Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Z życia wspólnoty - Wspierajmy Monikę 36

Anonymous - 2010-03-26, 15:12

Monika36,
Bardzo się cieszę ,że trwasz. Niech Ci Bóg błogosławi w tym wysiłku.
A co do spostrzeżeń Danki9, to faktycznie mamy owczarnię. :lol: :lol: :lol:

Anonymous - 2010-03-26, 15:15

kinga2 napisał/a:
[b]
A co do spostrzeżeń Danki9, to faktycznie mamy owczarnię. :lol: :lol: :lol:

Przecież to Norbert zauważył , że obie mamy owieczki :-D
Masz rację , to Bóg mi błogosławi. To on... :mrgreen:

Anonymous - 2010-03-26, 15:20

Monika36 napisał/a:
Przecież to Norbert zauważył , że obie mamy owieczki

Co fakt to fakt, ale ze mnie "baranica" :lol: :lol: :lol:

Anonymous - 2010-03-26, 15:53

Monika36 napisał/a:
Pytasz czy mąż uważa ,że jego życie ze mną to też było jedno wielkie , bolesne cierpienie ?

Nie pytam.............. tak sobie dywaguje............ bo każda moneta ma rewers i awers.......... Kryzys tez.......... jest permanętny........... ale o różnym nasileniu.......róznej amplitudzie

Anonymous - 2010-03-28, 21:16

Dzisiaj jest Niedziela Palmowa.
Początek Wielkiego Tygodnia.
Minęło 40 dni postu od Środy Popielcowej.
Wytrzymałam , wytrwałam w swoim postanowieniu - nie palenia przynajmniej przez cały Post.
Małą miałam nadzieję, chciałam choć te 10 dni, choć połowę tego czasu.
Jednak stało się inaczej.
Pan Bóg chciał inaczej. To on sprawił , że wytrzymałam do teraz.

PANIE BOŻE UKOCHANY DZIĘKUJĘ I ODDAJĘ CI TE WSPANIAŁE DLA MNIE BEZDYMNE
40 DNI WIELKIEGO POSTU
MATKO BOŻA UKOCHANA TOBIE TEŻ ZA WSZYSTKO BARDZO DZIĘKUJĘ
WSZYSTKIM TUTAJ NA FORUM ZA WSPARCIE I MODLITWĘ SERDECZNIE DZIĘKUJĘ
....BARDZO DZIĘKUJĘ

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:



Kingo dzisiaj dopiero odpowiem. Paliłam LD mentolowe. A wierszyk dokończę za jakiś jeszcze czas.
Łzy szczęścia mnie dzisiaj dopadły. :mrgreen:

[ Dodano: 2010-04-03, 19:37 ]
Właściwie żle to policzyłam , bo 40 dni Postu liczy się do Wielkiego Czwartku, bo niedziele są pomijane.

[ Dodano: 2010-04-07, 12:11 ]
DZISIAJ MIJA 50 DNI MOJEGO NIEPALENIA :mrgreen:

Anonymous - 2010-04-12, 21:22

Monika36,
Witaj,
jak tam Twoja walka z nałogiem?
Mam nadzieję,że nadal trwasz twardo w swoim postanowieniu. :-D

A może czas już nieco rozebrać owieczkę? Jeszcze sie zgrzeje. :-D :-D :-D

Anonymous - 2010-04-13, 05:02

Moniko pozdrawiam i gatuluję Ci tych 50 dni, Pan Bóg jest wielki :-)
Anonymous - 2010-04-13, 14:49

Dalej trwam w swoim postanowieniu .Są momenty , że jest mi bardzo ciężko.
Lecz pan Bóg mnie wspiera... i tak sobie dalej nie palę.
To już od jutra 9 tydzień

Anonymous - 2010-04-22, 23:16

Moniko tu możesz zrobić sobie suwaczek z czasem porzucenia nałogu i naocznie cieszyć się każdym dniem i my z tobą. :mrgreen:

http://www.suwaczek.pl/tickers/smoking/

Anonymous - 2010-04-26, 12:28

Dziękuje Kinga.
Cieszę się ,że wierzysz w moje nie palenie.
Tak to prawda. Bóg jest WIELKI - 69 dni.
W środę zacznie się 11 tydzień.
Nie wierzę w to co napisałam. :-D

Anonymous - 2010-04-26, 14:13

Monika36 napisał/a:
Tak to prawda. Bóg jest WIELKI - 69 dni.


WOW

Chwała Panu. :-D

Anonymous - 2010-05-17, 09:51

17 MAJ - 17 Luty .2010r
- 3 miesiące - 90 dni jak zapaliłam ostatniego papierosa.


Myślę , że to już jest uwolnienie od nałogu.
Ten proces odbywa się w wielkich bólach... bo Pan Bóg obdarzył mnie
podwójną łaską
- uwolnienia od nałogu i wysłuchał mojego wieloletniego błagania. .
Moje dziecko- po okresie studenckiego buntu- od ...jakiegoś czasu...a 2 miesiące na pewno- regularnie uczęszcza na Mszę św. Nawet modli się o moje uwolnienie od nałogu.
DLA MNIE TO SĄ DWA CUDA :-D
Nie mogę zawieść mojego dziecka.
Jestem nerwowa, ale przetrwam kryzys rzucania papierosów.

A szatan widzi co się dzieje i szaleje jak głupi. Szału dostaje , jak widzi do czego doprowadziła moja modlitwa . Kolejna duszyczka mu się wymyka spod kontroli.
Ale za to ręce zaciera i cieszy się jak widzi - jak mój mąż mu się poddaje i oddala od naszej rodziny.

Kinga w moim temacie napisała tak :
Moniko musiałaś bardzo mocno zranić szatańskie zapędy ... skoro tak Cię zaatakował.
Moniko, czystym sercem, szczerą modlitwą, ufnością we wszechmoc bożą.
Pewnie tak jest.... nie wiem.....pewnie tak.
Panie Jezu błagam Cię o pomoc :-D
BOŻE Ty sam widzisz co się stało z moim mężem, najbardziej jednak boli co się stało z ojcem naszych dzieci ????? Gdzie on jest ? Nie ma go.
Błagam sam dokonaj oceny i wymierz mu sprawiedliwość .
Jezu działaj , bo ja sama nic nie mogę. NIC.

Anonymous - 2010-05-17, 10:03

Moniko36, bardzo sie cieszę , że trwasz. Parę dni temu w pracy moja koleżanka przyniosła torta z okazji , że własnie minął rok od kiedy nie pali. To dowód , że można.
Ja nigdy nie paliłam ale od wielu lat pracuję z alkoholikami i wiem co to uzależnienie. Ale też wiem ,że można być wolnym .
Wspieram moidlitwą.

Anonymous - 2010-05-17, 14:35

Cuda się same sypią :-D :-D :-D
Akurat dzisiaj w - tą datę -
3 miesięcy- jak rzucam palenie.
Syn zadzwonił do mnie, że dostał w końcu super pracę po swoich studiach , w swoim zawodzie.
Był na stażu , bo nie było pracy.
PAN BÓG Mu odpowiedział na jego modlitwy. :-D
Bóg jest dla nas Miłosierny.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group