Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Jest mi trudno życ

Anonymous - 2012-01-14, 21:33
Temat postu: Jest mi trudno życ
od dwoch miesiecy czytam wasze posty i w koncu chcialam sama podzielic sie swoja trudna sytuacja.Jestem 8lat po rozwodzie , sama wystapillam do sadu o rozwod poniewaz mialam alimenty zfunduszu alimentacyjnego na 4 dzieci dostalam zawiadomienie z zus ze mam uregulowac swoja sytuacje, moglam wtedy wystapic o separacje i zaluje ze tego nie zrobilam.Moj maz jest alkocholikiem ,15 lat temu byl na leczeniu odwykowym i od tamtego czasu nie pije.,niestety alkohol zamienil na hazard zachowaniajego sa podobne.6 lat temu maz zalozyl w sadzie sprawe o podzial majatku w wyniku czego sad przyznal mi mieszkanie spodzieldzielcze lokatorskie oraz obowiazek splaty meza .Mialam poltora roku na splate jego lecz nie splacilam go . W tym czasie stracilam prace jak rownie mialam operacje wszczepienia imlanta slimakowego gdyz w bardzo szybkim tempie stracilam sluch.Obecnie dostalam zawiadomienie od komornika ze na wniosek meza jest zajety wklad miszkaniowy.Prawdopodobnie strace mieszkanie . Ciagle mialam nadzieje ze kiedys maz pojdzie na terapie Nie zgadzalam sie na przemoc w domu ,maz ma 2 wyroki karne walczylam o swoja godnosc szacunek .kiedy maz zaczal chodzic do wspolnoty neokatechumetalnej myslalam ze nasze relacje sie uzdrowia bardzo sie mylilam poznal tam kobiete z ktora wzial slub cywilny mieszkalii razem kilka miesiecy i wrocil do domu wykorzystujac ja finasowo. Ufam ze Bog mnie nie opusci wierze mocno
Anonymous - 2012-01-14, 21:43

Amigo witaj!


Cytat:
.Obecnie dostalam zawiadomienie od komornika ze na wniosek meza jest zajety wklad miszkaniowy.Prawdopodobnie strace mieszkanie .


mam nadzieje ze tak sie nie stanie, masz przeciez dzieci pod opieką.
A z alimentów maz sie wywiązuje?

Jestem poruszona Twoją historią, duzo przezyłaś.
Będę pamiętac w modlitwie, z Panem Bogiem łatwiej.

A mąż wie ze załujesz decyzji o rozwodzie, ze lepsza by byla separacja?

Anonymous - 2012-01-14, 22:18

amiga obejmuję Cię swoją modlitwą...wyobrażam sobie jak bardzo jest Ci ciężko...mój mąż jest hazardzistą i alkoholikiem...doskonale wiem jakie są konsekwencje życia z człowiekiem uzaleznionym od hazardu
Anonymous - 2012-01-14, 22:28

amiga napisz do mnie na priv opisując całą sytuację z mieszkaniem. Możliwe, że da sie uratować Twoje mieszkanie lecz niestety już w tzw postępowaniu przeciwegzekucyjnym. Razem z nim złożymy wniosek o zabezpieczenie poprzez zawieszenie egzekucji. Sąd taki wniosek musi rozpoznać w ciągo 7 dni. Czasem bywa to trochę dłużej ale nie przekracza 2 tygodni i wtedy już będziesz wiedzieć jak to jest z mieszkaniem. Z drugiej strony nawet w przypadku kiedy byś je straciła Gmina musiałaby zapewnić Ci mieszekanie socjalne z uwagi na opiekę nad dziećmi. Głowa do góry.
Anonymous - 2012-01-14, 22:44

