Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Dział techniczny - Zamęt

Anonymous - 2012-09-04, 12:05

Mirela napisał/a:
Jest bowiem taki zły duch, demon niemy i głu­chy, zbyt czę­sto gosz­czący w naszych rodzi­nach. Demon niemy, gdy w rodzi­nie już się nie roz­ma­wia, tylko wymie­nia infor­ma­cje i demon głu­chy, gdy sły­chać tylko dźwięki, ale nie potra­fimy usły­szeć. Tak robi się jakoś dziw­nie coraz chłod­niej, aż w końcu mał­żeń­stwo umiera z zimna.

uff Mirelo..jakże to stało sie dla mnie realne..
nawet nie wiem co mam odpowiedziec

dziekuje za cały ten tekst i za to że jesteście

[ Dodano: 2012-09-04, 12:10 ]
p.s
jakie to dziwne :?:
..i tak wiedział że do Niego wróce :mrgreen:
,a dał mi pobładzic.....

Anonymous - 2012-09-04, 12:14

Chwała Panu Bogu Norbercie:)
Mnie to dzisiejsze doświadczenie również było potrzebne...
proszę o modlitwę :)

Myślę ,że to ważna informacja
Cytat:
zastanawialiście się choć kiedys przez chwile ...
skoro wasze działania,wiara,uczucia,dziełeo jest takie cacuś jak tu pokazujecie...

czemu was Bóg nie nagradza....bo może nie jest takie cacus jak sie wam wydaje


To człowiek ma takie wyobrażenie o Miłości i o jej Źródle...czyli Bogu ,ze za coś trzeba wynagradzać..., ba i być wynagrodzonym...z powodu zasługi ( najlepiej tej perfekcyjnej i najdłużej wykonywanej...), pomimo ,że takim , czy owakim sługa się jest...A Bóg jest hojny, jest Darem ponad wszelka naszą wyobraźnią o Miłości zrodzonej w trakcie formacji , doświadczeń często trudnych,nieprzepracowanych...nic to, z tym co On Sam mówi i wznosi ponad to co nam wydaje się być niemożliwe......."Przyjdźcie do Mnie wszyscy którzy utrudzeni i obciążenie jesteście...Ja Was pokrzepię", ba ...i jeszcze wynagradza tak samo ( maksymalnie hojnie)obojętnie o jakiej porze zaczniesz pracę dla Boga i ile Ci to zajmie mniej lub bardziej udolnie... Najbardziej w Bogu powaliła mnie MIŁOŚĆ...nie według załug...co według Łaski jaką JEST MIŁOŚĆ...


"Dlaczego Chrystus opowiedział tę przypowieść? Najprawdopodobniej dlatego, że chciał przeciwstawić się pewnej mentalności religijnej, rozpowszechnionej zwłaszcza wśród faryzeuszy, którzy w zachowaniu przepisów Prawa, aktach kultu i pobożności prywatnej upatrywali „moc zobowiązującą” Boga do tego, by im błogosławił i dobrze czynił. Faryzeusze byli przekonani, że mogą zasłużyć na łaskę Boga, podobnie, jak mogą narazić się na Jego gniew, dopuszczając się zła. "
"Pan Bóg obdarzając człowieka zbawieniem, nie tyle według jego zasług, ile według swej miłości, pozwala mu odczuwać radość i satysfakcję z tego, że może i on stać się budowniczym królestwa. Człowiek nie jest biernym narzędziem w ręku Boga. Nie jest kimś, „kogo On zbawia” bez jego przyzwolenia i współpracy. Królestwo Boże to wspólne działo Boga i człowieka, chociaż wkład obu działających jest nieproporcjonalny, nieporównywalny. Nie tylko otrzymujemy łaski, ale możemy również wnosić naszą drobną cząstkę w królestwo, które buduje Chrystus. Najlepiej robić to w duchu sług „nieużytecznych” albo - jak tłumaczy się greckie „douloi achreioi” (w. 10) - „zwyczajnych, prostych, niewiele znaczących sług”.
http://www.opoka.org.pl/b...10-adwent1.html



Czuję się bardzo obdarowana...bez względu na moją lichą posługę, pomimo wiary jaką Bóg nieustannie we mnie wlewa...i oby obudziła się we mnie choćby ta najmniejsza , licha wdzięczność...

