Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Rozmowy z gentelmenem

Anonymous - 2010-01-27, 21:58

gentleman napisał/a:
chrześcijaństwo oparte jest na biblii a biblia to stary i nowy testament - jedność.


Nowy Testament wynika ze Starego i jest jego kontynuacją.
sam Jezus powiedział:
cyt.:"(17) Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. (18) Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. (19) Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. (20) Bo powiadam wam: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. "

(Ew. Mateusza 5:17-20, Biblia Tysiąclecia)

Ale chrześcijaństwo jest oparte na nauczaniu Jezusa i przykładzie Jego życia. A On żył według Bożego Prawa, które zostało objawione Mojżeszowi i On je tylko przekazał. Następnie tłumaczył ludowi, któremu przewodził jak rozumieć to co Bóg ustanowił.

W moim zapisie chodziło o to,że nie można wrzucić do jednego worka Mojżesza i chrześcijaństwa bo jest to ogromne spłycenie tematu. Jesli wyraziłam się nieprecyzyjnie to pewnie dlatego,że zrozumiałam Cię inaczej niż zamierzałeś. :->

Anonymous - 2010-01-27, 22:12

gentleman napisał/a:
Czy mógłbyś przybliżyć w jaki sposób i w jakich okolicznościach stwierdziłeś, iż to w co wierzyła Twoja żona jest PRAWDĄ?


No to kawałek tekstu(by okreslić)......ale podam moze w małych detalach.

-nigdy nie twierdziłem że jestem ateistą,że nie ma Boga.
-zyłem ale tak naprawde miałem patenty własnego zycia,i nie sadziłem że Bóg ma cos do robienia w moim zyciu.
-nie negowałem wiary zony,ale tez nigdy jej w tym nie wspierałem.
-postawa moja bardzo łatwo została zauwazona przez synów-wszak ojciec jest przykładem.
-nie przeszkadzało mi to-bo moje mądrości były proste -kowalem swego losu każdy jest sam.
-ale tu wychodziły moje pierwsze zakłamania(czy zauwazone????-tak teraz z refleksji czasu)
-pisałem juz na forum(kiedyś)-pierwsze użycie Boga(brutalnie to brzmi,lecz tak było)
choroba średniego-prosiłem,błagałem -i wiesz otrzymałem to zwrotem.
-dostałem co chciałem i znowu mój świat,moje zycie.
-przyszła druga próba choroba żony i znowu uzyłem Boga,prosiłem,błagałem nie odbieraj mi jej....dostałem znowu o co prosiłem.
-czy przyszło zrozumienie-NIE
-wszedł etap kryzysu,weszło całe zło-ratowałem sie po ludzku(terapeuci,psychologowie,terapie).
-i wiesz powoli czułem (choc nadal zaprzeczałem)-mój wzgląd na działania,moja wizja zycia jest o kant.............
-nastapiła decyzja wchodze w program chrzescijanskiej odnowy 12 kroków.

-poczatki były takie wiesz ze znakiem ??????.

Jak to mozliwe????czy to prawda????czy w tym jest sens????

Mówia tonący brzytwy się chwyta-tak to była moja brzytwa.
Wiedziałem że musze coś ze soba zrobic i wiedziałem dokładnie że sam nie dam rady.

I widzisz dziwne przechodzac kolejne kroki w programie,czułem coraz większa obecnośc Boga.

Nieraz sam sie dziwiłem czy to mozliwe?????
jak to kurcze przeciez próbowałem wiele emocji,działan zatrzymac sam (nawet bedąc swiadom tego),a nie dawałem rady.

Dzis nie umiem tego dokładnie wytłumaczyć-ale zmieniłem sie diametralnie.

I wiesz obecnośc z Bogiem,przesiadywanie w nawet opuszconym kościele w tej ciszy,modlitwy,kontakt z ludzmi wierzacymi-nawet z tymi z nawrócenia.