tej chwili mieszka z nami 3 synow 25 lat pracujacy,20 letni rowniez pracujacy oraz 14 letni 1 klasa gimnazjum . Maz nie placi alimento na syna sa z osrodka pomocy rodzinie .Maz ma prawnikow ktorzy prowadza mu te sprawy bezwglednych . Mialam na splate tylko 1 rok mieszkaniie bylo zadluzone na 3 tys nie moglam wykupic go na wlasnosc isprzedac bo trzeba bylo splacic zadluzenie zeby go wykupic synowie pracuja od kilku miesiecy dopiero ,proponowalam mezowi zeby mi pomogl splacic iwykupic chcialam mu kupic kawalerke po sprzedarzy mieszkania za reszte pieniedzy kupila bym dla nas tez cos malego .ccytalam ze moze dostac to mieszkanie nasze od spoldzielni wartosc mojej splaty stanowila wieksza czesc wkladu mieszkaniowego wystarczy ze troche doplaci i bedzie wlascicielem prawnym calego mieszkania ,czlonkowstwo stracil niecale 3 lata temu wiec ma pierwszenstwo w spoldzielni takie sa przepisy znajamym mowi ze mnie wyeksmituje jako osoba niepelnosprawna bede miala prawo do lokalu socjalnego . Maz wie ze zaluje za to ze podalam o rozwod.Mimo ze odzyskalam sokoj wewnetrzny nie zgadzajac sie na przemoc na niewolnictwo na ponizanie to spotyka mnie straszna kara ze strony meza moze to dziwne ale jest we mnie tyle spokoju co do przyszlosci .Staram sie byc kilka razy w tygodniu na mszy sw pracje dorywczo .Dziekuje za szybka odpowiedz pozdrawiam
Anonymous - 2012-01-15, 00:16

Amigo,

masz moja modlitwe.

Pozdrawiam serdecznie.

A.

Anonymous - 2012-01-15, 11:17

Amiga

jak w orzeczeniu sądowym, z czyjej winy orzeczono rozwód, czy bez orzekania. Co z brakiem egzekwowania alimentów które nie płaci na dzieci ojciec.

jedyna rada, to szybka pomoc prawnika.... udzieli ci porady wbrew pozorom wcale nie jest to taka duza kwota za porade a będziesz wiedziec na czym stoisz i jak dalej zadecydować, gdzie szukac pomocy na czym opierac sie prawnie.

Możesz skorzystac z bezpłatnych form pomocy w internecie, są porady prawników za darmo, taki pierwszy krok w jakiej jestem sytuacji i co powinnam zrobić daje wiele siły i motywacji do przeciwdziałania dalszemu pogarszaniu sie sytuacji.

Jest też prawnik w MOPS udzieli jakiejś sensownej podpowiedzi.

Najważniejsze to dziś dla ciebie wyjść z sytuacji, która wydaje sie nie do rozwiązania i dla ciebie stresującej - gdzie bede mieszkać.

Działaj by nie było za późno. Jesteś silna i mądra jak ujrzysz zielone swiatełko w tunelu, nabierzesz odwagi i nadzieji na poprawe sytuacji finansowej w jakiej jestes. Tylko nie trwaj w bezradności, że tego nie da sie odkręcić, prawnik udzieli ci porady, która da ci ta wiare, nie mysl ze mąz ma nad toba przewage. Po spotkaniu z prawnikiem nabedziesz przekonania, że wcale tak nie jest do końca.

