Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Dział techniczny - I znowu zamęt

Anonymous - 2013-09-23, 12:18

landis85 napisał/a:
a czy przypadkiem abcd i miodzio63 to nie jedna i ta sama osoba w postaci Norberta?
mogę się mylić oczywiście...

No z przykrościa cie miła Pani rozczaruje
-choc nie powiem znam akurat abcd
i wiem kim jest :mrgreen: :mrgreen:
natoimiast miodzio63=Norbert przerabialismy to juz kilka razy w tym i innych postach.
Marco Polo nie jestes ale odkrycie tez cos warte :lol: :lol:
misja spełniona "MAM GO" !!! (brawoo)
kilka takich zaszczytnych działan i kolor zielony jest jak w banku

co do tego:

wg mnie nie trzeba powoływać się na żadne osoby, bo Pan dał nam jasno przykazania w jednym z nich jest "nie cudzołóż" koniec kropka :)

nie o to chyba w tych wszystkich wypowiedziach chodzi,zatem w uniesieniu pobładziłas. :roll: :roll:
Nikt nie neguje że ten kto zdradza cudzołozy i zarówno ten jaki jest zdradzony łączy sie nowe pary cudzołozy.
Jedynie neguje sie kwestie grzechu gdy zdradzony i opuszczony pod wpływem czasu i zmeczenia materiału zgodzi się na rozwód.
W pojeciu lidera Sycharu -tez jest osoba wielce grzesząca.
Dlatego proponuje czytac uwaznie-co jest tematem

Anonymous - 2013-09-23, 12:31

miodzio63 napisał/a:
W pojeciu lidera Sycharu tez jest osoba wielce grzesząca.


?

miodzio63 napisał/a:
Jedynie neguje sie kwestje grzechu gdy zdradzony i opuswzczony pod wpływem czasu i zmeczenia materiału zgodzi się na rozwód.

uważam że właśnie do tego jest separacja, zawsze można z niej skorzystać
i alimenty przy tym ustalić i rozdzielność majątkową, tylko ponownie nie może zawrzeć związku małżeńskiego a i znieść ją łatwo można choćby po x latach ale zawsze jest taka możliwość :)

Anonymous - 2013-09-23, 13:41

landis85 napisał/a:

uważam że właśnie do tego jest separacja, zawsze można z niej skorzystać
i alimenty przy tym ustalić i rozdzielność majątkową, tylko ponownie nie może zawrzeć związku małżeńskiego a i znieść ją łatwo można choćby po x latach ale zawsze jest taka możliwość :)

Landis skoro wyjasnilismy juz ze Norbert nie odstawia teorii spisku (z czego się ciesze)

wyjasnijmy to co powyżej.
Nadal się nie rozumiemy :
co to jest separacja -akurat wiem idealnie od najmarniej 7 lat
(mówie oczywiście tej przeprowadzaonej przez sąd)
do tego jeszcze tak dziwaczna że mieszkamy pod jednym dachem.
Jak dla mnie pywatnie????
niczym sie nie rózni od rozwodu,a i wcale nie jest tak ot -siup ze zniesieniem separacji.
czemu??
poniewaz trzeba złozyc wniosek do sądu -a własciwie dwa (patrz obu współmałzonków że decyduja sie na zniesienie separacji)
aby było jeszcze trochi hororystycznie -to dziecko urodzone w okresie do 0,5 roku od zniesienia separacji nie koniecznie nosi nazwisko ojca
Inną sparwą jest separacja w kościele -tą sie rozlicza innymi prawami ,i faktycznie ta jest
łatwiej wycofac -jeno trzeba spełnic poszczególne sprawy związane z kkk
- przebaczenie,zadośćuczynienie,pojednaie itd..itp

Mnie chodzi o cos innego :
gdy dwoje nie potrafi sie dogadać ,a jedno odchodząc (czy to w sina dal,czy do innego związku )wnosi pozew o rozwód -a drugie chce separacji.
Zazwyczaj sąd po wniklywym dociekaniu ..itd itp
orzeka rozwód.(gdy na jednej szli jest separacja=rozwód)

Zatem stając się poniekąd ofiara rozwodu,i po wielu sprawach (mimo obrony) wkoncu stajesz przed sądem i wyrażasz zgode na ten rozwód.
Bo np:
jestes juz wykończona psychicznie.

do czego zmierzam??
ano w oczach lidera Sychar.
..jestes grzesznica bo złamałas się i wkoncu ratując swoje zdrowie psychiczne powiedziałaś tak wyrażam zgode na rozwód..