http://www.youtube.com/watch?v=-Mj8I1chdB0

Anonymous - 2012-09-04, 18:46

Mirelo i Nirwano,czytam cala ta dyskusje i podpisuje sie pod waszymi postami. Tam gdzie dzieje sie duzo dobrego tam zlo szaleje i robi zamet. Wszyscy wierzymy w Jednego Boga i w 10 przykazan. Wierzymy tez w sakramenty swiete,czyli tez w malrzenstwo. Nie rozumiem wiec po co ta dyskusja,kazdy kto sie wypowiada na tym forum jest albo poraniony ,albo stara sie pomoc, moze czasem nieudolnie,ale mysle ze kazdym kieruja dobre intencje. Nie wiem dlaczego tak najezdzaja niekturzy na Andrzeja, on nawet sie nie wypowiada, a zrobil cos wspanialego zakladajac to forum. Jest administratorem i ma wiecej praw niz inni. Mysle ze jak sie to komus nie podoba to powinien odpuscic i przejsc do innego forum,a nie robic zament i lamac zasady na forum. Ale niektorzy nie umia sie dostosowac i wola sie wylamywac,a to chyba nie wychodzi im na dobre. Odpusccie troche,wyluzujcie. Pozdrawiam wszystkich. Przepraszam ale nie mam polskiej klawiatury i nie mam wszystkich liter.
Anonymous - 2012-09-04, 20:28

mare1966 napisał/a:
OCHOTNICZE Pogotowie Ratunkowe
( umiejetności ? różne , chęć pomocy duża )


Wszystko na pewien czas ma swoje dobre strony. W 1918 mówiło się "nie matura lecz chęć szczera zrobi z Ciebie oficera". Teraz jednak trzeba iść do szkoły wojskowej.

Podobnie - jak się umie kroić kotleta, to niekoniecznie umie się przeprowadzać operacje na otwartym sercu.

A skoro materia tego forum jest taka, że każdy ma jedynie umiejętności "krojenia kotleta", a problem małżeństwa w kryzysie jest tak poważny jak "operacja na otwartym sercu", to proszę po prostu o wyważone reakcje jeżeli chodzi o nazywanie co jest dobre, co złe, co jest prawdą, co nie, a co jest zamętem.

Bo gdyby wszystko było tak oczywiste, jak wydaje się z perspektywy tego forum, to np. ludzie żyjący w związkach niesakramentalnych byliby potępiani za życia lub ekskomunikowani. A nie są... Gdyby to było takie oczywiste, to Kościół zabroniłby katolikom rozwodzić się. Także proponuję spokój i umiar z tym rozstrzyganiem: co można, a co nie można w wyborach życiowych, decyzji w małżeństwie.

Słowa "nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni" odnoszą się również do oceniania ludzi, którzy złożyli pozew o rozwód, zgodzili się na rozwód, związali się z kimś innym itd. Czy zrobili dobrze w oczach Boga? Pewnie w wielu przypadkach nie. Ale czy Bóg ich zmusza, nakłania by zmienili zdanie? Czy straszy grzechem? Czy Bóg zabrania takim ludziom błądzić? Jeżeli nie zabrania, to czemu my to mamy robić? Jak piękna kobieta nie zaleca się do mężczyzny, tak też Bóg nie narzuca się z udowadnianiem, że jest taki doskonały.

Jezus powiedział też: "ostatni będą pierwszymi". To też mi uświadamia jak różną od ludzkiej Bóg ma ocenę sytuacji.

Anonymous - 2012-09-04, 21:21

Ife napisał/a:
Mirelo i Nirwano,czytam cala ta dyskusje i podpisuje sie pod waszymi postami. Tam gdzie dzieje sie duzo dobrego tam zlo szaleje i robi zamet. Wszyscy wierzymy w Jednego Boga i w 10 przykazan. Wierzymy tez w sakramenty swiete,czyli tez w malrzenstwo. Nie rozumiem wiec po co ta dyskusja,kazdy kto sie wypowiada na tym forum jest albo poraniony ,albo stara sie pomoc, moze czasem nieudolnie,ale mysle ze kazdym kieruja dobre intencje. Nie wiem dlaczego tak najezdzaja niekturzy na Andrzeja, on nawet sie nie wypowiada, a zrobil cos wspanialego zakladajac to forum. Jest administratorem i ma wiecej praw niz inni. Mysle ze jak sie to komus nie podoba to powinien odpuscic i przejsc do innego forum,a nie robic zament i lamac zasady na forum. Ale niektorzy nie umia sie dostosowac i wola sie wylamywac,a to chyba nie wychodzi im na dobre. Odpusccie troche,wyluzujcie. Pozdrawiam wszystkich. Przepraszam ale nie mam polskiej klawiatury i nie mam wszystkich liter.

