Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Mój mąż powiedział :nie na małżeństwo

Anonymous - 2010-11-11, 22:00
Temat postu: Mój mąż powiedział :nie na małżeństwo
Już pisałam tu , ale nie mogę sobie z niczym poradzić. Są cały czas nowe sytuacjie ,które przerastają mnie.
W grudniu będzie 10 lat małżeństwa, ale bardzo trudnego. Starałam się mówić Tak na to małżeństwo. I wbrew wszystkiemu dalej mówię choć mąż się odsunął , powiedział że to w nim problem ,poszedł do szpitala na leczenie zamknięte póżniej wypisał się własne rządanie i się wyprowadził bez tłumaczenia gdzie i dlaczego. A właściwie powiedział że nie chce mnie raniC i dzieci. Nie naciskałam ale był odwiedzić dzieci i jakby obcy człowiek. Straszył mnie sądem a właściwie powiedział ,że jak chcę to on może dać papiery do sądu.
Płaci na 2 synó wdzieci 200 Ijakby zapadł się pod ziemię.
Dożo by pisać. Jestem wykończona tymi latami i współuzależniona.
Postanowiłam dać papiery do sądu biskupiego o rozeznanie.

Anonymous - 2010-11-12, 06:34

Aniu, chcesz dać papiery do sądu biskupiego aby sprawdzono czy Wasze małżeństwo jest ważne, czy tak? Proponuję Ci, abyś przed przygotowaniem papierów (co jest czasochłonne, oraz emocjonalnie rozwalające) po prostu umówiła się na rozmowę w kurii, na taką rozmowę można umówić się szybko, trwa do godziny, rozmawiasz z księdzem który orzeka w sprawach o stwierdzenie nieważności, więc z dużym prawdopodobieństwem się dowiesz, czy jest sens składać te papiery, czy też Wasze małżeństwo najprawdopodobniej jest ważne. I dopiero wtedy podejmiesz decyzję czy brać się za te papiery, czy też nie.
Natomiast równolegle - i to jest wg mnie ważniejsze - zajmij się swoim współuzależnieniem. Lektury, psycholog, terapia. To TY musisz stanąć pewnie na nogi!
Z Panem Bogiem!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group