Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Granice grzechu w seksualności małżonków

Anonymous - 2013-10-05, 18:57

krawędź nadziei napisał/a:
sorki ale obstawiam pt 2

Ja też... ;-)
Samej mi ciężko, jak mój mąz ma humory i unika współzycia, a co dopiero facetowi... Tzn, normalnemu facetowi.

Anonymous - 2013-10-07, 00:39

Szkoda, że nie wszyscy są normalni... :-( nawet w małżeństwach. Ale tej "drugiej" nawet jak królowi to mu nie proponujcie, bo się wkręcą w większe problemy - i o seksie nawet już myśleć przestaną - teraz przynajmniej jak widać rozmawiają ... Myślę, że ten strach żony robi tu swoje, ale na ogół wpadki są przy sporadycznych i nieregularnych współżyciach niestety :-) , więc jeśli bliskość jest, czułość jest, i wszyscy czują się kochani i akceptowani - to trzeba poszukać przyczyny gdzie indziej albo rzeczywiście u jakiegoś specjalisty. A co na to ks. Marek Dziewiecki ? Może ktoś u niego czegoś dosłuchał ?

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group