|
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR :: Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?
|
|
Zapowiedzi - Rychwałd - Franciszkanie - kurs Alfa
Anonymous - 2010-10-14, 09:09 Temat postu: Rychwałd - Franciszkanie - kurs Alfa Pierwsze spotkanie 9 edycji KURSU ALFA odbędzie się we czwartek 14 października 2010 o godz. 18.30 w Franciszkańskim Domu Formacyjno - Edukacyjnym w Rychwałdzie ZAPRASZAMY
http://kursalfa.cba.pl/
dzięki Paweł za wiadomość
i jeszcze inna oferta na tej stronie
* Zapraszamy Cię na odkrywanie "życia z Ducha" wraz z franciszkanami! Przyjedź!
Zapraszamy na warsztaty pt. "POZNACIE PRAWDĘ A PRAWDA WAS WYZWOLI. TERAPIA BŁĘDNYCH PRZEKONAŃ". To druga część warsztatów antydepresyjnych.
Piątek, 29 październik br.
godz. 16.30 - Zawiązanie wspólnoty. Słowo wprowadzające.
godz. 18.00 - Kolacja
godz. 19.00 - Msza sw.
godz. 20.30 - Konferencja: "Prawda - co to jest?"
godz. 20.30 - Spotkanie modlitewne. "Jezus Chrystus - Drogą, Prawdą i Życiem".
Sobota, 30 październik br.
godz. 7.00 - Namiot Spotkania
godz. 8.00 - Sniadanie
godz. 9.00 - Konferencja: "Poznacie Prawdę a Prawda Was wyzwoli".
godz. 10.00 - Warsztaty. Terapia błędnych przekonań.
godz. 11.45 - Msza św.
godz. 13.00 - Obiad
godz. 14.30 - Warsztaty. Terapia błędych przekonań.
godz. 15.30 - Konferencja: "Błogosławieństwo i przekleństwo. Moc Słowa.
godz. 16.30 - Warsztaty. Terapia błędnych przekonań.
godz. 18.00 - Kolacja.
godz. 19.30 - Spotkanie modlitewne.
Niedziela, 31 październik br.
godz. 7.00 - Namiot spotkania
godz. 8.00 - Sniadanie
godz. 9.00 - Konferencja: "Słuchaj tego co mówi Bóg ..."
godz. 10.00 - Podsumowanie
godz. 11.30 - Msza Sw.
godz. 13.00 - Obiad
Prowadzi Krystyna Sobczyk z Krakowaz ekipą FDFe z Rychwałdu
Koszt: 170 zł od osoby
czy to nie przypadkiem nasza Pani Krysia z Rekolekcji ???
Anonymous - 2010-10-14, 09:26
Tak,te warsztaty prowadzi Krysia z rekolekcji w Łagiewnikach.Teraz jest w Poznaniu na warsztatach,więc proszę o modlitwę za prowadzących i uczestników.Pozdrawiam w Panu Mirakulum i pozostałych sycharowiczów (gości też) .
Anonymous - 2010-10-14, 09:35
Krysia prosiła o modlitwę w intencji rekolekcji , które prowadzi od wczoraj .
Pamiętajmy zatem
Anonymous - 2010-10-14, 13:52
pamiętamy
Anonymous - 2010-10-14, 13:55
pamiętamy
Anonymous - 2010-10-14, 14:50
MIRA,
dzięki za tego linka....poszperałam trochę "u Franciszkanów" i oto co znalazłam
Legenda indyjska
Kiedy Stwórca skończył stwarzanie mężczyzny,
zdał sobie sprawę, że zużył już wszystkie konkretne składniki.
Nie było nic więcej trwałego, nic stałego czy mocnego,
z czego mógłby stworzyć kobietę.
Stwórca zastanawiał się długi czas, w końcu wziął:
krągłość księżyca,
gibkość pnącza winorośli i drżenie trawy,
wysmukłość trzciny i kwitnięcie kwiatów,
lekkość listków i jasność słonecznych promieni,
płaczliwość chmur i niestałość wiatru,
miękkość ptasiego puchu i twardość diamentu,
słodycz miodu i okrucieństwo tygrysa,
żar ognia i chłód śniegu,
gadatliwość papugi i śpiew słowika,
fałszywość lisa i wierność matki lwicy.
Mieszając te wszystkie nietrwałe elementy,
Stwórca utworzył kobietę i obdarował nią mężczyznę.
Po tygodniu mężczyzna przyszedł i powiedział:
"Panie, stworzenie, które mi dałeś, unieszczęśliwia mnie.
Bez przerwy mówi i niemiłosiernie mnie dręczy,
tak że nie mam wytchnienia. Żąda, abym stale się nią
zajmował i w ten sposób tracę czas. Płacze o każdy
drobiazg i żyje bezczynnie. Przyszedłem,
aby Ci ją zwrócić, bo nie mogę z nią żyć".
"Dobrze" - odpowiedział Stwórca i wziął ją z powrotem.
Po tygodniu mężczyzna wrócił i rzekł:
"Panie, odkąd oddałem Ci z powrotem to stworzenie,
moje życie jest takie puste. Ciągle o niej myślę
- jak tańczyła i śpiewała, jak spoglądała na mnie
kątem oka, jak przekomarzała się ze mną, a później
mocno się do mnie przytulała. Była tak piękna i tak
delikatna w dotyku. Uwielbiałem słuchać jej śmiechu.
Proszę, oddaj mi ją z powrotem".
"Dobrze" - powiedział Stwórca.
I mężczyzna wziął ją na nowo.
Jednak trzy dni później znów wrócił i powiedział:
"Panie, nie rozumiem i nie potrafię tego wyjaśnić,
ale po wszystkich moich doświadczeniach z tym
stworzeniem doszedłem do wniosku, że sprawia mi
ona więcej kłopotów niż radości. Błagam Cię,
zabierz ją z powrotem! Nie mogę z nią żyć!"
"Ale nie możesz żyć i bez niej" - odparł Stwórca.
Następnie odwrócił się plecami od mężczyzny i
kontynuował swoją pracę.
Mężczyzna zdesperowany powiedział: "Co ja zrobię?
Nie mogę żyć z nią i nie mogę żyć bez niej!"
ehhhh.....i jak tu zrozumieć mężczyznę?
Anonymous - 2010-10-14, 22:23
Mężczyznę jak mężczyznę, ale kobietę to niemożliwe zrozumieć (w końcu same się do końca nie rozumiecie-no chyba ,że "tłumaczem" jest mężczyzna) .
Anonymous - 2010-10-14, 22:31
Jak tłumaczem jest Duch św to idzie sie dogadać
Anonymous - 2010-10-15, 22:25
Owszem da się dogadać,ale tylko przy dobrej woli z obu stron.Gdy jej nie ma to i Duch Św jest bezradny,bo nie chce łamać naszej woli ,którą nas obdarował(choć nas rozliczy po naszej śmierci z łask,które zmarnowaliśmy i z korzystania otrzymanych darów).Koniec kazania
|
|