Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Opuszczony przez Boga

Anonymous - 2012-11-03, 19:38

Mare, czemu mają służyć te pytania? Dla mnie to bicie piany jest :-/

Yorky, nie kombinuj. Forum to nie jest dobre miejsce do deliberowania na temat paktu ze złym. Idź jutro spowiedzi. A potem do egzorcysty. NIE KOMBINUJĄC nic po drodze. Po prostu zrób to nie zwlekając - jutro.

Anonymous - 2012-11-03, 20:00

........... Ty z netu , ja z podstawówki

Yorky ,
chyba wiele nie zaryzykuję , jak "wyprorokuję"
że nie pochodzisz z rodziny szczególnie wierzącej .
Raczej musiałeś sam poszukiwać .
........ no i mamy taki zlepek wszelakich wierzeń

Zadałem sobie trochę "trudu" :mrgreen:
i sprawdziłem co to w necie
piszą o Watykanie i ufo .
........... czasem można się nieźle pośmiać : tajni agenci , zwykle Jezuici ,
spotkanie obcych z prezydentem USA ( ciekawe po jakiemu gadali ? )
no ale jak się poczyta komentarze to ludzie naprawdę w to wierzą , niby wykształceni

Popatrz , w ufo łatwo uwierzyć .......... a w Boga , diabła - nie .

Nie napisałeś czy określiłeś czas "dostarczenia ci" tej kobiety ?


Yorky ,
zastanawiałem się , czy Ty aby
nie masz potrzeby uczestnictwa w programie typu "tok show"
ale chyba nie .
Takich pogubionych osób będzie chyba coraz więcej ,
stąd pewna trudność w dialogu z "nami" ( to my nie wartościuję i to nie jakiś monolit , poza podstawowymi sprawami )

Yorky , masz dobrą okazję
załapać się na właściwy tor .

Ja mam takie wrażenie , że Twoja wiara
w Boga , diabła , ufo - jakaś powierzchowna , pokrzywiona , niedojrzała .

Diabeł nie jest głupcem , wprost przeciwnie
bez potrzeby nie bedzie się ujawniał spektakularnym opętaniem rodem z filmów grozy ,
on sobie działa pomalutku .


Nirwanna napisała ;
Cytat:
Mare, czemu mają służyć te pytania? Dla mnie to bicie piany jest


Pytania były po to , żeby się przekonać czy Yorky ,
nie robi sobie z forum teatru jednego aktora
i jak głębokie i świadome są jego kontakty z okultyzmem .
Oczywiście , nawet gdyby "cyrograf" był "tylko żartem"
( a w tej materii żartów NIE MA !!! )
to spowiedź , rozmowa z egzorcystą - konieczna ,
o czym sam pisałem wcześniej .

Anonymous - 2012-11-03, 20:34

Odnośnie moich snów, o których wcześniej pisałem, nie jestem sam. Zachęcam do przeczytania ciekawego artykułu:


http://adonai.pl/cierpienie/?id=3

Anonymous - 2012-11-03, 20:48

mare1966 napisał/a:
Pytania były po to , żeby się przekonać czy Yorky ,
nie robi sobie z forum teatru jednego aktora
i jak głębokie i świadome są jego kontakty z okultyzmem .


Sądzę, że forum nie jest po to, aby przekonywać się o głębokości i świadomości, czy przekonywać (oceniać) yorkiego. To nie ta droga, i nie jest to celem forum.

Cytat:
to spowiedź , rozmowa z egzorcystą - konieczna ,

Tak. Spowiedź i egzorcysta - na tym skupić się yorky powinien. Oraz wszyscy którzy w temacie się udzielają. Cała reszta to klaka do tego teatru o którym, mare, piszesz.

Anonymous - 2012-11-03, 21:07

Ojciec Pio tak mówił o życiu na innych planetach:

http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=338


I to nie jest mój wymysł...

Anonymous - 2012-11-03, 21:23

Yorky,

potrzebujesz pomocy,
czy piszesz, aby pisać?

czy zamieszczanie kolejnych linków
ma jakiś cel? czemuś służy?
nic odkrywczego w nich nie ma,
ot artykuły/informacje/sensacje jakich setki w necie
jak kogoś to interesuje, sam znajdzie;
zupełnie nie rozumiem, po co to zamieszczasz


na dziś:
spokojnej nocy
na jutro (to chyba dzień Twojej spowiedzi):
prawdy w sercu

Anonymous - 2012-11-03, 21:23

Yorky, skup się na jutrzejszej spowiedzi :-)
Anonymous - 2012-11-03, 21:27

Nirwanna napisał/a:
Yorky, skup się na jutrzejszej spowiedzi :-)



Ja do spowiedzi planuję iść 11 Listopada, będę w tym dniu w Licheniu :mrgreen:

Anonymous - 2012-11-03, 22:10

Yorky ,
znasz takie powiedzenie
"myślał kogut o niedzieli ..........." ?
Jaką mamy pewność , że dożyjemy choćby jutra ?

