Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Intencje modlitewne - Proszę Was o modlitwę

Anonymous - 2011-01-25, 19:23
Temat postu: Proszę Was o modlitwę
Wczoraj po 11dniowym pobycie w szpitalu wróciłyśmy z młodszą córeczką do domu, dochodzi do siebie po operacji, oby rana się zagoiła bez konieczności kolejnego zabiegu chirurgicznego. 11 dni spędziłyśmy w innym świecie, pełnym bólu, cierpienia ale też nadziei. Starsza córka źle zniosła rozłąkę, choć babcia (moja mama) opiekowała się nią jak umiała.
W niedzielę moja babcia trafiła do szpitala z niedowładem nogi, wciąż nie wiadomo, z jakiej przyczyny, lekarze nie wykluczają paraliżu i stanu przedudarowego...
Co chce powiedzieć przez te wydarzenia Pan?
Może że znów za bardzo polegamy na sobie, na własnych siłach...?
Dziś nawrócenie świętego Pawła, dokładnie 3 lata temu mój mąż opuszczał kraj nie kryjąc już zamiaru osiedlenia się za granicą na stałe, bez nas...
Podjęłam się duchowej adopcji dziecka poczętego i rozpoczęłam dzis nowennę o przemianę męża.
Ale jeśli możecie, wspomóżcie modlitwą mnie i moją rodzinę...
Bóg zapłać!

Anonymous - 2011-01-25, 20:02

Koronka do Najświętszych Ran Pana Jezusa

ułożona z aktów strzelistych, podanych w objawieniu przez Pana Jezusa Siostrze Marii Marcie Chambon, zmarłej w opinii świętości w klasztorze Sióstr Wizytek w Chambery.
Odmawia się na zwykłym różańcu złożonym z pięciu dziesiątków.
Można rozpocząć następującą modlitwą:

O Jezu, Boski Odkupicielu, bądź nam miłościw, nam i całemu światu, Amen.
Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami i nad całym światem. Amen

Przepuść, zlituj się, mój Jezu, w otaczających niebezpieczeństwach Krwią Twoją Najdroższą osłoń nas. Amen.
Ojcze Przedwieczny, okaż, nam miło­sierdzie, przez Krew Jezusa Chrystusa, Syna Twego Jedynego, błagamy Cię, okaż nam miłosierdzie Amen. Amen. Amen.

Na dużych paciorkach:
V. Przez Niepokalane Serce Marii Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa,
R. Na uleczenie ran dusz naszych.

Na małych paciorkach:
V. O mój Jezu, Przebaczenia i Mi­łosierdzia!
R. Przez zasługi Twoich Świętych Ran.

Na zakończenie koronki odmówić trzy razy:
Ojcze Przedwieczny, ofiaruje Ci Rany itd.


OBIETNICE PANA JEZUSA dane S. Marii Marcie Chambon:

