Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Modlitwy - NOWENNA POMPEJAŃSKA - NOWENNA NIE DO ODPARCIA

Anonymous - 2012-02-09, 16:32

U mnie też jeszcze 10 dni do końca 2 NP i czasami brakuje tej wiary ...ale też poczytałam i dało mi to do myślenia....
Anonymous - 2012-02-14, 01:58

:mrgreen:
Anonymous - 2012-02-16, 13:54

Aniołek5 napisał/a:

Poniżej wklejam link, który znalazłam i tekst Litanii Dominikańskiej:

Litania Dominikańska do odmawiania we wszelkich utrapieniach

Panno, usłysz nas.
Panno, wysłuchaj nas.
Ojca z niebios oblubienico uwielbiona.
Syna Bożego Matko błogosławiona.
Ducha Świętego mocą zapłodniona.

Trójcy Świętej siedzibo niesplamiona, zmiłuj się nad nami.
Nad wszystkie zastępy błogosławionych duchów wyniesiona,
Jana Chrzciciela dzieciństwem uweselona,
Przez Patriarchów upragniona,
Przez Proroków oznajmiona,
Z Apostołami w wieczerniku zjednoczona,
Z Męczennikami męką uświęcona,
Przez Wyznawców wysławiona,
Przez Dziewice ulubiona,
Z Marią Magdaleną pod krzyżem w łzach pochylona,
Nad wszystkich świętych, nad wszystkie święte ozdobiona,
Święta Maryjo, przez Anioła pozdrowiona,

(...)


Przez święty dzień Twojego Narodzenia, wspomagaj nas, Pani.
Przez święty dar Twojego przyzwolenia,
Przez święty ślub Dziewictwa Twojego Panno, gwiazdo morza,
Przez dziewięć świętych miesięcy, kiedyś Syna Bożego w żywocie nosiła,
Przez święty połóg Twój, gdyś Boże Niemowlątko karmiła,
Przez radość Twoją, gdyś przez Mędrców z Synem odnaleziona była,
Przez święte Ofiarowanie w świątyni, przykładny wzór pokory,
Przez święte siedem lat, kiedyś w Egipcie z Synem Swym Błogosławionym przebywała,
Przez święte trzy dni, gdyś z boleścią Go szukała,
Przez święty dzień Sobotni, kiedyś wiarę zachowała,

My grzeszni Ciebie, Maryo, prosimy, wysłuchaj nas.
Abyś kościół twój błogosławiła i w stanie łaski na zawsze utwierdziła Ciebie prosimy,
Abyś zastępy dominikańskie wmieszała w orszaki niebiańskie,
Byśmy dla Twojej i Syna Twojego miłości żyli jak lilie w czystości,
Aby przez wieki trwała w mocy nasza reguła,
By przez Twe święte staranie owocne było nasze kazanie,
Byś od nas w miłości wzajemnej wiernych nie odwracała oczu miłosiernych,
Byś swych przyjaciół zawsze i teraz raczyła miłować i wspierać,
Byś się do naszych próśb przychylała i dary Syna Twojego nam jednała,
Byśmy z Owocu żywota Twojego korzystali do dnia ostatecznego,

Córko Boga Maryjo, wejrzyj na nas
Córko Joachima, Maryjo, kochaj nas
Córko Anny, Maryjo, przyjmij nas

Owieczko Boża, Tyś nadziei brama, przenieś nas do Syna, Maryjo
Owieczko Boża, połącz nas z Synem sama, dziewicza lilijo
Owieczko Boża, królestwo odpocznienia daj nam, wszystkim, co czas wygnania przeżyją.
Amen.

[ Dodano: 2012-02-01, 19:58 ]

Aniołku, prawidłowy tekst jest tutaj:
http://dominikanki.pl/o-z...minikanska_1230

tam gdzie wstawiłam (...) zajrzyj na stronę sióstr dominikanek - jest "módl się za nami", a nie "zmiłuj się nad nami".
Pozdrawiam :-)

Anonymous - 2012-02-16, 19:12

Ja też chyba zacznę tę litanię odmawiać...

