Gloria in excelsis Deo!

Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  KanałyKanały  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  NewsNews
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
 Ogłoszenie 

12 kroków do wolności Uczta - Za Stołem Słowa - ks. Michał Muszyński | Słowo Boże na dziś | Ciężki krzyż | Róże różańcowe
"Ja ... biorę Ciebie ... za żonę/męża i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci."
Ogniska Wiernej Miłości Małżeńskiej SYCHAR:
Warszawa | Poznań | Żory | Zielona Góra | Bonn | Opole | Gorzów Wlkp | Kraków | Trójmiasto | Rzeszów | Chicago | Szczecin | Bydgoszcz | Lublin | Wrocław

ZAPRASZAMY do zgłaszania modlitewnych intencji za małżonków Siostrom Matki Bożej Miłosierdzia
Rekolekcje - Łagiewniki 2010: Uzdrowić zranione życie | Zamienić ranę w perłę | Zobacz kim jesteś - cz. 1 | cz. 2 | O przebaczeniu
Błogosławieństwo Księdza Biskupa Andrzeja Czai - ordynariusza diecezji opolskiej dla naszej Wspólnoty >>

Błogosławieństwa Bożego, aby narodzony tej świętej nocy Zbawiciel świata, obecny w naszym życiu, zawsze napełniał nas radością i nadzieją, a Jego światłość zwyciężała w nas to, co od Boga oddala - życzy administrator

Poprzedni temat «» Następny temat
MODLITWY O UZDROWIENIE
Autor Wiadomość
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-30, 15:06   MODLITWY O UZDROWIENIE

MODLITWY O UZDROWIENIE

Modlitwa o uzdrowienie relacji w rodzinie:
Może nie zawsze układało się dobrze w Twojej rodzinie: z rodzeństwem, z rodzicami czy może z dziadkami. Jeżeli nazbierało się w Tobie wiele obciążających uczuć, złych słów, lekceważenia, złości czy niechęci, to zacznij odmawiać poniższą modlitwę:
Duchu Święty, potrzebuję Twojej pomocy. Przyjdź do mnie i oświeć mnie. Proszę Cię o uzdrowienie naszego życia rodzinnego. Pomóż nam przebaczyć sobie wszystko, co nas zabolało. Zobacz nasze rany i ulecz je. Uwolnij nas od przykrych uczuć i niedobrych doświadczeń. Pomóż nam, Duchu Święty, otwierać się na siebie nawzajem. Naucz nas akceptować siebie takimi, jakimi jesteśmy. Przytul całą moją rodzinę do Bożego Serca. Przynieś nam wszystkim wewnętrzne ukojenie. Ogarnij nas swoją nieskończoną miłością. Prowadź nas drogą zgody, zrozumienia i przebaczenia. Amen.

Modlitwa o uzdrowienie osób dręczonych złymi myślami:
Jeżeli doświadczasz myśli, które cię dręczą, to wzbudź w sobie szczere pragnienie uzdrowienia i módl się:
Przyjdź, Duchu Święty, który jesteś Bożą pieczęcią na moim sercu. Zobacz, jak często dręczą mnie złe myśli. Uwolnij mnie od tych obciążających doświadczeń. Uzdrów mój rozum, moją pamięć i wyobraźnię. Wzmocnij moją wolę. Otwieraj mnie na innych. Napełniaj mnie Bożym pokojem i radością życia. Wlej w moje serce nadzieję. Naucz mnie cierpliwości do siebie. Pomóż mi jak najczęściej karmić się słowem Bożym i Eucharystią. Amen.

Modlitwa o uzdrowienie zranień wynikających z przekraczania bariery czystości:
Ulegając pożądaniu w odniesieniu do osób odmiennej płci, przekracza się granicę życia w czystości. Jeżeli miało to miejsce w Twoim życiu, to proś o uzdrowienie:
Jezu Chryste, Ty najlepiej wiesz, co niedobrego gnieździ się w moim umyśle, wyobraźni i w sercu. Wiesz dobrze, jak źle się wtedy czuje z tym człowiek i że jest wewnętrznie upominany przez swoje sumienie. Ty sam powiedziałeś: „przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy jesteście obciążeni”. Panie, przychodzę do Ciebie po pomoc. Błagam o Ducha ŚwitegoŁ. Duchu Święty, Ty jesteś Mocą i możesz mnie napełnić szacunkiem do własnego ciała i ciała osób, z którymi chodziłam/chodziłem. Przebacz mi moje wszystkie wykroczenia przeciwko czystości: myśli, pragnienia, intencje, spojrzenia, słowa i uczynki. Ulecz moje złamane serce i serca osób, które zostały przeze mnie skrzywdzone. Oczyść nas i pomóż nam patrzeć czysto na innych. Uzdrów w nas wszystkie zranienia, które spowodowała nasza słabość i grzech. Pomóż nam na nowo powstać i zawierzyć Twojej miłości. Kształtuj nasze serca. Chcę żyć odtąd według Twojej obietnicy „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą”. Umocnij mnie w tym postanowieniu. Amen.

Modlitwa o uzdrowienie po utracie daru dziewiczości:

Utrata daru dziewiczości napawa bólem. Fizjologicznie tego się już nie zmieni, ale Jezus ma moc podnieść mnie z tego upadku i uzdrowić moje serce. On pomoże mi przebaczyć jej (jemu) i sobie. Jezus Chrystus może posłać do mojego wnętrza Ducha Św., aby uzdrowił całą moją przeszłość:
Przyjdź do mnie Duchu Święty i ratuj mnie. Z głębi serca proszę przebacz mi i dziewczynie, którą skrzywdziłem. (Przebacz mi oraz chłopakowi, któremu uległam). Boże, Ty sam powiedziałeś, że można opłukać szaty swojej duszy we Krwi Baranka – w Twojej, Jezu Chryste, Krwi. Opłucz więc nasze dusze w swojej Krwi. Daj nam doświadczyć uwolnienia z obciążających naszą płciowość przeżyć. Duchu Święty daj mi, proszę, dar czystej miłości. Wierzę, że zgięte do modlitwy kolana i systematyczna spowiedź św. będzie dla mnie zawsze pomocą, uwolnieniem oraz ratunkiem. Niech odtąd moja męskość, (moja kobiecość), seksualność i płodność będzie czysta i będzie służyć Tobie samemu, Bogu Żywemu i Prawdziwemu, Dawcy Życia. Amen.

