Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Witajcie każdy dzień jest cudowny!

Anonymous - 2014-01-03, 19:35
Temat postu: Witajcie każdy dzień jest cudowny!
Witajcie! Dawno mnie tutaj nie było, ale zdecydowałam się napisać kilka słów zupełnie innej osoby. Dokładnie w marcu miną trzy pełne lata jak ja i mąż żyjemy osobno. Dla przypomnienia mąż poznał kobietę w pracy miłość swojego życia i po 23 latach małżeństwa zdecydował się żyć inaczej tzn. nie mamy rozwodu, mąż kontaktuje się z dziećmi, pomaga im finansowo, daje na opał /wspólny dom/
Dokłada się do imprez rodzinnych typu wigilia , bywa w domu raz w miesiącu ma osobne wejście – podzieliliśmy dom na połowę czasami nawet nie wiem że jest u siebie. Ale nie zawsze podchodziłam do tego tak zwyczajnie jeszcze jakiś czas temu ryczałabym jak osioł, obecnie jeszcze trochę boli zwłaszcza jak mąż jedzie z kochanką na wycieczki , wczasy czego swojej rodzinie nigdy nie fundował ale to na marginesie.
Dla tych którzy cierpią ból mija a my stajemy się lepsi dzisiaj to wiem że słowa nie ma tego złego co by nie wyszło na dobre zgadzają się w 100%,. Myślałam że nigdy nie napiszę tych słów a jednak dziękuję Bogu za ten kryzys bo dzięki niemu odzyskałam swoje człowieczeństwo, swoje JA, swoją godność, uwaga !!!-nauczyłam się kochać siebie jeszcze dwa lata temu zachodziłam w głowę co może być dobrego w tym co mnie spotkało, mąż żyje z inną kobietą i to ma być dobre??? A jednak pokazuje mi zupełnie inny obraz kobiety i uwierzcie mi nie chcę być tą kobietą z przed trzech lat teraz jestem sobą mogę żyć, kochać decydować być albo nie być mogę wszystko, jestem mądrzejsza o pewne doświadczenia.
Ale było ciężko najpierw rozpacz, wstyd, poniżenie , bezradność została ze mnie mokra plama, depresja, może wylanych łez, błaganie męża aby wrócił, rozpaczliwe błaganie Boga o pomoc i brak odpowiedzi z jego strony było wszystko, msze w kościele w intencji męża, nowenny, różance i nic, nie wiem dlaczego z tamtej strony wiało pustką, ale podobno ten Ktoś wie lepiej co jest dla nas dobre i tutaj się zgadzam z w 100%.
Potem było szukanie miłości / które dzisiaj oceniam jako głupie/ dużo by tutaj pisać ale to ma podłoże psychologiczne , musiałam pokonać pewne bariery, blokady chciałam dowiedzieć się jak to jest być z innym mężczyzną.. i zrobiłam to z czystą premedytacją
bez zupełnego emocjonalnego zaangażowania potraktowałam to jako eksperyment/ to nie znaczy że aby się lepiej poczuć trzeba zdradzić NIE!/ nie rozumiem tego i nie umiem tego wytłumaczyć ale poczułam taką siłę takie władanie samej nad sobą tzn.teraz wiem że mogę to zrobić ale nie koniecznie zrobię to ja o tym decyduję wcześnie nie mogła tego poczuć …nie rozumiem mojej psychiki.
Obecnie rozmawiam z mężem nawet się do niego uśmiecham, traktuję go jak kolegę już nie modlę się rozpaczliwie o to aby wrócił do rodziny, modlę za jego duszę, dziękuję Bogu za każdy dzień, bo każdy jest cudowny i Bóg nie chce abyśmy byli smutni teraz to rozumiem „Chwal duszo moja Pana i całe moje wnętrze święte imię Jego” to moje hasło na każdy dzień, a reszt jest mało ważna. Czuję wewnętrznie że wybaczyłam mężowi, cieszę się że mam swoje życie nie zamierzam się z nikim wiązać, nie szukam miłości to ona znajdzie mnie wiem że wszystko to co najlepsze dopiero będzie, jestem otwarta na ludzi, czasami łapię się na tym że uśmiecham się sama do siebie.
Dla tych którzy rozpaczają powiem tyle: DAJCIE SPOKÓJ TO NICZEGO NIE ZMIENI, ZAJMIJCIE SIĘ SOBĄ, POKOCHAJCIE SIEBIE, ZOSTAWCIE WSZYSTKO BOGU ON WIE CO ROBI, MĘŻOWI POZWÓLCIE ODEJŚĆ JEST WOLNYM CZŁOWIEKIEM, TY MASZ SWOJE ŻYCIE NIE UZALEŻNIAJ GO OD DRUGIEGO CZŁOWIEKA, JEŻELI KTOŚ NIE JEST SZCZĘŚLIWY TO NIKT NIE DA MU SZCZĘŚCIA BO ONO JEST W NAS. I jeszcze jedna dziwna rzecz kocham chwile samotności choć mam ich coraz mniej, kiedyś mnie zabijały teraz są uzdrowieniem, kocham być sama ze sobą.
Pozdrawiam wszystkich gorąco.

