Anonymous - 2013-03-28, 06:40 Temat postu: Proszę o modlitwę Bardzo proszę o modlitwę za mnie i mojego męża Pawła. Wczoraj nawrzeszczał (inaczej tego nie da się nazwać), że choćby miał iść z torbami to on i tak wywalczy rozwód. Nie jest dla niego ważny sakrament małżeństwa. Twierdzi, że mnie nie kocha i nie może ze mną żyć choć nikogo innego nie ma. Chce mieć czystą kartę (?).... Wyprowadził się dwa miesiące temu i od tego czasu nie chce mnie widzieć ani ze mną rozmawiać. Dzieci nie mamy więc bez pomocy Boga pewnie ten rozwód dostanie... Wiem, że on ma depresję bo przez pół roku się leczył ale nie wiem u kogo... Proszę módlcie się za nas o doświadczenie Wielkiej Bożej Miłości bo wiem, że to może zmienić w życiu człowieka wszystko... Anonymous - 2013-03-28, 15:01 (...)Gdy ból zawładnie całą mą duszą I horyzont się ściemni jak noc A serce rozdarte męki katuszą Jezu ukrzyżowany , Tyś moja moc. Gdy dusza bólem zmroczona, Wytęża siły i walczy bez wytchnienia, A serce w udręczeniu gorzkim kona, Jezu ukrzyżowany , nadziejo mego zbawienia. I tak dzień po dniu upływa, A dusza kąpie się w goryczy morza , I serce się we łzach rozpływa, Jezu ukrzyżowany , Ty mi świecisz jak zorza. A gdy kielich goryczy już się przelewa I wszystko wobec niej jest sprzężone, A dusza ogrójcowe chwile przeżywa, Jezu ukrzyżowany , w Tobie mam obronę . Gdy dusza w poczuciu swej niewinności Przyjmuje od Boga te dopuszczenia, Wtenczas serce jest zdolne odpłacać się miłością za przykrości , Jezu ukrzyżowany ,mą słabość we wszechmoc zmieniaj(...) ( Dzienniczek Siostry Faustyny 1151) Rolcia1 -oddaj cały swój ból ,smutek i rozczarowanie Cierpiącemu Jezusowi. Wspomnę Cię w modlitwie. Anonymous - 2013-03-29, 07:14 Dziękuję, bardzo mi to teraz potrzebne. Oddaję w tej samej formie :) |
