Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Sakrament małżeństwa - Największym krzyżem jest porzucenie !!!

Anonymous - 2011-12-20, 14:07

Jest jeszcze jedna droga - zająć się sobą, swoim rozwojem duchowym, z Bogiem. Polecam 12 kroków do pełni życia.
Anonymous - 2011-12-21, 02:06

Dobro, te perełki powstają zawsze z cierpienia...
Anonymous - 2011-12-21, 15:16

Bola napisał/a:
Przeczytałam komentarze do mojej wypowiedzi, i dostrzegam że niektórzy mnie rozumieją cieszę się bardzo. Na tym forum jest wiele , a nawet setki ludzi z róznymi problemami. I TAK BARDZO wierzą i się modlą ... A ja taka obojETNA JUZ NA TO WSZYSTKO. bardziej realnie zaczynam podchodzić do naszego małżeństa. TERAPIA ja bylabym szczęsliwa gdyby poszedł maż na ta teapię. jedno to zaczęłam po prostu mniej gadac w domu, nie chce mi się ,bo gdy widzisz twarz człowieka który WIELOKROTNIE cie okłamał patrząc Ci w oczy .... TO jaki to jest sens czegokolwiek. Boje się że moja miłość do niego wygasa . tracę siły by starac ssie o niego. Czuję się tak jakby wlasny mąz ciagle rzucał we mnie kamieniami, i jestem na takim etapie ,że już nie chce mi się wstac i iść dalej


Serdecznie witam Cię Bola!
Kiedy poznasz mechanizmy tej choroby i zadbasz o siebie ,nabierzesz pewności , wtedy szybciej będzie możliwe byś pojęła co się z nim dzieje i co dzieje się z Tobą jako osobą współuzaleznioną.
Zapewne zauważyłaś ,że raz on jest ofiarą , a raz Ty i odwrotnie.
Takiej osobie trzeba nauczyć się stawiac realne granice , ale najpierw to Ty musisz stanąć na nogi. Nie może być tak ,że cały dzien i wszystkie myśli skupiają się na mężu....kiedy wypije? gdzie schował puszkę? czy znowu bedzie awantura...? jak ja to zniosę...? dlaczego muszę ja...? jak on może tak robić...?i taki kołowrotek beznadziei się tworzy, cżłowiek usycha... a nie musi , bo Jezus chce inaczej Bola. Jezus szuka odpoczneinia w Twoim sercu , odkrycia nowej radości i szczęścia , poukładania relacji sam ze sobą i relacji z Bogiem najpierw, a potem powoli , powoli zacznie się zmieniać.
Jestem przekonana ,że odkryjesz w sobie szczęście i ,że bedziesz mogła patrzeć na swoje życie zupełnie inaczej, a wiele zalezy od CIEBIE.
Niec Pan błogosławi Tobie w nowym kierunku patrzenia i działania.
Pozdrawiam serdecznie

Ps .Poszukaj grupowej terapii dla siebie w okolicy i zadbaj o wypoczynek dla siebie


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group