[ Dodano: 2012-02-19, 20:01 ]
Dziś skończyłam 2 NP i na razie chyba robię przerwę, bo nie daje rady...najgorsze były te targania emocjonalne ostatnio, już myślałam, że się poddam...ale dokończyłam :-D

Anonymous - 2012-03-28, 04:13

Nowenna pompejańska - jak odmawiać?

http://www.youtube.com/watch?v=w-7faUoHkGo

http://pompejanska.rosema...ne-pompejanska/
http://pompejanska.pl

Nowenna Pompejańska trwa 54 dni. Każdego dnia odmawiamy trzy części Różańca Świętego (radosną, bolesną i chwalebną). Jeśli ktoś chce, może odmawiać czwartą część z Tajemnicami Światła. Przed rozpoczęciem każdej z wszystkich trzech części różańca, wymieniamy najpierw intencję (tylko jedną), a następnie mówimy:

Ten Różaniec odmawiam na Twoją cześć, Królowo Różańca Świętego.

Przez 27 dni odmawiamy część błagalną nowenny Pompejańskiej i codziennie, po ukończeniu każdej części różańca, odmawiamy następującą modlitwę:

Pomnij o miłosierna Panno Różańcowa z Pompejów, jako nigdy jeszcze nie słyszano, aby ktokolwiek z czcicieli Twoich, z Różańcem Twoim, pomocy Twojej wzywający, miał być przez Ciebie opuszczony. Ach, nie gardź prośbą moją, o Matko Słowa Przedwiecznego, ale przez święty Twój różaniec i przez upodobanie, jakie okazujesz dla Twojej świątyni w Pompejach wysłuchaj mnie dobrotliwie. Amen.

Przez pozostałe 27 dni odmawiamy część dziękczynną nowenny Pompejańskiej i codziennie, po ukończeniu każdej z trzech części różańca, odmawiamy następującą modlitwę:

Cóż Ci dać mogę, o Królowo pełna miłości? Moje całe życie poświęcam Tobie. Ile mi sił starczy, będę rozszerzać cześć Twoją, o Dziewico Różańca Świętego z Pompejów, bo gdy Twojej pomocy wezwałem, nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś. O ile zdołam będę rozszerzać nabożeństwo do Różańca Świętego, wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby i niegodni, tak jak i ja, grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali. O, gdyby cały świat wiedział jak jesteś dobra, jaką masz litość nad cierpiącymi, wszystkie stworzenia uciekałyby się do Ciebie. Amen.

Niezależnie od modlitw końcowych, każdą z trzech części różańca kończymy po jej odmówieniu trzykrotnym westchnieniem do Matki Bożej:

Królowo Różańca Świętego, módl się za nami!


=======================================================

http://ojezusieimaryi.p2a.pl/viewtopic.php?id=517
http://www.swzygmunt.knc....AzPOMPEI_01.htm

=======================================================

Nowenna pompejańska - Helen Quinlan
http://www.youtube.com/watch?v=UJV6XCH1wi0
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=e_foKdZ4D9o
=======================================================

Anonymous - 2012-03-28, 11:21

Skoro dziś znalazła się w tym temacie nowa wypowiedź, to spieszę poinformować, że dzięki odmawianym przeze mnie Nowennom (Pompejańskiej i Strasznej), a także dzięki 3 Mszom św., które zamówiłam, a nade wszystko dzięki Bogu - mój mąż przyjechał do mnie po raz kolejny. Spędziliśmy ze sobą teraz ponad 2 tygodnie i lody powolutku, powoluteńku, ale zaczęły się topić.
Obecnie sytuacja jest na takim etapie, że wyjaśniliśmy sobie wszystko, mąż powiedział, że nie chowa do mnie urazy, a nawet powiedział mi już 3 razy, że mnie kocha i kochał przez cały czas. A gdy zapytałam go czy jego przyjazd do mnie oznacza, że do mnie wrócił, powiedział, że tak, wrócił i to jest jego świadoma decyzja.
Pozwolę sobie dodać, że w czasie 2-tygodniowego pobytu męża u mnie brakowało jednak czułości z jego strony, a w związku z tym naszej cielesnej bliskości także (co mnie niepokoiło po ponad roku rozłąki). Zaczęłam wobec tego modlić się w tej intencji Nowenną Straszną, a także Nowenną do św. Rity i Nowenną do św. Rafała Kalinowskiego. Moje modlitwy w tej intencji również zostały wysłuchane! Dwa razy już nastąpiła łaska aktów małżeńskich w naszym małżeństwie, pełnych czułości i obustronnej niekłamanej radości!
Nie ukrywam, że wszystkie te nagłe zmiany sprawiają, że wciąż czuję niepewność i nawet lęk czy to prawda i czy sytuacja nie wróci ponownie do złej (przypominam, że przez ponad rok mąż nie mieszkał ze mną i rozważał odejście ode mnie z pewnością, chociaż mi tego wprost nie mówi, nie chcąc mnie widocznie ranić...), jednak jednego jestem pewna i to Wam tutaj napiszę:
NIE USTAWAJCIE W MODLITWACH!
PROŚCIE A OTRZYMACIE - TAK OBIECAŁ NAM JEZUS I JA NINIEJSZYM GWARANTUJĘ WAM, ŻE BÓG CZEKA NA PROŚBY NAS WSZYSTKICH, A JEGO HOJNOŚCI I MIŁOŚCI GRANIC PO PROSTU NIE MA!!

