Anonymous - 2011-12-21, 20:52 Ja tez chetnie pojade, rezerwuję juz urlop. 
Anonymous - 2011-12-21, 21:12 je też się zapisuję.....z dziećmi jeśli można..........  
Anonymous - 2011-12-23, 23:29 Marek? A mnie zapiszesz???? Please Anonymous - 2011-12-24, 11:46 Ja też chce na te wakacje z Wami, już nie chce o nich słuchać, chce je przeżywać. Anonymous - 2011-12-24, 15:56 Poproszę dla mnie jedno miejsce dorosłe i trzy dziecięce
Anonymous - 2011-12-25, 18:09 Dla mnie Mareczku zarezerwuj 3 miejsca.
Anonymous - 2011-12-26, 13:42 Ja wstępnie się zapisuję z 1 synkiem (bo więcej dzieci nie mam :) ) Anonymous - 2011-12-26, 23:01 Ja poproszę o trzy miejsca,dla mnie i moich dwóch łobuziaków
Anonymous - 2011-12-27, 00:47 Ja tez chetnie się zapisze z dwójką dzieci. Anonymous - 2011-12-29, 00:17 hmm, nigdy nie byłam na takich rekolekcjach, wszystko dla mnie nowe, jesli mialabym pojechać to chyba z córeczką, w lipcu bedzie miała 2 latka... tylko ze mąż ze mna pewnie nie pojedzie wiec martwie sie jak uczestniczyc w rekolekcjach z dzieckiem i to małym co to nie usiedzi :( cos możecie podpowiedzieć? Anonymous - 2011-12-29, 00:25
Dla takich maluszków zwykle znajdzie się niejedna ciocia chętna do pomocy  - a bywają przecież też inne dzieci i jest się z kim bawić.
Nie martw się na zapas , okaże się jak to będzie rozwiązane przed wyjazdem. Organizatorzy określą jak będzie. Anonymous - 2011-12-29, 00:35 Pestko to wakacje , nie rekolekcje , oczywiście będzie kapłan a dzieci jest zawsze pełno , wesoło i gwarno , a cioć i wujków też pod dostatkiem , nasze najmłodsze pociechy nie miały nawet roku Pogody Ducha Anonymous - 2011-12-29, 00:47
jak więc wyglądają takie wakacje w skrócie? jak wygląda typowy dzien? wakacje może zachęciłyby bardziej mojego męża niż rekolekcje ;) a pytam przede wszystkim od siebie... a finanse? jak w zeszłym roku przedstawial sie koszt dla porównania? cóż ma to dla mnie znaczenie :) [ Dodano: 2011-12-29, 00:47 ]
o moja córcia lubi takie imprezy ;) Anonymous - 2011-12-29, 00:59 Tu temat z poprzaednich wakacji http://www.kryzys.org/viewtopic.php?t=5864
|
