Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - dostaliśmy szansę, czy ją wykorzystamy?

Anonymous - 2010-10-14, 14:34

Michał
gratulacje :mrgreen: już wiesz , że miłość to decyzja , a nie uczucie - tak trzymaj :mrgreen:

Anonymous - 2010-10-14, 14:54

Michał super dojrzała postawa :-D
Anonymous - 2010-10-14, 17:44

Witaj Michał, ja też nie zasnęłam, rekolekcje były wspaniałe i nasze pogaduchy także, tak nam wszystkim tego brakowało.
Co do Twojej żony, to masz rację. Nie powinna umawiać się z kimś na kawę za Twoimi plecami, jeśli już to w trójkę, tak mi się wydaje, bo jeśli rozmawiali niedawno o sexie, to ja też bym nie ufała na Twoim miejscu i zademonstrowała to. Tobie obiecywała przed ołtarzem i powinna być uczciwa.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.

Anonymous - 2010-10-14, 17:51

Michał! Daleka droga jeszcze przed Wami, przed Twoją żoną do pełnej dojrzałości.

Ale z taką postawą:

Michaił napisał/a:


Nie wiem czy kocham żonę nadal. Bo wcześniej jakoś inaczej czułem tę miłość, wydawało mi się że TO uczucie to właśnie miłość. Teraz postanowiłem że chcę z nią być, na dobre i złe, aż do śmierci.

Ale ufam Bogu, robię co mogę (ale już nie na siłę, tylko szczera rozmowa) a resztę zostawiam Panu.


to jesteś prawdziwym facetem :-D
Wspieram modlitwą i ogromnie się cieszę z Twoich postępów i zmiany.

Może przeredagujesz swoją historię forumową jako świadectwo do książki o wspólnocie Sychar?

Anonymous - 2010-10-14, 17:54

Jedna napisał/a:
Może przeredagujesz swoją historię forumową jako świadectwo do książki o wspólnocie Sychar?


na świadectwo jeszcze za wcześnie chyba ;-)
zresztą nie potrafię pisać tak do książki, zbyt chaotyczny jestem.

Anonymous - 2010-10-14, 18:51

Michał super facet z Ciebie. Doczytałam do końca i wcale nie czuję się śpiąca. Podoba mi się Twoja postawa wobec żony a najbardziej wobec kochanka. Pozdrawiam i pamiętam w modlitwie.
Anonymous - 2010-10-15, 13:13

To jest postawa godna prawdziwego mężczyzny :) Serdecznie pozdrawiam
Anonymous - 2010-10-15, 14:27

Teraz postanowiłem że chcę z nią być, na dobre i złe, aż do śmierci

Michaił rozumiem wypowiadając te słowa znasz znaczenie miłości bezinteresownej????

nie oczekującej,nie zmuszającej,mówiącej o swoich uczuciach..a zbudowanej na wierze i żyjącej nadzieją...mająca też świadomośc ewentualnych konsenkwencji i odstawienia własnego chciejstwa w kąt.........

Trudne to michaił -pewnie nieraz o tym myslisz co???
Ale teraz juz dokładnie wiesz że Bóg wyznacza mężczyznę nie tylko ochroniarzem żony..ale też rodziny..małżeństwa..wiary.......

pozdrawiam i tak trzymaj chłopie ;-) ;-)

Anonymous - 2010-10-15, 16:14

NORBERT napisał/a:
mówiącej o swoich uczuciach


dla mojej żony mówienie o swoich uczuciach to zmuszanie jej do czegoś. przykład był wyżej, w tym długim poście ;-)

NORBERT napisał/a:
Trudne to michaił -pewnie nieraz o tym myslisz co???


cały czas...

