Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Odbudowa związku po kryzysie, zdradzie, separacji, rozwodzie - nurtujące pytania

Anonymous - 2012-08-23, 10:22
Temat postu: nurtujące pytania
Tak napisała Ewa

bardzo trudno odbudować zaufanie po zdradzie, bo w myślach słychać podszepty, znowu to zrobi, wyjdę na idiotkę, naiwną, lepiej udawać chłód i być żelazną damą, nieczułą, ale nawet taką skorupę można rozbić nie obietnicami myślę lecz słowem. Po raz enty powiem ze słowo a z czasem pojawi się chęć bycia przytuloną a nie odwrotnie. Zdrada jest dla kobiety utwierdzeniem jej w przekonaniu, ze nią nie jest, więc najpierw to czego potrzebuje to tego by to przekonanie zmienić, a jak? na pewno nie słowami "chodź do łóżka' czy przytulaniem które ma do tego doprowadzić- najpierw trzeba uwierzyć, ze co coś wiecej niż zaspokojenie potrzeb,


Tak mnie zastanowiło to co napisała Ewa,choc personalnie do sytuacji o jakiej chce pisac trudno odnieśc konkretnie zdradę-za to był inny problem.
Problem jaki po większym zastanowieniu sie ,w konsenkwencjach daje kobiecie te same odczucia .
Zatem do sedna:
Jak zrozumiec serce kobiety jakie się stało zamknięte,skryte,samodzielne,wyzwolone

-bo bardzo trudno facetowi to zrozumiec :-?


(po wielkim namysle skróciłem post)

Anonymous - 2012-08-23, 16:36

nie mam pojęcia o czym piszesz
Anonymous - 2012-08-23, 17:38

po mojemu
Cytat:
Zdrada jest dla kobiety utwierdzeniem jej w przekonaniu, ze nią nie jest,


zdrada moze uderzac w czuły punkt kobiecości i wydobywac kompleksy i nieskie poczucie wartosci, ktore wiele osob ma...odnawiac starą ranę z dziecinstwa w ktorym często mowiono i dawano do zrozumienia dziewczynce, ze niejest ważna i co gorsza nie jest piekna.
Pisze o tym trafnie Eldridge w swoich książkach i mówi ks Pawlukiewicz w homiliach.

Potem gdy mąż zawiedzie jej zaufanie wszystko to sie odnawia.
Wyobrazam sobie jak trudno na nowo odbudowac zaufanie, to łaska od pana Boga, wybaczyć zdradę.

Ewa pisze ze potrzebuje czegos by to przekonanie zmienic...od strony męza na pewno jest to nie tylko obietnica ze sie nie powtorzy, ale zadoscuczynienie oraz pokazanie czynami, ze jest ważna dla niego.
Cytat:

Jak zrozumiec serce kobiety jakie się stało zamknięte,skryte,samodzielne,wyzwolone


Mysle ze tego sie nie da zrozumieć....nie kazdy małzonek chce czy umie sie otworzyc na nowo...tu bezsilnośc i zajecie sie swoim zyciem, pasjami, puszczenie.

Pozdrawiam serdecznie, Pogody Ducha. D

Anonymous - 2012-08-23, 19:25

Norbert1 napisał/a:
Jak zrozumiec serce kobiety jakie się stało zamknięte,skryte,samodzielne,wyzwolone

Może zostało skrzywdzone tak, że się nadal boi, zamknęło się i skryło, ma swój bardziej bezpieczny świat i już nie chce próbować?

Żeby zrozumieć, trzeba słuchać, mieć na to czas i chęci i nauczyć się rozmawiać - dać się wygadać, opowiedzieć jak się czuje, co się dzieje etc.
Ale do tego jej potrzebne jest właśnie bezpieczeństwo.