Widzisz Ife kiedy juz zostało wsio z Bogiem utulone i uspokojone,jak szybko można zburzyc takowy spokój jednym małym postem znów wprowadzającym wir... :-P
nie wiem czy zauważyłas ale twój post ma sznse tez wywołac burze....(pewnie nieświadomie)
ale tak jest

bo własnie tak to łatwo???
zatem czemu sie dziwic innym.... :shock:
Tak!
poniewaz częsciowo odpowiadam za burze i słowa bee do Andrzeja ,poczuwam sie do wyjasnienia:
Andrzej nie był głównym celem ataku jeno pewne głoszone tezy...
dlaczego tezy ??
bo to jest wieki trud Ife rozeznania,czy tezy te są własciwe i pochodza od Boga,czy tezy te przez przypadek mają złe żródło....

dlatego tez uważałem że tezy te nie maja prawa byc podane na tacy jako smaczne danie ,a jedynie podane konsumentom pod rozwage czy beda jeśc ..czy odstapią od jedzenia...

A poniewaz najlepsze sa przykłady z zycia:
to napisze swój własny...oparty o ta teze

Wczoraj miałem cięzka rozmowe z(....)
wynikiem jej były słowa jakie powbijały sie jak kolce w serce,serce mocno krwawiło szczególnie facetowi jaki włozył wszystkie starania w naprawe(...)
i wiesz co?

kładłem sie Ife ze stanowczym postanowieniem ,twardym,nieodwłoalnym .
Rano wstałem (miałem wolny dzień)
i miałem już zabierac sie do mocnych postanowien i ich realizacji.
Ale nagle gdzieś przebiegła mysl po glowie -musze cos sprawdzic:
pierwszy był sms od (?????)kogos
a w nim mniej więcej to:

ze Bóg chce dla kazdego wolności i na te wolnośc pozwala,że nie narzuca sie ze swoimi jedynie słusznymi rozwiązaniami.A o te rozwiązania trzeba zapytac Boga i wówczas poprowadzi każdego dnia...

zatem przyszedł czas na modlitwe i słuchanie ,oraz znaki czego oczekuje Bóg od mojej osoby...

i nagle jest (tu na forum):

wypowiedz mare dokładnie dotykającej istoty mego wewnętrznego problemu,
potem nastepne

słowa pisane przez Mirele...

ale że człek tylko człek poszedłem na 18 na msze po konkret
i to co usłysząłem już wsio przypieczetowało...

i to Ife jest własnie mój świadomy wybór(tezy)
,wybór dokładnie wskazany przez Boga,podjety sercem i rozumem

a jaki był do tej pory??
...bo takie śa słuszne wybory,bo o tym sie czyta,bo to słuszne
że katolik winien tak i siak..
no to było tak i siak...
i dlatego ze tak było -to wciąz bolało
jak nie wracała Boska nagroda nagroda jaką sobie wymarzyłem

a Bog da nam cukierka,dokładnie wtedy jak my mamy chęc na galaretke

pozdrawiam

Anonymous - 2012-09-04, 23:54

http://miesiecznik.wdrodz...je-ci-wiernosc/
Mysle ze w temacie ....polecam.

Anonymous - 2012-09-06, 11:03

Norbert pisze:"czemu wszelkie inne warsztaty 12 k (coprawda odpłatne) sa prowadzone przez specjalistów-psychologów,terapeutów.
Wyjątkiem sa warsztaty 12 k dla AA...bo to inna specyfika warsztatów,inny styl prowadzenia-to zupełnie co innego.
Kto tu prowadzi 12 kroków??
"

Znasz treść 12 Kroku?

Posługiwanie się programem 12 Kroków w calości-bo elementy kroków 1-3 są w programie terapi "Minesota" odpłatnie jest złamaniem idei 12 kroków.
A że co poniektórzy robią na tym kasę??? no cóż......
W programie 12 Kroków nie powinno być profesjonalistów.