pozdrawiam

Anonymous - 2012-01-19, 14:33

Witam wszystkich
Dziekuje za modlitwe za slowa otuchy
W ostatnim zcasie dopadla mnie troche zalamka.
Korzystalam z pomocy prawnikow ,coz przpadkowych za oplata za porade lecz nie dostalam fachowej pomocy co wiecej nawet wprowadzono mnie w blad.
W momencie kiedy dostalam pismo od komornika tez moglam zrobic wiecj bo mialam na to 7 dni ateraz minelo juz ponad miesiac ,bylam u 2 prawnikow i nie dostalam informacji ze moge cos zrobic ze za porade zaplacilam, no coz moze brak doswiadczenia.
Obiecal mi pomoc Krzysztof 123 napisal ze cos zlozymy do sadu i zobaczymy co sad zrobi jeszcze z tym teraz. sprawa alimento jest zalatwiona,maz ich nie placi ale sa z funduszu a jemu sciagaja z rente ile sie da.Maz pracuje ale na czarno jak to w takich przypadkach bywa.
Mam dzisiaj dzien wolny w pracy moge cos napisac wiecej
Mimo ze mam 2 grupe inwalidzka to caly czas udaje mi sie gdzies pracowac choc to jest czasem prywatnie tak jak teraz ale zarabiam.
Najwieksza moja radoscia jest slyszenie z implantem ,choc duzo czasu minelo zanim nauczlam sie odrozniac dzwieki w impancie to na mszy sw slysze juz 95 procent w kosciele .Dostalam bardzo ciekawe doswiadczenie, wczesniej kiedy jeszcze slyszalam bardzo czesto po wyjsciu z kosciola nie wiedzialam jakie byly czytania ,pozniej kiedy juz nie slyszalam pragnelam uslyszec ale nie moglam. Tak sie ciesze z kontaktu z ludzmi ze buzia mi sie nie zamyka to tak jak by urodzic sie na owo.
Nastepna radoscia sa synowie . Jest ich 4. 1 ozenil sie i wyprowadzil z domu ,2 pracuje 1 sie uczy . Mimo niekorzystnych warunkow w jakich sie wychowaly nikt znich nie pali papierosow nie upija sie. Dzieci tyz byly swiadkami w sadzie w sprawach karnych ,sasiedzi tylko slyszeli przez sciane a dzieci widzialy.Bylo ciezko ale mamy szacunej do sibie pomagamy sobie wspolnie .Starsi synowie byli wolatoriuszami pomagali jeszcze innym.Najstarszy chodzi na spotkania duszpasterstwa mlodziezy ,bardzo czesto widze czyta pismo sw.Jezeli Bog jest na 1 miejscu to wszystko jest na swim miejscu.

Wiele lat temu myslalam o tym zeby zlozyc do sadu biskupiego o stwierdzenie niewaznosci malzenstwa sakramentalnego,rozmawialam nawet z 2 osobami studiujacymi prawo kanoniczne mowily ze sa podstawy i ze moga pomoc.Zadalam sobie jednak pytanie po co mi to potrzebne Tego kawalka zycia wymazac sie nie da,nowego malzenstwa zawierac nie chce wiec po co.Obserwowalam jak maz zwiazal sie z inna kobieta ,kiedy spotykali sie kilka lat byli zauroczeni soba kiedy wzieli slub cywilny zamieszkali u niej wystarczylo kilka miesiecy a czar prysnal zostalo cierpienie ,dzisiaj sa juz po rozwodzie,nawet nie zdazyl sie dobrze wyprowadzic a juz wrocil.
Przekonalam sie ze z sakramentu malrzenstwa jest wiele lask do wychowania dzieci.Moje zycie wymaga wiele heroizmu ale daje spokoj wewnetrzny spelnienie.,choc nieraz sie pogubilam.Prawie 2 tygodniowe pielgrzymkie piesze z lublina do Czestochowy przez kilka kolejnych lat bardzo mnie umocnily a takze coajmniej 1 raz w miesiacu spowiedz sw.
Rozpisalam sie troche gdybym trfila do Was wczesniej nie popelnilabym wielu bledow,wybieram sie 1 raz na spotkanie sycharkow w Lublinie w najblizsza sobote.
Pozdrawiam cieplo.

Anonymous - 2012-01-19, 18:23

Amiga, piękne świadectwo. Wzruszyło mnie to co napisałaś, masz w sobie wiele mądrości, wrażliwości i siły.

pozdrawiam :-)

Anonymous - 2012-01-19, 20:36

Ania czekam na wiadomość od ciebie. Miałaś się zastanowić i wybrać którą z propozycji
Anonymous - 2012-01-19, 20:57

amiga napisał/a:
Przekonalam sie ze z sakramentu malrzenstwa jest wiele lask do wychowania dzieci.Moje zycie wymaga wiele heroizmu ale daje spokoj wewnetrzny spelnienie.


To prawda

dziękuje za Twoje świadectwo

Pogody Ducha , wspomnę w modlitwie

Anonymous - 2012-01-19, 21:09

jakie to piekne , kiedy Bóg na 1 miejscu to wszystko jest na swoim miejscu .

Nie pierwszy raz to słysze a tearz tak mnie mocniej poruszyło. Dzieki. Chwała Panu


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group