Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - juz nie daję rady

Anonymous - 2012-01-11, 19:21

NIe cirpie się mieszać do takich historii, dużo mnie kosztowało, żeby to naisać, nie piszę zbyt wiele jak widzicie, na tym zakończę chciałam tylko ostrzec bo tak mi nakazywało sumienie, jestem pewna że manipuluje, choć życie ma pewnie ciężkie tylko sposóbem na radzenie sobie nie może być kłamstwo w internecie
Anonymous - 2012-01-11, 19:24

Wiem Kalinko, nie myslę o Tobie źle ;) dziękuję
Anonymous - 2012-01-11, 19:26

...wnosisz tylko pozew do sądu zawierający powództwo o przyznanie na małoletnich świadczeń alimentacyjnych nic więcej i się nie bój...masz siłę szarpać się z mężem o pieniądze? tu załatwisz to prawnie bez żebrania od męża kasy na łożenie na dzieci.
Anonymous - 2012-01-11, 19:38

....
Anonymous - 2012-01-11, 20:17

to prawda co napisala kalinka tz nie wszystko ale w moim pierwszym poscie napisalam:

"a ja jestem totalnie wyniszczona- a przeciiez musze zyć- dla dzieci - maja 3 i 2 latka - nie ma juz sił - za nim do was trafilam prawie od polowy listopada szukalam pomocy na FB, na forach rodzinych "

niechcialam pisac tak dokladnie ze bylam na wielodzietnych, ale tam tak naprawde moja nienawisc w Boga sie poglebila, to było przed swietami - niemielismy w domu ani kg maki, a ja tam na forum wielodzietnych prosilam o pomoc: pisalam tam ze wytrwam wiernosci Bogu , za dam arde ale tam zostalam tak strasznie pokopana , wysmiewano sie ze mnie mowiono mi ze jestem oszustka,sprawdzali i rozliczali mnie to bylo potworne -przezylam ten trudny czas -pokasowalam tam swoje watki pzrez autoban - wiecie ja tam nie prosilam o pieniadze ja prosilam tam o make,kasze o cos do jedzenia, ale tam w ostatecznosci stracilam sile i wiernosc Bogu - taka trumna do tego byly smsy ktore ktos z wielodzitnych wysylal do mnie nazywajac mnie szmata i pisac ze mnie statmtad wykurzy - jak sie skarzylam adminowi to mi zarzucili ze sama sobie wysylam smsy ...przestalam prosic o pomoc - ale wle we mnie powstal taki zal, taki bol -ale to niewazne - nie jestem oszustka !!! i naprawde ucze dzieci modlitwy po lacinie , tych podstawowych modlitw i zreszta niewazne .

[ Dodano: 2012-01-11, 20:31 ]
Kalinka napisał/a:
Uwaga to oszustka, krąży po różnych forach i świetnie manipulując i zminiając wciąż na nowo swoją historię wywołuje współczucie i ludzie jej wysyłają pieniądze, pewnie część jej historii jest prawdziwa, to co można sprawdzić, ale ostatnio na wielodzietnych szczegóły podawała całkien inne


Kalinko -napisalas do mnie maila na wielodzietnych?,zadzwonilaś, byłąś u mnie w domu?
bo jak pamietasz ja zapraszalam " ze jesli ktos jest chetny niech przyjdzie do mnie do domu"

nie poznalaś mnie, nie uczynilaś zadnego kroku aby sprawdzic jak jest naprawdę , dziś poczulaś sie w obowiazku by innych ostrzegac - tylko na jakiej podstawie?? na podstawie plotek, bo ktos, bo coś -wybacz ale na wielodzietnych -poprosilam konkretnie o jedzenie - otrzymalam sterte kamieni i w jakis zal ktory odbija sie na Bogu ...na wielodzietnych niepodawalam innych szczegółow - pisalam o sprawie sadowej ktorej mialam, o mozliwosci pracy ktorej nie moglam podjac ze wzgledu na brak kursu - o tym ze nie moe domagac sie alimentow ...niepisalam nic innego niz tutaj , tyle ze tu bardziej pisze o malzenstwie i mej relacji do Boga - o tym ze jestem zla na niego.