Modlitwa o uzdrowienie z lęków, obaw i odrzucenia:
Jeśli w swoim życiu doświadczałaś/eś lęków, obaw i odrzucenia, wzbudź szczerą intencję uzdrowienia:
Duchu Święty, Duchu mojej duszy…
We wnętrzu mojego serca odżywają ciągle lęki i obawy. Stale boję się odrzucenia. Brak mi akceptacji. Zabierz to, co mnie obciąża i niepokoi. Wierzę, że możesz mnie uzdrowić. Uczyń to, przychodząc do mnie ze swoją łaską i umocnieniem.
Duchu Święty, Duchu mojej duszy…
Umocnij moje wnętrze i przypominaj mi, że Bóg mnie nieskończenie kocha i zawsze akceptuje. To Bóg napełnia mnie prawdziwą miłością, która podnosi z największych upadków. On leczy moje lęki, obawy, odrzucenie oraz inne rany duszy. Napełniaj mnie, Duchu Święty, męstwem i odwagą. Wlewaj w moją duszę nadzieję. Amen.

Modlitwa o uzdrowienie z masturbacji:
Jeżeli w Twoim życiu zdarzały Ci się grzechy masturbacji, to wzbudź w swoim sercu szczerą intencję uzdrowienia:
Duchu Święty, który widzisz całą moją przeszłość. Ty najlepiej znasz moje słabości i upadki. Przychodzę do Ciebie z raną masturbacji. Uzdrów mnie, proszę, z tych poniżających czynów, za które z serca przepraszam i proszę o wybaczenie. Pomóż mi nie tylko za każdym razem wyznawać ten grzech na spowiedzi św., ale też przebaczać go sobie samemu/samej. Naucz mnie szacunku do mojego ciała, które jest Twoją Świątynią. Napełnij mnie a nowo poczuciem intymności, wstydliwości i czystości. Pomóż mi otwierać się na innych i im pomagać. Przeniknij Bożą miłością moje ciało, serce i całą moją płciowość. Duchu Święty, umacniaj mnie w chwilach pokus i naucz mnie odwracać od nich uwagę. Amen.

Modlitwa uzdrowienia ze skutków kontaktu z pornografią:
Jeżeli w ciągu Twojego życia miałeś/aś jakikolwiek kontakt z pornografią, to wzbudź w swoim sercu szczerą intencję uzdrowienia:
Duchu Święty, Obrońco człowieka, przynoszę Ci ból mojego serca, którym był kontakt z pornografią. Wyrwij mnie z tej śmiertelnej matni. Przetnij wszystkie nici zła, które poprzez ten grzech są jeszcze w mojej duszy. Wiem, że nic samemu/sama nie mogę uczynić. Przychodzę więc, Duchu Święty, prosić o pomoc w zerwaniu z tym uzależnieniem. Uzdrów – błagam – moją wyobraźnię i pamięć. Oczyść moje ciało i skrzywione pragnienia. Wypełnij mnie Bożym Światłem i Bożym Słowem. Zatop mnie w Bożym Miłosierdziu. Zanurz mnie na stałe w Ranie Konającego Serca Pana Jezusa, który daje każdemu zbawienie. Wiem, że Chrystus wychodzi na drogę każdego człowieka, aby mu pomagać i prowadzić do nieba. Pomóż mi, Duchu Święty, trzymać się zawsze drogi czystej miłości, aby nie krzywdzić nikogo spojrzeniem, myślą, słowem czy uczynkiem. Daj mi siłę dbać o czystość intencji. Naucz mnie prawdziwie kochać. Amen.

Modlitwa o uzdrowienie z cudzołożnego współżycia płciowego:
Jeżeli zszedłeś/zaszłaś na drogę cudzołóstwa, to wzbudź w swoim wnętrzu szczerą intencję uzdrowienia z tego śmiertelnego grzechu:

Duchu Święty, który OGNIEM MIŁOŚCI uzdrawiasz zranionych, dotknij moich ran zadanych przez cudzołożne współżycie płciowe. Przebaczam osobie, z którą dopuściłem/am się tego grzechu. Uzdrów nas, aby to doświadczenie nie niszczyło w nas ZDOLNOŚCI DO MIŁOŚCI. Duchu Święty uwolnij nas od skutków łamania VI przykazania. Pragnę kochać, ale potrzebuję oczyszczenia i głębokiego wewnętrznego nawrócenia. Naucz mnie żyć w czystości, by tę czystość ofiarować Bogu oraz, jeżeli taka jest Jego wola, współmałżonkowi po ślubie. Amen.

Modlitwa o uzdrowienie z molestowania seksualnego:
Jeżeli doświadczyłaś/eś w swoim życiu molestowania seksualnego, to wzbudź w swoim serce szczerą intencję uzdrowienia:

Duchu Święty przychodzę do Ciebie z bolesnym dla mnie doświadczeniem MOLESTOWANIA SEKSUALNEGO. Znasz cały mój ból, cierpienie i upokorzenie, które w sobie noszę. Dotknij te rany swoją miłością. Duchu Święty pomóż mi wybaczyć osobie, która mnie skrzywdziła. Przywróć mi właściwe odniesienie do mojego ciała, płci i miłości. Uzdrów całkowicie mnie oraz osobę, która mnie skrzywdziła. Napełniaj nas Bożym Światłem i radością bycia Twoją ŚWIĄTYNIĄ. Pomóż mi w pełni zaakceptować siebie i swoje ciało. Dziękuję, że mnie wysłuchujesz i pragniesz mojej czystości. Dziękuję za Twoją uzdrawiającą miłość. Amen.