Granic nie ma również z tego powodu, że z ogromną nieśmiałością ośmieliłam się modlić również w intencji miłości, czułości oraz o łaskę aktów małżeńskich i co? I patrzcie j.w. :mrgreen:

Anonymous - 2012-03-28, 12:02

nagarek napisał/a:
NIE USTAWAJCIE W MODLITWACH!
PROŚCIE A OTRZYMACIE - TAK OBIECAŁ NAM JEZUS I JA NINIEJSZYM GWARANTUJĘ WAM, ŻE BÓG CZEKA NA PROŚBY NAS WSZYSTKICH, A JEGO HOJNOŚCI I MIŁOŚCI GRANIC PO PROSTU NIE MA!!

Granic nie ma również z tego powodu, że z ogromną nieśmiałością ośmieliłam się modlić również w intencji miłości, czułości oraz o łaskę aktów małżeńskich i co? I patrzcie j.w. :mrgreen:


Ciesze sie razem z Tobą :mrgreen:

Anonymous - 2012-03-28, 14:59

Ale jak mieć nadzieję wbrew wszelkiej nadziei?
Jeżeli od pół roku jest tylko coraz gorzej.
Jeżeli mąż od pół roku milczy i "zaciera wszelkie ślady" mojej obecności w swoim życiu, jak? :cry:

Anonymous - 2012-03-28, 15:12

Malwinko
Poproś Boga o Łaskę ufności i wiary w to ,że bardzo Cię kocha i dla Ciebie chce dużo lepiej niz Ty sama...Poproś jeszcze o łaskę cierpliwości i spokoju wewnętrznego.
pozdrawiam :)

Anonymous - 2012-03-28, 15:24

Malwina83 napisał/a:
Ale jak mieć nadzieję wbrew wszelkiej nadziei?
Jeżeli od pół roku jest tylko coraz gorzej.
Jeżeli mąż od pół roku milczy i "zaciera wszelkie ślady" mojej obecności w swoim życiu, jak? :cry:


Malwinko, ja czekałam na swojego męża ponad rok...
Doczekałam się.
I chociaż z powodu tak długotrwałej naszej rozłąki martwię się nadal, że to tylko chwilowa poprawa sytuacji, to ufam, że Bóg mnie nie zostawi. I w razie potrzeby wysłucha znowu...
Pamiętasz przypowieść o wdowie natrętnie pukającej do sędziego? Postępuj tak jak ona i pukaj nieustannie do Nieba bram, a Bóg Ci odpowie: Tak, wysłuchane zostaną wszystkie twoje prośby, bo urzekłaś mnie swoim zaufaniem do Mnie oraz swoją wytrwałością!
Wierz mi, mnie się nawet po nocach nie śniło, aby mój mąż do mnie kiedykolwiek w życiu przyjechał, nie mówiąc o powrocie.
Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych i On najlepiej wie co dla nas najlepsze.
Po prostu odnoszę wrażenie, że czasami takie przeszkody i zwłoka mają być lekcją dla nas. Mają nas czegoś nauczyć. A my mamy się nauczyć dzięki nim cierpliwości, nie ustającego (mimo wszystko!) zaufania do Boga.
Życzę Ci tego, aby wszystkie Twoje modlitwy zostały wysłuchane i to -oczywiście za zgodą Boga- w jak najszybszym czasie. Abyś już dłużej nie cierpiała.
Będzie dobrze!

Anonymous - 2012-03-28, 15:31

Mirelko

modle się dużo, za siebie też, ale mam ogromny kryzys, bo czuję się jakby Pan Bóg mnie nie słuchał, ale sprawdzał tylko ile jeszcze mogę znieść...nie wiem co źle robię
i nie to ,że się żale, robię z siebie ofiarę, ale żebym miała choć cień nadziei, której mogłabym się uczepić, a tu czekam-co jeszcze się wydarzy...