[ Dodano: 2012-01-11, 20:35 ]
Kalinka napisał/a:
Wiemm tyle, że o dochodzeniu na forum znalazła się osoba, która ją zna w realu, na pewno potrzebuje pomocy, bo normalne co robi nie jest, modlitwa na ewno pomoże, ale niestety sama czytałam jej posty na wielodzietnych, ten sam styl pisania te same aluzje do pieniędzy między wierszami, tylko tam była nawrócona i codziennnie się modliła, nawet po łacinie dzieci uczyła, zresztą szkoda gadać, sama się po kilku dniach gubiła i rzeczyła sama sobie. Chciałam tylko ostrzec, bo szkoda mi ludzi dobrego serca.



ktora osoba niby mnie znala w realu ? dlaczego ona sie nieujawnila? dlaczego nie napisala wprost??tylko gdzieś po katach za moimi plecami ???odpowiedz

Anonymous - 2012-01-11, 20:44

Kalinko?
Anonymous - 2012-01-11, 22:48

... chyba nie potrzebna ta cisza...!!! Więc jeśli mogę, to chcę napisać, że Jagodzia ma rację...choć potrzebuje ogromnej pomocy i wsparcia to i tak podejmuje się konfrontacji i nie widzę kłamstwa bo faktycznie skupia się na małżeństwie i relacjach z Bogiem - zresztą napisała w przedostatnich postach, że idzie sobie od nas..., ale i Kalinka miała uzasadnione obawy. W internecie każdy za nickiem może udawać każdego. To nie było personalne oskarżenie osoby, ale kogoś kto „chodził” po forach , krył się za jakimś nickiem i prosił o pomoc i po atakach znikał. W internecie i na forach są różne osoby i pomocy w postaci jedzenia nie szuka się na forach internetowych ale w realnym świecie w kontaktach „Face to Face”, gdzie tą pomoc realnie można szybciej dostać. Nie chcę tłumaczyć Kalinki bo to jej zadanie, ale ja bym chyba tak samo postąpił jak Kalinka.
W wirtualu każdy może grać każdego. A nikt nie wie jakie intencje ma ten po drugiej stronie...Zresztą wydaje mi się, że obie w tym co piszą - nie kłamią...i mają rację. Ot, tyle chciałem...

Anonymous - 2012-01-11, 23:01

Jadziu, to dla ciebie
Stowarzyszenie im. Maryi Niepokalanej na rzecz Pomocy Dziewczętom i Kobietom.
Ul. Krasińskiego 21

40-019 Katowice
Tel.: 032 2553869
E- mail: magdalena@katowice.opoka.org.pl
www.magdalena.katowice.org.pl

Tam szukaj kontaktu z siostrą Anną Bauchan

Anonymous - 2012-01-11, 23:25

oszukany napisał/a:
... chyba nie potrzebna ta cisza...!!! Więc jeśli mogę, to chcę napisać, że Jagodzia ma rację...choć potrzebuje ogromnej pomocy i wsparcia to i tak podejmuje się konfrontacji i nie widzę kłamstwa bo faktycznie skupia się na małżeństwie i relacjach z Bogiem - zresztą napisała w przedostatnich postach, że idzie sobie od nas..., ale i Kalinka miała uzasadnione obawy. W internecie każdy za nickiem może udawać każdego. To nie było personalne oskarżenie osoby, ale kogoś kto „chodził” po forach , krył się za jakimś nickiem i prosił o pomoc i po atakach znikał. W internecie i na forach są różne osoby i pomocy w postaci jedzenia nie szuka się na forach internetowych ale w realnym świecie w kontaktach „Face to Face”, gdzie tą pomoc realnie można szybciej dostać. Nie chcę tłumaczyć Kalinki bo to jej zadanie, ale ja bym chyba tak samo postąpił jak Kalinka.
W wirtualu każdy może grać każdego. A nikt nie wie jakie intencje ma ten po drugiej stronie...Zresztą wydaje mi się, że obie w tym co piszą - nie kłamią...i mają rację. Ot, tyle chciałem...


kalina miala racje , to ja bylam na forum wielodzietnych, i jestem pod tym samym nickiem a pomocy szuka sie wszedzie na miare swoich mozliwosci - czasami kontak „Face to Face”, nie jest mozliwy.

Anonymous - 2012-01-11, 23:42
Temat postu: Re: juz nie daję rady
Jagodzia76 napisał/a:
na poczatku proszę wybaczyc mi wszelkie bledy -ale nie ma juz sil zastanawiac sie nad tym jak piszę.