1. Przyjdźcie do Ran Moich, z sercem pałającym miłością. Przez Rany Moje otrzymacie wszystko, bo zasłu­ga Krwi Mojej jest nieskończonej ceny. Mając moje Rany i Moje Najświętsze Serce, możecie wszystko wyjednać, Najświętsze Rany dają moc nad sercem Boga.
2. Kto jest w jakiejkolwiek potrze­bie, niech z wiarą i ufnością przycho­dzi czerpać ustawicznie ze skarbu Mo­jej Męki, z Moich przebitych Ran Udzielę wszystkiego, o co Mnie kto prosić będzie przez Moje Święte Ra­ny. Trzeba rozszerzyć nabożeństwo do nich.
3. Moje Rany Najśw. uświęcają du­sze i zapewniają im postęp w dobrym. Z Moich Ran rodzą się owoce świę­tości. Ci, którzy czcić je będą dojdą do prawdziwego poznania Mnie.
4. W moich Ranach zawsze oczyś­cić się możecie. Moje Rany uleczą wasze grzechowe rany. Moje Rany pokryją wszystkie wasze przewinienia Nabożeństwo do Moich Ran jest lekar­stwom na te czasy nieprawości.
5. Wszystkie wasze sprawy, nawet najmniejsze, skoro zostaną zanurzone w Mojej Krwi, nabędą przez to nie­skończonej zasługi i sprawią pociechy Mojemu Sercu. Zanurz wiec sprawy twoje w Moich Ranach, a będą miały wielką wartość.
6. Ofiaruj mi Rany Moje za grzesz­ników, bo ja pałam żądzą zbawienia dusz. Za każdym słowem wymówio­nym przez was w koronce spuszczam kroplę krwi Mojej na duszę grzesznika. Grzesznik wyjedna dla siebie nawróce­nie przez odmówienie następującej modlitwy: „Ojcze Przedwieczny ofia­rowuję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa na uleczenie ran dusz na­szych."
7. Moc Moja jest w Moich Ranach. Posiadając je, potężnym się stajesz i możesz otrzymać wszystko. Masz na­wet więcej mocy ode Mnie, bo możesz rozbrajać sprawiedliwość Moją. Moje Święte Rany podtrzymują świat.
8. Mając Moje Rany, macie wszy­stko. Przez nie dokonywa się grun­townych dzieł; nie przez kosztowanie pociech, ale przez cierpienia. Trzeba się modlić, ażeby znajomość Moich Świętych Ran rozszerzona była po całym świecie.
9. Wezwania do Najśw. Ran wyjed­nywać będą Kościołowi nieustanne zwycięstwa. Powinniście ciągle czer­pać z tych źródeł ku triumfowi Mego Kościoła. Trzeba się bardzo modlić za Kościół Święty. Dopóki Rany Moje bronić was będą, nie macie się czego lękać, ani dla siebie, ani dla Kościoła.
10. Gdy doznajecie przykrości lub gdy cierpienie was przygniata, złóżcie to czymprędzej w Moje Rany, a ból się uciszy. Trzeba często przy chorych powtarzać „O mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia przez zasługi Twoich świętych Ran". Ta modlitwa ulży duszy i ciału chorego.
11. Gdy ofiarujesz Moje Święte Ra­ny za grzeszników, nie zapominaj czy­nić tego i za dusze w czyśćcu, bo mało jest osób, które by myślały o przyniesieniu im ulgi. Najśw. Rany są dla dusz czyśćcowych skarbem nad skarby. Ofiaruj swoje cierpienie w połączeniu z Moimi Boskimi Ranami za dusze czyśćcowe.
12. Dusza, która za życia swego śmiertelnego czciła Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa, korzystała z ich za­sług i ofiarowała je Ojcu Przedwiecz­nemu za dusze czyśćcowe, będzie miała przy sobie w chwili śmierci Najśw. Maryję Pannę i Aniołów a Pan Jezus Ukrzyżowany w całym blasku Swej chwały przyjmie ją i ukoronuje wieńcem niebieskim jej czoło.

NIHIL OBSTAT
cenzor: X. Dr Jan Korzonkiewicz
W Krakowie, dnia 12 stycznia 1932
wik. gen. X.Stanistaw, Bp.

Kochany Jezu, wszystko z miłości ku Tobie.
Całe nasze życie i naszą śmierć za­nurzamy w Twojej Krwi i Ranach Przenajświętszych i ofiarujemy Bogu Ojcu za umierających.
***
Przez Najświętsze Serce Jezusa i Nie­pokalane Serce Marii niech będzie Trójca Przenajświętsza uwielbiona!
Konające i zmartwychwstałe Serce Jezusa, przez Niepokalane Serce Marii, ratuj cały świat!

/pisownia oryginalna/
http://sanctus.pl/index.p...upa=266&doc=203

Anonymous - 2011-01-25, 20:56

Kinga2, dziękuję!!!
Właśnie rozmawiałam z mężem, prosiłam go o pomoc w opiece nad dziećmi, jego oburzenie mnie dobiło, a tu takie pocieszenie... :-)

Anonymous - 2011-01-25, 23:51

Kasiu,
dołączę dziś Was do mojej modlitwy...

Anonymous - 2011-02-06, 16:05

Niech Pan ześle zdrowie i beztroskę dla Twoich dziewczynek, siłę i pogodę dla Ciebie. Przytulamy mocno.
Anonymous - 2011-03-21, 09:54

Ja też polecam Ciebie i Twoją rodzinę Bogu. Mój mąż chociaż jest na miejscu, jest okropny. Niby mówi,że nas kocha to tak strasznie wyzywa i krzyczy na swoje dziecko. Ten 12 -letni chłopiec nie radzi sobie w szkole, szczególnie z matematyką i dlatego jest tak poniżany psychicznie przez niego, wyzywany od najgorszych. To przechodzi ludzkie pojęcie. :cry: Już nie mam siły, tak mi ciężko... :cry:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group