Modlitwa o uzdrowienie z wulgarności:
Jeżeli nie potrafisz panować nad językiem i jesteś osobą wulgarną, proś w sercu o uzdrowienie:
Duchu Święty wiesz, jak często zdarza mi się kaleczyć wulgarnością piękno polskiego języka. Przychodzę prosić Cię, abyś pomógł mi oczyścić język z tych przykrych naleciałości. Nie chcę już więcej obrażać ciała ludzkiego, które jest Bożą Świątynią. Nie chcę więcej znieważać słowami ciała człowieka naznaczonego płcią. Wiem, że jest ono odkupione męką i śmiercią Jezusa oraz przeznaczone jest do zmartwychwstania. Powstrzymuj mnie, Duchu Święty, przed słowami wulgarnymi przypominając, że te same usta przyjmują Jezusa w komunii św. Nie mogą więc dwóm panom służyć. Uzdrów też moje myśli, które dają początek niewłaściwym słowom. Wiem, że uczynisz mnie nowym człowiekiem, kiedy będę się karmić słowami Pisma św. i Eucharystią. Niech odtąd moje słowa wychwalają Boga i okazują Mu za wszystko wdzięczność. Niech mój czysty język stanie się zachętą i przykładem pięknej mowy dla innych. Amen.


Modlitwa o uzdrowienie nałogów: z nikotyny, narkotyków, alkoholu, dopalaczy, leków:
Jeżeli doświadczyłeś/aś uzależnienia od papierosów, narkotyków, alkoholu, dopalaczy czy leków wzbudź w swoim wnętrzu szczerą intencję uzdrowienia:

Przychodzę do Ciebie, Duchu Święty, po ratunek. Wyzwól mnie z przywiązania do papierosów, narkotyków, alkoholu, dopalaczy, leków, … (wymień uzależnienie dotyczące tylko Ciebie). Chcę je na zawsze odrzucić od siebie i nigdy do niego nie wracać. Wiesz, że własnymi siłami nie mogę zerwać z nałogiem. Uzdrów mnie z przyczyn sięgania po … (wymień swoje uzależnienie). Oczyść moje intencje. Wzmocnij moją słabą wolę. Uwolnij od skutków, które to uzależnienie spowodowało. Napełnij mnie odwagą pójścia pod prąd obiegowym opiniom. Umocnij we mnie pragnienie życia w wewnętrznej wolności. Pomóż pokonywać Twoją mocą napięcia ciała i niewłaściwe pragnienia. Napełniaj mnie Bożym Słowem przez czytanie Pisma św. i płynącą z Eucharystii Bożą miłością, której mi stale brakuje. Kształtuj moje wnętrze i naucz mnie stawiać sobie wymagania. Wierzę, że z Twoją pomocą stanę się człowiekiem nie tylko wolnym, ale i oddanym do Twojej dyspozycji. Pomóż mi jednak zachować stałą czujność, aby nie ulegać pokusom. Amen.


źródło: http://www.milujciesie.or...zdrowienie.html
 
     
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-30, 15:08   

MODLITWY ZAWIERZENIA

Powierzenie swojej przyszłości Panu Jezusowi:
Panie Jezu Chryste, przychodzę dziś do Ciebie z całym swoim życiem. Ty mnie najlepiej znasz i tylko Ty dokładnie wiesz, co dzieje się w moim sercu. Ty od zawsze nade mną czuwasz. To Ty kochasz mnie odwieczną miłością tak, jak nikt na ziemi kochać nie potrafi. Twoje spojrzenie jest zawsze spojrzeniem akceptacji i miłości. Pomóż mi zrozumieć, że zawsze patrzysz na mnie życzliwie. Pomóż mi zrozumieć, że Twoje spojrzenie zawsze wyraża troskę o mnie. Ty znasz moje myśli i intencje, moje słowa i czyny. Ty wiesz najlepiej, co w moim życiu było dobre, a co złe. Przychodzę do Ciebie, Panie Jezu, aby powierzyć Ci swoją młodość. Chcę, aby moje życie było dobre. Potrzebuję Twojego światła i Twojej pomocy. Nie wiem jeszcze, jaką iść drogą. Wiem jedno -- że Ty przez wieki mówisz do człowieka: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem”. Jeśli Ty, Panie Jezu, masz być dla mnie drogą, to muszę spojrzeć wstecz na swoje dotychczasowe życie. Wyprostuj, Panie, moją dotychczasową drogę. Chcę żyć w prawdzie. Wiesz, Panie, że potrzebuję oczyszczenia i uzdrowienia z tego, co było egoizmem, brakiem miłości w relacjach z innymi czy grzechem, który zranił Ciebie, mnie i drugiego człowieka. Ty możesz mnie oczyszczać i uzdrawiać – uczyń to. Pragnę doświadczać Twojego Bożego życia. Dziękuję Ci za wszystko, co dla mnie nieustannie czynisz. Amen.

Powierzenie się Jezusowi i Matce Bożej poprzez dziesiątkę różańca:
Może chcesz wziąć do ręki dziesiątkę różańca, aby powierzyć się Matce Pięknej Miłości. Maryja była nieskazitelnie czystą Dziewczyną, potem Matką i Żoną. Niech ta dziesiątka różańca będzie dla Ciebie znakiem, że Bóg kieruje Twoim życiem. Niech odmawiana modlitwa stanie się dla Ciebie obroną przed złem. Niech będzie umocnieniem w słabościach i życiowych niepewnościach. Różaniec ten jest w formie obrączki. Może zatem symbolizować przyszłe zaślubiny (z Bogiem lub ze współmałżonkiem). W dziesiątce różańca możesz zamknąć Twoją codzienność oraz przyszłość. Ten różaniec może kiedyś zamieni się w małżeńską lub zakonną obrączkę. Módl się zatem całym swoim sercem:
Chcę, Panie, odmawiając codziennie dziesiątkę różańca, powierzać Ci swoją przyszłość, swoją drogę życiową, którą chcę dopiero odczytać. (Oddaję Ci swoje szczęście, swoją sympatię, swoją rozwijającą się miłość oraz przyszłą rodzinę). Przyjmij zatem te 5 minut codziennej modlitwy. Powtarzając "Zdrowaś Maryjo", będę uczyć się codziennie wypełniać w swoim życiu dobre czyny, wypełniać wolę Boga. Wierzę, że ta codzienna modlitwa będzie mnie coraz ściślej łączyć z Tobą, Panie Jezu. Wierzę też, że coraz bardziej staniesz się dla mnie Drogą, Prawdą i Życiem, więcej nawet -- będziesz dla mnie Światłem i Jedynym Nauczycielem. Niech zawsze, a szczególnie podczas tej modlitwy, ogarnia mnie Twoja miłość. Wierzę, że poprzez przyjmowanie Ciebie w Eucharystii stajesz się dla mnie niewyczerpanym źródłem miłości. Dziękuję, że pozostawiłeś siebie w Komunii św., bo dajesz mi w ten sposób siły do dźwigania codzienności, aby stale iść drogą czystej miłości. Amen.



