Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Dział techniczny - wątek techniczny nr 3

Anonymous - 2011-06-02, 14:13

Satine napisał/a:
Dla mnie Twoja determinacja w tworzeniu ciągle nowych kont i kasowaniu starych nie jest objawem niczego pozytywnego. To zwykłe uzależnienie od forum i uważam, ze powinieneś coś z tym zrobić....

Satine napisze wprost
ZEJDZ ZE MNIE.......bo fragmentami jestes niesmaczna

i tyle

Anonymous - 2011-06-02, 14:19

Satine napisał/a:
Wystarczyło, że Jarosław skrytykował Twoją postawę i już całkowity odwrót od poprzednich argumentów.

Co do Jarka wydaje mi się że sam ma wiele u siebie jeszcze do zrobienia....

i niech tym się zajmie ..ale wszak najprosciej krytykowac innych .....
no to ma teraz na to sznase na 12 krokach
heeeeeeeeeeee

ubustwiam to jak ledwo uleczony chory --odrazu staje sie mega profesorem w uleczaniu...
no cóż moze ja tez się myle???..

Anonymous - 2011-06-02, 15:15

KiniaM napisał/a:
a takie argumentacje tesciowej są nienormalne i zgodnie z tym co napisal Dobson taka argumentacja ma obronić syna przed całą rodziną ....i pokazac i wybronic , ze w tym malzenstwie to ja bylam tą złą, a nie on , który znalazł sobie inną......
to wszystko jednak bardzo boli....tym bardziej, ze mąż i teściow mówią jedno i to samo!!!

kinia pewnie ze tak jest i dokładnie tak jak to widzisz,napisze wprost a uwazasz że matka zaprzeczy wizji syna???
że matka potępi działania syna??

echhhhh ile razy to nieraz czytałem w necie .......biedny synek,tragicznie trafił,takie nieudane zycie

no i wszak kozioł ofiarny musi być.......
pierwszy krok to brak zrozumienia...drugi krok to brak pytan..trzeci krok to problemy ze słuchaniem

a gdy jeszcze trafi sie na drodze typ "mądrala życiowa "to rozwałka gotowa........
echhhhh... chwile temu widac to było gołym okiem na forum

a w zyciu osobistym jest podobnie

zero pytan,zero zrozumienia,zero słuchania

tylko jakies włase wizje,często niedorobione ego,kiepska włąsna wartośc i ocena..ocena..ocena

trudno Ci to zrozumiec co mówią o tobie skoro sama widzisz się inaczej??
pociesze cie nie tylko tobie z tym jest trudno

mała rada a niech gadają sobie po próznicy...wązne kinia co ty sama o sobie wiesz

pozdrawiam

Anonymous - 2011-06-02, 17:43

Cytat:
Co do Jarka wydaje mi się że sam ma wiele u siebie jeszcze do zrobienia....

i niech tym się zajmie ..ale wszak najprosciej krytykowac innych .....
no to ma teraz na to sznase na 12 krokach
heeeeeeeeeeee

ubustwiam to jak ledwo uleczony chory --odrazu staje sie mega profesorem w uleczaniu...
no cóż moze ja tez się myle???..


Norbert jakoś szyderczo to zabrzmiało, ale pewnie chciałeś by tak było.
Każde osłabienie wiary u dziecka przeżywa się jako wydarzenie bolesne, a nie powód by chwalić się swoją źle pojmowaną tolerancją.

Anonymous - 2011-06-02, 17:57

przepraszam bardzo, ale proszę o powrócenie do tematu właściwego, bądź w jakimkolwiek stopniu pokrewnym, bo wydaje mi się, że zaczyna panować chaos i zrobiło się tu miejsce, na spory...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group