Anonymous - 2012-08-23, 22:03

zgadzam się z Andym2 , rozmowa rozmowa i jeszcze raz rozmowa i nie o tym samym wiecznie że boli, ze to ze tamto, ja myślę, że tak jak Danka stwierdziła rozmowa o czymkolwiek innym filmie, fotografowaniu... pasjach nawet takich drobnych malutkich

pozdrawiam
Z Panem Bogiem

Anonymous - 2012-08-24, 00:30

Danka 9 napisał/a:
Mysle ze tego sie nie da zrozumieć....nie kazdy małzonek chce czy umie sie otworzyc na nowo

Dziekuje za wszystkie wypowiedzi.(cenne)
.ale powyższa jest dla mnie naistotniejsza...

tak Danko -dokłądnie tak ,z najwiekszym akcentem na chce

zatem........

pozdrawiam wszystkich
i musze zająć sie poukładaniem włąsnego zycia...bo przecieka mi przez palce... :-P :-P

P.s
Danko mam prośbe dopilnuj Piotrka (Peter2)

by chłopaczyna nie zbładził...zaczyna dobrą droge i szkoda będzie- bo może maja taka
szanse ,jak wy z mężem :-> :->

Anonymous - 2012-08-25, 16:42

Norbert1 napisał/a:
Jak zrozumiec serce kobiety jakie się stało zamknięte,skryte,samodzielne,wyzwolone

Wbrew pozorom kobiety są bardzo silne i dumne. Kiedy zraniono dumną kobiete, ona staje się jeszcze silniejsza. Z jednej strony to dobrze, prawda? Ale z dugiej czasami dochodzi o sytuacji, kiedy duma przesłania wszystko i aby doszło do pełnej odnowy, to jednak duma musi upaśc... Tak mysle.
Kiedy tak czytałam Twoje posty i historię Norbercie, myślałam, że może jednak za bardzo się starasz... Ale nie zrozum mnie źle... To bardzo chwalebne, że tak robisz. A może tak czasami dac swojej kobicie odczuc, że może Cię stracic? U mnie to poskutkowało, ale ja to stosowałam facetowi... Kiążka " Miłosc potrzebuje stanowczości" bardzo mi pomogła. Może to działa w dwie strony...
Wydaje mi się, że Zona okryła się pancerzem, bo tak jest jej bezpiecznie. Przebijasz ten pancerz i dobrze... Ale czaami im bardziej go przebijasz, tym bardzij głowa boli, a i pancerz się wygrubia... Nie wiem, czy dobrze rozumuję. Takie są moje odczucia po tym, co przeczytałam.

Anonymous - 2012-09-07, 16:26

W takim razie ja spytam z innej strony, co siedzi w głowie kobiety, która zdradza męża i wnosi pozew, i nad wszystko uważa że to wszystko wina męża??
Anonymous - 2012-09-07, 18:10

Michał1982 napisał/a:
W takim razie ja spytam z innej strony, co siedzi w głowie kobiety, która zdradza męża i wnosi pozew, i nad wszystko uważa że to wszystko wina męża??

Prawdopodobnie czuła się zaniedbywana w małżeństwie.
I tutaj kij ma dwa końce. Bo małżonek jeden na drugiego jest o coś zły. A żaden nie che wyciągnąć dłoni i podlewać to małżeństwo.

W kryzysie najszybciej dochodzi do zdrady. Bo - nagle pojawia się ktoś na horyzoncie - On taki wspaniały, wyjmie mnie z tego "więzienia". Będę dla niego królewną. Kupił ją słowami, pozorami.
Jeśli to "zawodowy" podrywacz to ona szybko zobaczy jaka była marionetka, tylko czy w porę to spostrzeże?

A czym się kierowała? Po prostu chciała sobie poprawić życie, poczuć się kobietą itp.
Zapomniała o przysiędze. O tym, ze ślubowała.
A co z terapią, co z mediatorem? Może jakiś ksiądz by pomógł?
Może ktoś jej przetłumaczy, ze sakrament małżeństwa to święta rzecz.

