Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Poradnie uzależnień - Uzależnienie od pracy

Anonymous - 2010-01-26, 12:18
Temat postu: Uzależnienie od pracy
Porady lekarskie: Uzależnienie od pracy
dr. Urszula Krupa

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=8934


temat powiązany:

http://www.kryzys.org/viewtopic.php?p=80532#80532

Anonymous - 2010-01-30, 14:06

Ciekawostka:

http://wp.tv/i,WP-Pracoho...ml?ticaid=598dd

Zadziwiające tłumaczenie dlaczego stajemy się pracocholikami- wyrzuć śmieci?
- skocz po pieczywo? A kto ma to robić? Krasnoludki?

Anonymous - 2010-02-11, 21:25

Porady lekarskie: fizjologia bezczynności ruchowej
dr Urszula Krupa

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=20209

Anonymous - 2010-02-20, 14:52

Jak żyć z pracoholikiem?

http://praca.wp.pl/kat,18...,wiadomosc.html

Anonymous - 2010-02-24, 19:43

Czy jesteś chory na pracę?
Pracoholizm wyniszcza organizm i może nawet prowadzić do śmierci.


Nerwobóle, skurcze mięsni, bóle głowy, kręgosłupa, żołądka, biegunka, wrzody żołądka, wrzody dwunastnicy, utrata wagi, anoreksja, bulimia, zaburzenia snu, czy koszmary senne to niektóre objawy pracoholizmu.

Długotrwała praca na pełnych obrotach może być tragiczna i doprowadzić do wypalenia zawodowego i przewlekłego stresu. Po pewnym czasie może dojść do poważnych w skutkach zmian w organizmie. W wyniku skrajnego zmęczenia i wyniszczenia organizmu może rozwinąć się wiele groźnych chorób.
Pracoholizm to stan uzależnienia od wykonywanej pracy, powodujący zaburzenie równowagi między istotnymi elementami życia codziennego. Granica rozdzielająca pracowitość od nałogu jest bardzo subtelna. Pracoholicy tracą zdolność oddzielenia spraw osobistych od życia zawodowego.

W sidła nałogu popadają najczęściej osoby ambitne, lubiące rywalizować i wygrywać, które wysoko stawiają sobie poprzeczkę, za wszelką cenę dążą do osiągnięcia sukcesu i prestiżu społecznego. Nieraz uzależnienie od pracy jest ucieczką przed otaczającą rzeczywistością, pozwala zapomnieć o problemach życia codziennego, z którymi człowiek nie może, bądź nie chce sobie poradzić.

Jeśli dostrzegamy u siebie pierwsze objawy pracoholizmu, warto włączyć światło alarmowe i poszukać pomocy, np. u terapeuty.

materiał z :www.to.com.pl » Zdrowie

Anonymous - 2010-03-09, 13:22

Oferta wakacyjna dla pracoholików - urlop w klasztornej celi!

Coraz więcej polskich klasztorów oferuje urlopy dla pracoholików. Za pieniądze z UE organizują też terapie dla uzależnionych od internetu i telefonów komórkowych.

"Metro" podaje, że turystycznych ofert klasztorów jest coraz więcej, a chętnych na taki wypoczynek też z roku na rok przybywa. Obecnie "urlop w samotni" oferuje kilkadziesiąt klasztorów. Na te wakacje już prawie nie ma wolnych terminów.

Co czeka na turystów w klasztorze? Spartańska cela i zero kontaktu z cywilizacją. - U nas nie ma miejsca na luksusy: na obiad dajemy ryż i kalafiorową, a śpi się w celach, gdzie jest stolik i łóżko - mówi ks. Wiesław Kowalewski, dyrektor znajdującej się na terenie pokamedulskiego zespołu klasztornego Pustelni Złotego Lasu w Rytwianach koło Staszowa (woj. świętokrzyskie) - Za odpowiednią opłatą jesteśmy w stanie wynieść nawet łóżko i wstawić trumnę, jakby klient sobie życzył.

Rytwiańska pustelnia przyjmuje tylko pojedyncze osoby. Nie ma mowy o pobycie z rodziną, jak również o korzystaniu z komórek czy laptopów- trzeba je zdeponować przy wejściu.

Na taki urlop coraz częściej swoich podwładnych kierują... szefowie, którzy zauważają u swoich pracowników objawy przepracowania. Klasztor w Rytwianach leczy ich z pracoholizmu dzięki środkom z Unii Europejskiej - otrzymał na ten cel 3,5 mln euro. Ks. Kowalewski chce za te pieniądze zwiększyć liczbę miejsc, rozbudować klasztor i stworzyć tam ośrodek rekreacyjno - kontemplacyjny na ogólnopolską skalę.

Rytwiany, w których dobra kosztuje 60 zł, muszą liczyć się z konkurencją. Cele dla chętnych biznesmenów przygotowują też klasztory ojców Benedyktynów w Tyńcu pod Krakowem, franciszkanów w Pińczowie, ojców paulinów w Mochowie oraz mniszek kamedułek ze Złoczewa w woj. łódzkim.

http://www.tur-info.pl/p/...cje,oferta.html

Pustelnia Złotego Lasu
http://www.pustelnia.com.pl
ul. Klasztorna 25
28-236 Rytwiany
15 864 77 95

http://www.tyniec.benedyktyni.pl/

Zgromadzenie zakonne Ojców Franciszkanów. Sanktuarium Matki Bożej Mirowskiej Pińczów, ul. Klasztorna 29
http://www.pinczow.com/religia/klasztor/fran.htm

