|
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR :: Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?
|
|
Odbudowa związku po kryzysie, zdradzie, separacji, rozwodzie - Uzdrowienie małżeństwa
Anonymous - 2010-09-17, 16:25
Moniko super wieści-widzisz jak zmienia sie kiedy my się zmieniamy-choć u mnie nadal trudno.
Anonymous - 2010-09-17, 18:31
Kochana, zazdroszczę Ci, ale taką dobrą zazdrością - z ogromną modlitwą, aby Wam się udało. Pisz o tych dobrych chwilach To budzi nadzieję w nas, którzy jeszcze czekają
Anonymous - 2010-09-18, 15:20
Monika............ mniej już "wierzgasz"????? więcej pokory? otwarcia się na meża???
Tak 3-maj.
Pogody Ducha
Anonymous - 2010-09-20, 09:15
nałóg napisał/a: | Monika............ mniej już "wierzgasz"????? więcej pokory? otwarcia się na meża???
Tak 3-maj.
Pogody Ducha |
Już wcale nie wierzgam
Mój syn wrócił wczoraj z WATYKANU
Przywiózł dla każdego RÓŻAŃCE z drzewa różanego , dla braciszka biały .
Osobiście wręczył tacie różaniec .
Słuchajcie...... czy jakiekolwiek ZŁO ma teraz w moim domu szanse ??? NIE .... nie ma szans...no niech tylko spróbuje NAS ZAATAKOWAĆ ? Mąż śmiał się tak serdecznie...na te moje słowa. A jest już blisko nas.
Wieczorkiem odmówiłam na nim część chwalebną i litanię loretańską z tej książeczki watykańskiej, która była przy różańcu.......
BOŻE JESTEŚ CAŁY CZAS OBECNY W MOIM ŻYCIU. CHWAŁA CI PANIE.
Anonymous - 2010-09-20, 10:58
Moniko
cieszę się wraz z Tobą .
Anonymous - 2010-09-20, 11:12
Monika36 napisał/a: | nałóg napisał/a: | Monika............ mniej już "wierzgasz"????? więcej pokory? otwarcia się na meża???
Tak 3-maj.
Pogody Ducha |
Już wcale nie wierzgam
Mój syn wrócił wczoraj z WATYKANU
Przywiózł dla każdego RÓŻAŃCE z drzewa różanego , dla braciszka biały .
Osobiście wręczył tacie różaniec .
Słuchajcie...... czy jakiekolwiek ZŁO ma teraz w moim domu szanse ??? NIE .... nie ma szans...no niech tylko spróbuje NAS ZAATAKOWAĆ ? Mąż śmiał się tak serdecznie...na te moje słowa. A jest już blisko nas.
Wieczorkiem odmówiłam na nim część chwalebną i litanię loretańską z tej książeczki watykańskiej, która była przy różańcu.......
BOŻE JESTEŚ CAŁY CZAS OBECNY W MOIM ŻYCIU. CHWAŁA CI PANIE. |
Serdecznie Ciebie i Twoich bliskich witam:)
Bardzo cieszę się wspólnie z Wami :)
Nie śmiem oceniać ani wazyć Twojej wiary,jednak nie ma potrzeby wywoływac wilka z lasu, ani lekcewazyć przeciwnika. A przeciwnik "jak lew ryczący..." Zwyczajnie cieszcie się i chwalcie Boga, proście o siły i wytrwałość na czas próby...
Niech Pan Wan bogosławi , a Matka Boża okrywa Was płaszczem pokory, niech Duch sw napełnia Was SWOIM ŚWIATŁEM MIŁOSCI :), byście byli Jego swiadkami w kazdym dniu
Anonymous - 2010-09-20, 11:50
Moniko wielka radość w moim sercu z Twojego szczęścia- widzisz na każdego przychodzi czas,tylko trzeba wierzyć i trwać .Mnie od tego czasu przebudzenia tez jest lżej,choć takiej sytuacji jak Ty nie przeżyłam.
Anonymous - 2010-09-20, 12:21
Mirela napisał/a: |
A przeciwnik "jak lew ryczący..." Zwyczajnie cieszcie się i chwalcie Boga, proście o siły i wytrwałość na czas próby...
Niech Pan Wan bogosławi , a Matka Boża okrywa Was płaszczem pokory, niech Duch sw napełnia Was SWOIM ŚWIATŁEM MIŁOSCI :), byście byli Jego swiadkami w kazdym dniu |
Dziękuję Mirelko.
Wiem , wiem , wiem...lecz to miało być lekko, na luzie, żartobliwie bo mi tak w serduszku lekko.
Anonymous - 2010-09-20, 14:03
Monisiu tak się cieszę! Pan nas przemienia jeśli Mu na to pozwalamy. Tak fajnie się Ciebie czyta,z takim szczerym uśmiechem i radością.
Anonymous - 2010-09-22, 09:44
Monika36 napisał/a: | Mirela napisał/a: |
A przeciwnik "jak lew ryczący..." Zwyczajnie cieszcie się i chwalcie Boga, proście o siły i wytrwałość na czas próby...
Niech Pan Wan bogosławi , a Matka Boża okrywa Was płaszczem pokory, niech Duch sw napełnia Was SWOIM ŚWIATŁEM MIŁOSCI :), byście byli Jego swiadkami w kazdym dniu |
Dziękuję Mirelko.
Wiem , wiem , wiem...lecz to miało być lekko, na luzie, żartobliwie bo mi tak w serduszku lekko. |
:)
buziaki
Anonymous - 2010-10-05, 13:20
Czas......płynie, płynie......a w moim życiu nicość.
Trudno jest skleić wypalone małżeństwo.
Widocznie Pan Bóg ma inny plan.
Anonymous - 2010-10-05, 14:10
Monika36 napisał/a: | Czas......płynie, płynie......a w moim życiu nicość.
Trudno jest skleić wypalone małżeństwo.
Widocznie Pan Bóg ma inny plan. |
Inny plan???
Moniko a moze by tak zweryfikowac chciejstwa...oczekiwania
I powoli do przodu......
Ni poddawać sie bierności i wycofaniu...bo to bardziej WYPALA
pozdrawiam
Anonymous - 2010-10-05, 14:24
NORBERT napisał/a: |
I powoli do przodu......
Ni poddawać sie bierności i wycofaniu...bo to bardziej WYPALA
pozdrawiam |
Ja to już chyba jestem nie tylko wypalona, ale spalona.
Anonymous - 2010-10-05, 14:31
Monika36 napisał/a: | Ja to już chyba jestem nie tylko wypalona, ale spalona |
Monia bo może zbyt duże oczekiwania...i zbyt wielkie chciejstwo
..prawda???
a druga strona ani drgnie...ani zadziała...i wszystko ma jak w przysłowiowej d.....( )
pewnie tak jest co????
dlatego napisałem zminimalizuj oczekiwania i będzie łatwiej
pozdrawiam
|
|