Modlitwa za niezaangażowanych w sprawy sercowe:

Ty wiesz, Panie Jezu, że wśród młodych są tacy, którzy jeszcze nigdy nie zaangażowali się w sprawy sercowe. Są wśród nich i tacy, którzy obecnie nie mają nikogo. Może przez to nieraz czuli się bardzo osamotnieni, czy nawet gorsi od innych. Pomóż i nam otwierać swoje serce na miłość wobec codziennie spotykanych ludzi. Niech to będzie doświadczenie, które ułatwi realizację miłości przez obdarzanie każdego dobrem. Kiedyś, kiedy spotkamy na swej drodze „drugą połówkę”, okaże się, że potrafimy kochać. Okaże się, że nie zmarnowaliśmy daru młodości. Daj nam cierpliwość czekania na prawdziwą miłość. Udziel nam daru roztropności oraz pokoju serca. Pomóż nam, Panie Jezu, dochować do dnia ślubu dziewiczość ciała i czystość serca. Amen.

Modlitwa o ukazanie drogi powołania:

Panie Jezu, w TWOJE RĘCE składam dziś swoją przyszłość. Ona należy do Ciebie, bo od chrztu św. jestem Twoją świątynią. Nie wiem, jaką wybrałeś dla mnie drogę. Nie wiem, co mnie na niej czeka. Nie wiem jeszcze w pełni, czy przez życie mam iść samotnie, niosąc miłość innym, czy też przeznaczyłeś dla mnie kogoś, kto zostanie moim współmałżonkiem.
Może chcesz, Panie, powołać mnie do życia zakonnego czy kapłańskiego. To Ty wszystko wiesz i dlatego proszę Cię o prowadzenie mnie przez każdy kolejny dzień mojego życia. Bądź, Jezu Chryste, Panem mojego życia. Bądź moim Królem i Przewodnikiem. Prowadź mnie drogą czystej miłości. Kształtuj moje serce i strzeż mnie przed upadkami. Jezu, ufam Tobie! Amen.

źródło: http://www.milujciesie.or...zdrowienie.html
 
     
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-03, 03:07   

Ks. Natanek - rekolekcje w Kutnie,

O uwolnienie i uzdrowienie

cz.I
http://www.youtube.com/wa...feature=related

cz.II
http://www.youtube.com/wa...feature=related

cz.III
http://www.youtube.com/wa...feature=related

cz.IV
http://www.youtube.com/wa...feature=related

cz.V
http://www.youtube.com/wa...feature=related

cz.VI
http://www.youtube.com/wa...feature=related

cz.VII
http://www.youtube.com/wa...feature=related

cz.VIII
http://www.youtube.com/wa...feature=related

cz.IX
http://www.youtube.com/wa...feature=related

cz.X
http://www.youtube.com/wa...feature=related

cz.XI
http://www.youtube.com/wa...feature=related

cz.XII
http://www.youtube.com/wa...feature=related


Czy ktoś był na tych rekolekcjach osobiście?
 
     
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-03, 20:59   

Duch Święty w " akcji"

http://pl.gloria.tv/?media=36349

==========================================================

http://pl.gloria.tv/?media=35907

==========================================================
 
     
gogol
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-03, 22:11   

Kingo
Super film ,relacja jestem pod wrażeniem.
 
     
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-05, 00:02   

Zapraszam do lektury bardzo ciekawego artykułu o. Benedykta Herona dotykającego bardzo delikatnego wymiaru naszego życia – zranień wewnętrznych umysłu, woli i uczuć. Autor stara się dać odpowiedź na pytanie jakie kroki należy podjąć, aby otworzyć się na dar uzdrowienia wewnętrznego.

Benedict M. Heron OCD



Uzdrowienie wewnętrzne i przebaczenie!

Dziś rano rozważając ten rozdział książki, myślałem: „Co robię, pisząc na ten temat? Ludzie modlą się o moje uzdrowienie wewnętrzne od 1972 r., a ja nadal cierpię z powodu niepokoju, lęków, poczucia winy i złości. Kim jestem, bym mógł na ten temat pisać?" Wtedy zdałem sobie sprawę z wdzięcznością w sercu, jak wiele uzdrowienia z niepokoju, lęków, poczucia winy i złości nastąpiło we mnie od 1972 r. Przypomniałem sobie także, iż nasze całkowite uzdrowienie wewnętrzne dokona się dopiero w niebie. Wreszcie, zrozumiałem, że najbardziej oczywistym sposobem, przez który Jezus posługuje się mną osobiście, jest modlitwa przynosząca ludziom pokój.


