Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Odbudowa związku po kryzysie, zdradzie, separacji, rozwodzie - Jak odbudować życie seksualne?

Anonymous - 2012-05-16, 23:43
Temat postu: Jak odbudować życie seksualne?
Myślę, że warto na ten temat rozmawiać, gdyż ten temat tabu stanowi bardzo poważny problem, z tego, co zdążyłem zauważyć. Bogu dzięki nie mam tego problemu, ale przychodzi do mnie sporo osób o radę w tej materii, zważywszy na wiedzę, doświadczenie, etc. Co sądzicie o tym? Jak sumienie skropulatne (nazywane często nerwicą eklezjogenną) wpływa na życie seksualne? I jak to uleczyć? Jak naprawić? Jak doprowadzić do ładu związek, który cierpi na zaburzenia w tej materii, w jednej ze stron?
Anonymous - 2012-05-17, 01:41

Problem poważny,ale uważam ,ze na nic nasze rozmowy,wiedza i doświadczenie......to "sprawa" dla duchownego,najlepiej chrześcijańskiego psychologa.
Anonymous - 2012-05-17, 15:18

Warto próbować, warto rozmawiać.
Anonymous - 2012-05-17, 18:22

A czy mógłbyś sprecyzować na czym polegają te problemy? Akurat borykam się ze skrupulanctwem, o którym wspomniałeś, ale jakoś nie rzutuje to na sprawy seksualne.
Anonymous - 2012-05-17, 23:02

Na doszukiwania się zła, grzechu, ludzkiej ułomności - tam, gdzie tego nie ma? Co w wielu przypadkach wpływa na relację.
Anonymous - 2012-06-29, 09:48

Wilkoo,
proszę pomóż bo mam dokładnie taki problem o którym piszesz. Otóż mąż wyprowadził się półtora roku temu. Wiem, że mnie zdradzał, chociaż mi nigdy o tym nie mówił. Odkąd zaczęłam odmawiać NP zaczął do mnie przyjeżdżać na noc. Nie wiedziałam co było przyczyną. Jednak stwierdziłam, że mąż ma problemy właśnie z dokończeniem aktu współżycia. Wygląda na to, że dotychczasowe życie zniszczyło jego strefę intymną i doprowadziło chyba do tej nerwicy eklezjogennej, o której piszesz. Nie odtrącam go jak przyjeżdża. Nie wyśmiewam. Pewnie ma nadzieję, że z żoną mu to wyjdzie. Chcę mu pomóc pomimo, że złożył pozew rozwodowy. Rozprawa w styczniu 2013. Co robić? Jak uleczyć męża i nasze małżeństwo?

Anonymous - 2012-06-29, 11:03

Małgosiu, a moze wspolna wizyta z mezem w poradni rodzinnej, lub u seksuologa?

Z jakiego powodu maz zlozyl pozew?
Jak Ty sie czujesz jako zona gdy mąż deklaruje ze nie chce byc z Toba a jednak przyjezdza na noc?
Nie chce oceniac czy to dobrze czy zle, jednakze ja czułabym sie b zle...gdyby "wisiał" nade mna pozew, a maz wpadałby na noc do domu.
To on chce byc mezem czy nie?
Poza sferą seksu są także inne plaszczyzny wspolnego zycia.
Nie wiesz tez jakie zycie prowadzi i czy jest Tobie wierny.

Sa swietne rekolekcje dla malzenstw prowadzonych przez O Knotza,

http://www.szansaspotkania.net/index.php?page=1990

mysle ze mozna tez napisac list z prosba o rade czy spotkanie z kapłanem.

Dołączam Twoja intencję do obmadlanych. z Panem Bogiem.

Anonymous - 2012-06-29, 11:28

Żadne wspólne wizyty nie wchodzą w grę. Dla męża jest to drażliwy temat i nawet ja go nie rozwijam, bo wiem że się zdenerwuje.
Pozew wg nie złożył na tle finansowym, chce mnie od wszystkiego odsunąć zwłaszcza w sferze finansowej bo prowadzi działalność gospodarczą.
Widzę jednak, że nie radzi sobie w sferze uczuć. Jest rozchwiany. Myślał, że wszystko będzie takie cudowne. Gdy się wyprowadzi. To prawda, że nic o nim nie wiem. Gdy próbuję coś wyciągnąć to nie chce ze mną o tym rozmawiać.

Kocham go i nie potrafię go odtrącić, bo chyba to wpłynie bardzo boleśnie na jego psychikę. Może właśnie we mnie pokłada tą jedyną nadzieję prawdziwej miłości.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group