Anonymous - 2014-01-03, 21:32

jakbys pisala o mnie
ciesze się, ze jest Ci już inaczej i spokojniej
pozdrawian

Anonymous - 2014-01-03, 21:35

Jejejku....zobaczcie...recepta na szczęście gotowa... wegetujesz... i to ma być życie...?
Sczęście jest w nas? Szczęście to być dla kogoś wszytskim...

Anonymous - 2014-01-03, 21:44

Tomku być dla kogoś wszystkim! nie słyszałam większej bzdury co będzie jak ten ktoś umrze
współczuję....nie można tak żyć to jest uzależnienie emocjonalne

Anonymous - 2014-01-03, 21:50

Witaj Tomku :mrgreen:

Tomek_Radom napisał/a:
Szczęście to być dla kogoś wszytskim


:shock: Wow... Być dla kogoś wszystkim? Chcesz być Bogiem?
Być dla kogoś wszystkim to ciężar i odpowiedzialność, moim zdaniem, nie do udźwignięcia przez zwykłego śmiertelnika...


Renia ani trochę się nie pomyliła, tak właśnie jest , szczęście jest w nas. Dopiero kiedy jesteś szczęśliwy, możesz szczęściem emanować dla innych. Każdy, kto chce, skorzysta...

Anonymous - 2014-01-03, 22:06

Tomek_Radom napisał/a:
Szczęście to być dla kogoś wszytskim...


co za bzdura, ta bzdura doprowadzila moje malzenstwo do tego miejsca w ktorym dziś jest !!
we mnie jest szczęście, ja jestem szczęściem i czasem moja iskierke ktoś może ode mnie wziąć, żaden drugi człowiek nie jest potrzebny mi do tego zebym czula się wyjątkowo i dobrze, ja jestem najlepszym swoim przyjacielem i uwielbiam swoje towarzystwo
zweryfikuj poglądy, bo to już tylko maly kroczek do tragedii................

Anonymous - 2014-01-03, 22:17

to trochę tak jak zrobić sukces z porażki ...
Anonymous - 2014-01-03, 22:35

Tak zgadza się najpierw jest upadek potem wstawanie, najpierw coś umiera aby się narodzić
najpierw porażka a potem sukces

Anonymous - 2014-01-03, 23:02

Renato, chwała Panu! dziękuję,za Twoje świadectwo........... :mrgreen:
Anonymous - 2014-01-04, 01:08

Dziekuje Renato, za slowa otuchy, prawdy :-)
Chwala Panu.

Anonymous - 2014-01-05, 00:42

Renata23 napisał/a:
JEŻELI KTOŚ NIE JEST SZCZĘŚLIWY TO NIKT NIE DA MU SZCZĘŚCIA BO ONO JEST W NAS.


szczęście na zewnątrz emanuje radością a to jest działanie łaski.
przeżyłam niedawno taki wlasnie dzień - można być szczęśliwym w cierpieniu


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group