Tysiące ludzi powiedziało, że po mojej modlitwie za nich doświadczyli pokoju, niekiedy wielkiego pokoju. Istotnie, od czasu do czasu czułem się przygnębiony, nie widząc uzdrowienia fizycznego po modlitwie, lecz musiałem sobie przypominać, że pokój, którego chorzy doświadczali, był chyba ważniejszy czy przynajmniej był tym, co Bóg pragnął uczynić. (Kiedyś poproszono mnie rano, bym modlił się za żonatego mężczyznę w wieku około pięćdziesięciu kilku lat, którego czekała tego popołudnia poważna operacja wycięcia nowotworu. Umarł w czasie lub tuż po operacji, a odczułem to, jako porażkę. Niedługo później kapłan, bliski przyjaciel zmarłego, serdecznie podziękował mi za modlitwę za tego mężczyznę. Powiedział, że jego przyjaciel odczuwał ogromny lęk aż do naszej modlitwy. Po niej odczuł głęboki pokój i lęk go opuścił. Jakże mylące są nasze odczucia porażek i sukcesów!)
.......

reszta na stronie macierzystej:
http://sfd.kuria.lublin.p...d=164&Itemid=69


Wszyscy doświadczający kryzysów potrzebujemy takiego uzdrowienia.
Jeśli ktoś doznał dobrodziejstwa takiej modlitwy w relacjach rodzinnych może zechce podzielić się świadectwem?


to już było: http://www.kryzys.org/arc...opic.php?t=4082
ale jest zbyt ważne by zginęło.
 
     
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-13, 17:54   

Uwaga SZCZECIN

http://www.janbosko.szcze...uzdrowienie.htm

Nabożeństwa Eucharystyczne z modlitwą o uzdrowienie odbywają się w każdy drugi wtorek miesiąca o godz. 17.45

Nabożeństwo prowadzi ks. Dominik Chmielewski SDB i Wspólnota Charyzmatyczna "Bóg jest miłością".

Przebieg nabożeństwa:
17.45 - Różaniec
18.30 - Eucharystia
19.30 - Modlitwy wstawiennicze

PRZYJDŹ!
 
     
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-16, 02:09   

Miłosierdzie Boże
ks. bp dr Józef WYSOCKI - bp pomocniczy diecezji elbląskiej; ks. Mieczysław OCHTYRA - rektor Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Płocku, ks.prał. Robert DZIKOWSKI - proboszcz parafii i dziekan dekanatu Kwidzyn - Zatorze

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=2857
 
     
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-17, 22:09   

"Byłem chory, a odwiedziliście mnie" - Umacniająca moc Sakrementu Namaszczenia Chorych
ks. Paweł Zalewski, kleryk Piotr Ochotny, Maria Hałas, Ewa Gogulska, Dariusz Jasak

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=10894
 
     
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-22, 21:25   

Uzdrowienie modlitwą serca
ks. Jan Konior SJ

Wydawca: WAM
Rok wydania: 2009
Czas trwania: 3 h 51 min
Format: mp3 na płycie CD

http://gloria24.pl/multim...1-99336408.html

Modlitwa "obecności" - nieustająca modlitwa - to modlitwa Jezusa, która polega na trwaniu w obecności Boga. Ojcowie Pustyni nazywają ją również "modlitwą serca", bo chodzi o stan, w którym serce stale jest zatopione w Bogu, nawet wtedy gdy myśli błądzą gdzie indziej lub gdy śpię. To modlitwa, która przemienia i uzdrawia na poziomie psychicznym i duchowym, ponieważ znajduje swoje uzdrawiające źródło w samym Imieniu Jezusa - Boskiego Lekarza.

Można posłuchać fragmentu
 
     
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-22, 21:28   

Uzdrawianie serca przez Słowo i towarzyszenie duchowe
ks. Krzysztof Wons SDS

Wydawca: Salwator
Rok wydania: 2009
Format: 6 CD

http://gloria24.pl/multim...1-99336159.html

Smutek, rozczarowanie i poczucie osamotnienia z powodu życiowych strat prowadzą nierzadko do ucieczki od życia i do "sklerozy serca". Modlitwa Słowem i towarzyszenie kierownika duchowego pomagają w uzdrawianiu serca i odczytaniu własnej historii życia "oczami" Boga.

1CD - Uzdrowienie wewnętrzne - droga do głębi serca (Łk 24, 13-35)

2CD - Spotkanie z własnym cierpieniem: od rozżalenia do żalu

3CD - Otwieranie się na pomoc: od niszczącego do twórczego słuchania

4CD - Uzdrowienie mocą Słowa: od polegania na sobie do polegania na Słowu

5CD - Dojrzewanie do samodzielności: od ucieczki do odpowiedzialności za życie

6CD - Powrót do życia: od uzdrowienia do dzielenia się życiem
 
     
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-03-11, 19:01   

Uzdrowienie w mocy Jezusa
ks. Ryszard Nowak

http://franciszek.archidi...mocy_jezusa.pdf
 
     
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-03-11, 19:03   

Uzdrowienie w sercu Ewangelii

Dar uzdrawiania, jak wszystkie charyzmaty, jest ukazywaniem się mocy Ducha Świętego. Św. Paweł stwierdza następująco: "Każdemu zaś jest dawane uwidocznienie Ducha Świętego... bądź dar upominania - dla karcenia. Kto zajmuje się rozdawaniem, [niech to czyni] ze szczodrobliwością; kto jest przełożonym [niech działa] z gorliwością; kto pełni uczynki miłosierdzia [niech to czyni] ochoczo. Miłość niech będzie bez obłudy. Miejcie wstręt do złego, podążajcie za dobrem. W miłości braterskiej nawzajem bądźcie życzliwi. W okazywaniu czci jedni drugich wyprzedzajcie. Nie opuszczajcie się w gorliwości. Bądźcie płomiennego ducha. Pełnijcie służbę Panu" (1 Kor, 8-11). Niektórych dziwi obfitość charyzmatów, z jaką spotykamy się na przestrzeni ostatnich 20-30 lat. Jednakże coraz lepiej rozumiemy, że są one odpowiedzią Boga na zagubienie dzisiejszej ludzkości. "W samym sercu świata - pisze kard. Ratzinger - wysuszonym przez racjonalistyczny sceptycyzm narodziło się nowe doświadczenie Ducha Świętego, które nabrało światowego rozmiaru w postaci ruchu odnowy. To, co mówi Nowy Testament na temat charyzmatów - które pojawiły się jako widzialne znaki Ducha - nie należy do zamierzchłej przeszłości, która odeszła: ta historia staje się dziś żywotną aktualnością" (Raport o stanie wiary).

reszta tu:
http://adonai.pl/cuda/?id=42
 
     
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-03-11, 19:17   

UZDROWIENIE PRZEZ EUCHARYSTIĘ

I ty możesz modlić się o uzdrowienie

Nasza ufność w Opatrzność Bożą. to nic innego jak mocna i żywa wiara w to, że Bóg może i chce nas wspomagać!