Spowiedź w Licheniu , nie będzie "lepsza" niż gdziekolwiek .

Problem nie w miejscu spowiedzi ,
ale w jej "jakości" , zrozumieniu czym ona właściwie jest .
Poczytaj o warunkach dobrej spowiedzi , przemyśl , przemódl jak umiesz .
Skup się może szczególnie na tym jednym grzechu ,
postaraj się zrozumieć wielkość przewiny ( przecież to jakby zdrada ) ,
uświadom to sobie wyraźnie , to Ci pomoże wzbudzić żal za to co zrobiłeś ,
prosić szczerze o wybaczenie itd.
tym się teraz zajmij intensywnie i tylko tego szukaj w necie

Wyobraż sobie sytuację : ty i żona , załóżmy obojetnie kto zdradził .
Druga strona wybaczy , ale musi zobaczyć , że to jest szczere , swiadome , że widać że chce , uświadamia sobie co zrobiła itd.
Tu nie wystarczy chyba znależć 5 minut , "wyklepać" grzech i załatwione .
Ty zrób swoje jak najlepiej potrafisz , a wybaczenie to sprawa Boga .
Ale nie czekaj też na idealną spowiedź , bo się nie doczekasz .
.......... postaraj się jeszcze przed Licheniem , bez tłoku , skupiony wyłącznie na spowiedzi
może specjalnie u "umówionego wcześniej księdza" , nie wiem - może właśnie egzorcysty ?
............ a do Lichenia już z czystym kontem , lżejszym sercem
na drugą eucharystię

Najpierw załatw sprawę najważniejszą .



Nirwanno ,
ja nikogo nie oceniam ,
staram się tylko rozpoznać sytuację ,
czyli zrozumieć trochę Yorkiego , jego rozumienie
i prowadzić dialog w języku którym on się posługuje .
Samo "Idź do spowiedzi" - nie wystarczy chyba ,
skoro ( moim zdaniem , na podstawie tego co pisze )
nie bardzo jest do niej chyba przygotowany .

Dostrzegasz różnicę pomiędzy Twoją wiarą a Jego wiarą ?

Anonymous - 2012-11-03, 22:34

mare1966 napisał/a:

Spowiedź w Licheniu , nie będzie "lepsza" niż gdziekolwiek .

.



Ale to właśnie w Licheniu mieszka egzorcysta, do którego mam najbliżej. Spróbuję się z nim umówić na jakiś dzień.

Anonymous - 2012-11-03, 23:05

No i super ,
nalegaj na jak najszybsze spotkanie ( to nie tak hop-siup )
zarezerwuj sobie czas , weź wolne - poinformuj go o tym .
I "pogadaj" i odbądź u niego spowiedź - ustal to wczesniej .

No i potraktuj bardzo poważnie
to przygotowanie DUCHOWE do spowiedzi ,
o tym czytaj , rozmyślaj , módl się własnymi słowami .

( wyobraż sobie na początek , że zdradziłeś tą "idealną , na dodatek strasznie cię kochajacą kobietę" ,
głupio ci ?
........ , no ,
a teraz , że zdradziłeś Boga , który nie tylko ci ją stworzył , dał , ale i stworzył ciebie , jego syn umarł za ciebie , a na dodatek jeszcze ofiarowuje ci życie wieczne i szczęście wieczne lepsze niż tu
......... a ty co ? )

Anonymous - 2012-11-04, 10:35

yorky napisał/a:

Aaaa, czyli wybaczam Ci synu, ale i tak poniesiesz karę :shock: Żal

A nic bardziej mylnego....
Yorky jest cos takiego co zwie sie opamietanie...
błędy to ludzka rzecz...po to sa błędy-by zrozumiec z nich wynikające konsenkwencje...
zatem konsenkwencje ...to rozsądek jaki przychodzi do człowieka ,i na ich podsawie człek zmienia to co doprowadziło do błedów....

zatem konsenkwencje sa twórcze-maja za zadanie,zmieniac człeka w tych fragmentach jego zycia gdzie popełniał błedy...

co do konsenkwencji jako kary???
konsenkwencje kiedyś maja sie skończyc...nie jest to proces wieczny
chocby przestepstwo i konsenkwencja z tego wynikające-odsiadka wyroku
to raczej ludzka natura błędnie okresla konsenkwencje-i często pod skrzydłami konsenkwencji skrywa :
karanie,ukaranie,odwet

a Bóg jest od tego yorky...bardzo daleki....
od Starego Testamentu czyli....
Boga :grożnego,karzącego,nader stanowczego....
w Nowym.....
za sprawa syna mamy Boga miłosiernego....