Zmienił mnie -dlatego napisałem jest mi głupio wobec zony.
Bo teraz sam po sobie wiem że kontak z Bogiem-czyni człowieka dobrym.,ciepłym,miłującym,cierpliwym,tolerancyjnym.

Jest to dla mnie nowum-ale przesłanie jakie wyniose z 12 kroków-stanie sie moim codziennym zyciem.

I koncząc to napisze tylko tak................
zrezygnowałem ze swoich mądrości zycia-wpuszczając do serca Boga.

pozdrawiam

[ Dodano: 2010-01-27, 22:21 ]
p.s a i chciałem dodac -bo wczesniej pisałes cos na temat kręgosłupa wiary.....

no tak -odpowiem tylko w ten sposób....taki kręgosłup wyniosał z domu zona.
I kawałek z tego podwaliny(dzis to dokładnie widzę).
I wcale,a to wcale nie przeszkadza to w tym że jest chłonna wiedzy,otwarta na nowości.
Gentelman dla mnie to proste-od nas jest zalezne czy chcemy sie kształcić,czy zostajemy w sredniowieczu.

Anonymous - 2010-01-27, 23:31

gentleman napisał/a:
A czy religia chrześcijańska nie opiera się na miłości?

Jeszcze tu drobne sprostowanie.

Nasza religia czyli sposób życia opiera się na Miłości, nie na miłości.
Bóg jest Miłością absolutną i doskonałą i my na ziemi staramy się Go naśladować według reguł, które nam objawił. Oczywiście jednym idzie lepiej, innym gorzej, ale skoro wszyscy jesteśmy grzesznikami...to ufamy, że ...
... to kto ma wiarę w Boże Miłosierdzie ten dostąpi także Miłości.
To niby drobiazg "M" czy "m", ale jakże inny wydźwięk. :-> Dzięki różnej pisowni unikamy niezrozumienia. :->

Anonymous - 2010-02-09, 11:52

gentleman,
gdzie zginąłeś ?
Może napiszesz co u Ciebie sie dzieje...

Anonymous - 2010-02-09, 15:32

a ja zono Artura, Gosiu, do Ciebie

bedziesz brala udzial w programi 12 krokow? jestes na liscie :-)

Anonymous - 2010-02-09, 18:58

Danka 9,
bede brała udział,postaram sie dzisiaj ,a jak nie to jutro.

Anonymous - 2010-02-09, 20:24

Czekamy na Ciebie :lol:
Anonymous - 2010-02-13, 20:19

Witajcie, piszę dopiero teraz gdyż spędziłem z synem ferie na nartach.
I wracając do tematu, Kingo napisałaś:
kinga2 napisał/a:
Nie zabijaj- to przykazanie wobec ducha i ciała. A kto czynił obrzydliwości przytoczone w cytacie ten sam się zabił. ( duchowo)

sami zabili się duchowo lecz nie fizycznie. I uważasz, że w imię Boga można było zabić tych ludzi fizycznie ponieważ nie żyli oni już duchowo?

[ Dodano: 2010-02-13, 20:27 ]
NORBERT napisał/a:
-nastapiła decyzja wchodze w program chrzescijanskiej odnowy 12 kroków.

-poczatki były takie wiesz ze znakiem ??????.

Jak to mozliwe????czy to prawda????czy w tym jest sens????

Mówia tonący brzytwy się chwyta-tak to była moja brzytwa.
Wiedziałem że musze coś ze soba zrobic i wiedziałem dokładnie że sam nie dam rady.

I widzisz dziwne przechodzac kolejne kroki w programie,czułem coraz większa obecnośc Boga.

Nieraz sam sie dziwiłem czy to mozliwe?????
jak to kurcze przeciez próbowałem wiele emocji,działan zatrzymac sam (nawet bedąc swiadom tego),a nie dawałem rady.

Dzis nie umiem tego dokładnie wytłumaczyć-ale zmieniłem sie diametralnie.

