Z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że to zły w czasie, gdy robimy coś wielkiego, dobrego dla naszego zbawienia czy małżeństwa sakramentalnego, miesza i podsuwa nam do głów obawy, a nawet zniechęcenie. Ale nie możemy się zniechęcić, nie możemy przerwać naszych modlitw. Bo w Różańcu siła i moc. Przez Niego objawia się potęga Boga i Maryi. I wiadomo, że Różaniec ma moc egzorcyzmu, czyli odpędza kusego i osłania nas przed jego działaniami. Zastanawiam się, co tam sobie w Niebie o naszej Grupie i naszych modlitwach mowią.
Mam nadzieję, że któregoś dnia Pan Bóg (biedny nie może przecież przez nas spać, bo dniem i nocą ciągle pukamy do Nieba Bram z modlitwami) powie: - Dam im wszystkim to, o co proszą...., bo nawet się wyspać przez nich nie można...
[ Dodano: 2013-05-03, 12:03 ] A ja jeszcze tylko dodam, że w ciągu ostatnich 9-ciu dni miałam aż cztery wysłuchane prośby skierowane do św. Rity.
Piszę o tym, aby Wam dodać skrzydeł. I utwierdzić w przekonaniu, że wiele łask można wyprosić. Naprawdę. A mam jeszcze wielką, ogromną prośbę do Boga za wstawiennictwem Matki Bożej Różancowej oraz św. Rity o nawrócenie mojego męża oraz jego powrót do mnie. I w sercu mam wiele nadziei, że to również mogę u Boga wyprosić, w Bogu znanym czasie. Amen. Anonymous - 2013-05-03, 12:37 Temat postu: Uroczystość u Patronki Ruchu Wiernych Serc Pomyślcie o tym http://www.kryzys.org/vie...p=262240#262240
Anonymous - 2013-05-03, 13:02 Mam winko z Gidel w domu. Dostałam od sąsiadki wraz z obrazkiem. A ja chciałam Was zachęcić do obejrzenia trwającego około 2 minuty filmiku ze słowami j. Tomasza Nowaka OP na temat śmiałości w modlitwie. Jeśli o mnie chodzi, czasami zastanawiam się czy mam prawo prosić o to, o tamto... O zdrowie moje i mamy, o powrót męża i uwolnienie go przez Boga od hazardu, o pomoc Bożą w innych sprawach... Zastanawiałam się czy nie jestem zbyt śmiała prosząc o tak wiele. Ale odpowiedź dostałam od o. T. Nowaka tutaj: http://www.youtube.com/wa...jSstk_lLbI&NR=1 Czyli Anonymous - 2013-05-04, 10:35 Teściowa modli się o swojej godzinie. Z Bogiem. Anonymous - 2013-05-05, 13:00 Ponieważ modlimy się w naszej Grupie Modlitewnej m.in. na Różańcu św., zamieszczę tutaj kilka wypowiedzi świętych na temat tej cudownej modlitwy: św. o. Pio (1887-1968): Odmawiajcie zawsze Różaniec i czyńcie dobro. Dzięki tej modlitwie szatan spudłuje swe ataki i będzie pokonany, i to zawsze. Jest to modlitwa do Tej, która odnosi triumf nad wszystkim i nad wszystkimi. św. Maksymilian Maria Kolbe (1894-1941): Różaniec jest strzelaniem do szatana! św. Jan Maria Vianney (1786-1859): Jedno tylko Zdrowaś Maryjo dobrze powiedziane wstrząsa całym piekłem. św. Josemaría Escrivá (1902-1975): Różaniec Święty to potężna broń. Używaj jej z ufnością, a skutek wprawi cię w zadziwienie. I jeszcze kilka innych wypowiedzi św. Ojca Pio na temat Różańca św.: Nawet wtedy, gdy pracujesz: myjesz naczynia czy cokolwiek innego robisz, módl się- bo wtedy nie dajesz miejsca szatanowi, żeby pracował w twoich myślach. A poza tym kroczysz w wolności i zawsze jesteś spokojny. Z tą swoją bronią przeciwko atakom szatana nie rozstawaj się nigdy. Zawsze odmawiaj różaniec. Tym się zwycięża szatana – wyjaśniał O. Pio, biorąc do ręki Różaniec. [ Dodano: 2013-05-05, 13:11 ] Od siebie dodam, że gdy ponad rok temu, w czasie separacji z mężem, po raz pierwszy w życiu pomodliłam się do św. Ojca Pio, On przyśnił mi się tej samej nocy i w sprawie mojego małżeństwa powiedział: "Sama tego chciałaś...". O. Pio w moim śnie miał w wyciągniętej w moją stronę ręce Różaniec. Zrozumiałam to jako wezwanie tego świętego do odmawiania przeze mnie Różańca. Odmówiłam Nowennę Pompejańską w intencji przyjazdu (po 13 miesiącach) męża do mnie i łaskę tę wyprosiłam. Teraz odmawiam N.Pompejańską w innej, również związanej z moim małżeństwem intencji. I wiem, że w przyszłości będę ją odmawiać również w innych "małżeńskich" intencjach. Mamy wspaniałe koła ratunkowe - Różaniec św. i Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Wspaniale, że modlimy się nimi razem w naszej Grupie Modlitewnej. Anonymous - 2013-05-08, 11:12 Przepraszam spózniłam się , zapomniałam...czy moge dołączyc do was ale w róznych godzinach gdyz pracuje na dwie zmiany? Anonymous - 2013-05-08, 12:02 Oczywiście, że tak.
