Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Odbudowa związku po kryzysie, zdradzie, separacji, rozwodzie - to już kolejny miesiac

Anonymous - 2012-12-17, 10:30
Temat postu: to już kolejny miesiac
Witajcie

To już kolejny miesiac naszego zmagania. Moja Zona znalazła swoją drugą połwę.
Było to to w wakacje. Od tej pory zaczął się nasz koszmar.

Jakiś czas było tak że w tygodniu jest normalnie w domu, natomiast weekend poza domem. Po wielu różnych perypetiach przez 3 tygodnie mieszkała z naszym 3 letnim synem u niego - zobaczyła na co się decyduje (gorsze warunki bytowe, mała stabilizacja finansowa, sporo nieporozumień i kłotni z tą "drugą połową") - później powrót, wspólne rekolekcje i kolejny raz powrót do starego układu - mieszka w domu i czasami spotyka się z nim.

Spotkałem się z Nim - podjął deklarację sporóbowania zerwania kontaktu, lecz okazało się że nie było nawet próby. Sam jest rowodnikiem - ma 6 letnią córkę z którą nie utrzymuje kontaktu, jak twierdzi przez swoja była Zonę.
Byłem również u Jego rodziców, którzy mieszkają obok niego - nie wspierają go w tym związku, lecz nie mają bezpośderniego wpływu na to. Uważają że moja Zona powinna wrócić do rodziny, lecz rozkładają ręce, nie moga nic zrobić.

Mam wrazenie że moja Zona z czasem podejmuje decyzje coraz bardziej będąc świadoma konsekwencji, jednak wytrwanie w dane decyzji jest u niej problemem.

Po postawieniu sprawy konkretnie - "nie chcę takiego układu trójkąta, niech odejdzie, natomiast jeżeli będzie chciała wrócić możemy porozmawiać, lecz nic nie obiecuję" - zdecydowała się pozostać ze mną. W tym czasie była również jej wizyta u pschoterapeuty (początkowo mieliśmy iść razem, lecz w końcu zdecydowała że chciałaby iść sama) - który zalecił jej przede wszystkim czas i obserwowanie swoich uczuć, oraz to że jeżeli chce to może kontaktować się z nim.

Parę dni nie kontaktowała się z nim, lecz w końcu nie dała rady - twierdzi że jest to silniejsze od niej, że nie daje rady, nie może spać, płacze, ma wrażenie że źle wybrała pozostając ze mną ... podjęła decyzję - odchodzi do niego w tym tygodniu.

Mamy oprócz 3-letniego syna również dwójkę nastoletnich dzieci. Starsze dzieci chcą być ze mną, lecz od Zony wiem ze zgodzili by sie gdyby Mama zoatala w domu a Ja bym odszedł, jednak nie zgadzają sie aby "nowy" zamieszkał z nimi.

Nie oskarżam Zony o złą wolę - myślę że faktycznie nie umie zerwać tego układu, mówiła że chciała poczytać materiały które jej przygotowałem miedzy innymi ze stony sychar.org ale jakoś nie dawała rady, modliła się również o rozjaśnienie umysłu, lecz jakby bez rezultatu.

Rozważam złożenie wniosku o separację, dzieci też już mają tego dość. Będę chciał również opieki nad najmłodszym synem, choć Zona bedzie walczyc o niego (twierdzi może tego nie przeżyć, że po tym ruchu będzie okaże się czy ją naprawdę kocham) - lecz z kolei ja wiem że miłość to nie naiwność.

Na Wigili u Teściowej moja Zona ma być do połowy (będzie również jej siostra z mężem i dziećmi).
Teściowa absolutnie nie popiera jej odejścia, natomiast siostra uważa że to jej wybór ...

Nie wiem co robić, jak pomóc Zonie, jak będzie wyglądać nasza Wigilia, Święta... - pozostała mi tylko Nowenna Pompejańska ...

Anonymous - 2012-12-17, 14:49

wspieram modlitwą, nie masz wpływu na decyzje Żony, za to masz na siebie, pracuj nad sobą i zobacz co się stanie. Daj dzieciom ciepły dom i nie pozwól na szantaże ze strony Żony! Wybór pociąga konsekwencje, niech będzie tego świadoma.
I głowa do góry :)

Anonymous - 2012-12-18, 16:01

Cytat:
Będę chciał również opieki nad najmłodszym synem, choć Zona bedzie walczyc o niego (twierdzi może tego nie przeżyć, że po tym ruchu będzie okaże się czy ją naprawdę kocham) - lecz z kolei ja wiem że miłość to nie naiwność.

- dokładnie. To że kogoś kochamy nie daje mu prawa do krzywdzenia nas.
Poza tym, sprawa opieki nad dzieckiem to nie kwestia miłości do żony ale odpowiedzialności za wychowanie dziecka.
To zwykły szantaż emocjonalny który stosuje zona.
Nie poddawaj się mu.
Poza tym, dlaczego nie miałby to być sprawdzian jej miłości ?
Jej miłości do dziecka - zadba o wychowanie w pełnej rodzinie - bez rozdzielania rodzeństwa, w otoczeniu które zna, akceptuje i jest akceptowano. Dlaczego chce narażać dziecko na opiekę faceta który nie utrzymuje kontaktów ze swoim dzieckiem ??
To nie jest dowód jej miłości do dziecka.
No i sprawdzian jej miłości do gacha - potrafi poświecić swoją miłość do dziecka w imię tej "WIELKIEJ, JEDYNEJ" miłostki ?

BTW - Żona nie obawia się, ze ktoś powie Waszym dzieciom :
- taka córka/syn jaka matka ?

Postawiłeś granice i tak trzymaj.
Nie poddawaj się, szukaj oparcia w wierze, Bogu.
To najlepsza inwestycja w siebie, w swoją zmianę na lepsze.
Dbaj o dzieci, daj im wsparcie w tych trudnych dla nich również chwilach.
Z pewnością da to również Tobie ukojenie.

Nawrócenie ( i powrót) żony...zostaw Bogu.
Może będzie dla Ciebie lepiej kiedy pozbędziecie się z domu jej i jej dylematów rozwalających Waszą rodzinę.

Chce do kochanka - niech idzie ale to bilet w jeną stronę.

Rozmowa, kontakty z jej gachem to strata czasu.

Anonymous - 2012-12-21, 09:43

and8 napisał/a:

Parę dni nie kontaktowała się z nim, lecz w końcu nie dała rady - twierdzi że jest to silniejsze od niej, że nie daje rady, nie może spać, płacze, ma wrażenie że źle wybrała pozostając ze mną ...


Nie jestem w stanie tego zrozumieć, lecz mam wrażenie że moja Żona jest szczera w tych wypowiedziach.

Widzi we mnie nie męża dla siebie, lecz bardziej ojca.

Czy ktoś spotkał się z Was z podobnym zachowanie ?

Anonymous - 2012-12-21, 14:21

Jak to z zauroczeniem bywa - zwykle ogrom emocji, pożądania, brak logicznego myślenia. Tym bardziej, kiedy rzecz dotyczy trzeciego, trzeciej... Sam kusy trzyma pieczę nad tym stanem, dlatego tak trudno...
And, dajcie sobie chwile ciszy. One mogą okazać się błogosławione w przypadku tak rozbudzonych emocji.
Pan ze swoim Światłem przychodzi w lekkim powiewie...

Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia, niech Boża Dziecina przyniesie upragniony pokój i miłość Waszej rodzinie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group