Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Ginę.......

Anonymous - 2010-07-27, 12:18
Temat postu: Ginę.......
To nie możliwe. To nieprawda , że mąż mnie nie chce.
Powiedział , że był ...dla dzieci, ze mną nie był. Mógł parę lat pożyć.
Po co to robił ???
Zrobił dzieciom większą krzywdę...bo zniszczył im matkę. Mógł odejść dawno temu, jeśli tak czuł.
A ja dałam mu ten telefon.......na własną zgubę.

Anonymous - 2010-07-27, 12:35

Witaj Moniko!

Nie giniesz!!!

Nie jestes sama !Masz dzieci, jestes cała i zdrowa od nikogo niezależna; spójrz jaki wokół świat jest piękny!

A czyż nie jest piękne to,że możesz rano wstać, pójśc do pracy , zrobic zakupy , wyjechć z dziećmi na wakacje...........?

Boli oj boli wiem, ale to minie.........
Jezus tylko patrzy na Ciebie i to On ukoi Twoje serce, nikt inny,bo On rozumie jak nikt inny.....

Bo On też w Ogrójcu został sam... i prosił Ojca ....jeśli możliwe oddal ode mnie ten kielich.... i niech sie stanie wola Twoja........

Przlgnij mocno do Krzyża wyrzuć z siebie ból, rozważ Jego cierpienie i porównaj ze swoim.....

Matka Bolesna trzymając w ramionach martwe Ciało swojego Syna mówi:"wy, którzy tą droga zdążacie, przyjrzyjcie sie popatrzcie czy jest boleść większa od tej ,która mnie przytłacza?"

Pozdrawiam Moniko!Będę pamiętac w modlitwie o Twoim bólu!

Anonymous - 2010-07-27, 12:39

Monika36,

Duchu Pana, Duchu Boży,
Ojcze, Synu i Duchu Święty,
Trójco Przenajświętsza,
Dziewico Niepokalana,
Aniołowie, Archaniołowie
i Świeci z nieba,
zstąpcie na mnie.
Przemień mnie, Panie, ukształtuj mnie,
napełnij mnie sobą, posługuj się mną.
Odpędź ode mnie wszystkie moce zła,
zniszcz je, abym ja był zdrów i mógł dobrze pracować.
Oddal ode mnie czary, gusła, czarną magię, czarne msze,
przedmioty zaczarowane, zamówienia, przekleństwa,
uroki, napady złego ducha, opętanie diabelskie,
obsesję diabelską, wszystko, co jest złem, grzechem,
zawiścią, zazdrością, przewrotnością, chorobą fizyczną,
psychiczną, moralną, duchową, pochodzącą od złego ducha.
Spal te wszystkie rodzaje zła w ogniu piekielnym,
aby już nigdy więcej nie dotykały mnie,
ani żadnego innego stworzenia na tym świecie.
Rozkazuję i polecam mocą Boga wszechmogącego,
w imię Jezusa Chrystusa Zbawiciela,
przez wstawiennictwo Niepokalanej Dziewicy,
wszystkim duchom nieczystym i wszystkim ich objawom,
które mnie niepokoją, i aby mnie opuściły natychmiast,
aby mnie opuściły raz na zawsze i by poszły do piekła wieczystego,
związane przez św. Michała Archanioła, św. Archanioła Gabriela,
św. Archanioła Rafała, przez naszych Aniołów Stróżów,
zmiażdżone piętą Najświętszej Dziewicy Niepokalanej. Amen

Anonymous - 2010-07-27, 13:01

Sorry Moniko, będzie ostro...
Monika36 napisał/a:
Mógł odejść dawno temu, jeśli tak czuł.

Jesteś pewna, że mógł odejść??
Zaakceptowałabyś wtedy taką decyzję??
To może przyjmij ją do wiadomości dzisiaj...
Dziś Ci mówi, że odchodzi...
I co?
Ty mówisz, że giniesz...
Myślisz, że dwa, trzy lata temu byłoby inaczej??

Moniko, giniesz... bo sama tego chcesz... bo nie chcesz dostrzec, że mąż nie może być całym Twoim światem...
Monika36 napisał/a:
A ja dałam mu ten telefon.......na własną zgubę.

Masz obsesję na punkcie jakiegoś telefonu...

