|
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR :: Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?
|
|
Odbudowa związku po kryzysie, zdradzie, separacji, rozwodzie - Uzdrowienie małżeństwa
Anonymous - 2010-08-31, 10:37
Ife napisał/a: | Monika pomagam Ci chuchać fuuu fuuuu..... Nie wiem czemu ale ja od początku wieżyłam w Ciebie i wiedziałam że kiedyś zaświeci słoneczko nad Twoją głową. Pozdrawiam. |
Pomagałaś mi w pierwszych dniach nie palenia. Popatrz tylko- to już prawie 7 miesięcy.
Wierzysz , że dam radę i teraz .
Odpoczęta nad morzem ....od nowa jeżdżę autkiem po iluś tam latach.
Anonymous - 2010-08-31, 12:01
Monika36 napisał/a: | Odpoczęta nad morzem ....od nowa jeżdżę autkiem po iluś tam latach |
Anonymous - 2010-08-31, 12:30
Monika36 napisał/a: | Odpoczęta nad morzem ....od nowa jeżdżę autkiem po iluś tam latach |
O ile fajniej czyta sie Monike ..w skowronkach..rozpromienioną.....
od tejjjjjjj.......
w dolach..smutnej czeluści.....
I jak myslisz Monia????
czy takiej Moniki jaka teraz nie dostrzegają tez inni?????
,,,,,,,,(i nawet ci co ptrzec nie chcieli )
pozdrawiam
Anonymous - 2010-08-31, 12:44
NORBERT napisał/a: | fajniej czyta sie Monike ..w skowronkach..rozpromienioną.....
od tejjjjjjj.......
w dolach..smutnej czeluści.....
jaka teraz nie dostrzegają tez inni?????
,,,,,,,,(i nawet ci co ptrzec nie chcieli )
pozdrawiam |
Sztuka dla sztuki Norbert - być w skowronkach pomimo.........a mnie wychowano ,ze na zawsze razem...w doli i niedoli......kiedyś mi powiedziałeś ,że to takie dziwne jest , że jak ktoś zauważy moją akceptację to - wtedy dopiero siłą naturalną powstanie w nim bunt - jak to ???? dlaczego ona się zgadza na moje odejście.
Wiesz co Norbi ? Coś w tym jest.
Dziękuję ,że zdopingowaliście mnie na ten wyjazd
Anonymous - 2010-08-31, 14:50
Monika36 napisał/a: | że jak ktoś zauważy moją akceptację to - wtedy dopiero siłą naturalną powstanie w nim bunt - jak to ???? dlaczego ona się zgadza na moje odejście. | ........a Ja napisze tak.........
czemu on/ona nie postępuje tak jak do tej pory???..czemu działa i zachowuje sie inaczej????....
co sie dzieje????
pierwszy etap to zdziwienie
....dalej przychodzi refleksja
a jeszcze dalej ciekawośc......
pozdrawiam
Anonymous - 2010-08-31, 19:25
mój mąż w sobotę gdy rozmawiał ze mną przez telefon - słyszałam jak się ze mną śmiał :)
Moniko jestem z tobą
Anonymous - 2010-09-01, 08:03
Monika36 napisał/a: | od nowa jeżdżę autkiem po iluś tam latach. |
Monia, gratulacje
Jesteś odważniejsza niż ja...
Teoretycznie potrafię jeździć... ale jeżdżę tylko po swoim grajdołku... po W-wie się boję
I w sobotę, zamiast pojechać do Konstancina autem w ciągu 40-50 min, to jechałam pociągiem, metrem, autobusem... trochę ponad 2 godziny
Trzymaj dobry kierunek Monia
Anonymous - 2010-09-01, 16:49
Moniu pisz kochana jak to sie stało ze jest lepiej....niech ludziska się uczą,,odpuscilas kontrole, otworzylas klatkę..? pisz więcej
ciesze sie razem z Toba
Anonymous - 2010-09-01, 20:22
Monika jestem dumna z Ciebie kobietko!!! Ja też miałam ten nałóg, dlatego wiem jak to ciągnie ,ale wierze że się nie poddasz i nie zapalisz już więcej kochana. Twój mąż widząc Cię szczęsliwszą też zmieni się w stosunku do Ciebie. Wspieram modlitwą.
Anonymous - 2010-09-06, 11:08
Dziękuję Wam
Znowu malutki cudzik
Mąż się odezwał, w czasie swojej pracy.
Anonymous - 2010-09-06, 11:40
dobrze ,ze widzisz te maleńkie cudziki i to jest najważniejsze.pozdrawiam.
Anonymous - 2010-09-06, 17:21
Monika
Anonymous - 2010-09-06, 17:29
Monika............ Twoja praca nad sobą daje powolutku efekty..............
Pogody Ducha
Anonymous - 2010-09-07, 09:27
nałóg napisał/a: | Monika............ Twoja praca nad sobą daje powolutku efekty..............
Pogody Ducha |
Tak
Odpoczęta
Zregenerowana
W sercu Z Jezusem
Zadbana
Uśmiechnięta
Zadowolona
Stary kierowiec
Ho, ho, ho...ile plusów
A mąż z ciekawości kuka i kuka na mnie.
|
|