Anonymous - 2013-03-20, 16:17 Temat postu: ...żyję w zagubieniu-czy szatan osiągnął sukces? witam...nie zapomnialem i nie zapomnę o Bogu,Jezusie ,o Was...żyję w zagubieniu...chociaż z drugiej strony...nie żyję dla siebie...daję miłość swoim dzieciom,innym dzieciom...pracuję ,staram się dbać...modlę się,slucham kazań...Pawlukiewicz is the best...chociaż też czytalem ksiązkę ...rozmowy ze śmiercią -Helsinga.żyję ciągle wiarą...blądzę---ale szukam dobrej drogi.wiecie,że ciągle kocham żonę,tą,ktorej przysięgalem....piszę do niej smsy...ale efektu nie ma!cierpliwość...miłośc...czekanie.a co u Was??co u Norberta??innych....warto zyć.żeby poczuć ból...poczuć bezradność....iść do przodu....dziękować Bogu za każdy dzień....kocham odmawiać rożaniec....daje mi poczucie szczęscia...rozmowy z Nim...z Panem Bogiem,życzę Wam radości Ducha Anonymous - 2013-03-20, 17:26
|