Pamiętaj też o jednej rzeczy. Bardzo ważnej.
Jeśli Tobie zaufa i znowu będzie chciała być z Tobą - to musisz utrzymać ten ciężar powracających myśli. Kryzys w przyszłości musisz umieć zażegnać.
Ty będziesz nosił to znamię zdradzonego, ona zdradzającej.

W wielu przypadkach udaje się to poskładać. Ale obie strony muszą wykazać się ogromnym zacięciem.

Anonymous - 2012-09-08, 11:43
Temat postu: Re: nurtujące pytania
Norbert1 napisał/a:
Zatem do sedna:
Jak zrozumiec serce kobiety jakie się stało zamknięte,skryte,samodzielne,wyzwolone

-bo bardzo trudno facetowi to zrozumiec :-?


Norbercie...trochę po czasie...wybacz ...nie było mnie a zadałes bardzo konkretne pytanie.
Tak sobie myślę ,że poczatkiem rozważań i szukania jest uzmysłowienie sobie bardzo istotnej rzeczy...Gdyby tak zastanowic się nad historią w której owszem były jakies momenty wzniesień do kobiety, to jednak zauwaza sie brak szlachetności w stosunku do kobiet...Gdybym spytała obojętnie której kobiety , tej dojrzewajacej, tej 40 i 60 letniej...znajdzie się cos co było doswiadczeniem ataku na jej serce. Ma sie wrażenie nieustannego ataku na kobiete... Efezjan pisze tak "Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom i Władzom,przeciw rządzom świata tych ciemności,przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyzynach niebieskich".( 6,12)
Kobieta stała się atakiem szczególnym...bo też szczególnie została obdarowana przez Boga , dawaniem życia w każdej płaszczyźnie i wymiarze...i przede wszystkim stała sie pieknem i siłą...to bardzo przeszkadzało komuś kto tez był piekny...Lucyferowi...Kiedy przeczytasz , albo wspomnisz sobie Ks.Rodzaju to zauwazysz ,że to Ewa była atakowana...

Piszesz o bardzo naturalnym doswiadczeniu ...niezrozumieniu kobiety...Okazuje się ,że mężczyzna moze zrozumieć kobiete kiedy swoją męskość odkryje nie przy kobiecie ,ale przy Bogu...i tez kobiety maja problem uzmysłowienia sobie,że ich serce nalezy do Boga...,ze spełnienie roztrzyga się w zatopieniu w Bogu i świadczeniu o nim tym czym zostały obdarowane...

Kobieta lęka się samotnością, dźwiganiem tego co dla niej nie zostało przeznaczone, lęka się braku ufności...chociaz wpada w tę nieufność...Jedną z najgorszych doswiadczeń dla dziewczynki która dorasta jest brak potwierdzenia jej piekna...Jakie to smutne ,ze te zranienia pojawiaja sie juz w dziecinstwie...Po takim zranieniu w moim dzieciństwie...przyżekłam sobie ,że bede sama ,ze nie zaufam ,że sobie poradze....zobacz jakie jest działanie złego...Dla kobiety najgorsza jest SAMOTNOŚĆ , a jak złemu uda się juz przekonac ja ,ze w samotności będzie jej najlepiej , to tak jakby prawie wygrał, bo wtedy serce kobiety umiera...Kobieta nie ma w sobie pragnienia walki z mężczyzną, co raczej szacunek i zrozumienie, słuchanie... Najgorsze dla kobiety jest zrzucenie odpowiedzialności mężczyzny szczególnie moralnej na kobiete. To jest zauwazalne i tendencyjne do tej pory...."to Ewa dała mi owoc do zjedzenia"...takie uciekanie od odpowiedzialności...z pozostawieniem kobiety samej z całym "bałaganem"( oczywiscie wytłumaczonym umiejetnie) . Brak doswidczenietej dobrze ukierunkowanej siłyły mężczyzny ( czyli nie w nałogi , nnie w przemoc) sprawia ,że kobieta wpada wsamotnośc i zamyka się ...czyli umiera....Norbercie jest na to lekarstwo...
" "Oto przyciągnę ją do siebie, wyprowadzę ją na pustynie i będę mówił do jej serca" (Oz 2, 16). Trzeba się o to goraco modlić...W moim przypadku dotkniecia Boże i Boza Miłośc sprawiły wiele cudów...Przede wszystkim przestałam się lękac tego czym zostałam obdarowana...:)
Jako mężczyzna oczywiscie możesz pomóc swojej żonie...pomagając włozyc najpierw sobie "wędzidła na pysk" jak pisze Św.Paweł w Liscie do Koryntian. Wcale niełatwe zadanie jesli samemu zostało sie obdartym z meskości...
Tak jak widzisz...wiele zależy od naszego doswiadczenia relacji z Bogiem, tak jak w innym wątku Nirwana pisała o wartosci i formie uczenie sie miłości...

