Anonymous - 2013-10-16, 12:49 Sam nie wiem z czego to wynika, ten brak zaufania chyba z tego ze nie chce byc skrzywdzony. Rozumielismy sie zawsze, wspieralismy, zawsze o wszystkim moglismy pogadac, polegac na sobie. Ja jej ufalem jak nikomu innemu. ona tez zawsze mogla na mnie liczyc, zawsze jak cos potrzebowala to bylem. Anonymous - 2013-10-16, 16:40
Brak zaufania wynika dokłądnie z tego... strach przed skrzywdzeniem powoduje zamknięcie się na obdarzenie kogos zaufaniem. Wniosek z tego prosty: to nie kogoś wina że nie potrafisz mu zaufac,tylko sam w sobie jestes zamkniety na obdarzenie zaufaniem. Proponuję pogadac z kimś bardziej zorganizowanym w tych problemach i przerobic z nim gdzie tkwi problem (zapewne??) z przeszłości . Byłes już w jakiejs poradni???? Anonymous - 2013-10-17, 10:26 nigdy z czegos tagiego nie korzystalem, ten brak zaufania wynika z niepewnosci uczuc zony oraz tego ze wiele razy sie zawiodlem na niej. mam duzo zalu do niej, nie utrzymuje z nia kontaktu, odcialem sie calkowicie Anonymous - 2013-10-17, 13:48 I co robisz z tym żalem - czy to nie jest już uraza ? czy to już nie jest zapieczona uraza ??? Anonymous - 2013-10-17, 14:06 sam nie umiem tego okreslic, odcialem sie, i juz z tego nic nie bedzie, oboje sie zmielismy, ona wydaje mi sie ze na gorsze Anonymous - 2013-10-17, 15:29 Widać że żyjesz w niewybaczeniu wiesz to tak jak by się piło truciznę w nadziei , że tej drugiej osobie to zaszkodzi . Jeżeli tu na forum szukasz potwierdzenia, czy usprawiedliwienia , że nic się nie da zrobić to nie znajdziesz. Ja widzę tu ogromne pole do pracy - nad sobą Pogody Ducha Anonymous - 2013-10-17, 23:41
Ale to cięzkie i boli i takie średnio rokujące. Też kiedyś myślalem że dostanę tu na forum receptę dla zony- może się nałyka i bedzie po staremu. Lipa !!!Ja mam się zmieniać- ale jak ,kiedy ja taki doskonały???? Anonymous - 2013-10-21, 15:57 Jak ciężko i boli to znaczy że właśnie dobrze rokuje . Rozwój boli |