Właśnie moj mąż przygotowuje pozew do rozwodu - i niby nie jestesmy razem juz ponad dwa lata to jednak serce boli - dzis do mnie zadzwonił i mi powiedział :

a ja jestem totalnie wyniszczona- a przeciiez musze zyć- dla dzieci - maja 3 i 2 latka - nie ma juz sił - za nim do was trafilam prawie od polowy listopada szukalam pomocy na FB, na forach rodzinych - ale nieznalazlam zrozumienia, malo tego uznano mnie za oszustke , - a ja juz nie moge -kazdego dnia walcze aby dzieci mialy co jesc - maz niedaje mi zadnych alimentow bo co chcialam zlozyc to obiecywal ze bedzie dawal -szantazuje mnie - a my sa dni ze nie mamy co jesc -niemowiac o rachunkach-jestem potwornie zmeczona-wypalona -nie mam juz sil - i oddalilam sie tak bardzo od Boga ...

ja juz nie moge, niemogę - ja wyję z własnej bezsilnosci



Jadziu tak zaczełas swój pierwszy post w tym temacie

a jak dla mnie zaczełas go uczciwie pisząc ta prawdę(pogrubiłem)

zatem jaką "eureke" odkryła Kalina???

uffff Jadziu kolejne forum ..i kolejny kontakt z KATOLIKAMI

no cóz ludzie sa tylko ludzmi....i to nie Boga wina że tacy sa.
a co do tych ludzi????

heeeeee....nieraz trzeba dostac samemu mocnego bata przez plecy
...by moze wreszcie dojśc czemu mnie Bóg omija

mnie takiego- nieraz prawie z aureolką
mnie???
...gdy ja dla niego na ołtarzu jak ta świczka płonę.....

zycie jest tylko zyciem
ale i w tym zyciu pojawiają sie ludzie...jak moderatorzy ..a szczególne uznanie dla nowopowstałej moderatorki "gabi"
za jej czujnośc....... :-D :-D

pozdrawiam

Anonymous - 2012-01-12, 00:21

NORBERCIE,

czy powinnam Ci gratulowac aureolki??? :-/ Bo nikt wczesniej mi nia nie swiecil a Ty wyskoczyles tak nagle i z aureolka i z Polak-Katolik. Zatem, jezeli jestes jej dumnym posiadaczem, to moje niskie uklony w Twa strone :mrgreen:

JAGODZIA,

napisze Ci tak.
Wyobrazam sobie przez co przechodzisz. Ale ( nie bede obwijac w bawelne) zamiast rozpisywania sie na forach, ktore potrafia ale i tez nie potrafia byc ogolnie zyczliwe, Ty musisz sie wziac w garsc. Ty musisz stanac na nogi.
Nie chcesz sobie pomoc modlitwa , bo masz zal do Pana Boga?
OK, rozumiem. Ale jednoczesnie nie zycze sobie abys pisala teksty typu: nienawidze Go. Przyczyna- obrazasz moje i innych forumowiczow wartosci. Ja wypowiadam sie w tym poscie za siebie, oczywiscie. Mam nadzieje, ze to uszanujesz.

A wiec zacznij od dobrego psychologa ( co nie rowna sie slowu odplatny), terapia- pomysl o 12 Krokach, jakie sa na forum, pomoc z opieki spolecznej, sprawa alimentow ( o tym jak ja rozwiazac tez tam sie dowiesz).

Z kazdej sytuacji jest wyjscie. Trzeba po prostu chciec, uwierzyc, ze jest rozwiazanie i dzialac.

A Ty masz dla kogo. I jezeli nawet na chwile obecna czujesz, ze nie dla siebie, to dla Twych dzieci. One Ciebie potrzebuja. Potrzebuja silnej i madrej matki.

Nie lam sie. Nie strasz petelka, i do dziela.


Pozdrawiam.

Anonymous - 2012-01-12, 00:22

Jagodzia... to była moja opinia...i nie musisz się z nią zgadzać...Kalinki nie bronię, ale pisałem że miała jakieś uzasadnione obawy. Nikt na forum nie musi sie ze mną zgadzać i stawać po twojej stronie lub Kalinki. Sama napisałaś, że pokasowałaś wszystkie swoje wątki na forum wielodzietni. Nick Jagodzia76 można znaleźć na wielu stronach internetowych i to nic nie znaczy. Dlaczego cię uznano oszustką jeśli szukałaś pomocy na wielu forach, nie wiem ...
To jest tylko moja wypowiedź i nie nazywam cie oszustką tylko wierzę, w to co piszesz ale i też mogę rozumieć postępowanie Kalinki i wcale jej nie faworyzuje i staję w jej obronie.
Więc nie rozumiem dlaczego nie podoba ci się, że napisałem, że Kalinka też ma rację ...co cię w tym oburza? Skoro potrzebujesz pomocy na tym forum to z niej skorzystaj...i nie osądzaj Boga.
A Kalince myslę, że odpowiedziałaś wystarczająco szczerze i jak stwierdził Norbert1 zaczełaś pisać uczciwie...
Jesli moja wypowiedź uraziła Cię w jakiś sposób to przepraszam. Nie miałem tego w zamiarze.

