Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Odbudowa związku po kryzysie, zdradzie, separacji, rozwodzie - Wyprowadzic sie?

Anonymous - 2013-12-17, 00:43

jrg napisał/a:

Pewnie dlatego staram sie tłumaczyć jej działania i przymuje je z mysla ze sobie zasluzylem, jednak powoli wymiekam. Bedzie chciała mnie zostawić to i to zrozumiec bede musial, nie byłem fair, spapralem ludziom wokol tymi decyzjami zycie

Jrg, o czym ty piszesz?
Być może popsułeś relacje z żoną, ale na pewno nie tym, że przed śłubem, wiele lat temu się z kimś przespałeś.
Czy uważasz, że żona za ten wyskok sprzed lat (10 lat? więcej) może prowadzić prawie oficjalnie podwójne życie?


Wiem że dopuki nie powie mi przekonywujaco ze to koniec i zyc ze mna nie moze po tym co jej zrobilem bede walczyl.

Na to bym nie liczył. Żonie w tej sytuacji wygodnie pewnie.
Facet w domu, dzieci przypilnuje, załatwi przyziemne obowiązki.
Powinny się Panie wypowiedzieć, ale wydaje mi się, że jak chcesz żonę odzyskać
to musisz być 100% facetem i nie grać litością, udawaniem, że nie widzisz itp...
i łudzeniem się, ze jak żona się przytuli, powie miłę słówko (nie zrywając znajomości z przyjacilami) to już bedziecie idealną parą



Anonymous - 2013-12-18, 08:38

grzegorz_ napisał/a:
Być może popsułeś relacje z żoną, ale na pewno nie tym, że przed śłubem, wiele lat temu się z kimś przespałeś.
Czy uważasz, że żona za ten wyskok sprzed lat (10 lat? więcej) może prowadzić prawie oficjalnie podwójne życie?

Problem w tym że jeszcze nie rozumiem czym faktycznie je zepsulem. Może tym jaki jestem, czy jak sie zachowywalem dawniej, może tym ze czulem sie winny i nie zareagowalem bardziej stanowczo za pierwszym razem. To co zmieniłem w sobie do tej pory jak widac nie starczylo, lub to za pozno. Nie uwazam że to jest uzasadnienie, problem musi byc glebszy a to uwazam tylko wygodna linia obrony, trafia w slaby punkt.

grzegorz_ napisał/a:
Na to bym nie liczył. Żonie w tej sytuacji wygodnie pewnie.
Facet w domu, dzieci przypilnuje, załatwi przyziemne obowiązki.
Powinny się Panie wypowiedzieć, ale wydaje mi się, że jak chcesz żonę odzyskać
to musisz być 100% facetem i nie grać litością, udawaniem, że nie widzisz itp...
i łudzeniem się, ze jak żona się przytuli, powie miłę słówko (nie zrywając znajomości z przyjacilami) to już bedziecie idealną parą

Trudno mi sie z Toba nie zgodzić. Stad koncepcja z wyprowadzka, ryzykuje pogorszenie kontaktów z dziecmi i to mnie najbardziej wstrzymuje.
Zastanawiam sie tez czy nie porozmawiac z tesciowa przed rozpoczeciem kotla, mam z nia dosc dobry kontakt i chcial bym zeby zrozumiala moje motywy, z drugiej strony mieszanie osob z zewnatrz nie jest w moim stylu i wolal bym jej oszczedzic nerwow, obawiam sie jednak negatywnego wplywu blednej interpretacji intencji moich działań. Chyba jednak to nie najlepszy pomysl i odpuszczam go sobie.

