Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Dział techniczny - Wydzielone z wątku mufinki

Anonymous - 2010-12-29, 13:11

Cytat:
Boże nie pozwól mi ulec pokusie "wet za wet"

Leno, i to jest piękna modlitwa, bo pragnieniem Twoim było również - nie skrzywdzić... Czyli myślenie o "trudnym" - z miłością :-D

Jakże często blisko nam do postawy Jonasza - śmiertelne zagniewanie, bo "krzew rycynusa" (wierność) więdnie...
A Pan Bóg mówi:
" Tobie żal krzewu, którego nie uprawiałeś i nie wyhodowałeś, który w nocy wyrósł i w nocy zginął. A czyż Ja nie pownienem mieć litości nad Niniwą, wielkim miastem, gdzie znajduje się więcej niż sto dwadzieścia tysięcy ludzi, którzy nie odróżniają swej prawej ręki od lewej, a nadto mnóstwo zwierząt? " Jon 4, 10-11


Myślenie z miłością, czyli miłosierdzie...

Anonymous - 2010-12-29, 13:30

Niezupełnie tak Różo......może...podświadomie
Anonymous - 2010-12-29, 13:43

Leno, kiedy grunt pod nogami usuwa się - taka modlitwa jest wielką łaską... Na inne przychodzi cierpliwie poczekać...
Każda rzecz ma swój czas :-D

Anonymous - 2010-12-29, 13:46

Jarek321 napisał/a:
A ja uważam, że warto poczytać "dlaczego tak", bo choćby w tych linkach podanych przez Kingę2 są nie tylko oceny, ale rzeczowe argumenty (m.in. negowanie przez Coelho 1. przykazania i boskości Jezusa). A warto dlatego, by pogłębić własną wiarę

Jarek ufffff.....nikt nie neguje ocen twórczości Coelho......ale z tych linków ja nigdzie nie wyczytuję stanowiska choćby polskiego kościoła.......to opinia jednego z wielu jego
nazwijmy"pracowników" toc człowiek i ma szanse byc omylny
prawda????
dopuszczasz to???

a co do literatury Coelho....czy czytając odrazu stane sie ateistą(to napisał także j23)......czy czytając to strace wiarę w Jezusa..Boga.....

o kurcze skoro jestem tak płochy..i mizerny jak trzcina to gdzie mi do chocby do 2 punktów wypisanych przez różę..albo trzeciego dopisanego przez Ciebie..

A dalej czy czytając kryminał odrazu staje się przestępca,mordercą....

czy oglądając film HANNIBAL....będe seryjnym -psychopatycznym kryminalista.......
czy oglądając film DRACULA...staje sie krwiopijcą........

czy słuchając nieraz muzy mego syna Metalu czy Hard Rocka....jestem odrazu zły,sztywny i odstraszający..........

Jarek Ja miałem wiele własnych błędów :-( :-( ...powiem tak (naleciałości rodzinnych)
......ale
ile sie dało wycinałem ,pozmieniałem,oszlifowałem i teraz moge sobie pozwolić na twórczośc Coelho...bo jestem
-dorosły
-świadomy
-w miare stabilny

a że nieraz (nawet tu na forum) taki

UCZUCIOWY-EMOCJONALNY........no cóż???

.....każdy chce kochać i byc kochany...i to tak po ludzku...i to tak po Bożemu


pozdrawiam

Anonymous - 2010-12-29, 14:21

NORBERT

Cytat:
nigdzie nie wyczytuję stanowiska choćby polskiego kościoła.......


Kościół jest powszechny (katolicki), a nie tylko polski. Poza tym poczytaj te linki, to doczytasz - kto szuka ten znajdzie. Czy chcesz poszukać? To Twoja sprawa.

Poza tym - to Twoje życie (wieczne) na Ciebie czeka, a obowiązkiem każdego katolika, a już na pewno bierzmowanego jest zwracanie bliźniemu uwagi na sprawy, które mogą odciągnąć od Boga.

Rób co chcesz.

"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść" (1 Kor 6, 12).

I doprawdy: nie wiem dlaczego wersalikami zwracasz uwagę, że niby "uczuciowy-emocjonalny". Czy ja cokolwiek na ten temat powiedziałem?

Te uwagi, że staniesz się "kryminalistą, krwiopijcą" jak obejrzysz czy przeczytasz coś są manipulacją. Ja nic takiego nie powiedziałem.

Anonymous - 2010-12-29, 14:42

Jarek321 napisał/a:
nie wiem dlaczego wersalikami zwracasz uwagę, że niby "uczuciowy-emocjonalny".

Jarek to Ty czytasz że wersaliki ...i to twój problem jak czytasz...
ja nie widze wersalików a tym bardziej robię...


tak samo jak razi mnie schemat nawracania i połuczania..........

