Anonymous - 2010-03-15, 23:10 Nałogu nie zgadzam się na trójkat ale boję się ze pogorszę sytuację....boję sie ze brakuje mi tej miłosci stanowczej...wolałabym milczeć nic nie robić, ale to może nie wystarczy... Kochani mój mąż wciaż się wypiera, nogami i rekami, jak tylko moze, że to tylko pisanie, tylko dobra koleżanka, zmęczenie pracą itd. czy taki człowiek uparty jak osiął, bojący się przyznać do błędu będzie kiedykolwiek szczery, przyzna się i powie że żałuje. Czy jest taki ślepy że nie widzi iż druga osoba czuje co się dzieje... no tak...zły zamydla mu oczy...ale on przez to popada z jednego klamstwa w drugie i brnie w to bagno... z Panem Bogiem Anonymous - 2010-03-16, 08:15 Ewulek........... na ten czas,na dziś zostaw przeszłość ..........i postaw twarde warunki na dziś.......żadnych s-msów,żadnych telefonów,żadnych koleżanek i nawiązywania z nimi realcji. Zostaw na dziś jego błędy.TU I TERAZ. Żadnych kłamstw...twarda miłość Anonymous - 2010-03-16, 13:10 Nałogu...przeprowadzilam z mezem dziś rano rozmowe, maż jak zwykle milczał, wiec był to raczej monolog, powiedzialm co czuję, jak bardzo się zmienił i ze dopóki mu nie zaufam, nie będę pewna, nie będę widziala i czuła że się zmienil będę spalam z synkiem. Poza tym bedę normalnie z mężem rozmawiała, nawet jak będzie milczał...muszę dużo się modlić żeby to wszystko przetrzymać, żeby mieć siłę i cierpliwosć...tak jak pisze EL. modlitwą można wszystko jeśli ja uwierze i jeśli Bóg tak chce... proszę o modlitwę, z Panem Bogiem [ Dodano: 2010-03-19, 17:19 ] Dostałam tego emaila: "Proszę o rozesłanie tej wiadomości: Jan Paweł II powiedział: „Nie można ulegać mentalności prorozwodowej: nie pozwala na to ufność w dary naturalne i nadprzyrodzone, którymi Bóg obdarował człowieka. Działalność duszpasterska musi wspierać i głosić nierozerwalność” (Do Trybunału Roty Rzymskiej, 28.01.2002r., p.5). Wydaje się, że rozprzestrzenianie się mentalności prorozwodowej przybiera niespotykany do tej pory poziom. Musimy się temu przeciwstawić. Nie można mieć wątpliwości, że : „Małżeństwo jest początkiem nowej wspólnoty, miłości i życia, od której zależy przyszłość człowieka na ziemi” ( Jan Paweł II). Jest więc ta przyszłość człowieka na ziemi poważnie zagrożona. A jednocześnie największą wartością małżeństwa jest jego jedność: „Można rozpatrywać także inne dobra dla całego społeczeństwa wynikające z jedności małżeńskiej, która jest fundamentem małżeństwa i źródłem rodziny” (Dokument Papieskiej Rady Rodziny „Rodzina, małżeństwo i wolne związki”, 26 lipca 2000 r., p. 28). Chrystus bardzo gorąco modlił się o jedność: “Aby wszyscy stanowili jedno”(J 17, 21). Jedność w małżeństwie jest podstawą jedności w całym Kościele i we wszelkich wspólnotach. Dlatego szatan tak wściekle dziś uderza właśnie w tę największą wartość małżeństwa. Musimy się temu przeciwstawić. Prosimy o zaangażowanie się w obronę jedności i nierozerwalności małżeństw. Prosimy o modlitwę w tej intencji, o mówienie, głoszenie “Dobrej Nowiny” o nierozerwalności małżeństwa. Prosimy o post! Zachęcamy wszystkich do podjęcia postu w tej intencji w piątek 26 marca b.r. Wielokrotność modlitw i postu może przynieść wspaniałe efekty." z Panem Bogiem |
