Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Strony www, książki - Przytul mnie choć na chwilę... czyli jak być twórczym mężem?

Anonymous - 2010-02-13, 15:37
Temat postu: Przytul mnie choć na chwilę... czyli jak być twórczym mężem?
Przytul mnie choć na chwilę... czyli jak być twórczym mężem
CZ.I

opis:

Codzienne zabieganie i wkradająca się każdą możliwą szparą rutyna to najlepszy sposób, by twoje małżeństwo i życie rodzinne w ogóle wyblakło niczym stary znaczek pocztowy schowany przez lata w klaserze. Jednak konsekwencji zaniedbań na tym polu twego życia jest znacznie, ale to znacznie więcej. Okazuje się, że kwiaty nie pachną już tak pięknie jak dawniej, a słońce świeci mniej lśniącymi promieniami.

Wiesz, o czym mówię? O radości z życia, z tego, że istniejesz, i z ludzi, którzy są obok. Co więcej, ci najbliżsi, którzy ci towarzyszą, czyli twoja żona i dzieci, są przy tobie z twojego wyboru! Oni złożyli niejako swoje szczęście w twoje dłonie, byś je zamknął i chronił. Tak się jednak nie stanie, jeśli zabraknie CIEBIE! Twoja żona potrzebuje twego męskiego ramienia, by się na nim oprzeć, by poczuć się bezpieczną i kochaną.

można pobrać darmowy fragment lub kupić całość tu:
http://sklep.katolik.pl/p..._tworczym_mezem

@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@

CZ.II

Przytul mnie choć na chwilę. Jak być twórczą żoną?

Długo oczekiwana przez czytelników druga część książki "Przytul mnie choć na chwilę... Jak być twórczym mężem"?

Dowiemy się z niej między innymi, dlaczego mężczyźnie tak trudno zrozumieć kobietę, jak budować i pogłębiać relacje małżeńskie oraz kto w małżeństwie pociąga za sznurki. Obie części stanowią doskonały prezent dla narzeczonych i młodych małżonków.

darmowy fragment lub mozliwość zakupu tu:
http://sklep.katolik.pl/p...c_tworcza_zona_

Anonymous - 2010-04-05, 23:35

Mariola i Piotr Wołochowiczowie
Jak wygrać małżeństwo? Instrukcja obsługi

Wydawca: Edycja Świętego Pawła
Rok wydania: 2005
Ilość stron: 84 s.
Oprawa: twarda

http://www.poczytaj.pl/10907?sesja=23620435644

Przed każdym zakupem, sprzedażą, zastanawiamy się więcej niż przed ślubem. A przecież małżeństwo jest "aż do śmierci"! Zakochanie przychodzi samo, ale aby stworzyć szczęśliwe małżeństwo, trzeba się napracować. Trzeba też dużo wiedzieć i trzeba jeszcze mieć chęć i siłę wprowadzić to w życie. W książce tej znajdziemy (krótko i na temat): o trzech filarach niezbędnych dla każdego małżeństwa; o wierności i nierozerwalności, czyli że nie trzeba szukać innego współmałżonka, gdyż wystarczy uporządkować życie z tym, którego się ma; o tym, czego żona potrzebuje, a czego mąż. Autorzy książki nie unikają też tematów intymnych, a z małżeńskiej alkowy "przechodzą" do tematów rodzicielskich. Dowiemy się również, co dla młodego małżonka znaczy "odpępowić się", a także o tym, że zamiast atakować się nawzajem, lepiej wspólnie atakować problem. Z książki tchnie optymizm, że każde małżeństwo może być udane. A dla tych "mniej udanych" jest nadzieja - jeśli tylko... Ale o tym - w książce.

Anonymous - 2010-12-12, 02:27

Cenniejsza niż perły. O tym jak mądra żona pomaga mężowi osiągnąć pełnię męskości
Gary I. Thomas

Dobre małżeństwo nie przydarza się przypadkiem – i dobre małżeństwo nie trwa przypadkiem. Książek nie pisze się przypadkiem i biznesów nie rozwija się przypadkiem. Te przedsięwzięcia wymagają wyborów i wytrwałości.Kiedy zaczniesz działać, zamiast poprzestawać na pobożnych życzeniach, kiedy zaczniesz przejmować inicjatywę, zamiast użalać się nad sobą, staniesz się twórczą, aktywną kobietą, a taka właśnie osoba jest obrazem aktywnego Boga, który ją stworzył. To fakt, że lęk przed utartą męża paraliżuje wiele kobiet, ale tak naprawdę to właśnie brak działania jest największym wrogiem ich małżeństw. Grzech bowiem zaczyna się wraz z gnuśnością, rozpaczą i upadkiem ducha. Relacje między mężem a żoną mogą umierać powoli z powodu długoletniej nudy, apatii czy emocjonalnego zamknięcia się jednego z partnerów. Widziałem wiele związków ginących z powodu niewłaściwych relacji, którymi albo jedna ze stron, albo obie nie chciały się przez lata zająć. Traf chce, że najbardziej niszczące w takiej sytuacji jest zaniechanie działania. Wiem, że to może brzmieć, jak nakłanianie do ryzyka, ale krocząc pozornie tylko bezpieczną ścieżką, najczęściej powoli zmierzamy ku zagładzie. Twoje małżeństwo jest takie, jakim je uczyniłaś. Twój związek z mężczyzną wynika bezpośrednio z tego, co w tę relację włożyłaś. Małżeństwo może wznieść się jedynie na poziom twojej odwagi. Na początkowe romantyczne zauroczenie nie musiałaś w ogóle pracować; spadło ono na ciebie jakby z nieba. Jednak małżeństwo trzeba budować kamień po kamieniu, dokonywać wyborów, aktywnie działać i stawiać czoła słabościom, które dostrzegamy w samych sobie i w partnerze. Kiedy szanujesz siebie, mąż za nic nie zechce cię utracić. Jeżeli pozwolisz mu myśleć, że może mieć jednocześnie ciebie i swoje niewłaściwe zachowania, weźmie jedno i drugie. Ale w dniu, w którym uświadomi sobie, że ty po prostu nie będziesz więcej przymykać oczu na jego niewłaściwe zachowania i jeśli się nie zmieni, może cię utracić – zostanie wytrącony ze stanu fiksacji funkcjonalnej i przynajmniej zastanowi się nad modyfikacją swojego postępowania.

http://ichtis.pl/produkt/...e_meskosci.html


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group