Czy kolejny raz moge zapytać o KWALFIKACJE.......

a to chyba zbyt mało

.
Jarek321 napisał/a:
a obowiązkiem każdego katolika, a już na pewno bierzmowanego jest zwracanie bliźniemu uwagi na sprawy, które mogą odciągnąć od Boga.


Jarek czasami zbyt głeboka interpretacja wiary jest też zła

spotkałeś się z tym????


Jarek321 napisał/a:
Te uwagi, że staniesz się "kryminalistą, krwiopijcą" jak obejrzysz czy przeczytasz coś są manipulacją


manipulacją???? a to ciekawe ..dopatrujesz się manipulacji......
Jarek staram sie wyrazic swoja opinie,pogląd...moje odczucia co do twórczości....
i nie mogę bo ZAKAZ.....BO BEEEEEEEE......

odrazu pada mrowie haseł....zakazów..nakazaów.....

heeeeee i widzisz we mnie jeszcze manipulację????
a to ciekawe ...a nie widzisz jak mnie się stara zmanipulować bym zmienił własny pogląd-punkt widzenia......a przeciez mam prwo do niego co??

Jarek to forum katolickie ..zatem winno być pełne tolerancji.....a tu jest chyba jej coraz mniej????
dajcie ludziom nieraz oddychać???..zyć???
..nawet jak zechcą napisać cos innego na forum..i nie koniecznie pod wasze(moderatorów) dyktando????....

OKI.........

Pogody Ducha

p.s chodziło mi o POLSKI KOŚCIÓŁ......bo wypowiedz Kingi wiązała sie z polskim duchownym

Anonymous - 2010-12-29, 14:57

Ależ ja Ci daję żyć.

To Ty ze mną polemizujesz, w sytuacji gdy ja z Tobą nie polemizuję, tylko wskazuję na sprzeczne z nauką Kościoła treści w tym co pisze Coelho.

Pytaj: o kwalifikacje, czy to "polski" kościół tak mówi; możesz też sprawdzić w słowniku co to znaczy "wersaliki", którymi ciągle piszesz w każdym poście. Możesz wreszcie nie czytać ze zrozumieniem moich (i niektórych innych osób) postów.

"to forum katolickie ..zatem winno być pełne tolerancji....."

Nie wiem skąd pogląd, że katolik ma być tolerancyjny. Chyba, że „Tolerować nie znaczy zapominać, że to, co tolerujemy na nic więcej nie zasługuje.” Miłość to nie jest tolerancja; więcej w wykładzie ks. Dziewieckiego: http://www.kryzys.org/vie...er=asc&start=14

Tolerancja nie oznacza milczenia wobec propagowania kogoś, kto głosi poglądy sprzeczne z nauką Kościoła.

Obiecuję publicznie, że to mój ostatni "ping-pong" z Tobą.

Anonymous - 2010-12-29, 15:11

Uffffff Jarku najprostrza forma .....
brak argumentów ???
to....zdyskredytować rozmówcę

ale ..oki sprawdze w słowniku co to sa wersaliki...
by ich nie stosować


Jarku polemika o jakiej piszesz..komunikacja międzyludzka....to także zrozumienie dla drugiego rozmówcy...zrozumienie jego poglądu i zdania.....czasami nawet jak jest wbrew mojemu poglądowi....

Ja nie stosuję ping-ponga ....zatem zastanów się czemu tak to czujesz..czy nie dziwne???

Tolerancja ...a szkoda że mało czujesz największy zasób i wiedza o tolerancji to wszystko związane z JP II........
Jarek z łaćińskiego tolerancja to"cierpliwa wytrwałość"""" a to to chyba wielu z nas jest potrzebne co????

zatem chcesz byc tolerancyjny???? czy nie???


pozdrawiam i Pogody Ducha

Anonymous - 2010-12-29, 15:27

Cytat:
On jest miłością i kocha tego "trudnego" tak jak mnie

Jarku, ale jeśli ktoś nie doświadczył Miłości Bożej, nie dostąpił jeszcze tej łaski - skąd ma wiedzieć, że Pan Bóg "trudnego" kocha i jak kocha? Tak, żeby sam mógł go pokochać... Na kim ma wtedy wzorować się?
Może więc póki co - ta miłość ludzka, która nie czyni drugiemu, co i jemu samemu nie jest miłe. Taka zwykła, ludzka - empatia...

Anonymous - 2010-12-29, 15:33

Wykład ks.dr Dziewieckiego jest ogromnie wartościowy.Dziękuję Jarku za przypomnienie o nim, przeczytałam go po raz drugi i po raz drugi jestem pod ogromnym wrażeniem.
Dzięki :-)

Anonymous - 2010-12-29, 15:49

Różo, wydaje mi się, że miłość wobec drugiej osoby, w tym wobec "trudnej" osoby zakłada stały rozwój (dla mnie np. nie jest to łatwe, widząc choćby mój dialog z Norbertem :-) . Jezus chyba mi Cię zadał, Norbercie - tylko nie myśl broń Boże, że jesteś "trudny", chodzi mi o to, że nie umiem do Ciebie trafić). Myślę, że warto wejść najpierw w ścisłą relację z Jezusem (sakramenty, modlitwa) i powoli uczyć się tego, jak kochać Boga, a On we własny sposób wskaże nam (np. myślami, natchnieniami), co robić, by umieć tak kochać jak On.