Anonymous - 2012-01-12, 01:04

Jagodzia76 zajrzyj na priv i głowa do góry!!!!
I jeszcze tak mi się nasunęło po przeczytaniu Twojego wątku....

J 8,1-11
1 Jezus udał się na Górę Oliwną. 2 Rano znowu przybył na teren świątyni i cały lud zaczął się zbierać przy Nim. On usiadł i uczył ich. 3 Wtedy uczeni i faryzeusze przyprowadzili jakąś kobietę, przyłapaną na cudzołóstwie. Postawili ją pośrodku 4 i powiedzieli Mu: "Nauczycielu, ta kobieta została przyłapana na występku cudzołóstwa. 5 W Prawie Mojżesz kazał nam takie kamienować. A Ty co powiesz?" 6 Mówili to dla poddania Go próbie, by mieć coś do oskarżenia Go. Na to Jezus pochyliwszy się rysował palcem po ziemi. 7 Gdy nie przestawali Go pytać, wyprostował się i rzekł im: "Kto z was bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem". 8 I znowu pochyliwszy się, rysował po ziemi. 9 Gdy oni to usłyszeli, zaczęli jeden po drugim odchodzić, zaczynając od starszych. Został sam i ta kobieta, stojąca pośrodku. 10 Jezus wyprostował się i zapytał ją: "Kobieto, gdzie są? Żaden nie wydał na ciebie wyroku?" 11 Odpowiedziała: "Żaden, Panie". Jezus rzekł: "I ja na ciebie wyroku nie wydaję. Idź, a odtąd już nie grzesz".


[ Dodano: 2012-01-12, 01:06 ]
Jesteś rozżalona, zagubiona, bezbronna, zmęczona, załamana, bezsilna, nie radzisz sobie, ale jesteś cudownym dzieckiem Bożym! Kimś wyjątkowym! Pamiętaj o tym.

Anonymous - 2012-01-12, 08:16

Agnieshka napisał/a:
NORBERCIE,

czy powinnam Ci gratulowac aureolki??? Bo nikt wczesniej mi nia nie swiecil a Ty wyskoczyles tak nagle i z aureolka i z Polak-Katolik. Zatem, jezeli jestes jej dumnym posiadaczem, to moje niskie uklony w Twa strone

Ja i aureolka???

heeee zbyt pokornie staram sie stąpac po ziemi :mrgreen: :mrgreen:

..ale skoro pojawiło sie echo to może cos w tym jest co napisałem???
jak to było???

uderz w stół a........

[ Dodano: 2012-01-12, 08:30 ]
a o aureolkach odniesienie było do tego co poniżej

Jagodzia76 napisał/a:
bo ja Boga niewidze w ludziach , juz taka jestem ze najbardziej przemawia do mnie to jak widze jak zyja ci ktorzy wierza w tego Boga ...zas za nim tu trafilam - spotkalam ludzi ktporzy krytykowali papieza,kosciół -pouczali innych - a wszystko bylo pelne obludy , pychy ...ja jestem zla, jestem glupia ale przynajmniej, nieudaje swietej .........


nic to -zastanawiam sie Agnieszko czy lepiej się poczułas po kpinie???
jak tak to super :lol: :lol: :lol:

[ Dodano: 2012-01-12, 08:46 ]
Agnieshka napisał/a:
Ale jednoczesnie nie zycze sobie abys pisala teksty typu: nienawidze Go. Przyczyna- obrazasz moje i innych forumowiczow wartosci. Ja wypowiadam sie w tym poscie za siebie, oczywiscie. Mam nadzieje, ze to uszanujesz.

a co do tego
to mam pytanie:
czy knebel w buzi -to metoda na błądzącego ???
a skoro od kogoś chcemy poszanowania czegoś....to starajmy sie uszanowac także i w nim cos czemu na daną chwile tak ma

i tyle w temacie


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group