Norbert............... sprostowanie co do Twoich "banów"i zarzutu o moim w tym udziale.Sprawdż u Admina -bo piszesz nieprawdę.Pisałem do Andrzeja w tych sprawach.
Ale -jak sam przyznałeś-łamałeś zasady .
I jeszcze jedno pytanie??? nie boisz się o swoja pracę pisząc na forum podczas pracy??
Pogody Ducha

Anonymous - 2012-09-06, 22:09

nałóg napisał/a:
Norbert............... sprostowanie co do Twoich "banów"i zarzutu o moim w tym udziale.Sprawdż u Admina -bo piszesz nieprawdę.Pisałem do Andrzeja w tych sprawach.
Ale -jak sam przyznałeś-łamałeś zasady .

Nie do końca nałogu taka nieprawda,ale jak ktos zechce to spojrzy w fora archiwalne.
No cóz prawad jest i była taka ;-) ;-)
nałog był potrzebny(chocby do programu 12 k)- i to jest prawda.

Co do 12 kroków nie istotne czy płatne czy nie płatne-ale co maja dac ludziom i z jakim skutkiem
według mnie pod okiem specjalisty
bardziej profesjonalne i skuteczne
takie jest moje zdanie,ty masz własne i szanuje je...
tymbardziej że praca twoja i innych jest wolontariatem

sek tylko wtym zeten wolontariat nie zamyka sie w spacerach,zakupach,podawaniu leków....
jeno działa w psychice ludzkiej
dla mnie to róznica :-P :-P

i tyle w temacie

Anonymous - 2012-09-06, 22:11

nałóg napisał/a:
Posługiwanie się programem 12 Kroków w calości-bo elementy kroków 1-3 są w programie terapi "Minesota" odpłatnie jest złamaniem idei 12 kroków.
A że co poniektórzy robią na tym kasę??? no cóż......
W programie 12 Kroków nie powinno być profesjonalistów.


Zatrzymajmy się bliżej nad tymi zdaniami.

"Złamanie idei" - czym grozi owo "złamanie idei"? Czy program odpłatny jest mniej wartościowy od niepłatnego? Czy program płatny nie przynosi nic dobrego uczestnikom? Czy program płatny wprowadza coś negatywnego w rozwój uczestników?

"Robienie kasy" - bardzo negatywnie zabarwione, ocenne stwierdzenie. Sugeruje nieuczciwe dorabianie się, może nawet zdzierstwo i wykorzystywanie ludzi. Czy sugerujesz nałogu bezduszne dorabianie się osób prowadzących odpłatnie program 12 kroków?

"nie powinno być profesjonalistów" - a jeżeli są, to....? Czy prowadzenie programu przez profesjonalistę szkodzi uczestnikom?

Szereg tez i pewników, ale żaden nie jest uzasadniony, wyjaśniony.

Anonymous - 2012-09-06, 22:15

nałóg napisał/a:
I jeszcze jedno pytanie??? nie boisz się o swoja pracę pisząc na forum podczas pracy??

hmmm??? zawsze stosowałes podchwytliwe pytania-cały nałóg :mrgreen: :mrgreen:
za to cie lubię...
odpowiem tak:nie nałogu- bo gdybym zawalał swoją właściwa prace dowykonania
to jest ryzyko,a ze moja praca jest specyficzna aw niej bywaja przerwy
nie gryzie sie to z niczym

dziekuje w kazdym mońc razie za troske
i pozdrawiam serdecznie


p.s i tak wiem że dajesz z siebie wszystko i za to cie podziwiam i podziwiałem zawsze
a do póki masz piecze nad 12 krokami -jestem spokojny :-> :->

[ Dodano: 2012-09-06, 22:30 ]
sorry za literówki i inne takie ale takie są skutki pisania bez okularów.

Co do pracy ufff ...mam jeszcze cos takiego-zwie sie to mobbing.
Doświadczenie przykre,ale to doświadczenie dało mi prywatnie duzooooooo.
Ostatnio prosiłem Boga...Boże daj mi zrozumiec zone!
i dał....teraz już wiem jak sie czuje człowiek atakowany słowem.
jak to mówia nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.... :-)

Anonymous - 2012-09-06, 22:53

Dlatego ja Norbercie nie odpowiedzialam Ci na poprzedni post, bo wiem ze w potyczkach slownych jestes mistrzem i nie wygram z Toba. Widze ze nie potrafisz odpuscic i zawsze ostatnie slowo musi nalezec do Ciebie. Jezeli to bylo powodem Waszego kryzysu ,to nie widze zmian w Twoim postepowaniu. Pozdrawiam i koncze w tym temacie. Prosze masz teraz prawo by napisac swoje,bo zawsze Twoje musi byc na koncu. Spokojnej nocy.
Anonymous - 2012-09-06, 23:36

Jezeli to bylo powodem Waszego kryzysu ,to nie widze zmian w Twoim postepowaniu.