PAULINY-MOCHÓW – diecezja opolska
adres: Pauliny-Mochów 83
48-250 Głogówek
tel./fax +48/ 0-77 437-23-79
kom. 0 501-360-159
e-mail: jehosef@wp.pl

http://kamedulki.eu/xhtml/

Anonymous - 2010-06-09, 00:19

Gdy mąż za dużo pracuje

Kolejna, wielokrotnie odgrzewana kolacja, trafiła do śmieci. Znowu delegacja, chociaż święta tuż, tuż i przydałaby się pomoc w domu. Masz wrażenie, że twój ukochany z niego dosłownie ucieka? Zastanów się, jak go w nim zatrzymać. Jeśli nie uzgodniliście wspólnie, że dla pieniędzy czy awansu, tryb życia zmieni się, masz prawo być wściekła. Reaguj i staraj się rozmawiać. Jak najszybciej.


Jeśli twój miły nie zmienił ostatnio pracy, ani zakresu obowiązków, nie awansował i nie dostał zauważalnej podwyżki, a zarazem ilość zadań gwałtownie wzrosła, sprawa jest rzeczywiście podejrzana. Jeszcze niedawno tyle spraw załatwiał przez telefon, a teraz, niemal wszystko wymaga osobistych spotkań. Nic dziwnego, że twoje pierogi stygną, skoro on "wraz z klientami" opycha się owocami morza. Nieraz nietrudno zauważyć, że biznes pokropiono alkoholem. Niby to nic nowego w naszym kraju (zwłaszcza, gdy kontrahenci ze Wschodu), ale coś nowego dzieje się w waszym życiu. Nikt nie powiedział, że ty musisz się na to godzić. Jeśli nie uzgodniliście wspólnie, że dla pieniędzy czy awansu, tryb życia zmieni się, masz prawo być wściekła. Reaguj i staraj się rozmawiać. Jak najszybciej.

Może kogoś ma?

Być może twój partner nie zdaje sobie do końca sprawy z tego, jak wiele się zmieniło. zatem czas mu to uświadomić. Jego zadowolenie z pracy nie może być kosztem rodziny. Jeśli rzeczywiście o pracę chodzi... Miej świadomość, że żona naprawdę często dowiaduje się ostatnia, a wzrost zainteresowania pracą czasem jest objawem związku na boku. Jeśli twój mąż wyjątkowo starannie pilnuje swojego telefonu, a "służbowe" rozmowy zawsze odbiera w innym pomieszczeniu (chociaż wcześniej nie miał takiego zwyczaju), coś może być na rzeczy.

Nie ma sensu wynajmować detektywa, albo samodzielnie udawać Filipa Marlowa. Związki przecież opierają się na zaufaniu i mąż źle by zniósł klasyczne szpiegowanie (niezależnie od tego, czy jest winien, czy też nie). Jesteś jednak sprytna: wiesz, jak dyskretnie sprawdzić, czy jakaś narada odbyła się, czy też nie. Oczywiście, jeśli chcesz wiedzieć. Powiedz mu o swoich obawach. Sposób uspokajania to też jakieś źródło informacji.

Ucieczka od życia?

Najgorzej, gdy on absolutnie nie chce rozmawiać. Kiedy podejmujesz temat jego pracy, dowiadujesz się, że jesteś niesprawiedliwa, że nie doceniasz, że to wszystko dla ciebie i dzieci. Facetom czasem trudno pojąć, że wy przede wszystkim potrzebujecie męża i ojca. Tatusiom odbija szczególnie, gdy rodzina ma się powiększyć. Po wstępnej euforii, pojawia się niepokój o byt rodziny. Stąd te wszystkie nadgodziny, chałtury, nagłe uświadomienie sobie, jaką wartość ma praca.

Przy małym dziecku nawet najbardziej zaradna kobieta potrzebuje pomocy. Tymczasem sama kąpiesz, przewijasz, zabierasz na spacer. On zarabia. Niby klasyczny podział obowiązków, ale z czasem odkrywasz, że łączy was coraz mniej, bo od dawna, tak naprawdę, jesteś samotną matką. Nie o to wam obojgu chodziło. Czy są pieniądze, które to wynagrodzą.

Pracoholik?

Niewykluczone, że jesteś niesprawiedliwa. W dobie kryzysu pracodawcy w wielu firmach zaostrzyli wymagania stawiane pracownikom. Nie da się pracować trochę mniej, rozsądniej. Albo pełną parą, albo wcale. Od pracowników oczekuje się pełnego zaangażowania. Zatem pozostaje to zaakceptować, albo odejść. Tego nawet ty byś nie chciała, zwłaszcza, gdy mieszkanie na kredyt, maluch tyle kosztuje, a tak trudno znaleźć nowe zatrudnienie. Wówczas twój ukochany potrzebuje wsparcia, a wy, jako rodzina, planu na przyszłość.

A może on jest uzależniony od pracy? Ucieka do niej od realnego życia, zatraca bez pamięci, nie umie wypoczywać? Jeśli twój mąż nie umie rozmawiać o niczym innym, poza pracą, ciągle o niej myśli, także na urlopie, zrezygnował ze spotkań towarzyskich i hobby, spóźnia się, bo stracił kontrolę nad czasem, prawdopodobnie jest pracoholikiem. Na to się umiera! Dlatego jeszcze dziś warto wspólnie się zastanowić nad konsultacją u psychologa, bądź psychiatry.

http://kobieta.wp.pl/kat,...,wiadomosc.html


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group