Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Stracone nadzieje

Anonymous - 2010-10-08, 13:27

Oj Kinga - ale jesteś wielka - cos czuje, ze nawet sam Hołownia Cie nie przegada:-))))

To tak apropos religia.tv która wywołałaś - równiez lektura ksiażek wyżej wywołanego - jest czysta przyjemnoscią - troche podana w wersji light - ale w niczym nie gorsza.
Ja "torturuję" obecni - "Chrzescijaństwo po prostu" - C. S. Lewisa oraz robie kolejne podejście do wyzszej szkoły jazdy "O nasladowaniu Chrystusa" Tomasza A. Kempisa. Przeniesienie tego wszystkiego na grunt współczesnosci wydaje sie byc nierealne - no ale dopóki zdarzaja sie takie perełki kosekwentnej perswazji jak Ty - to kto wie :-)
Moje wypowiedzi swiadomie bywaja nieznośne i drażniace aby poruszyć dyskusję - ale Ty jakos kobieto uparcie w te polemiki w tymi swoimi linkami i cytatami wchodzisz i co Ci przyznam ( chociaż tego nie lubię) - trafiasz do celu. Jak to mówią - właściwa osoba na właściwym miejscu. szacunek.

... wracajac jeszcze na chwilę do naszej dyskusji - nie znaleźlismy sie tu wszyscy przypadkowo - to nie tak ze szukalismy forum o opiece nad chomikami a pomyłka przerzuciła nas na forum ratowania rodziny - każdy z nas kombinował sobie jak to pieknie bedzie jak juz sie wszystko poskłada a na koniec podpis: I ZYLI DŁUGO I SZCZESLIWIE....
Tyle, ze przykład kilku dziewczyn i chłopaków z tego forum i osób znanych mi na gruncie prywatnym pokazuje, ze jak to mówią - co sie odwlecze to sie nie uciecze. Często wieloletni proces i walka kończy się mega depresją, nawet próbami samobójczymi, a w najlepszym wypadku totalnym wypraniem z kasy i wrzodami.

Mysle sobie po prostu, ze jesli ludzie maja sie zejśc to tak sie stanie - czy w trakcie rozwodu czy po nim - a zdrowia nikt im nie cofnie a ich dzieciom dzieciństwa... niemniej dopuszczam mozliość zmiany poglądów w tej materii ( nigdy nie mów nigdy)...

Anonymous - 2010-10-08, 14:02

malta
:mrgreen: :-P :mrgreen:
te linki i cytaty to Duch Święty wspomaga. :-D
Ja nie znam na pamięć całego Pisma Świętego, a szkoda. :-(

malta napisał/a:
Ja "torturuję" obecni - "Chrzescijaństwo po prostu" - C. S. Lewisa

Nie znam tej pozycji. Jak już zakończysz z nią przygodę o będę wdzięczna za jakąś recenzję w dziale książki, jesli można. Ciekawa jestem Twojego wrażenia.
Ja zabieram się za:
"Uwierzcie w koniec świata. Współczesne proroctwo o powtórnym przyjściu Chrystusa. " Joachim Badeni OP
:-D

Anonymous - 2010-10-08, 14:51

zanim doczytam obecną książkę wkleje fragmenty homilii Jana Pawła II z Łomzy z 1991 które ostatnio "wpadły" mi w rece a są wg mnie swietnym podsumowaniem tego o czym sobie rozmawialiśmy...

Co się stało z przykazaniem: „Nie cudzołóż" w naszym polskim życiu?"
Ten, który uczy: nie cudzołóż, jest Dobrym Pasterzem, Pasterzem ludzkiej miłości, którą chce uczynić piękną, trwałą, wieczną, nierozerwalną."

Sakrament jest źródłem mocy dla człowieka - dla męzczyzny i dla kobiety aby oboje sprostali swym slubom. Aby przezwyciężali słabosci i pokusy - nie dali sie uwieźć zadnej modzie...
Oby całe nasze społeczeństwo uwolniło sie od tego złudzenia wolnosci, wolnej miłosci, która usiłuje się przesłonic rzeczywistość cudzołóstwa i rozwiazłości. Zbyt dużo kosztuje ta ułuda. Zbyt wiele jest dzieci, które musza tracić zaufanie do rodziców a tak obsuwa sie ten nieodzowny grunt na którym sami mają budować swa przyszłość i przyszłość społeczeństwa. I niszczeje owa zdrowa tkanka obcowań i układów miedzyludzkich.
A zatem- podjąc to co każdy z nas ma w sobie z Ducha Świętego. Nie dac się uwikłać całej tej cywilizacji poządania i uzycia, która panoszy sie w nas i nadaje sobie nazwę europejskości, panoszy się korzystając z róznych srodków przekazu i uwodzenia. Czy to jest cywilizacja czy raczej antycywilizacja? Kultura - czy antykultura?...
Trzeba wrócic do elementarnych rozróznień - kulturą jest to co czyni człowieka bardziej człowiekiem a nie tylko "zużywa" jego człowieczeństwo...(...)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group