Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Pomoc - PROSZĘ O POMOC I RADĘ

Anonymous - 2010-03-01, 11:18
Temat postu: PROSZĘ O POMOC I RADĘ
Nie wiem co robić mój mąż 4 lata temu miał wylew po tej chorobie bardzo się zmienił bije mnie wyzywa poniża w towarzystwie. Dodam że fizycznie wyszedł z tej choroby obronną ręką jest sprawny.
Anonymous - 2010-03-01, 14:26

Karolina12,

A jek wyglądała sprawa ducha w momencie wylewu?
Jak dziś wygląda stosunek do Boga w Waszym domu?

Wylew mógł wnieśc zmiany nie w fizycznośc, ale w duchowość i psychikę!
Napisz coś więcej , bo jest zbyt mało informacji, aby Ci rzetelnie pomóc.

W tej chwili wygląda to na przemoc domową. Poczytaj o niej i formach pomocy tu na forum:
http://www.kryzys.org/viewtopic.php?t=4554

Trzeba jednak znaleźć faktyczną przyczynę tego stanu i sposób ochrony dla Ciebie przed agresją zanim nie zostanie wyeliminowana z Waszego życia.

Anonymous - 2010-03-01, 15:17

Jesteśmy oboje praktykującymi katolikami mamy ślub kościelny przed wylewem byliśmy naprawdę szczęśliwą rodziną .Dzisiaj jest inaczej. Chodzimy do kościoła ale z modlitwą w domu to jest różnie zależy w jakim humorze jest mąż bardzo Go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez Niego, ale tak dłużej nie potrafię żyć. Przez chorobę męża i przez to że ja nie umiałam sobie poradzić z tym wszystkim popadliśmy w długi teraz mąż mnie obarcza za to. Wiem że to moja wina iż nie poradziłam sobie ale wtedy byłam przerażona myślałam tylko aby ratować męża za wszelką cenę. Mąż był w bardzo ciężkim stanie leżał w klinice w Krakowie na neurochirurgi błagałam Boga aby mój mąż przeżył i bóg mnie wysłuchał. Mąż po 8 miesiącach wrócił do pracy myślałam że coś się zmieni ale niestety nic się nie zmieniło to wszystko trwa już prawie 3.5 roku. Przepraszam jeżeli piszę chaotycznie ale tyle myśli kotłuje mi się a głowie że nie wiem co pisać.

Szczęść Boże

Anonymous - 2010-03-01, 15:49

Karolina12 napisał/a:
Przez chorobę męża i przez to że ja nie umiałam sobie poradzić z tym wszystkim popadliśmy w długi teraz mąż mnie obarcza za to. Wiem że to moja wina iż nie poradziłam sobie ale wtedy byłam przerażona myślałam tylko aby ratować męża za wszelką cenę.


Co to znaczy za wszelka cene?
Nigdy tak nie mów i nawet nie myśl. Pamiętaj,że to akt woli i jak widać na dzień dzisiejszy nie jesteś gotowa na tę wszelką cenę. Ty chcesz według swego wyobrażenia, więc nie wolno takich aktów woli czynić. Poza tym w chwilach cierpienia nie zawsze ten akt woli przyjmowany jest przez Niebo- dlaczego?
Bo możesz uczynić oprócz tego inny na który nie zwrócisz uwagi, a zostana połączone, możesz nie byc akurat w stanie Łaski Uświęcającej, może kierować Tobą nie szczera troska tylko ból i cierpienie. W takich wypadkach " z pomocą " mogą przyjść nie te duchy, których się spodziewałaś.

Co do długów to wybacz, że tak napiszę, ale to tylko pieniądze-środki do uzyskania pomocy w doczesnym świecie, takich jak lekarstwa, usługi medyczne itd. Jeżeli Twój mąż nie widzi ,że stres i ograniczone możliwości przebywania w wielu miejscach taką ilość czasu jaka jest potrzebna na zdobycie lub wypracowanie środków finansowych niezbednych do zapewnienia wymaganych potrzeb, nie pozwoliły Ci na racjonalne przemyślenie i planowanie wydatków, to znaczy iż Jego myslenie nie jest racjonalne. To dalej wskazuje na ograniczone postrzeganie i przyjmowanie do wiadomości spraw oczywistych ( zakładamy normalnośc, a nie zabawy dla odprężenia w nocnych klubach :-P ), a co za tym idzie jednak na to uszkodzenie albo mózgu, albo duchowe.
Jedno i drugie jest równie trudne do pokonania i do życia z tym na codzień.

I jeszcze jedno, ta Twoja choroba. Pojawiła się już po chorobie męża, czy przed? Pytam bo to trochę dziwne,że dwie osoby w małżeństwie zapadają na choroby mające wpływ na funkcjonowanie mózgu. Może potrzeba jakiejś opinii fachowca co do miejsca zamieszkania? Wylew i podejrzenie guza to bardzo poważne następstwa i nie należy tego lekceważyć.

Osobiście przyjżałabym się mieszkaniu ( domowi-budynkowi) i okolicy Waszego zamieszkania.
Resztę dyskusji mozemy przenieść do Twojego wątku, bo takbędzie wygodniej.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group