Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Intencje modlitewne - Prośba o modlitwę

Anonymous - 2011-10-10, 01:58
Temat postu: Prośba o modlitwę
Jestem tu nowa, chociaż wiem o Sychar od sierpnia. Wtedy to mąż oznajmił, że powinniśmy się rozstać, bo nie wierzy w nasz związek.

Wiele między nami było złych słów. Teraz wiem, że oboje zawiniliśmy i walczę o małżeństwo. Proszę o modlitwę o przemianę w sercu męża, o wiarę i mądrość dla niego, aby znów poczuł, że możemy być razem jak mąż i żona. Proszę o to dla siebie, niego i naszej ukochanej córki.

Dzisiaj pojednałam się z Bogiem w sakramencie pokuty i staram się być silna jego siłą. Proszę o taką siłę skierowaną ku naszemu wspólnemu życiu również dla mojego męża.

Dziękuję

Anonymous - 2011-10-10, 06:58

POd Twoją obronę uciekamy się Święta Boża Rodzicielko....
Anonymous - 2011-10-10, 08:12

naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych...
Anonymous - 2011-10-10, 08:52

ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać....
Anonymous - 2011-10-10, 09:25

Panno Chwalebna i Błogosławiona.......
Anonymous - 2011-10-10, 11:10

o Pani nasza...
Anonymous - 2011-10-10, 12:21

Przed Tobą długa droga ja modlę sie o nawrócenie męża który mnie zdradza od stycznia tego roku teraz podjęłam NOWENNĘ POMPEJSKĄ bardzo bym chciała aby mąż poszedł do spowiedzi ale pozostaje dylemat czy dam rady z nim być?????????//
Anonymous - 2011-10-12, 18:38

Orędowniczko nasza....
Anonymous - 2011-10-20, 12:41

Dziękuję za Wasze dotychczasowe wsparcie. Między nami mniej napięcia, chociaż mam wątpliwości, czy to nie jest tylko metoda na pokojowe współżycie. Ja jednak chciałabym też, żeby nasza córka widziała miłość między rodzicami.
Anonymous - 2011-10-28, 10:37

I ja modlę się za Was!
Anonymous - 2011-11-04, 21:10

Dołączam do modlitwy
Anonymous - 2011-11-05, 00:57

Bardzo dziękuję za wasze modlitwy. Ja jestem teraz w fazie gniewu i zwątpienia. Coraz częściej myślę, że w nim miłość się nie odrodzi i będziemy żyć kulturalnie z sobą ale obok siebie. Bardzo mnie to boli. Mąż umówił się do psychologa, ale najpierw powiedział o tym swoim rodzicom, nie mnie. Ja korzystam z terapii indywidualnej od miesiąca. Mąż nie nosi obrączki i wyjął moje zdjęcie z portfela. Czuję, że wyrzucił mnie ze swojego serca, a teraz tylko utrzymuje miły dystans, jak do osoby, z którą się dzieli mieszkanie.
Też zastanawiam się nad nowenną. Tak bym chciała, żebyśmy pewnego dnia mogli odnowić naszą przysięgę małżeńską, ale nadziei mam coraz mniej.

[ Dodano: 2011-11-12, 21:47 ]
Proszę módlcie się za mojego męża w nadchodzącym tygodniu, o odmianę jego serca, o łaskę wiary i nawrócenie dla niego.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group