Teraz juz wiesz czemu mam ku temu sprzeciw!!!
Jak mozna manipulując :
pismami ,linkami,ciagle tymi samymi hasłami.
wpajac takie rzeczy ludziom
-jacy wiele przeszli,tylko daltego że koncepcja przyjeta przez moją osobe (wybiórczo) wchłania w siebie stricto orodoksyjna cześć .
Sam kościół ma rózne o tym zdania-
co to oznacza??
tylko to że nie jest to jednoznaczne,a skoro nie jest
to trzeba ludziom okazywac dwie strony medalu
a nie tylko ta jedna -jaka jest bliska memu przekonaniu

Anonymous - 2013-09-23, 14:47

miodzio63 napisał/a:
No z przykrościa cie miła Pani rozczaruje
-choc nie powiem znam akurat abcd
i wiem kim jest :mrgreen: :mrgreen:
natoimiast miodzio63=Norbert przerabialismy to juz kilka razy w tym i innych postach.
Marco Polo nie jestes ale odkrycie tez cos warte :lol: :lol:
misja spełniona "MAM GO" !!! (brawoo)
kilka takich zaszczytnych działan i kolor zielony jest jak w banku


Norbert, to można było skwitować "nie, nie jestem abcd". Twój ton wypowiedzi zahacza o szyderstwo, jak pamiętasz niejednokrotnie właśnie za podobne wypowiedzi byłeś zbanowany. Wyhamuj emocje.

Anonymous - 2013-09-23, 18:00

landis85 napisał/a:
wg mnie nie trzeba powoływać się na żadne osoby, bo Pan dał nam jasno przykazania w jednym z nich jest "nie cudzołóż" koniec kropka :)
to co mówi o. Łusiak wg mojej oceny godzi w to przykazanie, poza tym też osoby żyjące w związkach niesakramentalnych nie mogą przystępować do komunii -więc albo żyjemy wg przykazań albo nie...nie ma nic pomiędzy- czyli trochę tak, a trochę nie bo się z czymś nie zgadzam więc pod siebie zmodyfikuję przykazanie, słowa z pisma itd


Landis, to co napisałaś jest bardzo charakterystyczne dla Sycharu, gdzie rozwód=cudzołóstwo, a cudzołóstwo=rozwód.

A to są zupełnie inne sprawy:

1) jak ktoś chce cudzołożyć, nie potrzebuje rozwodu ani separacji
2) jak ktoś się rozwodzi (albo występuje o separację) to nie tylko dlatego że chce cudzołożyć (może np. mieć dość: takiego związku, przemocy, alkoholizmu małżonka);
- może chce mieć tzw. normalne życie - w skład którego wchodzi pozytywna relacja z osobą drugiej płci, ze wszystkim co taka relacja oznacza - przyjaźń, uczucie oraz seks (a nie tylko seks)
- może ktoś chce zostać sam, bo życie we dwoje wystarczająco mu/jej zbrzydło w małżeństwie
3) jak ktoś godzi się na rozwód w sądzie (lub na separację), to nie oznacza, że przez to godzi się z tym, że jego małżonek będzie cudzołożył - choć takiego typu związek tych dwóch spraw wmawia się na Sycharze.

"albo żyjemy wg przykazań albo nie...nie ma nic pomiędzy"
Tak właśnie mówili faryzeusze jak chcieli ukamienować kobietę cudzołożną.

miodzio63 napisał/a:

Zatem stając się poniekąd ofiara rozwodu,i po wielu sprawach (mimo obrony) wkoncu stajesz przed sądem i wyrażasz zgode na ten rozwód.
Bo np:
jestes juz wykończona psychicznie.

do czego zmierzam??
ano w oczach lidera Sychar.
..jestes grzesznica
bo złamałas się i wkoncu ratując swoje zdrowie psychiczne powiedziałaś tak wyrażam zgode na rozwód..


