Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Odbudowa związku po kryzysie, zdradzie, separacji, rozwodzie - A miało być tak strasznie

Anonymous - 2013-06-01, 13:30

Wiemy o tym oboje, głupio nam i wstyd . Ale te emocje!!!
Młody w mgnieniu oka zobaczył że coś nie gra, jakby w wieku 9 lat stracił szacunek do nas, albo zaczoł tracić. Kiedyś , jak siedziałem na sycharze zapytał z pogardą :co laski bajerujesz?, kiedyś tym samym tonem pytał mamy czy ten gość od komputerów zrobi mu tableta. Człowiek taki malutki się czuje i głupii że ten smyk widzi wiecej i lepiej jak rodzice.
Niestety jedyne co moge to cicho stac i patrzeć co sie dzieje.

[ Dodano: 2013-07-03, 01:23 ]
Widze ze żadnych ani cudów ani poprawy nie będzie. Wszystko to tylko ściema, a ja jak durny znowu łyknołem jak pelikan. Skoro tylko krzywdzę i przeszkadzam to chyba czas zniknąć , dać szczęście przez nieobecność. Wiele tu sie naczytałem o takich palantach jak ja ,więc najlepszym prezentem w myśl życzenia żony "daj mi spokój- nas już nie ma" dam spokój, niech się bawi.
Dziwne to wszystko że jedni widzą we mnie dobrego człowieka, bo takim staram się być dla wszystkich; a inni -ci na których najbardziej mi zależy ,im ciągle pszeszkadzam, i krzywdze . Mówi sie że życie bym oddał za nich a nie potrafię wybaczyć czy spokornieć, nie zkomentować, nie dodać od siebie, nie wsciec sie jak widze jak knują z mamusią przeciw mnie.
Boże skoro jestem taki zły to pocoś mnie tu wysłał, jeżeli dla innych lepiej kiedy mnie nie ma. Ty mnie jak złoto hartujesz, czy jestem tym co perły niszczy? Czemu jak mówi żona latam do kościoła a mówie takie rzeczy. Czy ja z tych co też wierzą a nie drżą?
W zwiazku że ponoc tylko czas marnuje na tym forum zamiast wyjechać i sie do roboty wziąść, znikam i z tąd. może kiedyś tu zajrzę. Mimo tego niby prania mózgu od was i tego że jestem teraz nawiedzony fajni jesteście.
Dziękuje!

......i Zachowaj mnie od złego..

Ew. Św. Tomasza
pkt.7
"Szczęśliwy lew, którego zje człowiek. I lew stanie sie człowiekiem.
Przeklęty człowiek, którego zje lew. I człowiek stanie się lwem "

[ Dodano: 2013-07-03, 04:52 ]
kurde po 3 godzinach to nie wiem czy jak ucieknę i przestane przeszkadzać w ich romansie to nie będzie zlamanie:"oraz ze cie nie opuszcze aż do śmierci"

[ Dodano: 2013-07-16, 20:35 ]
No i stał się. Żona sie wyprowadziła z synem. Teraz jest wolna odemnie i jest bliziutko swojego kochanka. Smutne to, ale prawdziwe. Cudów nie było i nie bedzie została tylko samotność.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group