Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - "PRZYPOWIEŚĆ O UPRAWIE TRUSKAWEK" by Malta

Anonymous - 2011-01-19, 14:20

Oczywiście gospadorzowi nalezy dac wolność wyboru (i tak ją mam)... ale czy nie jest tak, że jesli nie ma przypomnienia oferty to łatwiej poszukać sobie innej alternatywy?
Anonymous - 2011-01-19, 14:33

kinga2 napisał/a:
Bóg nie mówi bądź namolny, ale nie zniechęcaj się i jak ewangeliczna wdowa walcz o swoje. Pokorne i nieustanne pukanie otwiera nawet bramy Nieba ( dla świętego spokoju :mrgreen: ) i co wtedy?


kingo :lol: :lol: ..za słowne wsparcie logistyczne


a wracajac do postawy o jakiej mowa z głowa w górze....(dumnej postawy)......

fajna postawa taka wyprostowana,i kregosłup taki prosty,i taka echh ..prawie wzorowa......


ale często nawet nie wyczuje człek ,jak wywali sie o własne sznurówki :-P :-P

pozdrawiam

Anonymous - 2011-01-19, 14:34

Brak tu jeszcze jednego najważniejszego ogniwa

Boga

I rolnik i inni uczestnicy tej opowiastki zapomnieli o Szefie :mrgreen:

Anonymous - 2011-01-19, 15:29

To prawda Mirakulum...

sama psychologia to nie wszystko, choć połączenie trafności argumentów, humoru, zwartości przekazu oraz przekazu emocji w poście malty świetne.

Chwała Panu! :-D

Anonymous - 2011-01-19, 15:40

Norbert napisał:


Cytat:
fajna postawa taka wyprostowana,i kregosłup taki prosty,i taka echh ..prawie wzorowa......


ale często nawet nie wyczuje człek ,jak wywali sie o własne sznurówki


Więc trzeba pochylać się często i sprawdzać, czy na dole wszystko gra... A i tak zagrożeń wiele... Ot choćby ci latający - potrafią ugodzić precyzyjnie :mrgreen:

Jeśli zadzierać głowę do góry to po to, aby szukać Boga, nie siebie.

Moim zdaniem, człowiek to taka istota - trochę przewrotna. Jeśli będziesz zabiegać o jego względy zbyt mocno - z czasem zignoruje cię; jeśli zbyt mało - też zignoruje cię. Ile trzeba użyć soli, żeby wydobyć smak - jednocześnie nie przesalając?? Ile użyć cukru, żeby nie przesłodzić?? No i najpierw wypada posmakować samemu, a potem obserwować uważnie konsumującego... Wszak on może mieć inny smak... Może krzywi się nieco? Eh, trzeba mieć tu i wzrok dobry.
Złoty środek - umiar. Może dlatego złoty, bo jakże trudny do wypracowania.

Fajny wątek... :-D

http://www.youtube.com/watch?v=lsf3W3iykuQ

Anonymous - 2011-01-19, 16:24

spokojnie, spokojnie - nikt o SZEFIE nie zapomniał... Nie wpisywałam Go do tej opowastki bo oczywiste dla mnie jest Bóg jest Bogiem i to własnie dzieki niemu zarówno Kowalski jaki Gospodarz maja wolna wolę...

Nie mam zadnego problemu ze zginaniem kolan przed SZEFEM lub uznaniem JEGO własciwego miejsca czy hierarchii - jesli gdzieś go nie wpisuję nie znaczy, że go nie ma...
tak jeszcze apropos orania, obsiewania i Szefa - to było powiedziane "nie zbiera sie fig z ostu" - moze to puenta.

tak tez sobie teraz przypomniałam taki fragment z Lewisa gdzie człowiek był porównany do pola na którym sa ziarna trawy - wiadomo, że nie wyda ono pszenicy...mozna to pole kosić ale i tak odrosnie trawa...
Jesli komus zalezy aby jednak ta pszenica wyrosła przemiana musi sięgnąć głebiej niz samej powierzchni... musi zostac zaorany i obsiany na nowo...

tak więc moze cos z rozmyslan rózy jest na rzeczy...
truskawki - pycha... ale nawet po zaoraniu pola, zostawieniu ugoru - da sie to jakoś ponaprawiać i smak odzyskać - moze nie beda to truskawki - moze cos pyszniejszego... a Mc Donalds?...
... na pewno znów ktos się połasi - w koncu to cos "na juz" - "od reki"..."dla niecierpliwych i niewybrednych"... zawsze sie trafi jakis inny amator mrozonek

ps - jak nic pozwą mnie - pójde siedziec za ta przypowieść :mrgreen:

Anonymous - 2011-01-19, 16:53

malta napisał/a:
zawsze sie trafi jakis inny amator mrozonek

To ja w obronie mrożonek. Sprubój zrobić np. lody bez mrożenia. :mrgreen: :lol: :mrgreen: :lol: :mrgreen:

Od dziecka kocham chrupać mrożone truskawki :-P

Anonymous - 2011-01-19, 16:57

Kinga - przerazasz mnie !!!!
Poszłam sobie przed chwila do kuchni po cos słodkiego - wybór padł na ... lody. siadam do kompa uradowana a tu Twój tekst..."Spróbuj zrobić lody bez zamrozenia"

Az się rozejrzałam :mrgreen:

Anonymous - 2011-01-19, 20:29

malta napisał/a:
Az się rozejrzałam

:shock: :mrgreen: :-P :lol:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group