Matka Teresa z Kalkuty

Nas też, jak pierwszych uczniów, Jezus powołuje, abyśmy stali się narzędziami uzdrowienia w dzisiejszym świecie. Modlitwa o uzdrowienie powinna znaleźć stałe miejsce w naszym życiu, jako naturalna reakcja na własną czy cudzą chorobą. Aby prosić o uzdrowienie, nie musisz mieć jakichś wyjątkowych darów. Nie musisz być doskonały ani światy.

tekst tu:
http://www.jezuici.pl/par...4/06/uzdrow.htm

Zapraszamy do Sanktuarium św. Andrzeja Boboli na Mszę świętą, połączoną z modlitwą o uzdrowienie, sprawowaną w każdą pierwszą środę miesiąca o godzinie 19.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

To naprawdę bardzo ważna ankieta zwolenników in vitro - włącz się!
Możesz w niej wyrazić swój sprzeciw głosując przeciw petycji...




Stanowisko Episkopatu Polski:

"Metoda in vitro jest niezgodna z prawem Bożym i naturą człowieka..."













"Pan naprawdę Zmartwychwstał! Alleluja!

„Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał!” (Łk 24,5-6)
"To się Bogu podoba, jeżeli dobrze czynicie, a przetrzymacie cierpienia" (1 P 2,20b)
"Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat” (J 16,33)
„Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!” (Mk 16,15)



To może być także Twoje zmartwychwstanie - zmartwychwstanie Twojego małżeństwa!









Jan Paweł II:

Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje „Westerplatte". Jakiś wymiar zadań, które trzeba podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można zdezerterować. Wreszcie — jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba utrzymać i obronić, tak jak to Westerplatte, w sobie i wokół siebie. Tak, obronić — dla siebie i dla innych.





Dla tych, którzy kochają - propozycja wzoru odpowiedzi na pozew rozwodowy


W odpowiedzi na pozew wnoszę o oddalenie powództwa w całości i nie rozwiązywanie małżeństwa stron przez rozwód.

UZASADNIENIE

Pomimo trudności jakie nasz związek przechodził i przechodzi uważam, że nadal można go uratować. Małżeństwa nie zawiera się na chwilę i nie zrywa w momencie, gdy dzieje się coś niedobrego. Pragnę nadmienić, iż w przyszłości nie zamierzam się już z nikim innym wiązać. Podjąłem (podjęłam) bowiem decyzję, że będę z żoną (mężem) na zawsze i dołożę wszelkich starań, aby nasze małżeństwo przetrwało. Scalenie związku jest możliwe nawet wtedy, gdy tych dobrych uczuć w nas nie ma. Lecz we mnie takie uczucia nadal są i bardzo kocham swoją żonę (męża), pomimo, iż w chwili obecnej nie łączy nas więź fizyczna. Jednak wyrażam pragnienie ratowania Naszego małżeństwa i gotowy (gotowa) jestem podjąć trud jaki się z tym wiąże. Uważam, że przy odrobinie dobrej woli możemy odbudować dobrą relację miłości.

Dobro mojej żony (męża) jest dla mnie po Bogu najważniejsze. Przed Bogiem to bowiem ślubowałem (ślubowałam).

Moim zdaniem każdy związek ma swoje trudności, a nieporozumienia jakie wydarzyły się między nami nie są powodem, aby przekreślić nasze małżeństwo i rozbijać naszą rodzinę. Myślę, że każdy rozwód negatywnie wpływa nie tylko na współmałżonków, ale także na ich rodziny, dzieci i krzywdzi niepotrzebnie wiele bliskich sobie osób. Oddziaływuje również negatywnie na inne małżeństwa.

Z moją (moim) żoną (mężem) znaliśmy się długo przed zawarciem naszego małżeństwa i uważam, że był to wystarczający czas na wzajemne poznanie się. Po razem przeżytych "X" latach (jako para, narzeczeni i małżonkowie) żona (mąż) jest dla mnie zbyt ważną osobą, aby przekreślić większość wspólnie spędzonych lat. Według mnie w naszym związku nie wygasły więzi emocjonalne i duchowe. Podkreślam, iż nadal kocham żonę (męża) i pomimo, że oddaliliśmy się od siebie, chcę uratować nasze małżeństwo. Osobiście wyrażam wolę i chęć naprawy naszych małżeńskich relacji, gdyż mam przekonanie, że każdy związek małżeński dotknięty poważnym kryzysem jest do uratowania.

Orzeczenie rozwodu spowodowałoby, że ucierpiałoby dobro wspólnych małoletnich dzieci stron oraz byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Dzieci potrzebują stabilnego emocjonalnego kontaktu z obojgiem rodziców oraz podejmowania przez obie strony wszelkich starań, by zaspokoić potrzeby rodziny. Rozwód grozi osłabieniem lub zerwaniem więzi emocjonalnej dzieci z rodzicem zamieszkującym poza rodziną. Rozwód stron wpłynie także niekorzystnie na ich rozwój intelektualny, społeczny, psychiczny i duchowy, obniży ich status materialny i będzie usankcjonowaniem niepoważnego traktowania instytucji rodziny.

Wysoki Sądzie, proszę o danie nam szansy na uratowanie naszego małżeństwa. Uważam, ze każda rodzina, w tym i nasza, na to zasługuje. Nie zmienię zdania w tej ważnej sprawie, bo wtedy będę niewiarygodny w każdej innej. Brak wyrażenia mojej zgody na rozwód nie wskazuje na to, iż kierują mną złe emocje tj. złość czy złośliwość. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że nie zmuszę żony (męża) do miłości. Rozumiem, że moja odmowa komplikuje sytuację, ale tak czuję, takie są moje przekonania religijne i to dyktuje mi serce.