Zastanawiałem się kiedyś co to znaczy kochać Boga. W Dzienniczku św. Faustyny znalazłem takie wyjaśnienie:

"Dał mi Bóg poznać, na czym polega prawdziwa miłość, i udzielił mi światła, jak ją okazać Bogu w praktyce. Prawdziwa miłość Boga zależy na wypełnieniu woli Bożej. Ażeby okazać miłość Bogu w czynie, trzeba, ażeby wszystki uczynki nasze, chociażby były najmniejsze - muszą płynąć z miłości dla Boga" (279).

I teraz znowu - co to znaczy Wola Boża - dekalog, nauka Kościoła i jak najmocniejsze zaufanie w sens i pożytek wynikający z norm zawartych tam. Ale oprócz tego Wola Boża, jestem przekonany, wynika też z wyznaczonego nam przez Boga miejsca i zadań na tym świecie: "Nikt zaś z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie" (Rz 14, 7).

Tak to rozumiem, że tylko miłość do Boga uzdalnia nas do miłości wobec innego człowieka. Dlatego cenne są forumowe rady "zacznij od siebie", bo "porządkując" nasze stosunki z Panem Bogiem, uporządkujemy wszystkie pozostałe sprawy w życiu, tzn. będziemy wiedzieli jak to zrobić i dostaniemy (wierzę w to mocno), tyle siły i światła ile trzeba.

Dla mnie odpowiedzią też jest zachowanie Jezusa opisane w Ewangelii - by nie traktować Jego nauki jako szczytów niemożliwych do osiągnięcia, tylko jako rzeczywiste prawidła zachowania (np. kazanie na górze o błogosławieństwach z Mt 5, zachowania możliwe do spełnienia - z pomocą łaski Bożej).

Anonymous - 2010-12-29, 20:13

Z uwagi na bardzo dalekie odejście od pierwotnego tematu wątku mufinki został on podzielony na dwa.
Osoby zainteresowane dalszą dyskusją zapraszam tutaj, gdyż w pierwotnej lokalizacji wyjątkowo nabałaganiliśmy właścicielce. :mrgreen:

Anonymous - 2010-12-29, 22:00

kinga2 napisał/a:
(Tym bardziej,że tu nie ma indeksu ksiąg zakazanych tylko spis pozycji , których czytanie, oglądanie, używanie czy korzystanie z nich w jakiś inny sposób może sprowadzić na człowieka i jego bliskich kłopoty.)

Oj kingo użyłem słowa "indeks" być może bardziej odpowiedni byłby spis - więc niech będzie spis.
kinga2 napisał/a:
Zostawmy zatem te dywagacje o niedojrzałości, bo tego forum raczej nie czytaja młodociani , zbuntowani tylko ludzie szukający pomocy w kłopotach . Dla nich właśnie podawane są linki, tytuły, adresy itd, aby mogli u fachowego źródła zasięgnąć wiedzy i skorzystać z pomocy takiej jakiej im trzeba w danym momencie.


no właśnie skoro czytają je ludzie ukształtowani wiedzący na czym polega krytycyzm - jaki ma cel upominanie iż twórczość Coelho jest szkodliwa?

Jarek321 napisał/a:
I doprawdy: nie wiem dlaczego wersalikami zwracasz uwagę, że niby "uczuciowy-emocjonalny".

Jarku - ja również nie lubię wersalików, wytłuszczeń, bicia po oczach kolorowym tekstem. Staram się tego unikać - bo uważam, ze każdy swój rozum ma. Nie rozumiem tylko dlaczego NORBERT - akurat w jego postach zdarza się to rzadko. Są inne gdzie jest o wiele bardziej kolorowo, tłusto i wersalikowo.

El napisał/a:
Co to jest prawdziwa miłość ??
Czy ktokolwiek z ludzi może to wiedzieć ?? Nie łudźcie się !

Może "kochaj bliźniego swego jak siebie samego".
A czyż my nie kochamy bliźniego takim jakim chcielibyśmy go widzieć? Czyż czasem nie chcemy go ulepić jak plastusia?

Anonymous - 2010-12-29, 22:40

Są dwie kategorie ludzi wierzących ci, którzy zbierają zasługi,i ci,którzy próbują po prostu kochać -a kochać to znaczy nie tylko dawać,ale jeszcze bardziej przyjmować miłość drugiej osoby.Kochać Boga to przyjąć Jego miłość,Jego zazdrosną miłość o ciebie-miłość zazdrosną i szaloną chcącą uchronić cię od wszystkiego, co może być zagrożeniem twojej wolności i twojej wiary
Cytat z książki Ks Tadeusza Dejczera


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group