Zmiany są i to ogromne,a to co dzieje sie na forum,"wasze potyczki" to inna bajka.
Norbert zalazl mi za skóre nie raz...nie dwa...i możliwe,ze tu na forum jeszcze koty drzeć będziemy....
Może trzeba mu jeszcze popracować nad prawidłową relacją/komunikacją z innymi.....nie wiem.
W każdym bądź razie...komuniacja oko w oko jest ok,gorzej nam czasem z tą pisaną.
Moze o to chodzi ............

Anonymous - 2012-09-07, 08:27

Cytat:
gorzej nam czasem z tą pisaną.
Moze o to chodzi ............
_________________

Dok ładnie tak Leno czasem trudno słowem pisanym wyrazic o co chodzi dokłądnie,komunikacja oko w oko daje nam ta przwage że oprócz słow widzimy postac .
Postac po jakiej jestesmy w stanie chocby ocenic towarzysza dialogu.
Ife napisał/a:
Widze ze nie potrafisz odpuscic i zawsze ostatnie slowo musi nalezec do Ciebie.

Tu ife nie chodzi o odpuszczanie-bo tam gdzie mam odpuszczać staram się odpuszczac (człek uczy się całe zycie)
Ja mam tylko włąsne zdanie na pewne sprawy i do niego mam prawo-chocby go wyrazic.
I nie chodzi tu o zbicie kogoś argumentów jeno?
Jarek fajnie to dojrzał i zadał konkretne pytania do nałoga.
Problem wygląda tak biorąc się za realizację budowy domu mieszkalnego ,musz emiec pełną swiadomosc że robota jaka wykonam ma byc solidna.
Bo gdy się budynek zawali i będa ofiary w ludziach-nie mogę sobie powiedziec tylko
no trudno widzocznie coś zawiodło ,posprzątam i postawię nastepny.
Jest coś takiego jak odpowiedzialnośc.
I co do tych specjaistów ??
sa to ludzie po szkoleniach,kursach,po nauczaniu ,rozwijacący sie coagle na każdym poziomie
włąsnie komunikacji,psychiki itd itp
już dawno pzrebrzmiały echa modne z komuny..
nie matura lecz chęc szczera zrobi z ciebie oficera....

i tyle ..ja przynajmniej koncze pisanie w tym temacie

Anonymous - 2012-09-08, 17:57

Jarek321 napisał/a:
Robienie kasy" - bardzo negatywnie zabarwione, ocenne stwierdzenie. Sugeruje nieuczciwe dorabianie się, może nawet zdzierstwo i wykorzystywanie ludzi. Czy sugerujesz nałogu bezduszne dorabianie się osób prowadzących odpłatnie program 12 kroków?

Jarek.... dzielę się tym co wiem o doświadczeniach tych co "wykuwali" 12 kroków i przkazali to w literaturze.
Psycholodzy,psychoterapeuci maja swoją wiedzę,tego się uczą .
W początkowych okresach istnienia programu 12 Kroków zaczęto tworzyć szpitale,ośrodki,poradnie jako jednostki leczenia czy też pomocy dla "popaprańców".
Zaczeły się wyścigi o przychody,o zysk.
Padło to wszystko.
I nie sugeruję żadej "bezduszności" czy chciwości.Przekazuję jaka jest idea 12 Kroków idąca od jej twórców czyli Billa i Boba.
Jarek321 napisał/a:
"nie powinno być profesjonalistów" - a jeżeli są, to....? Czy prowadzenie programu przez profesjonalistę szkodzi uczestnikom?

Ja nie twierdzę że szkodzi.
Jak profesjonalista(terapeuta)jest np.alkoholikiem to przychodzi na mityng jako alkoholik.Jak profesjonalista korzysta w pełnym zakresie z 12 kroków to -wg mnie- nie powinien za przekazanie dalej tego co otrzymał od programu 12 kroków za darmo pobierać za to gaży.
W poradni,na terapi wykonuje swój zawód.Ale nie powinien wykonywać go pod szyldem tego że jest członkiem wspólnoty np AA.
Kumasz?

Różnimy się w tej akurat wspólnocie z niektórymi na ten temat.
Ale ja mam swoje zdanie a ktoś inny może mieć swoje.
PD


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group