Ja tak samo to widzę.
Dlatego na forum jest tyle artykułów na temat tego, że zgoda na rozwód = grzech, bo Andrzej uważa, że jak katolicy będą to wiedzieć, to "nie ma usprawiedliwienia dla rozwodu". Dokładnie takiej treści były posty (można poszukać używając funkcji "szukaj").

To tak jakby powiedzieć: "masz w domu Biblię, zatem nie ma usprawiedliwienia, że zgrzeszyłeś" (jakimkolwiek grzechem).

Mam jeszcze prośbę taką, by wprost pisać, że administrator i Andrzej to jest jedna i ta sama osoba.

Podobno na forum nie można posługiwać się różnymi nickami. Zatem - Andrzeju, zacznij od siebie:

4. Zabrania się korzystania z forum pod kilkoma nickami. Jedna osoba=jeden nick.
Konsekwencją naruszania tego punktu będzie likwidacja danego konta albo ban.


Zlikwidujesz sobie konto? A może zbanujesz się?

Używając rozumowania landis: "albo przestrzegamy regulaminu, albo nie, nie ma nic pomiędzy"

Anonymous - 2013-09-23, 18:48

Nirwanna napisał/a:
Norbert, to można było skwitować "nie, nie jestem abcd". Twój ton wypowiedzi zahacza o szyderstwo, jak pamiętasz niejednokrotnie właśnie za podobne wypowiedzi byłeś zbanowany. Wyhamuj emocje.

No niech skonam Nirwano
w wersji Norberta to się zwie szyderstwo...a podobny styl pisania w innym wydaniu (forumowicza) zwie sie
ironia....

to jak z tematem o jakim tu dysputa jedno dziecko a wiele matek... :-D :-D :-D

Nie widze w tym szyderstwa jeno akcent wesoły.
Co do emocji??
...heeee......... zapewniam sa w lepszym wydaniu niz niejednego na tym forum.
(szczególnie jak przewietrzyłem w sobie naleciałości sycharu)
A zbanowanie????
Nirwano proste jak zechcecie to i tak zbanujecie
...przerabiałem,tak ze znany mi to ogródek. :-P :-P
p.s człek z wiekiem i czasem sie udoparnia.

ale ogólnie dziekuję i strofowanie zielonego przyjmuję
z pełnym szacunkiem :mrgreen: :mrgreen:

Anonymous - 2013-09-23, 21:36

Norbert - "zahacza o szyderstwo" a "to się zwie szyderstwo". Czujesz różnicę, skalę, stopniowanie?

Następnie - "podobny styl pisania w innym wydaniu (forumowicza) zwie sie ironia...." Podobny, czyli nie taki sam, czyż nie?

Wreszcie - nawet jeśli w podobny sposób jakiś forumowicz pisze, a zostaje upomniany, najczęściej się z tego wycofuje, czasem przeprasza. Ty uważasz że problemu nie ma, emocje Ci dalej eskalują. Stąd - mając na uwadze dbałość o innych forumowiczów - sugeruję zasadę "akcja-pauza-reakcja", i robię to kiedy emocje dopiero zaczynają Ci hulać. Cieszę się, że masz świadomość konsekwencji łamania regulaminu. Smuci mnie, że lekce sobie ważysz fakt wielokrotnego jego łamania i podpisywania się pod kolejnym wcieleniem, że będziesz go przestrzegał.

Anonymous - 2013-09-23, 21:45

miodzio napisałeś :
"ano w oczach lidera Sychar.
..jestes grzesznica bo złamałas się i wkoncu ratując swoje zdrowie psychiczne powiedziałaś tak wyrażam zgode na rozwód.. "

to do mnie?
ja nie mam rozwodu...
abcd napisał/a:
"albo żyjemy wg przykazań albo nie...nie ma nic pomiędzy"
Tak właśnie mówili faryzeusze jak chcieli ukamienować kobietę cudzołożną.

czy aby Ci ludzie mieli na myśli przykazania Jezusa w którym mówi także "nie zabijaj"...?

to czy ktoś zgadza się na rozwód jest indywidualną sprawą uważam, nie nam oceniać stan umysłu tej osoby...
jak dla mnie sprawa jest jasna i warto również na tym forum pokazywać i mówić że kościół dopuszcza separację i można z niej korzystać
ja biorąc separację też nie zrobiłam tego dla przyjemności, byłam w fatalnym stanie psychicznym, na zasiłku dla bezrobotnych, chwilę wcześniej dowiedziałam się że maż ma nieślubne dziecko, narobił mega długów, ja na początku studiów z małymi dziećmi, sama-bez męża, ale z Bogiem

miodzio63 napisał/a:
Co do emocji??
...heeee......... zapewniam sa w lepszym wydaniu niz niejednego na tym forum.

ja mam wrażenie że czytam posty zgorzkniałego mężczyzny :(
przykre, ale tak właśnie czuję czytając Ciebie...
może się mylę...