Norbert to oczywiste, iż sam siebie oczyściłeś i uzdrowiłeś, lecz nie upatruję w tym ręki Boga Chrześcijan. Takich uzdrowień "duchowych" jest niezliczona ilość i to niezależnie od wiary, którą człowiek wyznaje a skoro jest to niezależne od wiary więc Bóg wykracza poza wszystkie ludzkie wiary,

Anonymous - 2010-02-13, 20:40

gentleman napisał/a:
kinga2 napisał/a:
Nie zabijaj- to przykazanie wobec ducha i ciała. A kto czynił obrzydliwości przytoczone w cytacie ten sam się zabił. ( duchowo)

sami zabili się duchowo lecz nie fizycznie. I uważasz, że w imię Boga można było zabić tych ludzi fizycznie ponieważ nie żyli oni już duchowo?


Nie przeczytałeś tego co w Biblii, Bóg Sam wydał taki nakaz.
Nie mnie z Nim polemizować. W tamtych czasach karą za bałwochwalstwo była śmierć fizyczna tak jak i za cudzołustwo ludzkie (bałwochwalstwo i cudzołóstwo jest niemal tym samym w Starym Testamencie- zobacz jak jest ułożony Dekalog)

kinga2 napisał/a:
(24) Tymi wszystkimi rzeczami nie plugawcie się, bo tymi wszystkimi rzeczami plugawiły się narody, które wypędzam przed wami. (25) Także i ziemia stała się nieczysta. Ukarałem ją więc za jej winę, a ziemia wypluła swoich mieszkańców. (26) Strzeżcie więc ustaw i wyroków moich, nie czyńcie nic z tych obrzydliwości. Nie będzie ich czynić ani tubylec, ani przybysz, który osiedlił się wśród was.
(27) Bo wszystkie te obrzydliwości czynili mieszkańcy ziemi, którzy byli przed wami, i ziemi została splugawiona.
(28) Ale was ziemia nie wyplunie z powodu splugawienia jej, tak jak wypluła naród, który był przed wami. (29) Bo każdy, kto czyni jedną z tych obrzydliwości, wszyscy, którzy je czynią, będą wyłączeni spośród swojego ludu.
(30) Będziecie więc przestrzegać mego zarządzenia, abyście nie czynili nic z obrzydliwych obyczajów, którymi się rządzono przed wami, abyście nie splugawili się przez nie. Ja jestem Pan, Bóg wasz!

(Ks. Kapłańska 18:24-30, Biblia Tysiąclecia)


Skoro nie czytasz dokładnie, nie poznasz odpowiedzi na pytania , które zadajesz.

Anonymous - 2010-02-16, 00:27

kinga2 napisał/a:
Nie przeczytałeś tego co w Biblii, Bóg Sam wydał taki nakaz.
Nie mnie z Nim polemizować. W tamtych czasach karą za bałwochwalstwo była śmierć fizyczna tak jak i za cudzołustwo ludzkie (bałwochwalstwo i cudzołóstwo jest niemal tym samym w Starym Testamencie- zobacz jak jest ułożony Dekalog)

Kingo i tu jest właśnie "pies pogrzebany". Jak Bóg miłosierny, który jest światłem i miłością może wydać taki nakaz? A skoro jest wszechmocny to dlaczego On sam tego nie uczynił tylko nakazał Mojżeszowi?
Widzisz ja uważam, że ślepa wiara przesłania oczy i to co Ty nazywasz kręgosłupem wiary przesłania Tobie właściwe postrzeganie. Wielu chrześcijan wierzy ślepo bez próby zrozumienia i tutaj nie ma co przytaczać słów z biblii (tak jak Ty to robisz Kingo), gdyż słowa te niestety nie są konkretne i nie wyjaśniają tego co powinny wyjaśnić.
W związku z powyższym czy uważasz, że Bóg nakazał wybrańcom zabić tubylców (Ty nazywasz ich bałwochwalcami a ja tubylcami, gdyż to była ich ziemia a Mojżesz był w tym przypadku obcym "najeźdźcą").

