Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Święta.........

Anonymous - 2009-12-20, 17:45
Temat postu: Święta.........
Znowu Święta........ zamiast "nareszcie Święta" ......... znowu oddzielnie, a przy boku mojego męża zamiast mnie i dzieci zajęte miejsce... my tam już nie pasujemy........ życzenia na święta? abyśmy byli normalną rodziną, ale nikt mi tego nie życzy..... jemu też nie..... mnie wszyscy życzą żeby nigdy nie wrócił, a jemu gratulują nowej laski..... nikt nie myśli o tym,że dzieci nie mają ojca,że to wszystko nie jest normalne, żeby jakoś pomóc, gratulują nam,że się poddaliśmy i już o nic nie walczymy....... przecież to chore... świat jest dziwny...... a czego chcę ja nikogo nie obchodzi.......... wszyscy życzą mi na te święta żeby sie nie spełniły przypadkiem moje życzenia i żeby nie wrócił......... a najlepsza w tym wszystkim jest moja mama .... ona pobiła chyba rekord świata :cry: .... codziennie słyszę "żeby przypadkiem nie wrócił, bo jak wróci to ona się wyprowadza...." to jest matka? katoliczka? przecież rozbija rodzinę, w wigilię powinno się przyjąć nawet obcego bezdomnego, puste miejsce przy stole......... ale byle nie mojego męża bo jeśli zaproszę jego to ona wyjeżdża...... swoją drogą ciekawe do kąd? jego rodzina jest nie lepsza.... wszyscy mu gratulują,że nas zostwił i znalazł sobie taką świetną dziewczynę....... Wiecie co myślę? Świat oszalał i stnął na głowie, a ludzie już dawno nie wiedzą co jest dobre a co złe liczy się co jest wygodne a co nie......... WESOŁYCH ŚWIĄT MIMO WSZYSTKO KOCHANI>>> NIECH WAM SIĘ SPEŁNIĄ WSZYSTKIE NAJSKRYTSZE MARZENIA!!!!!!!!! :!:
Anonymous - 2009-12-20, 18:34

Oli - a ja będę na przekór światu :mrgreen: , i życzę Ci, aby Ci się spełniły wszystkie pragnienia Twego serca! Bo skoro one tam są, to Ktoś Ważny tam je usadowił, i one są ważne i do spełniania! A świat niech sobie idzie swoją zwariowaną drogą :-P
WESOŁYCH ŚWIĄT!!!

Anonymous - 2009-12-20, 18:49

Oli - Wesołych Świąt - stajemy na nogach i chodzimy na nogach, nie przejmujmy się że tak się dziwią.
Dla wielu odpowiada to że Twoja rodzina rozbita - ale nie Sycharakom :-D , i przede wszystkim nie Panu Bogu, wiec chodźmy na nogach....................

Anonymous - 2009-12-20, 18:59

Oli................Pogody Ducha
Anonymous - 2009-12-20, 19:11

Oli.....ech ten świat.....ale i jaki piękny !
Ech ludzie.....ale są i tacy jak TY !! I dlatego świat piękny a ludzie kochani !!
Kochaj Olu ...na przekór ludziom ale na chwałę Panu Bogu !! Cmooooooooooooook !!
Spokojnych i dobrych Świąt !! A nowonarodzony Jezusek niech przemienia nasze - Twoje życie !! EL.

Anonymous - 2009-12-20, 19:51

Dziękuję! Cuuuuuuuuuuuuuuudownych Świąt Bożego Narodzenia kochani, przytulam mocno i życzę nam wszystkim BŁOGOSŁAWIEŃSTWA BOŻEJ DZIECINY I ........... SPEŁNIENIA MARZEŃ !
Anonymous - 2009-12-20, 20:04

jak cudownie , że niedługo święta .

to jest najlepszy adwent w moim życiu , i będą to najcudowniejsze święta . Tak blisko Pana

Cały czas mam nadzieję , że mój mąż Jarek jednak przyjedzie .

Z Bogiem

proszę dzieciątko Jezus - o łaski dla nas sycharowiczów i naszych rodzin .

Anonymous - 2009-12-20, 20:26

Mirakulum napisał/a:
jak cudownie , że niedługo święta .

to jest najlepszy adwent w moim życiu , i będą to najcudowniejsze święta . Tak blisko Pana


:-) Pełnia , no nie Mirka ? Tylko z Panem i w Panu da tak się przeżywać , wreszcie wiadomo o co chodzi z tymi Świętami :->
Ja tego doświadczyłam akurat w Święta Wielkanocy . Moje nawrócenie zostalo dopełnione w Wielki Tydzień , czytałam Pasję , w Wielki Piątek rano obejrzłam " Pasję " i Droga Krzyzowa w Kościele była czyms mistycznym . Zastanawiałm się gdzie Ci ludzie gnają z tymi baziami, króliczkami i siatami..przeciez Jezus umarł.....ale , ale zanim umarł to się narodził więc :

Dobrych Świąt i ogromnej radości płynącej z Narodzenia Pana wszystkim życzę :->

Anonymous - 2009-12-21, 13:27

Oli napisał/a:
Wiecie co myślę? Świat oszalał i stnął na głowie, a ludzie już dawno nie wiedzą co jest dobre a co złe liczy się co jest wygodne a co nie....

Oli zgadzam się z tobą- dlaczego ludzie niszczą to o co powinni dbać - jest tyle nieszczęść niezależnych od nas. Mam podobny dylemat - święta z mężem , który odszedł i chce żyć z inną, czy święta z moją rodzina- tj rodzicami , siostrą. biję się z myślami - spędzać razem i mieć świadomość , że to chwilowe i czy wyjechać i go zostawić - niech spędza świętą sam.. Po wczorajszych modlitwach skłaniam się do bycia z nim ale czy to ma sens..???

Anonymous - 2009-12-24, 08:34

Właśnie....... głupia sytuacja, ludzie się ranią a potem wymagają..... mój mąż miał nadzieję,że święta spędzi z nami, mówi,że nas kocha i chce do nas wrócić ale......... pozew o rozwód złożył i nie zamierza wycofać, mieszka z jakąś laską, choć cały rok twierdził,ze jest sam i teraz też tak twierdzi, przeciez byłam w tym mieszkaniu on chyba raczej w butach na obcasach i damskich bluzkach nie chodzi :lol: nie wiem co o tym wszystkim myśleć...... ale życzę mu wszystkiego najlepszego na te święta i nowy rok..... wiesz Malizna ja już miałam takie święta gdzie na chwilę był z nami i twierdził,że już będzie dobrze a następnego dnia ubrał się i pojechał tam gdzie mógł swobodnie kontaktowac się z kochanką i już było po obietnicach, już nie wrócił, musaiał przecież mieć czas na to żeby święta uczcić ze swoją rodzinką czyli pić , pić i pić...... ja już na takie słodkie chwile się nie piszę, bo to tylko nowa nadzieja u mnie a on sobie robi kpiny.. albo wróci do NAS na stałe i zostawi tamto życie albo niech układa sobie wszystko inaczej, to co mówi to same kłamstwa.. bo nic za tym nie idzie, żaden czyn, to tylko ciągle słowa......... mnie przytula rano a po południu chowa się przede mną po markecie z kochanką..... chore, w życiu trzeba wybierać, nie można miec wszytkiego......... Pozdrawiam, Wesołych Świąt i błogosławieństwa Bożej dzieciny........

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group