Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - W separacji nie można pominąć Sądu Kościelnego

Anonymous - 2011-01-17, 11:55
Temat postu: W separacji nie można pominąć Sądu Kościelnego
Mało katolików zdaje sobie sprawę z tego, że w przypadku separacji małżeńskiej nie mozna pominąć rozpatrywania jej w Sądzie Kościelnym.
Właśnie w piątek 14 stycznia byłam na spotkaniu zorganizowanym przez Duszpasterstwo Prawników z sędzią Sądu Metropolitalnego w Warszawie, który w swoim wykładzie wyraźnie stwierdził, że nie wyobraża sobie takiej sytuacji, by wierzący katolik pominął Sąd Kościelny w sprawie dotyczącej separacji małżeńskiej, którą to separację przewidują zapisy Kodeksu Prawa Kanonicznego. (kan. 1151-1155).

Anonymous - 2011-01-17, 13:12

Oooooo....to jest bardzo wazna wiadomość. Sama tego nie wiedziałam. Dziękuje Basiu ! EL.
Anonymous - 2011-01-17, 23:07

Czy dobrze rozumiem,że w kościele można iść do sądu biskupiego z prośbą o separację?
Anonymous - 2011-01-18, 11:42

Nie tylko, że można, ale przepisy prawa kanonicznego taki wymóg nakładają na każdego członka Kościoła katolickiego skoro te przepisy tę kwestię regulują.
Skoro więc przepisy prawa kanonicznego dotyczą wszystkich katolików, dotyczą również uregulowań w tym zakresie, a więc i te dotyczące separacji.
Nie można więc ubiegając się o separację pominąć sądu kościelnego.

Orzeczenie o separacji wydane przez Sąd Kościelny nie nosi jednak skutków cywilnych i jeśli takowe chcemy uzyskać należy zwrócić się również wtedy także do sądu cywilnego.

Anonymous - 2011-01-20, 18:48

Powiedziano mi ,że jeśli nie mam rozwodu to nie mogę wnosić pozwu do sądu kościelnego a chciałam prosić sąd kościelny o rozeznanie co chodzi o moje małażeństwo. Bo nie chcę iść do sądu cywilnego. Już nie wiem kogo słuchać. Więc jeśli ktoś coś wie na ten temat to proszę o napisanie.
Anonymous - 2011-01-20, 19:23

Z własnego doświadczenia:
Poszlam do sądu biskupiego, mówię: chcialabym sprawdzic, czy moje małżeństwo zostało zawarte w sposób ważny.
Odpowiedź: Prosze pani, my nie sprawdzamy, czy małzeństwo było zawarte waznie czy niewaznie. Pani zgłasza się do nas o stwierdzenie wazności lub niewazności. Wystepuje pani z konkretnym wnioskiem i stwierdzanie KONKRETNEGO stanu. Jeśli wnioskuje pani, że jest nieważne - MUSI pani to udowadniać w pozwie i w trakcie postepowania.

Tak to jest. To nie jest zabawa w sprawdzanie. Gdy tam idziesz, musisz miec 300 % pewność, aby móc bronić swoich racji. W sądzie biskupim nikt się "nie cacka". Jest konkret. Jak w sądzie. No i jeszcze parę rzeczy istotnych dla prowadzonej sprawy... ale lepiej o nich nie pisać.
Wiec się zastanów, jakie jest Twoje stanowisko, czy masz na to dowody i wystarczajaco dużo sily, aby przetrwac proces...

Też powiedziano mi, że najpierw muszę mieć rozwód cywilny... Miałam go od dwóch lat. Tyle czasu potrzebowałam, aby poukładać sobie wszystko w głowie i móc napisać pozew do sądu biskupiego.

Anonymous - 2011-01-20, 22:31

bajka napisał/a:
powiedziano mi, że najpierw muszę mieć rozwód cywilny..



to nie prawda ,

Jeśli ktoś tak powiedział to sie mylił ,

Grzech rozwodu, nie może być przesłanką , lub warunkiem koniecznym do stwierdzenia nieważności małżeństwa

warto posłuchać

http://sites.google.com/s...nie-niewaznosci

Anonymous - 2011-01-21, 19:30

Mirakulum napisał/a:
bajka napisał/a:
powiedziano mi, że najpierw muszę mieć rozwód cywilny..



to nie prawda ,

Jeśli ktoś tak powiedział to sie mylił ,


Nie "ktoś" tylko ksiądz zajmujący się rozpatrywaniem wniosków składanych w sądzie biskupim.
Nigdzie indziej się nie konsultowalam. Widocznie takie sobie przepisy wewnętrzne w Kurii ustalili i nie mnie z nimi dyskutować.

