Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - "Rozwód może spowodować powolną i bolesną śmerć"

Anonymous - 2011-01-04, 10:25

Mgło, przyznam się że nie wiem o co Ci chodzi... Wątek jest wciąż w dziale Rozwód czy ratowanie małżeństwa. Twój post "statystyczny" też jest na swoim miejscu.
Choć nawiasem mówiąc - dopiero teraz odpowiedziałaś na moje pytanie, które pod tym Twoim "statystycznym" postem zamieściłam ;-) Więc nie ma tego złego... ;-)

Anonymous - 2011-01-04, 11:10

Nirwanna...wielkie dzieki :mrgreen:
jak widac na starośc sie slepnie...ale skoro nie ma tego złego...
to juz wiesz o co mi chodziło w statystykach

moze znaleźć sobie lepsze źródło pocieszenia niż one?

Anonymous - 2011-01-04, 11:45

mgła napisał/a:
moze znaleźć sobie lepsze źródło pocieszenia niż one?


No pewnie że można .....nim jest ŻYCIE....

tu i teraz ....oraz co moge zrobić by je poprawić i ....

nie zostać tym statystycznym

...by nie stać sie ewidencja 60% GUS....

....by moje dzieci nie weszły na 70% statystyki GUS......

statystyki to tak naprawdę albo dawanie nadzieji...lub odbieranie nadzieji.....

A głównie to PROPAGANDA.......ot taka pozostałośc po komunizmie......

1000-domów postawionych
50000 km dróg zbudowanych
20000 buraków cukrowych zebranych

A życie jest życiem i jak będzie????
............tego nikt nie wie

p.s rafał pozdrawiam i trzymaj się chłopie :mrgreen: :mrgreen:

Pogody Ducha

Anonymous - 2011-01-04, 19:16
Temat postu: propaganda?
hejka.....propaganda propagandą ale tak już jest ale najbardziej przerażające jest ,ze to płeć piękna najwięcej składa pozwy rozwodowe...ciekawe jaki jest stosunek pozwów składanych przez nas a kobiety???
Martwi mnie takze poziom nauczania religii skoro nikt sobie nie robi z tej nauki....a moze najwyższy czas położyć nacisk w czasie lekcji na wplyw rozwodów na nasze życie...na życie wieczne....Wedlug mnie to mało się o tym rozmawia w szkole...wiem to z rozmów z moimi dziećmi....17-19lat...
i byc konsekwentnym do konca,nie pobłażac gresznikom...zbyt duża tolerancja w dawaniu rozwodów koscielnych....Myslę,ze biskupi powinni sie na tym też skupić....
Przepraszam ale to tylko moje skromne zdanie....
P.S. Norbercie....pozdrawiam rownież....hejka....


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group