Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Odbudowa związku po kryzysie, zdradzie, separacji, rozwodzie - Jeszcze większy ból po rozwodzie

Anonymous - 2012-02-24, 18:17

Co w przypadku moim , gdy po rozwodzie papierkowym exżona cywilna zalatwia sobie ślub cywilny i "uklada sobie sie" z innym gahem, mieszka z nim, wciaga w to córkę ( czuję że opuści też życiie w Panu)- ja porzucony mąż ma być do śmierci jej wierny bo ...?
Anonymous - 2012-02-24, 20:42

poczytaj to forum....a znajdziesz odpowiedzi na wszystkie wątpliwości...
Anonymous - 2012-02-26, 10:38

Witam -czytam od dwoch dni- i tak mysle jak to fajnie jest w naszym kraju. Jedno prawo takie drugie takie. ja mam nadal zone w Kosciele a w cywilu nie mam. Ona ma nowego cywilnego i starego koscielnego- bigamia?! Ona ma w gdzies sluby koscielne nie powiem gdzie, ja rozwodu w Kosciele nie dostane. Pomijam wszystkie kwestie emocjonalne bo to jest bomba z opoznionym zaplonem.
Anonymous - 2012-02-26, 12:44

Retfort, a co robisz aby tę bombę rozbroić?
Anonymous - 2012-02-26, 14:11

Witaj Nirwana- Co robie?
ostatnio- nasze smsy
-"Witaj Królowo moja złota- co tam-byłem bez kom"-
-"Dostałeś hasło do librusa?"
-"Najukochańsze we świecie całym słoneczko moje(córka Kinga 16 lat) zobaczyłem :-) po roku czasu"
-" Miałeś to zrobić dyskretnie, wiesz że ona jest w trudnym wieku. Pewnie była ZŁA."
-" Tak było!"
-"OK a propo co napisalas bo nie moglem wisiec na tel w robocie- te slowo DYSKRETNIE- uslyszalem juz wiele razy - nie chce dolewac oliwy do ognia -Kinga sama przyleciala mi na spotkanie to nie ja znalazlem ja ale ona mnie- i to ze jest w trudnym wieku nie tlumaczy wszystkiego- czuje ze to bardziej chodzi o serce i sumienie w duszy ktore nie pozwala jej patrzec na Twoje jawne cudzolustwo i nie daje jej to spokoju "
- " Nie twoja sprawa jak ja żyje. Kindze to nie przeszkadza. Ide spać "
-" Pa Kochanie dobranoc Kocham Cie i Kingunie i napisałem tak bo miłość moja trwa do Ciebie - pomimo wszystko dzięki Bogu z wiarą i nadzieją"
- tak po sapersku podchodze do bomby i nie wiem ktory kabelek przeciac na zapalniku- to male fragmenty textow-

Anonymous - 2012-02-26, 15:23

Hm, nie pytam się jak rozmawiasz z żoną (jakie masz relacje, i jak je podtrzymujesz).
Zwłaszcza że mało o sobie napisałeś; więc zacytowane treści smsów są dla mnie nie do końca jasne, nie łapię kontekstu.

Ja się pytam - co robisz sam ze sobą, niezależnie od tego gdzie jest Twoja żona i co robi.

Pozdrawiam w to niedzielne popołudnie :-)

Anonymous - 2012-02-26, 15:35

Bede miał czas to napiszę powieść o swoim życiu. Ale cholernie nienawidze wypracowań- z polskiego zawsze miałem pały w szkole :cry: Bardziej lubie konkrety, krotkie i jasne sytuacje bez "obwijania w bawełne". :-)
Anonymous - 2012-02-26, 16:09

Nie musi być powieść, nie musi być owinięte w bawełnę.
Krótko i w punktach:
- jak było w małżeństwie
- jak było podczas rozwodu
- jak jest teraz. Ale "jak jest teraz" z TOBĄ.

Skoro lubisz jasne sytuacje - wygląda na to, że jesteś tu u nas, bo Cię emocje niefajne dręczą. Dajesz im tu upust. I... co dalej? Czego oczekujesz? Stąd moje pytania.

Bo widzisz - forumowicze dość szybko stawiają do pionu tych, którzy za bardzo jędolą ;-)

Pozdrawiam jasno! :-)

Anonymous - 2012-02-26, 17:33

Dzieki za odp.
-jak jest teraz ze mną? Taki krótki obraz cały czas przed oczami: Małżonka uprawiająca sex z gahem-- :-/ I głos w słuchawce, "Teraz to jest MOJA ZONA" Może człowieka jasna krew zalać- bardzo "fajne" uczucie-wiecej może póżniej napiszę.
Pozdrawiam Tych których żony to robią z innymi i muszą z tym żyć.

Anonymous - 2012-02-26, 20:50

Witaj Retfort , jesteś z Gdańska , więc zapraszam w trzecią niedziele marca (18. 03 )na spotkanie Trójmiejskiego Ogniska Sychar

http://bojano-jadwigi.sychar.org/

Pogoda Ducha

Anonymous - 2012-02-26, 21:31

Witaj Mirakulum- dzięki za zaproszenie- postaram się przyjechać. Szczęść Boże.

[ Dodano: 2012-03-19, 11:43 ]
Witaj Mira- szkoda nie moglem przyjechac do bojana-wczoraj zamiast byc w swiatyni Pana musialem harowac w "poganskiej swiatyni handlu" do 18tej Szczesc Boze

[ Dodano: 2013-02-26, 13:55 ]
martaj napisał/a:
pracuje w sadzie i wiem jak mniej więcej wygląda procedura rozwodowa. i i Taka prawda niestety. Dzis ludzie nie mają skrupułów kłamia w sadzie ile wlezie.

- ciekawe rzeczy też w sadzie rodzinnym zobaczyłem- zalozylem sprawe o kontakty z corka to cztery miesiace nie mogli ustalic miejsca jej zamieszkania :!:

[ Dodano: 2013-02-26, 13:58 ]
martaj napisał/a:
pracuje w sadzie i wiem jak mniej więcej wygląda procedura rozwodowa. i i Taka prawda niestety. Dzis ludzie nie mają skrupułów kłamia w sadzie ile wlezie.

- ciekawe rzeczy też w sadzie rodzinnym zobaczyłem- zalozylem sprawe o kontakty z corka to cztery miesiace nie mogli ustalic miejsca jej zamieszkania :!:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group