|
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR :: Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?
|
|
Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - prosba o modlitwę
Anonymous - 2011-01-16, 15:58 Temat postu: prosba o modlitwę Jutro jest moja sprawa rozwodowa. On złożył pozew po poł roku małżeństwa. Ja w odpisie wyraziłam zgode na rozwód, wie cjutro bede najprawdopodobniej rozwódka. prosze wa so modlitwe, jets to bardzo trudna sytuacja.
Anonymous - 2011-01-16, 16:13
Dlaczego tak łatwo się poddałaś....? Nie wiem jak wygląda twoja sytuacja... Co się stało jaki powód rozwodu...?
Może warto zawalczyć, to że złożyłaś nic nie znaczy....
Anonymous - 2011-01-16, 16:58
Walczyłam.jestem pewna na 100% nic nie da zrobic sie. jestesmy tez wtrakcie koscielnego uniewaznienia małzeństwa. Nie chciałam mieszkac z jego rodzicami w ich domu, dlatego maz sie z emna rozwodzi.On chce zyc z nimi w ich domu.
Anonymous - 2011-01-16, 17:37
Pół roku to naprawdę nie wiele,trwa jeszcze tzw. docieranie się małżonków i charakterów.pirolina, nie rozmawialiście przed ślubem gdzie będziecie mieszkać..
jeśli chodzi o modlitwę to ode mnie ją masz.
Anonymous - 2011-01-16, 19:00
Pirolina, masz moją modlitwę... decyzja o zgodzie na rozwód jest zawsze niezwykle trudna. Mam nadzieję, że wszystko przemyślałaś i przemodliłaś, ale pamiętaj, że nie musisz w sądzie mówić tego samego co napisałaś w odpowiedzi na pozew. Możesz zmienić zdanie, nawet w ostatniej chwili.
Z Panem Bogiem!
Anonymous - 2011-01-16, 19:05
Wiem, to ostatnia szansa bym powiedziała nie, ale to nic nie zmieni. Nie widzielismy sie, ani nie rozmawialismy od lipca. Nie zmusze kogos do tego by mnie kochał, zyl ze mną.
Anonymous - 2011-01-16, 19:11
Czasem jest tak, że robimy coś nie dlatego, aby zmieniło to cokolwiek w tzw. realu, ale po to aby pozostać w zgodzie z samym sobą, ze swoim sumieniem....
Anonymous - 2011-01-16, 19:12
może dzisiaj jest ten moment by nawiązać kontakt . . . wiesz ten powód rozwodu to żaden powód. zawsze w sądzie możesz poprosić o mediacje . . . nie ma takiego musu ale może maz się zgodzi. kto zerwał kontakt ?
Anonymous - 2011-01-16, 19:25
Maz zerwal kontakt i zdecydowal o rozwodzie. Bylismy u mediatora, 2 terapeutów, oni nie byli w stanie nam pomoc. Maz jest bardzo zwiazany z rodzicami finansowo, mieskzaniowo itp i nie chce tego zmienic. Dla nas jest juz za pózno :( Pomimo to boli strasznie.
Anonymous - 2011-01-16, 20:21
Witaj, u mnie tez niebawem po slubie mąz chcial rozwodu, terapeuci tez rozlozyli ręce
powiedzialam nie, choc nie wiedzialam jak to wszystko poskładac
nie doszlo do rozwodu i dalej jestesmy razem, bywa burzliwie, miewam rozne mysli....ale wierze ze w tym budowaniu jest sens, Bozy sens
piszesz o sadzie koscielnym , widac sa podstawy...
dlugo znaliscie sie przed slubem?
masz moja modlitwę, moze Msza sw czy spowiedz przed sprawą?
|
|