Monia... ja też Ci dałam swój telefon...
i nie na Twoją zgubę, ale żeby choć spróbować Ci pomóc... żeby Ci choć przez chwilę potowarzyszyć... wysłuchać...
Odezwiesz się?
Chcesz wyjść z tego stanu, w jakim jesteś?
Czy jest Ci dobrze, tak jak jest??

Monia... Twoje życie i jego jakość, zależy tylko i wyłącznie od Ciebie... nie od męża...

Anonymous - 2010-07-27, 13:11

Monika36,

http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related
:-D

Anonymous - 2010-07-27, 13:37

Monika czytałam wczoraj Twoje posty :-)
To ogromna baza mądrych i ważnych słów skierowanych przez ludzi do Ciebie.
(Znalazłam też wiele słów ważnych dla mnie.)
Poczytaj może jeszcze raz TO co inni piszą do Ciebie.
Wiesz, tak to jest z tymi, którzy odchodzą...,mówią nam dużo przykrych słów,nie przebierają w tych słowach.
Ty jednak nie możesz tak bardzo przyjmować wszystkiego dosłownie.
Człowiek,który ma bunt,żal,gniew i dużo złych emocji w sobie potrafi ranić bardzo.Mój mąż zna mnie dobrze i wie co powiedzieć by mnie złamać,ale nie wolno nam się załamywać. Ja się w takich chwilach dużo modlę,szukam ratunku dla siebie,by nie dać się wkręcić złemu w stan załamania.
Wczoraj miałam trudny dzień, dzisiaj jest lepiej!! :-)
Uwierz,że dla Ciebie świeci słońce, każdy dzień to szansa by się ponieść i iść do przodu!
Bądź dzielna! :mrgreen: :lol: :-D
Pamiętaj,że masz ogromne wsparcie tutaj na forum.
Zajmij się sobą,a męża zostaw Jezusowi,on na pewno znajdzie drogę dojścia do niego.
Mi powiedział kiedyś spowiednik,że to nia ja walczę o duszę mojego męża tylko właśnie Jezus i staram się o tym pamiętać.Ja jestem tylko narzędziem.

Trzymaj się!!

Anonymous - 2010-07-27, 14:00

Monia z jakiej miejscowości jesteś????...czy blisko jest ognisko sychar????

Nie siedz w domu..natychmiast na dwór i do ludzi..tam jest życie...tam jest radość..... Monia do czego Ci ta depresja??? czy ona pomaga Tobie i dzieciakom???


Monia do póki WYJEMY za tymi co odchodza,co nas nie chcą,co nas odtrącaja-do puty...maja nas za nic i sie smieją....

Pokaż światu że to przyjmujesz..pokaz że akceptujesz...mimo że wewnątrz jest Ci ciężko.

Monia kiedy w nas jest na to zgoda....to w ich sercach powstaje niezgoda na naszą zgodę...

Dziwne co??? ale prawdziwe

pozdrawiam ;-) ;-)

Anonymous - 2010-07-27, 14:16

Bo ja nie wiem czy on naprawdę odchodzi.
Czy tylko tak ze mną gra.
Jest do tego zdolny.
Bo to ja wprowadziłam separację ekonomiczną i przestałam dużo spraw załatwiać.
Zamek w drzwiach ,a on chodzi po całym domu i się nie zamyka. Ciuchów nie przekłada.
Oko za oko, ząb za ząb..........tak lubi.

Anonymous - 2010-07-27, 14:20

Monika36 napisał/a:
Oko za oko, ząb za ząb..........tak lubi.


to sie moze stać:
http://www.youtube.com/wa...feature=related

tylko zaufaj Jezusowi. :lol:

Anonymous - 2010-07-27, 14:25

Monika36 napisał/a:
W moim mieście jest Sychar.
Bo ja nie wiem czy on naprawdę odchodzi.
Czy tylko tak ze mną gra.
Jest do tego zdolny.
Bo to ja wprowadziłam separację ekonomiczną i przestałam dużo spraw załatwiać.
Zamek w drzwiach ,a on chodzi po całym domu i się nie zamyka. Ciuchów nie przekłada.
Oko za oko, ząb za ząb..........tak lubi.


Monia kurde....zatem sprawdzaj kiedy sa spotkania i szybko na spotkanie....

Monia ..sorry za słowa ale jak dziecko...wprowadziłaś separacje ekonomiczną,wprwadziłaś rozłam,wprowadziłas twarde zasady...a on nie chce grać w tej samej drużynie????

Monia i co konsenkwencje własnych decyzji...odpowiedzialnośc za nie ..przytłacza????

tak????