Każda modlitwa jest Sercu Bożemu oraz Sercu Matki Bożej Miła, nawet jeśli z powodu innych naszych obowiązków odmawiamy ją nie o stałych, lecz o zmiennych godzinach. Zależnych np. od pracy na dwie zmiany. Nie wiem jak Wy, ale ja każdego dnia modlę się w intencjach (Bogu znanych) nie tylko wszystkich członków naszej Grupy Modlitewnej, ale również w intencjach wszystkich osób, ktore nie są zapisane na Listę, ale wspierają Grupę swoimi modlitwami. Bo mamy 9 takich osób. Poza tym modlimy się przecież również w intencji wszystkich małżeństw sycharowskich, jak i małżeństw na całym świecie, zwłaszcza tych w kryzysie. Czyli każda osoba chętna do modlitwy z nami o stałych lub zmiennych (w zależności od potrzeb) godzinach jest zawsze, aż do końca maja, mile widziana. Pan Bóg to przecież nie biurokrata, który naszego "wniosku o łaskę" nie przyjmie, bo złożony po godzinach pracy urzędników Niebiańskich. 
Wiadomo, że założeniem Grupy było to, aby modlitwa nasza trwała nieustannie, czyli przez całą dobę. Ale biorąc pod uwagę, że każdy ma swoje obowiązki (praca, dzieci itp.), nie jest łatwo trzymać się stałych godzin. Więc nie ma wg mnie żadnych absolutnie przeszkód w tym, aby niektóre osoby modliły się o zmiennych godzinach, zależnych od godzin pracy na zmiany. Łączmy się w naszych modlitwach i oddawajmy przed Tron Boży nie tylko swoje intencje, ale również członków Grupy oraz osób wspierających Grupę modlitwami. [ Dodano: 2013-05-08, 12:29 ] Wstyd się przyznać, ale dopiero wczoraj odkryłam pewną świętą.
Św. Martę. Znajoma wczoraj przyszła do mnie na moment i przyniosła mi napisane na kartce przez nią modlitwy do św. Józefa oraz do św. Marty. Wiem, że kilkanaście lat temu modlitwa (bodaj Telegram) do św. Józefa w intencji jej małżeństwa została wysłuchana. Wiem, że miała też wysłuchane jakieś prośby kierowane do św. Marty. Z tego właśnie powodu przyniosła mi wczoraj te modlitwy. Ponieważ tak się składa, że akurat w ostatnią sobotę (Pierwsza Sobota) poświęciłam sobie świeczki (a dość długo nie miałam w domu święconych) i dodatkowo wczoraj - czyli akurat we wtorek - znajoma przyniosła do mnie Nowennę do św. Marty, uznałam, że to znak dla mnie. Bo jeżeli chodzi o sprawy związane z modlitwami, to uważam, że nie ma przypadków. Osobiście traktuję je jako znaki od Boga (subtelne i delikatne) oraz o wskazówki dla nas, że należy się modlić, ufać, czekać. Czy ktoś z Was modlił się już do św. Marty? Nowennę do św. Marty odmawia się przez 9 wtorków (w same wtorki) przy zapalonej, poświęconej świecy. Modlitwa ta ma tak wielką moc, że z modlitewników wynika, iż można nią wyprosić wszelkie łaski, bez względu na to, jak wielka i trudna byłaby sprawa, w której za pośrednictwem św. Marty (siostry przyjaciela Jezusa, czyli Łazarza) modlimy się. Podaję Wam jej treść i zachęcam do odmawiania tej pięknej Nowenny w sprawach trudnych: http://naszeintencje.blog...wach-do-sw.html [ Dodano: 2013-05-08, 12:34 ] A tutaj znaleźć można wspaniałe świadectwa wysłuchania przez Boga za wstawiennictwem św. Marty modlitw: http://moc-modlitwy.blog....ch-do-sw-marty/ Anonymous - 2013-05-12, 21:00 W długi weekend miałam więcej czasu, więc modliłam się godzinę tak jak podałam, a od poniedziałku już jest różnie - w poniedziałek, piątek, sobotę i dziś - nabożeństwo majowe i Eucharystia, a więc pełne godziny, a w pozostałe dni niestety krócej, w nadchodzącym tygodniu będzie chyba podobnie, .... jutro mam nadzieję uda mi się być na różańcu i nabożeństwie do Maki Bożej Fatimskiej Anonymous - 2013-05-12, 21:29 Właśnie, bardzo się cieszę, Doroto, że przypomniałaś o jutrzejszym nabożeństwie. Módlmy się jutro wszyscy ze szczególnym uwielbieniem i zaufaniem do Matki Bożej i naszej w 96 rocznicę Jej objawień w Fatimie. [ Dodano: 2013-05-12, 21:52 ] Pragnę poinformować, że moja w/w modlitwa za wstawiennictwem św. Marty dziś wieczorem została wysłuchana. Już kilka dni po 1-szym wtorku jej odmawiania. Więc tym bardziej zachęcam wszystkich do zaufania do Boga oraz do odmawiania tej pięknej modlitwy. Anonymous - 2013-05-16, 10:42 Wczoraj modliłam się od naszej 1 do 2. Chyba coś mi się pokręciło w ustawieniach zegara w komputerze i czas mi się przestawił na zimowy Ale i tak ta godzina była wolna, więc pewnie nic się nie stało 
|