Bardzo kocham moją (mojego) żonę (męża) i w związku z powyższym wnoszę jak na wstępie.



List Episkopatu Polski na święto św. Rodziny

Warto jeszcze raz podkreślić, że u podstaw każdej rodziny stoi małżeństwo. Chrześcijańskie patrzenie na małżeństwo w pełni uwzględnia wyjątkową naturę tej wspólnoty osób. Małżeństwo to związek mężczyzny i niewiasty, zawierany na całe ich życie, i z tej racji pełniący także określone zadania społeczne. Chrystus podkreślił, że mężczyzna opuszcza nawet ojca i matkę, aby złączyć się ze swoją żoną i być z nią przez całe życie jako jedno ciało (por. Mt 19,6). To samo dotyczy niewiasty. Naszym zadaniem jest nieustanne przypominanie, iż tylko tak rozumianą wspólnotę mężczyzny i niewiasty wolno nazywać małżeństwem. Żaden inny związek osób nie może być nawet przyrównywany do małżeństwa. Chrześcijanie decyzję o zawarciu małżeństwa wypowiadają wobec Boga i wobec Kościoła. Tak zawierany związek Chrystus czyni sakramentem, czyli tajemnicą uświęcenia małżonków, znakiem swojej obecności we wszystkich ich sprawach, a jednocześnie źródłem specjalnej łaski dla nich. Głębia duchowości chrześcijańskich małżonków powstaje właśnie we współpracy z łaską sakramentu małżeństwa. więcej >>



Wszechświat na miarę człowieka

Wszechświat jest ogromny. Żeby sobie uzmysłowić rozmiary wszechświata, załóżmy, że odległość Ziemia - Słońce to jeden milimetr. Wtedy najbliższa gwiazda znajduje się mniej więcej w odległości 300 metrów od Słońca. Do Słońca mamy jeden milimetr, a do najbliższej gwiazdy około 300 metrów. Słońce razem z całym otoczeniem gwiezdnym tworzy ogromny system zwany Droga Mleczną (galaktykę w kształcie ogromnego dysku). W naszej umownej skali ten ogromny dysk ma średnicę około 6 tysięcy kilometrów, czyli mniej więcej tak, jak stąd do Stanów Zjednoczonych. Światło zużywa na przebycie od jednego końca tego dysku do drugiego - około 100 tysięcy lat. W tym dysku mieści się około 100 miliardów gwiazd. To jest ogromny dysk! Jeszcze mniej więcej sto lat temu uważano, że to jest cały wszechświat. Okazało się, że tak wcale nie jest. Wszechświat jest znacznie, znacznie większy! Jeżeli te 6 tysięcy kilometrów znowu przeskalujemy, tym razem do jednego centymetra, to cały wszechświat, który potrafimy zaobserwować (w tej skali) jest kulą o średnicy 3 kilometrów. I w tym właśnie obszarze, jest około 100 miliardów galaktyk (czyli takich dużych systemów gwiezdnych, oczywiście różnych kształtów, różnych wielkości). To właśnie jest cały wszechświat, który potrafimy badać metodami fizycznymi, wykorzystując techniki astronomiczne. (Wszechświat na miarę człowieka >>>)



Musicie zawsze powstawać!

Możecie rozerwać swoje fotografie
i zniszczyć prezenty.
Możecie podeptać swoje szczęśliwe wspomnienia
i próbować dzielić to, co było dla dwojga.
Możecie przeklinać Kościół i Boga.

Ale Jego potęga nie może nic uczynić
przeciw waszej wolności.
Bo jeżeli dobrowolnie prosiliście Go,
by zobowiązał się z wami...
On nie może was "rozwieść".

To zbyt trudne?
A kto powiedział, że łatwo być
człowiekiem wolnym i odpowiedzialnym.
Miłość się staje
Jest miłością w marszu, chlebem codziennym.

Nie jest umeblowana mieszkaniem,
ale domem do zbudowania i utrzymania,
a często do remontu.
Nie jest triumfalnym "TAK",
ale jest mnóstwem "tak",
które wypełniają życie, pośród mnóstwa "nie".

Człowiek jest słaby, ma prawo zbłądzić!
Ale musi zawsze powstawać i zawsze iść.
I nie wolno mu odebrać życia,
które ofiarował drugiemu; ono stało się nim.

Michel Quoist



Rozważania o wierze/Dynamizm wiary/Zwycięstwo przez wiarę

Klasycznym tekstem biblijnym ukazującym w świetle wiary wartość i sens środków ubogich jest scena walki z Amalekitami. W czasie przejścia przez pustynię, w drodze do Ziemi Obiecanej, dochodzi do walki pomiędzy Izraelitami a kontrolującymi szlaki pustyni Amalekitami (zob. Wj 17, 8-13). Mojżesz to Boży człowiek, który wie, w jaki sposób może zapewnić swoim wojskom zwycięstwo. Gdyby był strategiem myślącym jedynie po ludzku, stanąłby sam na czele walczących, tak jak to zwykle bywa w strategii. Przecież swoją postawą na pewno by ich pociągał, tak byli wpatrzeni w niego. On zaś zrobił coś, co z punktu widzenia strategii wojskowej było absurdalne - wycofał się, zostawił wojsko pod wodzą swego zastępcy Jozuego, a sam odszedł na wzgórze, by tam się modlić. Wiedział on, człowiek Boży, człowiek modlitwy, kto decyduje o losach świata i o losach jego narodu. Stąd te wyciągnięte na szczycie wzgórza w geście wiary ramiona Mojżesza. Między nim a doliną, gdzie toczy się walka, jest ścisła łączność. Kiedy ręce mu mdleją, to jego wojsko cofa się. On wie, co to znaczy - Bóg chce, aby on wciąż wysilał się, by stale wyciągał ręce do Pana. Gdy ręce zupełnie drętwiały, towarzyszący Mojżeszowi Aaron i Chur podtrzymywali je. Przez cały więc dzień ten gest wyciągniętych do Pana rąk towarzyszył walce Izraelitów, a kiedy przyszedł wieczór, zwycięstwo było po ich stronie. To jednak nie Jozue zwyciężył, nie jego wojsko walczące na dole odniosło zwycięstwo - to tam, na wzgórzu, zwyciężył Mojżesz, zwyciężyła jego wiara.