Anonymous - 2010-10-15, 19:21

Michaił napisał/a:
dla mojej żony mówienie o swoich uczuciach to zmuszanie jej do czegoś. przykład był wyżej, w tym długim poście


echhhhhhh dla moje też michaił...

michaił ...ale jestes jej meżem.....i skoro o tym zapomniala to trudno(przyjdzie czas że przypomi sobie)....
Michaił jak każdy czlowiek masz prawo do uczuc..masz prawo wyrażic co cie boli.....okreslić co dla ciebie przykre....a zupełnie inna sprawa co z tym żona zrobi....

To jest włąsnie ta postawa....trzeba jak ognia wystrzegac się OCENY drugiej osoby.....a jedynie wyrażac własne uczucia....

Michaił napisał/a:
cały czas...


wiem michaił że trudne ..Ciebie to pewnie potwornie boli.....
a zona upatruje sie prawa do szczęścia bo w swoim czasie michaił nie wykazał sie taka inicjatywa męża,partnera -jakiej oczekiwała.........


A jak chwilę pomyslec to przeciez takie proste....usiaśc i powiedziec KTO CZEGO OCZEKUJE......prawada????

No tak ....tylko jak zacznie sie ta machina kryzysu to juz o proste-ludzkie rozwiązania trudno....

I wtedy nieraz wkracza Bóg.....a nam tylko spokojnie czekać i ufać


pozdrawiam ;-) ;-)

Anonymous - 2010-10-18, 14:49

dodam, że dostało się także forumowiczom, rekolekcjom i mojej p. psycholog - oczywiście za zatruwanie mojej głowy takimi głupotami ;-)
pierwszy raz poczułem się jak MohBet-owiec :mrgreen:

Anonymous - 2010-10-18, 15:04

Michał, masz wspaniałe poczucie humoru :mrgreen: Mimo wszystko... Tak trzymaj!


BŁOGOSŁAWIEŃSTWA

BŁOGOSŁAWIENI, którzy umieją
śmiać się z samych siebie:
nie przestaną nigdy się bawić.
BŁOGOSŁAWIENI, którzy umieją odróżniać
mały kamień od wysokiej góry:
unikną wielu przykrości.
BŁOGOSŁAWIENI, którzy umieją słuchać i milczeć:
nauczą się wielu rzeczy nowych.
BŁOGOSŁAWIENI, którzy są wrażliwi
na prośby innych:
będą krzewicielami radości.
BŁOGOSŁAWIENI będziecie wy, którzy umiecie
strzec z wielką uwagą rzeczy błahych
i ze spokojem rzeczy bardzo ważnych:
zajdziecie daleko w życiu.
BŁOGOSŁAWIENI wy, którzy umiecie doceniać
uśmiech i zapominać o doznanej nieuprzejmości:
wasza droga będzie zawsze pełna słońca.
BŁOGOSŁAWIENI wy, którzy umiecie tłumaczyć
z wyrozumiałością, nawet wbrew pozorom,
postawy innych:
będziecie uznani za naiwnych,
ale jest to cena miłości.
BŁOGOSŁAWIENI, którzy wpierw pomyślą,
zanim coś zrobią i wpierw się modlą,
zanim coś pomyślą:
unikną wielu niedorzeczności.
BŁOGOSŁAWIENI jesteście zwłaszcza wy,
którzy umiecie rozpoznawać Pana
we wszystkich spotykanych ludziach:
znaleźliście prawdziwe światło i prawdziwy
pokój.

http://liturgia.wiara.pl/...a-o-dobry-humor

http://www.youtube.com/wa...=watch_response

Anonymous - 2010-10-18, 15:12

niestety copyright do MohBet-u ma ktoś inny :-( teraz przyznać się: KTO?

na szczęście patent na "rysowanie sufitu rogami" mam ja :-P

i w tym miejscu chciałbym serdecznie pozdrowić Halinkę ;-)

Anonymous - 2010-10-18, 15:30

no nie.....Michaił to MohNet - czyli Mohery w Netcie - nie MohBet :-P

to tak gwoli wyjaśnienia....zresztą więcej dodać może Halszka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Może tak byśmy konkurs na logo MohNet 'ów robili ? :-P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group