Norbercie polecam "Urzekajacą" , "Toksyczne słowa" ,wiele odkryjesz...uzupełnisz...
Bardzo pozdrawiam Cię serdecznie i niech Pan błogosławi Tobie i Twojej małzonce...

Anonymous - 2012-09-08, 23:10

Mirela napisał/a:
Norbercie polecam "Urzekajacą" , "Toksyczne słowa" ,wiele odkryjesz...uzupełnisz...
Bardzo pozdrawiam Cię serdecznie i niech Pan błogosławi Tobie i Twojej małzonce..

Bardzo dziekuje Mirelo za dobre serce,ale z przykrościa musze stwierdzic jedno:
od dziś zamkneło sie moje serce bezpowrotnie i nawet juz nie chcę myslec o jego powtórnym otwarciu.
Jest taki dzień jaki staje sie tym poczatkowym i ostatnim.
Poczatkowym by sobie cos uzmysłowic,a ostatnim dla drogi dotychczasowej.
Choc droga??
Napewno warto było bo wiele sie nauczyłem

i nawiązujac chocby do tematu Jarka (o samochodach) ;-)
"każde trudne małżeństwo jest do uratowania"....
powinno być to w formie.hmmm???
..jak test...

TAK...............................................................NIE


(a moje bedzie po stronie nie)

pozdrawiam

Anonymous - 2012-09-09, 00:08

Ale w tym teście, Norbercie, odpowiedzi udziela Pan Bóg.
Anonymous - 2012-09-09, 00:10

Jarek321 napisał/a:
Ale w tym teście, Norbercie, odpowiedzi udziela Pan Bóg.

No tak Jarku :mrgreen:

ale wydaje mi sie że przemawia ustami zony.......

zreszta nie chcę sie juz nad tym zastanawiac.....

pozdrawiam i trzymaj się .........
i prywatnie napisze Jarku to:
..dla mnie jestes super gośc i facet z klasa...
bo potrafisz wyrazic siebie....
nie wiem czy dobrze to ujmę

JESTES PRAWDZIWY....... :lol: :lol:

Anonymous - 2012-09-09, 09:59

Norbert1 napisał/a:
od dziś zamkneło sie moje serce bezpowrotnie i nawet juz nie chcę myslec o jego powtórnym otwarciu.


a dziś czytania i wołanie Pana "otwórzcie się!" na MIŁOŚĆ

Bóg jest w każdym z nas i w trudnym współmałzonku też i chce otworzyc oczy i uszy aby to dostrzec , Mam nadzieje ,że z Bogiem (modlitwa etc ) jest mozliwe poruszenie serca współmałżonka i otworzenie serca współmałżonka.

Jak często otwieramy sie i dbamy o dobro nr1, nr2 , a jak często ulegamy złu i
Norbert1 napisał/a:
a moje bedzie po stronie nie)
może Norbert masz tak tu i teraz a co w przyszłości ???

[ Dodano: 2012-09-09, 10:00 ]
Jestem za, Bóg udziela odpowiedzi


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group