Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Odbudowa związku po kryzysie, zdradzie, separacji, rozwodzie - czy można coś jeszcze zrobić ?

Anonymous - 2010-12-02, 11:43
Temat postu: czy można coś jeszcze zrobić ?

Anonymous - 2010-12-02, 12:00

Ściągawka podstawowa - "Ognioodporny" :-D
http://www.kryzys.org/vie...?t=4764&start=0

Anonymous - 2010-12-02, 16:35

Ogniodporny to prawdziwa inspiracja, ale to jednak film. Oh, gdyby to wszystko się skończyło jak w tym filmie. Ohh....
Anonymous - 2010-12-02, 20:20

Cudownej recepty nie znajdziesz.

Pracuj nad sobą, bądź dla żony dobry. To wszystko.

Anonymous - 2010-12-02, 20:54


Anonymous - 2010-12-02, 21:14

Mozesz zrobic bardzo duzo - modlic sie....tak jak umiesz , tak od serca...
Czesto wydaje sie ze wszystko juz przesadzone ale tak nie jest.
Modlitwa to cos o czym zapominamy kiedy wydaje sie ze nam ze to banal , bo przeciesz mozna robic cos co widac , cos praktycznego , cos co zajmnie rece i glowe...
A to naprawde podstawa - bedzie zmieniala Twoje serce i serce Twojej zony.
Ja bede sie za Was modlila - napewno,obiecuje...
Jesli jestes sam w tym wszystkim pojdz do spowiedzi i wejdz w wspolnote - to daje sile zeby przetrwac caly bol , ktory jest w Tobie..
Masz fajny nic- Lew to prawie jak Lew Judy...pewnie masz w sobie i sile Lwa aby modlic sie wytrwale...

Anonymous - 2010-12-02, 22:05

Cytat:
Ja chciałbym być dla niej dobry, jeszcze lepszy niż byłem, tylko ona nie chce dać mi szansy, a każdy mój gest, słowa odrzuca...


:-D

= Chciałbyś żebyś za miły gest w zamian otrzymywał miły gest. To nie to samo co być dla niej dobrym. Dobrym masz być bezinteresownie.

Ja mam tak samo, większość moich dobrych gestów jest odtrącana albo wręcz w zamian spotyka mnie coś niemiłego.

A w Ognioodpornym jak było? Też go nic miłego w zamian nie spotykało. Przecież on pod koniec filmu to nie oczekuje, że żona do niego wróci, nie jest dla niej dobry dlatego, że liczy, że ona wróci. Dostrzegłeś to? Jak nie to chyba nieuważnie oglądałeś albo happy end Ci przysłonił główny morał.

Może nigdy nie otrzymasz od żony nic w zamian? Może nigdy już nie będziecie razem? Czy to Cię zwalnia od tego żeby być dla niej dobrym, życzliwym?

Załóż, że nigdy nie będziecie razem i bądź dobrym człowiekiem. Może tak będzie Ci łatwiej.

Nie chce z Tobą spędzać świąt, to uszanuj to, nie zmuszaj jej. Powiedz, że bardzo Ci na tym zależy i prosisz żebyście razem spędzili święta, ale nie będziesz naciskał.

Pomyśl jak się zachować jak się okaże, że Twoja żona kogoś ma. Co zrobisz?

Głowa do góry, człowiek wszystko zniesie :-)

Anonymous - 2010-12-03, 08:02


Anonymous - 2010-12-03, 08:51

Widzi Twoje gesty, nie chce Ci pewnie robić nadziei odpowiadając na nie życzliwie.

Rób swoje.

Anonymous - 2010-12-03, 09:36



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group