Twoja sytuacja z pewnością jest trudna, ale z każdej da się wyprowadzić jakieś dobro-tak ja uważam.

Anonymous - 2013-09-23, 23:09

Miodzio,
mam dokładnie takie same wrażenie- jesteś bardzo zraniony,
czym?

wyluzuj....

Anonymous - 2013-09-23, 23:09

landis85 napisał/a:
to czy ktoś zgadza się na rozwód jest indywidualną sprawą uważam, nie nam oceniać stan umysłu tej osoby...


Pełna zgoda, między innymi właśnie o tym cały czas pisałem.

landis85 napisał/a:
czy aby Ci ludzie mieli na myśli przykazania Jezusa w którym mówi także "nie zabijaj"...?


"Nie zabijaj" przekazał Mojżesz, który oprócz dekalogu przyniósł i to:
Ktokolwiek cudzołoży z żoną bliźniego, będzie ukarany śmiercią i cudzołożnik, i cudzołożnica. Kpł 12, 10

Anonymous - 2013-09-23, 23:19

no ale poszliście po bandzie, zaraz kamienie będą leciec.....

;-)

Anonymous - 2013-09-23, 23:41

Bety napisał/a:
no ale poszliście po bandzie, zaraz kamienie będą leciec.....

;-)


Ja tylko pokazuję absurdy ścisłego trzymania się zasad bez patrzenia na człowieka.

Jak w piosence:

Ale to już było...
I nie wróci więcej...

W Starym Testamencie było i nie wróci więcej :-)

Andrzej - 2013-09-24, 09:01

abcd napisał/a:
Mam jeszcze prośbę taką, by wprost pisać, że administrator i Andrzej to jest jedna i ta sama osoba.
Podobno na forum nie można posługiwać się różnymi nickami. Zatem - Andrzeju, zacznij od siebie:
4. Zabrania się korzystania z forum pod kilkoma nickami. Jedna osoba=jeden nick.
Konsekwencją naruszania tego punktu będzie likwidacja danego konta albo ban.

Zlikwidujesz sobie konto? A może zbanujesz się?



Zgadza się, od początku od kiedy założyłem to forum są dwa konta, którymi się posługuję z przyczyn praktycznych: jedno „administrator” w zasadzie służy do administrowania, organizowania wyglądu forum np. przydzielania uprawnień, obsługi technicznej, m.in. tworzenia grup warsztatowych 12 krokowych, a drugie „Andrzej” do zabierania głosu w dyskusji na otwartym forum.

abcd, czy Ty jesteś tym użytkownikiem naszego forum, który w zeszłym roku występował tutaj pod nickiem „Jarek321” i któremu na jego prośbę w październiku zeszłego roku - http://www.kryzys.org/arc...opic.php?t=8388 - usunąłem jego konto?

Anonymous - 2013-09-24, 09:24

Widzę Andrzeju, że świadomie łamiesz regulamin, "ze względów praktycznych". Jak to się ma do wyznawanych przez Ciebie zasad?

Nie widzę w regulaminie punktu, który nakazywałby odpowiedź na Twoje pytanie.

Zapewniam, że nie łamię punktu regulaminu, który Ty złamałeś.

Trzymając się konsekwentnie regulaminu - albo jesteś "administratorem", który zajmuje się sprawami technicznymi, nie wnika w sprawy merytoryczne, układasz podfora 12-krokowe itd. albo jesteś "Andrzejem" i uczestniczysz w dyskusji, nie usuwając kont i nie banując ani nie usuwając forumowiczów.

Skoro nie szanujesz regulaminu, jak możesz wymagać od innych forumowiczów, by ten regulamin szanowali?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group