Ano tak jest skoro zdecydowałas...skoro podjełas kroki ..to tak trwaj i trzymaj....

A nie jak nastolatka- chciałbym i sie boję...

I zaraz bo nie rozumiem?? kogo i gdzie jest ten zamek w drzwiach


pozdarwiam ;-) ;-)

Anonymous - 2010-07-27, 17:29

Monika36 napisał/a:
Po co to robił ???


Moniko, a po co z twojej strony
Monika36 napisał/a:
to ja wprowadziłam separację ekonomiczną i przestałam dużo spraw załatwiać.
Zamek w drzwiach ,a on chodzi po całym domu i się nie zamyka. Ciuchów nie przekłada.
Oko za oko, ząb za ząb..........tak lubi.


i dziwisz się, że on tego nie rozumie, skoro ty siebie sama nie rozumiesz po co to robiłaś? jak ty sama dziś to uważasz za błędne.
Stanowczość nie ma nic wspólnego z komunikatem wet za wet, oko za oko,
tylko ze świadomościa ktoś mnie krzywdzi, musze podjąć jakieś stosowane kroki, by temu przeciwdziałać, obronić sie
Ty podjęłaś decyzje o nieformalnej separacji w waszym domu, bo uważałaś, że masz prawo do tego..mąż odbił piłkę uznając, iż też ma prawo postapic według siebie i sie odseparować...

wyszło na to, iż twoje działania nie miały na celu obrone siebie, a złamanie męża,
nie udało się teraz cierpisz,
bo jak wciąż się mówi, takie działania mają na celu obrone siebie przed krzywda a nie sprawienie by takim działaniem kogoś zmanipulować i zmusic do czegoś, to nie działa, a jak działa to bezefektownie, na chwile

teraz STOP!!!!
posłuchaj w końcu
daj mężowi i sobie czas na odreagowanie, bez lęków, iż to może wam zaszkodzić. wręcz przeciwnie, taka chwila rozłąki daje więcej od wielu z rozmów jakie toczyliście w sposób dla siebie nie zrozumiały, choć każdy chciał coś zakomunikować, było to tylko kolejnym powodem do kłótni
ludzie tak łatwo o sobie nie zapominają, nadal są w nich uczucia, nawet jak to złość, i gniew to dobrze, świadczą o tym iż zależy im, że czują sie zranieni, i można jeszcze wszystko uratować
najgorszą sytuacją jest jak już ktos nie interesuje sie, jest obojętny wtedy tak naprawde to zaczyna sie proces odchodzenia

teraz czas byście odetchnęli od urazów jakie macie do siebie nawzajem, wyjedz i odpocznij, z daleka, czasie wszystko nabiera innego wymiaru, i często każda ze stron jest wtedy skłonniejsza do ugody bo sama doszła do zrozumienia, że nie tak całkiem jest niewinna, dlatego stara sie znów wtedy dojść do porozumienia, a wtedy........
nie przegap okazji

pozdrawiam

Anonymous - 2010-07-27, 21:15

Kiedyś usłyszałam na kazaniu słowa: To ludzie, ich plany, zamierzenia doprowadziły Jezusa do śmierci.

Oddaj wszystko Bogu, nie podejmuj decyzji w natłoku emocji, nie karaj i nie układaj "sama planów zemsty".
Pamiętaj, że z każdego upadku, choć wydaje Ci się, że nie masz siły wstać, wstaniesz i to silniejsza!

Tylko w Panu powierz nadzieję!!! :mrgreen:

Anonymous - 2010-07-27, 21:47

Moniu, aaa ratunku....co sie dzieje z Toba dziewczyno?
W sumie po co Ci pomoc....zapatrzona w meza, ktory nie wiadomo czy odchodzi czy nie...

sorry ale trace cierpliwosc jak Ciebie czytam
to wołanie o pomoc osoby uzaleznionej...jak maz odchodzi...to wołasz ratunku, ginię...( rozumiem ze wtedy czujesz lęk)
a jak nie odchodzi to w sumie ok

moze maz daje ci wyrazny sygnal ze juz dluzej tak nie moze?
A co Ty robisz z tym sygnalem?

mysle ze dalsze rady nic nie pomogą...zeby sie chcialo chciec ! z modlitwą :-)

Anonymous - 2010-07-27, 21:49

Danka 9 napisał/a:
zapatrzona w meza


miłość jest ślepa, sam to teraz przerabiam...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group