Anonymous - 2013-12-18, 11:59

jrg napisał/a:

Trudno mi sie z Toba nie zgodzić. Stad koncepcja z wyprowadzka, ryzykuje pogorszenie kontaktów z dziecmi i to mnie najbardziej wstrzymuje.
Zastanawiam sie tez czy nie porozmawiac z tesciowa przed rozpoczeciem kotla, mam z nia dosc dobry kontakt i chcial bym zeby zrozumiala moje motywy, z drugiej strony mieszanie osob z zewnatrz nie jest w moim stylu i wolal bym jej oszczedzic nerwow, obawiam sie jednak negatywnego wplywu blednej interpretacji intencji moich działań. Chyba jednak to nie najlepszy pomysl i odpuszczam go sobie.


Po co mieszać do tego teściową?
Jesteście przecież dorosłymi ludżmi i takie sprawy możecie załatwiac jak dorośli.
Zależy Ci przecież na tym, aby żona się zmieniła z własnej woli, a nie pod ewentualnym wpływem krytyki tesciowej.

I jeszcze jedna brutalna prawda...
Samotna kobieta z dziećmi nie jest aż takim super kąskiem na rynku łowców romansów.
Co innego meżatka z dziećmi, bo dzieci można z mężem zostawić, bo jest kasa na stroje, perfumy, wypady..

Anonymous - 2013-12-18, 15:59

Pan Bóg oszczędził mi takich dylematów jak Twoje. Ja dowiedziałem się o wszystkim już po kilka lat. Nie wiem jak bym się zachował. Chciałem się mścić. A w takiej sytuacji jak Wasze? Toż macie prawo bronić swoich rodzin. 3 ostrzeżenia do gościa i ... . Tu nie ma nad czym się zastanawiać. Co z Was za mężczyźni? Krótka piłka. Brońcie swoich kobiet i dzieci przed złem. To jest stan wyższej konieczności. Nadstawianie drugiego policzka nie obowiązuje.
Jest i taka strona medalu w całym tym ambarasie.
Wczujcie się w to co mówi natura, wczujcie się w swoje ciała. Olać poprawność polityczną. Czy nie rozrywa Was? Mnie czasem nosi ale po tylu latach byłaby to zemsta i nic więcej. A miałem jedną szansę się dowiedzieć, ale żona mnie tak wówczas wokół palca zakręciła, że uwierzyłbym jej że ziemia jest płaska a ona była na niewinnej wycieczce na marsie z zielonymi dzentelmenami.
A działo by się działo
Ta kobieta jest Twoja. Pojmij to. Nikt nie ma do Niej prawa. Egzekwuj to. Od tego masz portki, a kobiet w tej sprawie nie słuchaj. To ty jesteś głową rodziny. Ty decydujesz.

Anonymous - 2013-12-18, 20:07

Wiem o czym mówisz, pierwszego typa jak tylko dowiedzialem sie kim jest odwiedzilem w pracy, wyrwalem od biurka, tylko koledzy za nim wygladali z pokoju. Ostatni sam sie nawinal, jednak uponienie nie pomogło, wiec bede musiał do niego jeszcze wrocic. Problem w tym że z czasem już widzę tu raczej problem Jej i to ona jest napedem do tych zwiazkow, jak sie kobieta pcha, lub sugeruje ze jest zainteresowana to sie chętni znajda, wiecie sami, długo czekac nie trzeba. Więc w przeciwienstwie do innych sytuacji usuniecie typa nie bedzie finalnym rozwiazaniem problemu (ale nie zaszkodzi), wyjsciem moze byc tylko zmiana Jej postawy. Ja też nad soba pracuje bo jak widac bylem zbyt poblazliwy i zbyt malo stanowczy, albo wogole juz nie ma "nas" bo i taka opcja jest. Zemsta - przechodzila przez mysl(a komu nie) ale nie miesci sie to w ramach moich norm zreszta nic by to nie zalatwilo, zadna to dla mnie wartosc skok w bok. Spodobalo mi sie stwierdzenie ze najlepsza zemsta jest sukces własny.
Anonymous - 2013-12-18, 20:15

Szacunek.
Zemsta... :) nie o to chodziło, ale mniejsza z tym.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group