Napisałaś również że
kinga2 napisał/a:
W tamtych czasach karą za bałwochwalstwo była śmierć fizyczna tak jak i za cudzołustwo ludzkie

nie tylko w tamtych czasach ale również przez setki lat licząc od XIII wieku kiedy to Papież wprowadził świętą Inkwizycję Katolicką i w imię Boga mordowano niewinnych ludzi, ludzi o odmiennym spojrzeniu, itd. (a dla usprawiedliwienia tych czynów zwani oni wszyscy byli heretykami).

Anonymous - 2010-02-16, 01:00

gentleman napisał/a:
Kingo i tu jest właśnie "pies pogrzebany". Jak Bóg miłosierny, który jest światłem i miłością może wydać taki nakaz? A skoro jest wszechmocny to dlaczego On sam tego nie uczynił tylko nakazał Mojżeszowi?


Czy jeśli zepsuje Ci się jeden ząb i pomimo leczenia nie ustaje w nim ognisko chorobotwórcze to wyrwiesz jeden ząb czy pozwolisz rozwinąć się chorobie i stracisz wszystkie zęby, a w dalszym czasie pozwolisz rozwinąć się zakażeniu mózgu?

To jest właśnie to co Bóg nakazał zrobić Mojżeszowi-usunąć zepsuty ząb.
Właśnie dlatego,że jest Miłosierny to poleciał chory ząb, a nie czekał na zapalenie mózgu.
Dlaczego kazał Mojżeszowi? Dlatego,że usuwając zarazę własnoręcznie ,nie tylko docenili fakt uzdrowienia, ale jeszcze zyskali pewność,że słuchając Boga mogą zmierzyć się z pozornie przekraczajacymi ich mozliwości sytuacjami. Namacalnie stali sie wspólnotą.
Siły i mocy Boga nie trzeba sprawdzać, ale ludzie wierzący mają jednocześnie byc odważni i mężni, zwłaszcza wobec duchowego Zła i dzięki takiej sytuacji właśnie zyskali pewność tej siły i mocy, której Bóg im udzielił.

gentleman napisał/a:
Wielu chrześcijan wierzy ślepo bez próby zrozumienia i tutaj nie ma co przytaczać słów z biblii (tak jak Ty to robisz Kingo), gdyż słowa te niestety nie są konkretne i nie wyjaśniają tego co powinny wyjaśnić.


Nie wmawiaj chrześcijanom,że nie rozumieją i wierzą ślepo. Właśnie wiara daje nam zrozumienie i tym sie różnimy od niewierzących, wątpiących i poszukujących. :mrgreen: Nic zreszta nie jest tak ściśle związane z prawdą jak Biblia.

Ale swoją drogą już od dawna chodzi mi po głowie studiowanie teologii. No może Bóg pozwoli. ;-)

A zatem jak widzisz cały Twój wywód jest błedny. ;-)

Niestety jeśli ktoś usilnie nie chce usłyszeć tego co się do niego mówi i nie ma w nim dobrej woli rozumienia- to znaczy,że jeszcze nie przyszedł jego czas.
Niestety wiara nie jest wiedzą ścisłą i nie da się znaleźć miejsca w którym ma się braki i po wzięciu korepetycji dalej pogłebiać wiedzę.
Wiara jest łaską i dopóki Bóg sam nie otworzy Ci uszu, serca i umysłu to wszystko będzie dla Ciebie trudne do przyjęcia. Dlatego drąż to co Cię interesuje i czekaj, jesli masz czyste intencje Bóg Ci da zrozumienie. :->

Anonymous - 2010-02-16, 01:21

kinga2 napisał/a:
Czy jeśli zepsuje Ci się jeden ząb i pomimo leczenia nie ustaje w nim ognisko chorobotwórcze to wyrwiesz jeden ząb czy pozwolisz rozwinąć się chorobie i stracisz wszystkie zęby, a w dalszym czasie pozwolisz rozwinąć się zakażeniu mózgu?

