Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Porady psychologa - ZAZDROŚĆ

Anonymous - 2010-03-03, 15:42
Temat postu: ZAZDROŚĆ
Jak zapanować nad zazdrością?
Psychologowie są zgodni: zazdrość jest chorobą i to nieuleczalną. Dlatego trzeba nauczyć się z nią żyć. To trudne, ale możliwe. I konieczne.

Bo przecież rujnujesz życie nie tylko komuś, o kogo jesteś zadrosna, ale także sobie samej. dręczony partner, wcześniej czy później odejdzie, a ty zostaniesz sama, z poczuciem klęski. Nie staraj się jednak wyeliminować zazdrości całkowicie. I tak ci się to nie uda. powinnaś jednak panować na democjami. Spraw, by zazdrość była motorem działania, a nie udręką. Na początku przyjrzyj się sobie: kiedy najczęściej ogarnia cię smutek, żal, złość, gniew? Co się wtedy dzieje z twoim ciałem i umysłem? Gdy uświadomisz sobie z czym masz największy problem, łatwiej będzie z nim walczyć. Nie wiesz jak? Podsuwamy ci garść wskazówek.

Nie porównuj się z innymi
Pogódź się z tym, że zawsze znajdzie się ktoś od ciebie lepszy, atrakcyjniejszy, mądrzejszy, bogatszy, itd. Nieustanne porównywanie się z innymi wpędza cię tylko w kompleksy. Jest to także brak szacunku do samej siebie. Bo to oznacza, że czujesz się gorsza od innych.

Uwierz w siebie
Zaakceptuj siebie taką, jaką jesteś. Nie wierzysz w siłę swojej kobiecości? Częściej przeglądaj się w lustrze. Ale nie bądź krytyczna, nie wytykaj sobie mankamentów figury. Pomyśl raczej, co jemu w tobie tak się podoba. Biust? Talia? Nogi? Podkreśl to odpowiednim strojem. Gdy nabierzesz pewności siebie, przestaniesz patrzeć na każdą ładną kobietę jak na potencjalną rywalkę.

Żyj swoim życiem
Znajdź sobie jakieś absorbujące zajęcie, w przeciwnym razie będziesz stale koncentrować się na sprawach partnera. Mężczyźni często skarżą się, że kobiety (zwłaszcza gdy nie pracują), z nudów snują różne wizje „czego to oni nie robią poza domem”. A z czasem... zaczynają ich rozliczać! Nie ograniczaj też jego wolności. To tylko podsyci wasze uczucie!

Bądź (samo)krytyczna
Spójrz obiektywnie – na siebie i na niego. Może jakimś zachowaniem sama prowokujesz jego wybuchy zazdrości? A może to on przechodzi kryzys? Dowartościuj partnera – powiedz mu komplement, kup prezent, pokaż, że wciąż jest dla ciebie ważny. Miłość jest jak kwiat – niepodlewana usycha.

Doceń to, co masz
Przestań się łudzić, że inni mają lepiej! Jesteś zazdrosna, bo koleżanka ma bogatego męża, grzeczniejsze dzieci, lepszy samochód i mieszkanie? Pamiętaj – to ty tak widzisz! Ale czy tak jest naprawdę? Każdy ma swoje problemy. Uwierz – to, co dla ciebie jest zaletą, dla innych bywa wadą.

Opanuj złe emocje
Spisz wszystkie warianty, dla których dana sytuacja w ogóle miała miejsce. Ale nie koncentruj się wyłącznie na negatywnych emocjach. Jeśli np. twój mąż długo rozmawiał z pewną panią, to nie myśl od razu, że mają romans. Może to jego koleżanka z pracy? Twój problem szybko się zmniejszy, a przynajmniej nie przerodzi się w obsesję. Bo chyba jest ci miło, że on podoba się również innym?

Myśl pozytywnie
Zastąp negatywne uczucia pozytywnymi. Jeśli skręca cię na widok samochodu koleżanki, to wyobraź sobie, że jest twój. Myśl o tym, gdzie byś nim pojechała, itd. Następnie opracuj plan, żeby to marzenie urealnić. Dążenie do celu zminimalizuje twój problem. A zazdrość wygaśnie wtedy, gdy spełni się to, o czym marzysz.

Zdobądź się na szczerą rozmowęZanim oskarżysz partnera, np. o zdradę, wysłuchaj go. Ale powstrzymaj się od robienia mu wymówek. Unikaj też pytań zamkniętych, które zakładają, że oczekujesz jedynie zaprzeczenia bądź potwierdzenia. Może nie wiesz o wszystkim?

