Anonymous - 2012-01-16, 21:30 Wpieram modlitwą Anonymous - 2012-01-16, 21:47
Anonymous - 2012-01-17, 10:49
dawno to juz wiem Gabi
serdecznie wszystkim dziękuję... Kamil jest bardzo słąby(dzis kolejna transfuzja) ale zagrożenie już mineło...wiem i czuje to pozdrawiam Anonymous - 2012-01-17, 16:04 Witaj, znam ból rodzica, kiedy dziecko przechodzi ciężką operację, .......dopiero teraz weszłam na stronę Sychar........ Dziś wieczorem pomodlę się Różańcem Św. za twojego synka Kamila i za ciebie. Pozdrawiam, z Panem Bogiem. Anonymous - 2012-01-18, 09:38
choć przyznam modlitwa zamiast mnie potrzebna jest bardziej zonie..... bo jest non stop koło syna w szpitalu...... pozdrawiam Anonymous - 2012-01-18, 12:39 Pamietam w modlitwie Anonymous - 2012-01-18, 17:55 Norbert jak tam Kamil??? Lepiej? Ja pamiętam o Was w modlitwie.Mam nadzieję że wspieracie się z żoną wspólnie w tych ciężkich chwilach. Pozdrawiam serdecznie. Anonymous - 2012-01-18, 18:00 Dopiero przeczytałam: Zrowaś Maryjo.... Anonymous - 2012-01-18, 20:12
Ufff jest cięzko ....bardzo zle Kamil dochodzi do siebie po tej operacji.... jest bardzo słaby...kolejny raz podaja krew bo morfologia tragiczna ..ale powstał problem cos ze składników dodanych do krwi powoduje uczulenie...bo puchnie.... Kurcze Kamil.... jaki zawsze po opercaji odrazu gadał przez telefon ...teraz nawet nie ma siły....wykrztusic jednego słowa.... echhh zona ma zawsze taki zwyczaj przed jakimis powaznymi sprawami otwiera pismo świete na losowej stronie.... i przed operacja takze otworzyła ...i jedno co powiedziała : że czytając -wiedziała że bedzie bardzo trudno i cięzko.... nie wiem czego to dotyczyło...dowiem sie dopiero jak wróci do domu dziekuje wszystkim za pamięc i pozdrawiam Anonymous - 2012-01-18, 22:37 Też się pomodlę.... pozdrawiam |
