|
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR :: Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?
|
|
Sakrament małżeństwa - CZY jest ważny nasz ślub?
Anonymous - 2013-03-23, 15:08 Temat postu: CZY jest ważny nasz ślub? Po latach tak sobie myślę, że może nasze małżeństwo jest nie ważne, te całe kłopoty, niepokój ducha po spowiedzi po komunii. Jeszcze przed ślubem w trakcie spisywanie protokołu przez księdza zadał on takie pytanie: "czy nie macie przed sobą żadnych tajemnic, czy nic przed sobą nie ukrywamy czy są jakieś kłamstwa", bo w przeciwnym przypadku nie będzie w małżeństwie węzła. Strzeliło we mnie jak piorunem,ale oczywiście odpowiedzieliśmy że Nie. Wyszłam rozgoryczona bo te słowa przypomniały dawne kłamstwo o którym mężowi nie powiedziałam, zresztą zapomniałam już o nim. Biłam się z myślami czy odwołać ślub czy mu powiedzieć, ale bałam się i tak przystąpiłam do sakramentu małżeństwa. Może nasze małżeństwo jest nieważne??? Proszę o radę
To kłamstwo to z czasów gdy jeszcze jak się spotykaliśmy byłam na dyskotece z koleżankami, upiłam się i tam poznałam gościa którego potem przywlekłam do domu i położyliśmy się spać. Do niczego wtedy nie doszło, poprostu sen. Rano wstał i wyszedł. Idiotka ze mnie prawda? Potem dni mijały nie powiedziałam mu o tym, jakoś o tym zapomniałam aż do momentu tego pytania w kościele....
Anonymous - 2013-03-23, 17:58
NMNL
Żartujesz sobie , prawda?
Małżeństwo miałoby być nieważne bo w Twoim mieszkaniu spał jakiś facet i o tym nie powiedziałaś? Litości;)
Anonymous - 2013-03-24, 14:37
NiktMnieNieLubi napisał/a: | To kłamstwo to z czasów gdy jeszcze jak się spotykaliśmy byłam na dyskotece z koleżankami, upiłam się i tam poznałam gościa którego potem przywlekłam do domu i położyliśmy się spać. Do niczego wtedy nie doszło, poprostu sen. Rano wstał i wyszedł. Idiotka ze mnie prawda? |
NMNL-i znów z upartościa napisze tak:
Nie idiotyzm-jedynie wciąz brak odpowiedzialności.
A wiesz czemu??
mimo że to już było-mozna napisać tak.
Brak odpowiedzialności za własne zdrowie,brak odpowiedzialności za wlasne bezpieczeństwo.
Wszak świezo poznany facet ląduje z toba w jednym łozu ,w tym samym domu
Brak obaw!
,brak lęku!
a przeciez to:
Obcy facet,nie wiesz kto to jest,nie znasz go- a podejmujesz takie ryzyko
-i tu pada pytanie czemu?
Na to pytanie pewnie da odpowiedz jakis psycholog-co jest z odpowiedzialnościa,czemu tak sie wypaczyła.
Naprawiając ta usterkę w sobie-znajdziesz i odpowiedz w swoimu obenym zyciu,w małżeństwie.
Jak byc odpowiedzialnym,jak przejąć stery mego zycia,jak pociągnąc do działań chocby konsenkwencjami drugiego
By wiedzić co robic,jak zyć -a nie byc tylko skupionym co moga inni za mnie,by mnie sie lepiej zyło
Poszukaj dobrej,fachowej pomocy
Anonymous - 2013-03-25, 09:07
zawsze mozna udac sie po porade do Sadu Biskupiego, przyjmuja interesantow
ja osobiscie uwazam ze ten incydent nie rzutuje na waznosc malzenstwa
Anonymous - 2013-04-11, 18:08
a co jeśli ja naciskałam na nasz ślub, ciągle byłam pod presją rodziców. Bo tak trzeba bo ludzie gadają itp. Może on tego nie chciał? Może ten ślub ze względu na dziecko i moje ciągłe gadanie byśmy poszli do kościoła. Co myślicie?????
Anonymous - 2013-04-17, 22:14
Mysle,że...kombinujesz.
Anonymous - 2013-04-18, 12:05
trudno cos radzic....
a dlaczego nie pojdziesz po porade do Sadu Biskupiego?
porad udzielaja bezplatnie od poniedzialku do piatku. Mozna tez zadzwonic albo napisac maila.
Anonymous - 2013-04-27, 12:41
jaki adres emaila ?
Anonymous - 2013-04-27, 19:39
wystarczy poszukać w internecie, prawie każdy Sąd Biskupi ma swojego maila
mój ma
dla chcącego nic trudnego :)
Anonymous - 2013-04-28, 16:29
Odnoszę wrażenie ,że chciałabyś unieważnić swoje małżeństwo i szukasz powodu,mogę się mylić.
|
|