Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - odszedł ode mnie m±ż...

Anonymous - 2012-11-07, 17:25

Czy kto¶ tu jeszcze jest...? Straciłam już nadzieję, że będzie lepiej... W sobotę napisałam do męża smsa z zapytaniem, czy przyjedzie do domu. Odpisał: "spier... z mojego życia raz na zawsze. Nie kocham Cię i nie będę, pogódĽ się z tym wreszcie. Nie dam Ci nawet złotówki na życie, radĽ sobie sama. Ale pamiętaj, że plny z nieba nie lec±. Mam nadzieję, że znajdziesz w sobie poczucie własnej warto¶ci i wyprowadzisz się z mojego mieszkania i nie będziesz się zachowywać jak biedak, którego muszę żywić za swoje ciężko zarobione plny...". Potem napisał jeszcze, że poważnie zastanawia się nad tym czy jestem niedorozwinięta, skoro nie rozumiem zdania podrzędnie złożonego, kiedy pisze, że już mnie nie kocha i nie chce ze mn± być... Następnego dnia przyznał, że owszem, trochę przesadził, ale trudno... Załamałam się... Nic już nie ma sensu...
Anonymous - 2012-11-07, 18:18

witam

będę modlił sie za ciebie

u mnie jest odwrotnie to ja chce zeby wrociła

żona ostatnio napisała mi po co sie dreczysz chcialabym zebys na nowo ulozyl sobie zycie z kim¶ dla kogo bedziesz ważny ale ja jestem ojcem naszych dzieci i co nie jestem wazny w jej zyciu to tez zabolało...

trzymaj sie ja jak mi bylo ciezko modlilem sie rozancem
chodze tez na spotkania modlitewne co tydzien to duzo daje byc blisko Boga żyć w łasce spotykam tam ludzi którzy mnie wspieraj± słowem, modlitw±

Anonymous - 2012-11-07, 21:27

daphny27 jest mi przykro rowniez za Ciebie ze musisz wysłuchiwac takich obelg nie rozumie dlaczego tak jest na pocz±tku tak wszystko super, fajnie a potem jak grzmot z jasnego nieba wszystko sie wali..ja tez nie raz słyszałam różne slowa od swojego, to boli wiem, tylko co Ty teraz masz ze sob± zrobic? Gdzie sie podziać gdy nie masz swojego k±ta, znam to bo ja tez mieszkam u niego i jak sie u mnie zawali to malzenstwo to tez nie mam gdzie sie podziać:( nigdy nie zrozumie mężczyzn chodĽ nie mozna każdego mierzyć t± sam± miar±.. Zycze Ci duzo sily bo tego potrzebujesz i moze tak jak radz± inni modl sie ja bede odmawiać różaniec wiec wspomnę Cie w modlitwie miejmy nadzieje ze bedzie dobrze, trzymaj sie powodzenia.
Anonymous - 2012-11-07, 22:11

daphny27 napisał/a:
Potem napisał jeszcze, że poważnie zastanawia się nad tym czy jestem niedorozwinięta, skoro nie rozumiem zdania podrzędnie złożonego, kiedy pisze, że już mnie nie kocha i nie chce ze mn± być...

Zwróć szanownemu małżowi/ lingwi¶cie uwagę, że cytowane zdanie jest WSPÓŁRZĘDNIE ZŁOŻONE ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group