Nie kumuluj w sobie złości
Wygadaj się, ponarzekaj! Od czego masz przyjaciół? Rozmowa z bliskimi rozładowuje stres i pozwala spojrzeć na problem z dystansu. Jeśli to nie pomoże, koniecznie poproś o pomoc psychologa.

autor: Ewa Anna Baryłkiewicz (miesięcznik "Zdrowie")
konsultant: Sylwia Łącka z Centrum Pomocy Psychologicznej i Rozwoju Osobistego „FENIX” w Warszawie, www.centrumfenix.pl

materiał ze strony:
http://www.poradnikzdrowi...scia_35555.html

Anonymous - 2010-03-03, 15:46

Zazdrość w związku

Zazdrość jest nieodłącznym elementem relacji międzyludzkich. Na jednych działa motywująco, jednak dla niektórych jest to uczucie destrukcyjne. O zazdrości w związku opowie psycholog Justyna Świerczyńska z Gabinetu Psychologicznego w Gdyni

Uzależnienie od partnera może okazać się na dłuższą metę destrukcyjne dla związku.

Zazdrość jest nieodłącznym elementem każdej relacji opartej na miłości. Kiedy kochamy, pragniemy mieć na własność obiekt naszych uczuć, a tym samym usunąć potencjalne zagrożenie - rywala. Czując zazdrość pokazujemy więc, jak ważny jest dla nas nasz partner i jak bardzo go cenimy. Problemy zaczynają się, gdy uczucie to zaczyna podążać w zupełnie przeciwną stronę.

- Mówiąc o negatywnych wymiarach zazdrości często, zupełnie nieświadomie, mylimy ją z innym, na pozór podobnym uczuciem - zachłannością - mówi Justyna Świerczyńska. - Uczucie to pojawia się, kiedy czujemy, że nasz partner jest jedyną osobą, przy której czujemy się dobrze. Tylko on daje nam poczucie bezpieczeństwa i tylko on sprawia, że czujemy się atrakcyjni. Na pierwszym miejscu stawiamy więc swoje uczucia, nie licząc się z tym, czego potrzebuje druga osoba. Jej jedynym zadaniem jest bowiem, by nieustannie była obok nas, poświęcała nam uwagę, chwaliła nas i podziwiała. Gdy nie spełnia tych potrzeb, zaczynają się problemy.

Drobiazgowe pilnowanie terminów spotkań, brak zainteresowania życiem zawodowym partnera, niechęć do jego przyjaciół i rodziny - sygnałów przyszłych kłopotów może być wiele. Dlatego tak ważne jest, szczególnie kiedy wchodzimy w nowy związek, zwracanie uwagi na wszelkie oznaki zaborczości.

- Często, szczególnie przy nowej znajomości, bagatelizujemy niektóre sygnały, biorąc je za dowód miłości - wyjaśnia psycholog. - Jeśli partner źle reaguje na sytuacje, w których nie poświęcamy mu całkowitej uwagi, spotykamy się z innymi ludźmi, czy realizujemy swoje pasje, warto zastanowić się nad tym, w jakim kierunku rozwinie się ten związek.

Jedną z częstych reakcji zazdrosnego partnera jest urządzanie awantur - nie tylko w domu, ale nawet przy rodzinie czy znajomych.

- W takiej sytuacji warto zacząć od rozmowy i zapytać o powód takiego zachowania - mówi Justyna Świerczyńska. - Może się bowiem okazać, że nasz partner nie potrafi rozmawiać o swoich obawach w cztery oczy i potrzebuje obecności innych osób, żeby poczuć się pewniej. Problem zaczyna się wtedy, gdy mimo rozmów, tłumaczeń i zapewnień o miłości, wybuchy zazdrości wciąż się powtarzają. W takich wypadkach warto zastanowić się nad skorzystaniem z pomocy psychoterapeuty. Szczególnie w przypadku, gdy powodem zaborczości jest wspomniane nieuświadomione poczucie niskiej wartości.

Uzależnienie od partnera, który pełni rolę wiecznego opiekuna - matki lub ojca, może okazać się na dłuższą metę destrukcyjne dla związku.

- W takim związku cierpią obie strony - tłumaczy Justyna Świerczyńska. - Partner, który czuje się zmuszony do przyjęcia roli wiecznego pocieszyciela, jak i osoba zaborcza, która nie potrafi sama poradzić sobie z własną niepewnością i lękiem i samodzielnie budować wokół siebie poczucia bezpieczeństwa.

Gdy czujemy, że sytuacja wymyka nam się spod kontroli, a my coraz częściej ulegamy drugiej osobie rezygnując z kolejnych ważnych dla nas aktywności, warto najszybciej jak to tylko możliwe wyznaczyć granice własnej prywatności. Jeśli nie potrafimy tego zrobić sami, poprośmy o pomoc i wsparcie bliskie osoby. Im szybciej to zrobimy, tym łatwiej nam będzie przekonać naszego partnera do szukania pomocy.

materiał ze strony:
http://zdrowie.trojmiasto...zku-n34296.html


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group