pozdrawiam

[ Dodano: 2012-11-04, 11:02 ]
A co cyrografu??? paktu z diabłem???

wybacz yorky ale nie wierze....
wiesz czemu???
1.opetani raczej nie szukają sami odpowiedzi czemu sa opetani.
2.ci jacy wybiora droge zła...nie zadaja raczej pytań czemu ja wybrali...

myśle że twoim problemem jest brak wiary w cokolwiek,ot takie najprostrze...

wykonujac dana prace ...wierze że wykonam ja dobrze i jak nalezy...
zacznij zatem od najprostrzych spraw potem bierz się ża średni by na koniec brac się za te wielkie...

a tak :
diabłu powiedziałem i g......
z Bogiem rozmawiałem i nic....

co nastepne:
Allah....Shiwa...Budda....czy struktury pierwotne...np.Swiatowid
czy ciekawostki XXI wieku..chocby scjentolodzy

Anonymous - 2012-11-22, 01:08

yorky napisał/a:
Na kartce papieru w zamian za korzyść wyrzekłem się Boga i ofiarowałem się szatanowi...Podpisałem własną krwią

Tej korzyści nie otrzymałem, więc jakby umowa była nieważna. Jednak jakby nie patrzeć jestem zdrajcą. A ten Wasz dobry Bóg zdrajcy nie wybacza, tak jak Judaszowi nie wybaczył !
Gdzie to jego miłosierdzie !?
A czemu miałbym o tym spokojnie nie pisać ? Nie każdy musi być opętany. Może się za dużo filmów naoglądałaś ?

Witaj.

Yorki Bóg nie jest wasz tylko nasz. Bóg jest Bogiem wszelkiego stworzenia, bez względu na to czy w Niego wierzy i o Nim wie czy nie.
Co do Judasza to jak Bóg miał wybaczyć grzesznikowi grzech skoro on go o to nie poprosił? Judasz nie prosił o wybaczenie tylko poszedł się powiesić, odrzucił Miłosierdzie Boga, bo w nie nie uwierzył. Postapił odwrotnie niż łotr na krzyżu, który uznał swój grzech i prosił Jezusa o to aby o nim nie zapomniał a to jest jednoznaczne z prośbą o Miłosierdzie. I otrzymał o co prosił. Jezus mu obiecał Raj. A zatem są to skarajnie przeciwne postawy wobec grzechu w obliczu śmierci.
Bóg przebacza zdrajcom, bo kazdy kto grzeszy zdradza miłośc.
Kto zada się z szatanem w sposób świadomy jak ty poprzez cyrograf czy w inny sposób poprzez okultyzm czy bałwochwalstwo to ma taką sama mozliwośc prosić Boga o przebaczenie i jesli prośba szczera i chęć nawrócenia się to Bóg obejmie Miłością te osobę i przebaczy. Sama tego doświadczyłam , więc nie pisz bzdur.
Co do opętania to nie rozumiesz najwyraxniej natury tego zjawiska, to że nie wisisz pod sufitem nie znaczy, że nie masz problemu. Nie koniecznie zaraz musi być to typowe opętanie jest jeszcze obsesja, dręczenie i inne.Na tym polega podstęp zła, że człowiek dotkniety nim o tym nie wie, aż się to ujawni dzieki bozej miłości. Zrób zatem to co radzili Ci inni idź do Spowiedzi Świętej i postaraj sie o kontakt z ksiedzem egzorcystą, bo ze wszystkich postów jakie piszesz przebija potrzeba takiej rozmowy.
Cały problem polega na tym, że u Ciebie istnieje jakaś dyspozycja serca ( otwarcie się ) na zło, co nie znaczy że ono cię zagarnęło. W tym co piszesz jest wiele budujacych elementów, bo ten kto szuka rozwiazań ten je znajdzie, jeśli szuka szczerze. Ale czy doznasz uzdrowienia duchowego, a co za tym idzie życiowego to zalezy od tego czy wybierzesz dobre Lekarstwo jakim jest Chrystus i stale będziesz je zażywał.

Anonymous - 2012-12-15, 16:11

A ja właśnie jestem po wizycie u egzorcysty w Licheniu...

Długo trwała modlitwa zrywająca umowę z szatanem..Ale się bałem. Myślałem, że będę lewitować, albo parskać ogniem :mrgreen:

Byłem namaszczany jakimiś olejami na czole i dłoniach, a potem do spowiedzi...

Ale trafiłem fajnego starszego spowiednika. Obiecał, że jeśli zdołałbym "zwabić" żonę do niego to prawdopodobnie udałoby mu się uratować nasze małżeństwo, gdyż jak twierdzi wiele takich związków ocalił i ma na to patent :mrgreen:


Niech się dzieje wola Boża...Ja co miałem zrobić, zrobiłem. Gdyby nie kryzys w małżeństwie to zapewne nigdy bym nie poszedł do egzorcysty...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group