To jest właśnie to co Bóg nakazał zrobić Mojżeszowi-usunąć zepsuty ząb.
Właśnie dlatego,że jest Miłosierny to poleciał chory ząb, a nie czekał na zapalenie mózgu.
Dlaczego kazał Mojżeszowi? Dlatego,że usuwając zarazę własnoręcznie ,nie tylko docenili fakt uzdrowienia, ale jeszcze zyskali pewność,że słuchając Boga mogą zmierzyć się z pozornie przekraczajacymi ich mozliwości sytuacjami. Namacalnie stali sie wspólnotą.
Siły i mocy Boga nie trzeba sprawdzać, ale ludzie wierzący mają jednocześnie byc odważni i mężni, zwłaszcza wobec duchowego Zła i dzięki takiej sytuacji właśnie zyskali pewność tej siły i mocy, której Bóg im udzielił.

Piękne usprawiedliwienie złych czynów ;) BRAWO :-) Z Twojego wywodu rozumiem, że w imię Boga można zabijać innych ludzi a szczególnie bałwochwalców, w szczególności wszystkich arabów wyznawców islamu? A wojna w Iraku to była słuszna sprawa prawda?
Wiesz Kingo na świecie dotychczas wojny powstawały głównie z 2ch powodów (przypomnę tylko):
1. religijnych
2. miłosnych/sercowych
Tak łatwo przyszło Tobie wytłumaczenie tego, iż w imię Boga można zabijać i irytujesz się tym, iż ja wątpię. Widzisz nie potrafisz tego wytłumaczyć i dlatego irytujesz się. Pisząc:
"Nie wmawiaj chrześcijanom,że nie rozumieją i wierzą ślepo. Właśnie wiara daje nam zrozumienie i tym sie różnimy od niewierzących, wątpiących i poszukujących." usprawiedliwiasz sama siebie przed sobą lecz niestety nie wyjaśniłaś istoty sprzeczności, gdyż tego wyjaśnić się nie da bo to jest ludzkie, nie boskie.
Dla mnie sprawa jest prosta to co boskie pochodzi od Boga a to co ludzkie od ludzi.

Anonymous - 2010-02-16, 01:33

gentleman napisał/a:
Piękne usprawiedliwienie złych czynów ;) BRAWO Z Twojego wywodu rozumiem, że w imię Boga można zabijać innych ludzi a szczególnie bałwochwalców, w szczególności wszystkich arabów wyznawców islamu? A wojna w Iraku to była słuszna sprawa prawda?


:roll:

gentleman napisał/a:
Tak łatwo przyszło Tobie wytłumaczenie tego, iż w imię Boga można zabijać i irytujesz się tym, iż ja wątpię. Widzisz nie potrafisz tego wytłumaczyć i dlatego irytujesz się.


:roll:
gentleman napisał/a:
usprawiedliwiasz sama siebie przed sobą

:?:
gentleman napisał/a:
Dla mnie sprawa jest prosta to co boskie pochodzi od Boga a to co ludzkie od ludzi.

:!: :-D :!:

kinga2 napisał/a:
Wiara jest łaską i dopóki Bóg sam nie otworzy Ci uszu, serca i umysłu to wszystko będzie dla Ciebie trudne do przyjęcia. Dlatego drąż to co Cię interesuje i czekaj, jesli masz czyste intencje Bóg Ci da zrozumienie.

:mrgreen:

Anonymous - 2010-02-16, 01:42

Nie przejmuj się Kinga, tylko Ty na tym forum podjęłaś ze mną dyskusję na temat Boga i chrześcijaństwa. Wielki plus dla Ciebie, z tego wnioskować mogę, iż posiadasz silny kręgosłup wiary :mrgreen:
Ja nie raz już toczyłem podobne dyskusje z wieloma ludźmi "mocnej wiary" i to z różnych religii i w większości przypadków odpuszczali oni dalszą dyskusję ze mną ze względu na brak odpowiednich kompetencji. Widać niewygodne pytania zadaję :-D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group