Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

12 kroków - Mała prośba..........

Anonymous - 2010-02-03, 12:06

Spokojnie .....dajmy najpierw adminowi zamknąc dostęp.....następnie ....wdrozy sie jakoś sprawy .....organizacyjne.....

skontaktuje się z nałogiem.....aby miał świadomośc tego co sie dzieje.
Wbrew pozorom(ostrości ;-) ) jest człowiekiem dusza.

Postaram sie także spotkac z administratorem Andrzejem w na szym Sycharze-by dogadac ,jakie sa wymagania,czego mamy sie trzymać,czego nie winnismy wykonywac -by
nie zawiódł sie na nas.........

Danko spokojnie faktem jest jedno program-jest do samodzielnej systematyki.
Ten kto powaznie podchodzi przerabia skrupulatnie tematy-czuje działanie programu.

Zapamietajcie jedno opiekun grupy -nie czeka na to czy każdy......w sobie sprawiedliwie przerobi czy nie....to jednostaka dostosowywuje sie do grupy-nie odwrotnie.


Rola opiekuna jest taka że prowadzi warsztaty....zadaje tematy do przerobienia....zakańcza kroki....rozpoczyna nowe.....pomaga zrozumieć.

-sprawy związane z tematami
-problemy własne emocjonalne uczestnika grupy


Czym dalej w kroki tym łatwiej-i tez nigdy nie oscenia jedynie pomaga programowi,a dzieki niemu coraz bardziej będziecie widziec siebie sami.

Poznacie swoje słabości,ograniczenia,dysfunkcje,złośc,bezsilnośc,spojrzenie na innych,tolerancję........i jeszcze wiele takich.

Nałog sądzę -że mimo że jest to trud zna was juz wielu z forum....potrafi odczuc kogo co grayzie,co blokuje...........

Mysle że to sie wszystko da dograć-i bedzie super..............

Co do programu............niektórzy mnie znają z forum (początków).............

i zestawcie sobie Norberta.......i Norberta..........

Macie odpowiedż czy program faktycznie działa...........

pozdrawiam

Anonymous - 2010-02-03, 12:18

Cytat:
Co do programu............niektórzy mnie znają z forum (początków).............

i zestawcie sobie Norberta.......i Norberta..........

No dobra, dobra, starczy tej autoreklamy :mrgreen: .
Fajnie Norbert, że chcesz się dzielić,w zasadzie to krok 12-y.

A że program działa to jest oczywiste.

Warto posłuchać x. Jaworskiego w nagraniu podsumowania pierwszych warsztatów 12-o krokowych.

Anonymous - 2010-02-03, 12:31

Jarosław,
Witaj
u admina wzbudził zainteresowanie akces marka, bo sie nie odezwał i nie wpisał sam. Czy masz jego przyzwolenie na wpisanie do grupy lub kontakt? niech się odezwie osobiście, najlepiej do admina, albo w wątku.

Anonymous - 2010-02-03, 12:40

Norbi, dziala działa :mrgreen:

ja juz wyluzowuje i sobie po cichu świstakuje :mrgreen: skrzętnie :-)
Juz mi mija korba...
ak, nie muissz czytac naszych wszystkich wypocin....zaczekamy na oficjalne rozpoczecie...juz nie poganiam :oops:

co do marka...to on zalozyl tu pierwszy watek, to nasz pionier tutaj! z tego co pisałm to ma teraz wazne majatkowe sprawy na glowie...wiec proponuje dac mu czas, bedzie zdaje sie w Trojmiescie.

moze byc tez tak, ze ktos sie zapisal i zrezygnuje...jego decyzja....
Z panem Bogiem kochani...

Anonymous - 2010-02-03, 12:49

Rozmawiałem z nałogiem.....i bedzie o,k.............

Jarku to nie autoreklama....tylko tracicie wiarę!!!!!!!! :-P :-( :-(


Wiem że 12 krok-zabowiązuje...........ale zabowiążałem sie już po kroku drugim że zostaję
w programie i przyjmuje go jako moje nowe zasady w zyciu.......


p.s dlatego że jeszcze jestem sam uczniem tylko że wyższej klasy.....jako terminujący pomagam ...nałogowi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Madre słowa z podrecznika


trzeba jedno wiedziec....

kapitulacja i uznanie własnej bezsilności wymaga emocjonalnej i całkowitej otwartości




I wazny punkt w zabowiazaniach.........

Postaram sie uczynic co najlepsze,by rozpoznac swoje uczucia i wypowiedziec je(np.radości,smitki,utrapienia,wsciekłośc,miłośc,nienawiśc,wine,samotnośc itd)
i powstrzymać przy tym siebie przed wyjasnieniem i usprawiedliwieniem




pozdrawiam

Anonymous - 2010-02-03, 13:05

kinga2 napisał/a:
Jarosław,
Witaj
u admina wzbudził zainteresowanie akces marka, bo sie nie odezwał i nie wpisał sam. Czy masz jego przyzwolenie na wpisanie do grupy lub kontakt? niech się odezwie osobiście, najlepiej do admina, albo w wątku.