[ Dodano: 2012-03-28, 15:40 ]
dziękuj Nagarek

chciałabym coś zrobić ze swoim życiem, coś pożytecznego, żeby poczuć się komuś potrzebna, ale nie mam pomysłu co ze sobą zrobić, czuję się jak taka "sierota"

Anonymous - 2012-04-04, 22:16

Nagarku czy jeszcze odmawiasz NP? czy wogóle ktoś z was kochane sycharki odmawia Nowennę Pompejańską? Ja w dzień Miłosierdzia Bożego kończę 3 NP...
Ale mam taki pomysł, aby zacząć ją odmawiać po raz czwarty :mrgreen: od dnia Miłosierdzia Bożego a koniec przypadnie nam w Boże Ciało, co wy na to? Ktoś wchodzi w to razem ze mną? Im nas więcej tym lepiej...tym bardziej, że miesiąc maj cały w odmawianiu całego Różańca...Matka Boża nam cudu nie odmówi...

Anonymous - 2012-04-04, 22:54

Cześć, Michalinko.
Jak to miło, że skierowałaś m.in. do mnie swoje pytanie w sprawie NP. :-D
Tak, odmawiam również obecnie NP. To już moja trzecia (każda była w innej intencji).
Dziś mam 47 dzień owej trzeciej NP, więc wkrótce ją kończę.
Póki co nie widać nawet szans na jej wysłuchanie, a modlę się w intencji uwolnienia mojego męża od nałogu hazardu i palenia papierosów. Chociaż jest niesamowicie trudno, bo mąż nie przestaje grać. Ale ja nie poddaję się. Bo to może być błysk, chwila, w której Bóg zechce oświecić jego umysł, a wtedy odejście od nałogu nastąpi w mgnieniu oka. Jesli On tak zechce. A mam taką nadzieję, że stanie się to dzięki odmawianej przeze mnie NP.
Oczywiście gdyby tak się stało, to zakomunikuję o tym wszystkim tutaj. :mrgreen:
Zastanawiam się jaką teraz, po zakończeniu mojej trzeciej NP intencję sobie wybrać... Hmmmm...czy w intencji uzdrowienia mojej mamy z choroby serca, czy w intencji mojego uzdrowienia... a może w jakiejś innej, bo prawdę mówiąc ta sprawa, o którą miałam zamiar odmawiać NP zaraz po zakończeniu obecnej trzeciej NP, właściwie sama się spełniła! Bóg wiedział po prostu, o co zamierzałam się modlić kolejną moją NP i wysłuchał mnie zanim zaczęłam ją odmawiać, a podkreślę tutaj wielokrotnie, że to była niezmiernie kłopotliwa dla mnie sprawa, która trwała przez prawie 3 lata i w żaden sposób nie mogłam jej pokonać, nawet przy specjalistycznej pomocy. Ale Bóg zmienił wszystko nagle! Odmienił mnie w mgnieniu oka zanim zaczęłam odmawiać właśnie w tej intencji swoją czwartą NP!
Chwała za to Panu!!!!!!!!!!!!!!!!!
I błagam Go, aby zechciał tę daną mi łaskę dla mnie, dla mojego męża i dla naszego małżeństwa utrzymać na wieki.
Wierzcie mi, że nie powinnam wstawać z kolan w podzięce dla Boga za wysłuchanie mojej prośby, której nawet nie zdążyłam jeszcze objąć Nowenną Pompejańską, chociaż miałam taki szczery zamiar.
Więc nie ustawajcie w modlitwach, Kochani, bo Bóg i Matka Boska naprawdę czekają na nasze błagania. I mają ogrom łask przygotowany dla nas. Wystarczy tylko pełnym ufności sercem o to prosić.
Wyproszenia wszelkich łask Wam życzę.

Anonymous - 2012-04-04, 23:31

Chwała Panu ...Cieszę się bardzo kochana z tego, że wyprosiłaś tyle łask i Bóg i Matka Boża Cię wysłuchali. Ja również zastanawiam sie nad intencją, ale na pewno będzie to coś związanego z moim mężem...Pierwsze dwie NP odmawiałam 3 części Różańca, w trzeciej skusiło mnie na 4 części z Tajemnicą Światła...ale w czwartej NP powrócę do odmawiania 3 Części...
Pilnie śledzę Twoje posty w tym wątku ....i będę czekać z niecierpliwością na Twoje Świadectwa :mrgreen: ponieważ dają mi one nadzieję, że ja może też w końcu wyproszę o to o co się modlę...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group