[ Dodano: 2011-01-21, 19:32 ]
Mirakulum napisał/a:

Grzech rozwodu, nie może być przesłanką , lub warunkiem koniecznym do stwierdzenia nieważności małżeństwa

Gdyby był przesłanką - byłoby to śmieszne i żałosne. Aczkolwiek wygodne i postępowanie byłoby prostsze. Ale jest warunkiem koniecznym do złozenia pozwu i wszczęcia postępowania.

Anonymous - 2011-01-21, 20:41

ja nadal twierdzę , że nie


http://www.archive.org/de...nosciMalzenstwa

wywiad z księdzem dr. Tadeuszem Cierkowskim obrońcą węzła małżeńskiego w Diecezji Toruńskiej w Sądzie Biskupim.

Rozmawiałam , też z opiekunem naszej wspólnoty w Trójmieście ks. Marcinem Bukowskim (pracował jakiś czas w tym sądzie) i otrzymałam także potwierdzenie , że nie trzeba mieć rozwodu by złożyć wniosek do sadu Biskupiego o zbadanie ważności węzła małżeńskiego .

Anonymous - 2011-01-21, 20:49

Droga Mirakulum,
możesz tak twierdzić. Możesz twierdzic, co tylko zechcesz.
A praktyka jest, jaka jest. Każdy kto idzie do sądu biskupiego, dowiaduje sie tego, czego się dowiaduje. Od księży prowadzących procesy.
I tyle Twoje twierdzenia są warte w zderzeniu z rzeczywistością.
Widać co diecezja, to inne przepisy. Mój proces toczy się akurat nie w toruńskiej.

Pozdrawiam
B.

Anonymous - 2011-01-21, 20:57

Bajka to nie tylko moje twierdzenie , to są dla mnie wiarygodne źródła .

Ks Cierkowski - diecezja Toruńska , a Ks Bukowski jest z Archidiecezji Gdańskiej .

przepisy nie są różne w różnych diecezjach.

Rozumiem , że tak odpowiedział Ci ksiądz , ale nie miał racji .

Jak coś co jest grzechem , ma być warunkiem koniecznym, przed złożeniem dokumentów do Sądu Biskupiego. dla mnie sprzeczność

Anonymous - 2011-01-21, 20:59

Przepisy są wszędzie te same. Pytanie tylko czy są stosowane.

W tym wywiadzie, który podała Mirakulum ks. dr Cierkowski mówi wyraźnie "rozwód nie jest warunkiem stwierdzenia nieważności małżeństwa". Jest to fachowiec w tej dziedzinie.

Jeżeli masz wątpliwości co do tego, to proponuję pójść z tą wiedzą do tego księdza, u którego byłaś, do sądu biskupiego i przedstawić mu te argumenty.

A nawet poprosić o to, by dał Ci tę informację na piśmie - że rozwód jest konieczny. Założę się, że zastanowi się ... zwłaszcza jak pomyśli, że taką podpisaną informację przeczyta np. biskup.

Anonymous - 2011-01-21, 21:07

Szkoda, że źle informują. W zasadzie to karygodne. Ale cóż... Okropne. Może innym przyda się ta informacja.

Pozdrawiam
B.

Anonymous - 2011-01-21, 21:14

Mirakulum napisał/a:
Rozumiem , że tak odpowiedział Ci ksiądz , ale nie miał racji .

A może jednak zależy od interpretacji? Często tak bywa.

Cytat:
Ostatnio zmieniony przez Mirakulum Dzisiaj 20:51, w całości zmieniany 1 raz

Cytat:
Ostatnio zmieniony przez Mirakulum Dzisiaj 21:04, w całości zmieniany 2 razy


Mira, robisz się mało wiarygodna, zbyt często zmieniasz swoje wypowiedzi.

Mirakulum napisał/a:
Grzech rozwodu,

????


Pozdrawiam.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group