Gdyby ta scena miała powtórzyć się w naszych czasach, wówczas uwaga dziennikarzy, kamery telewizyjne, światła reflektorów skierowane byłyby tam, gdzie Jozue walczy. Wydawałoby się nam, że to tam się wszystko decyduje. Kto z nas próbowałby patrzeć na samotnego, modlącego się gdzieś człowieka? A to ten samotny człowiek zwycięża, ponieważ Bóg zwycięża przez jego wiarę.

Wyciągnięte do góry ręce Mojżesza są symbolem, one mówią, że to Bóg rozstrzyga o wszystkim. - Ty tam jesteś, który rządzisz, od Ciebie wszystko zależy. Ludzkiej szansy może być śmiesznie mało, ale dla Ciebie, Boże, nie ma rzeczy niemożliwych. Gest wyciągniętych dłoni, tych mdlejących rąk, to gest wiary, to ubogi środek wyrażający szaleństwo wiary w nieskończoną moc i nieskończoną miłość Pana.

ks. Tadeusz Dajczer "Rozważania o wierze"


Małżeństwo nierozerwalne?!... - wierność mimo wszystko

„Ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że ciebie nie opuszczę aż do śmierci" - to tekst przysięgi małżeńskiej wypowiadany bez żadnych warunków uzupełniających. Początek drogi. Niezapisana karta z podpisem: „aż do śmierci". A co, gdy pojawią się trudności, kryzys, zdrada?...

„Wtedy przystąpili do Niego faryzeusze, chcąc Go wystawić na próbę, zadali Mu pyta-nie: «Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu?» On im odpowiedział: «czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich mężczyzną i kobietą? Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i będą oboje jednym ciałem. A tak nie są już dwojgiem, lecz jednym ciałem. Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela»"(Mt 19, 3-5). Dwanaście lat temu nasilający się kryzys, którego skutkiem byt nowy związek mojego męża, separacja i rozwód, doprowadził do rozpadu moje małżeństwo. Porozumienie zostało zerwane. Zepchnięta na dalszy plan, wyeliminowana z życia, nigdy w swoim sercu nie przestałam być żoną mojego męża. Sytuacje, wobec których stawałam, zda-wały się przerastać moją wytrzymałość, odbierały nadzieję, niszczyły wszystko we mnie i wokół mnie. Widziałam, że w tych trudnych chwilach Bóg stawał przy mnie i mówił: „wystarczy ci mojej łaski", „Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata". Był Tym, który uczył mnie, jak nieść krzyż zerwanej jedności, rozbitej rodziny, zdrady, zaparcia, odrzucenia, szyderstwa, cynizmu, własnej słabości, popełnionych grzechów i błędów. Podnosił, nawracał, przebaczał, uczyt przebaczać. Kochał. Akceptował. Prowadził. Nadawał swój sens wydarzeniom, które po ludzku zdawały się nie mieć sensu. Byt wierny przymierzu, które zawarł z nami przed laty przez sakrament małżeństwa. Teraz wiem, że małżeństwo chrześcijańskie jest czym innym niż małżeństwo naturalne. Jest wielką łaską, jest historią świętą, w którą angażuje się Pan Bóg. Jest wydarzeniem, które sprawia, „że mąż i żona połączeni przez sakrament to nie przypadkowe osoby, które się dobrały lub nie, lecz te, którym Bóg powiedział «tak», by się stały jednym ciałem, w drodze do zbawienia".

Ja tę nadzwyczajność małżeństwa sakramentalnego zaczęłam widzieć niestety późno, bo w momencie, gdy wszystko zaczęto się rozpadać. W naszym małżeństwie byliśmy najpierw my: mój mąż, dzieci, ja i wszystko inne. Potem Pan Bóg, taki na zasadzie pomóż, daj, zrób. Nie Ten, ku któremu zmierza wszystko. Nie Bóg, lecz bożek, który zapewnia pomyślność planom, spełnia oczekiwania, daje zdrowie, zabiera trudności... Bankructwo moich wyobrażeń o małżeństwie i rodzinie stało się dla mnie źródłem łaski, poprzez którą Bóg otwierał mi oczy. Pokazywał tę miłość, z którą On przyszedł na świat. Stawał przy mnie wyszydzony, opluty, odepchnięty, fałszywie osądzony, opuszczony, na drodze, której jedyną perspektywą była haniebna śmierć, I mówił: to jest droga łaski, przez którą przychodzi zbawienie i nowe życie, czy chcesz tak kochać? Swoją łaską Pan Bóg nigdy nie pozwolił mi zrezygnować z modlitwy za mojego męża i o jedność mojej rodziny, budowania w sobie postawy przebaczenia, pojednania i porozumienia, nigdy nie dał wyrazić zgody na rozwód i rozmyślne występowanie przeciwko mężowi. Zalegalizowanie nowego związku mojego męża postrzegam jako zalegalizowanie cudzołóstwa („A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę (...) a bierze inną popełnia cudzołóstwo, I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo" (Mt,19.9)). I jako zaproszenie do gorliwszej modlitwy i głębszego zawierzenia. Nasza historia jest ciągle otwarta, ale wiem, że Pan Bóg nie powiedział w niej ostatniego Słowa. Jakie ono będzie i kiedy je wypowie, nie wiem, ale wierzę, że zostanie wypowiedziane dla mnie, mojego męża, naszych dzieci i wszystkich, których nasza historia dotknęła. Będzie ono Dobrą Nowiną dla każdego nas. Bo małżeństwo sakramentalne jest historią świętą, przymierzem, któremu Pan Bóg pozostaje wierny do końca.

Maria

Forum Pomocy "Świadectwa"

Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 8