W sumie Kingo zapisałem go tak niejako z automatu z powodów, które wymieniła Danka.
Być może to faktycznie nadużycie.
Wątek o założeniu grupy zacząłem w piątek, sądziłem, że się odezwie.

Być może zakładając taki wątek Marek nie myślał, że pójdzie to w kierunku pewnych formalizacji.

No niestety nie mam z nim kontaktu, powinienem być bardziej rozważny, za perturbacje przepraszam.

Anonymous - 2010-02-03, 13:31

Jarosław napisał/a:
No niestety nie mam z nim kontaktu,

W takim razie czekamy na Jego deklarację.
Nie czuj się winny, dla mnie akces marka był także oczywisty. Jego udział w grupie jest narazie otwarty....

Anonymous - 2010-02-03, 13:48

Faktycznie nie myslałem, że wątek pójdzie w takim kierunku. Mam świadomość że wirtualna przemiana przed komputerem nie jest realna ani. Internetowy droga 12-k może być tylko pomocniczym narzędziem.
Ale jak pomyślę jak ubogo u mnie z narzędziami deklaruję na dziś(bo nie wiem jaki kształt przybierze internetowy program 12-k) że jestem z Wami, a raczej z nami. :mrgreen:

Anonymous - 2010-02-03, 13:52

marek12b7 napisał/a:
Mam świadomość że wirtualna przemiana przed komputerem nie jest realna ani.

Wszystko w ręku Boga Marku, dobrze, że dołączyłeś.

Anonymous - 2010-02-03, 13:56

Kochani życze Wam powodzenia w pracy i oby wszystko sie udało z pomocą Bożą. Nie obiecuje że codziennie ale jak tylko będę mogła to będę Was wspierać modlitwą. Ja nie mam jeszcze odwagi na takie kroki ale ,może w następnej edycji sie zdecyduje. Po tych pierwszych pytaniach od Nałoga wróciła do mnie przeszłośc i teraz już wiem że to dla mnie zbyt bolesne, wspomnienia z dzieciństwa,ale mam tą świadomość że muszę kiedyś przez to przejść by zrozumieć i naprawić swoje dysfrukcje. Cieszę się że będziecie mieli swoje miejsce i nikt z poza grupy nie będzie do Was zaglądał.Powodzenia i trzymam kciuki bo ciężka droga przed Wami. :->
Anonymous - 2010-02-03, 14:15

Marek dzięki za oficjalny akces :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Anonymous - 2010-02-03, 14:17

marek12b7 napisał/a:
Faktycznie nie myslałem, że wątek pójdzie w takim kierunku. Mam świadomość że wirtualna przemiana przed komputerem nie jest realna ani. Internetowy droga 12-k może być tylko pomocniczym narzędziem.
Ale jak pomyślę jak ubogo u mnie z narzędziami deklaruję na dziś(bo nie wiem jaki kształt przybierze internetowy program 12-k) że jestem z Wami, a raczej z nami. :mrgreen:


Marku napewno jest to eksperyment i pewnie nikt nie sądził że nabierze to takiego rozmachu...........

Ale czy Bóg nie stoi z otwartymi rekoma czekając na człowieka jaki zapragnie,zawalczy o Siebie........otwiera drzwi i zaprasza wówczas.........może to sa jakies własnie wasze dzrwi????


Pamietam kiedys usłyszałem ........mozesz stac z opuszconymi rękoma,możesz mówic nic mi nie wyszło,wszystko sie rozleciało,możesz powtarzać nikt mnie nie rozumie,nic mi nie wychodzi............

Ale czy zadałes Sobie pytanie czy cos wykonałeś????

czy tylko wymagasz,czekasz,oczekujesz,obwiniasz innych za Siebie..........

Wtedy zrozumiałem jedno-przeciez ja tylko sie szarpałem i wciąż narzekałem........a gdzie czyny???

czas zabrac się za Siebie ........i tak w mym życiu pojawił sie program 12 k..............


pozdrawiam Norbert

Anonymous - 2010-02-03, 14:25

dzieki Ife

Cytat:
tylko tracicie wiarę!!!!!!!! :-P :-( :-(

ja sie szybko zniechęcam tylko , ale to moj osobisty zgrzyt do zrobienia...
moge pomarudzic nie? nie mowcie ze jedna osoba jest w stanie zniechęcic prężną grupę :-P

Anonymous - 2010-02-03, 14:28

Danka 9 napisał/a:
nie mowcie ze jedna osoba jest w stanie zniechęcic prężną grupę :-P

Ale morale siada, malkontentom i zjadaczom parówek w piątki, mówimy zdecydowane nie. :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group