Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Odbudowa związku po kryzysie, zdradzie, separacji, rozwodzie - pomocy

Anonymous - 2010-05-03, 01:23

marzena0711 napisał/a:
Jeśli człowiek nie jest kochany, bardzo trudno jest mu żyć i być dobrym człowiekiem. Życie bez miłości, doznawanej miłości, nie posiada tego, co najważniejsze – sensu. Jak można żyć, bez poczucia sensu? Jak można być dobrym, spokojnym wewnętrznie, nie doświadczając troski innej osoby: Boga lub człowieka? Doświadczenie miłości jest doświadczeniem domu.


Wtedy pamiętaj,że Bóg kocha Cię, aż do szaleństwa krzyża i od zawsze, od Twojego poczęcia i nigdy nie przestanie.

marzena0711 napisał/a:
Zanim człowiekowi zacznie zależeć na Bogu, najpierw zależy mu przede wszystkim na człowieku."


Kto tak myśli cierpi, kto tak czyni zawsze cierpi.

Zanim człowiekowi zacznie zależeć na człowieku, najpierw powinno zależeć mu na Bogu.
Kto tak żyje temu wszystko sprzyja co w Niebie i na Ziemi. :-D

Anonymous - 2010-05-03, 13:00

tój mąż błądzi i to bardzo. Nie jesteś w stanie w żaden sposób wpłynąć na jego postępowanie, zostaw to Bogu. Wyobrażam sobie, że masz dosyć tej sytuacji, jesteś zmęczona ale wydaje mi się, że jesteś silną osobą.dasz sobie radę. Powodzenia!
Anonymous - 2010-05-03, 13:16

reggrets,
Jednego dnia zostawiam to Bogu a czasem znów chce coś sama z tym zrobić.
Od kilku miesięcy modle się nieustannie.
Nie umiem odnaleźć się w tym świecie.Trudno mi wyjść do ludzi.
Czy jestem silna?..znajomi mówią ,że tak ale ja czuję się słaba i bezradna.
Chodzę do kościoła, spowiadam się a mimo to czuje ciężar.Jak by winy nie były mi darowane.

Anonymous - 2010-05-03, 15:04

Marzena

potrzebujesz wspólnoty , jak masz skypa zapraszam do wieczornej wspólnej modlitwy i rozmowy - jest nas trochę :mrgreen:

porównanie - jeden patyk łatwo złamać , pęk takich samych patyków złamać już o wiele trudniej - we wspólnocie siła .

namiary dam na pw.

Z Bogiem

Anonymous - 2010-05-03, 16:19

marzena0711 napisał/a:
Czy jestem silna?..znajomi mówią ,że tak ale ja czuję się słaba i bezradna.


Marzena, to co odczuwasz to jest normalne. Potrzebujesz tylko czasu aby to zobaczyć. Każdy po walce lub ciężkiej chorobie potrzebuje czasu, aby odzyskać siłę i równowagę. Teraz tego nie widzisz, ale małżonek przejdzie to samo tylko z opóźnionym zapłonem.
Pomyśl ,że jesteś jak noworodek. Musisz nauczyć się żyć i oddychać w nowym środowisku- odarta z bezpiecznego wyobrażenia o małżeństwie jesteś pozostawiona w realnym świecie i teraz dopiero zobaczysz i poczujesz, jak to być powinno.

Posłuchaj Mirakulum i przyłącz się do wspólnoty modlitewnej, wtedy kiedy ręce mdleją podtrzymają je inni.
A ta siła, którą widzą znajomi, a Ty nie czujesz to Miłość. Nie Twoja tylko Boga. To Miłość, którą Was połączył w dniu ślubu. Paradoksalnie jest Ona bardziej widoczna z zewnątrz , niż dla nas. Ale to sprawia, że otoczenie nabiera szacunku do postawy wierności, którą jeśli zechcesz to zaprezentujesz. Przyjdzie czas,że zobaczysz to wyraźnie.

A teraz pozwól sobie na słabość i bezradność, to w taki stan najłatwiej wchodzi Bóg ze swoja uzdrawiającą Siłą Miłości. :-D To właśnie teraz najbardziej jesteś Jego Dzieckiem.

Anonymous - 2010-05-04, 11:41

Dziękuję wam dziewczyny
Anonymous - 2010-05-04, 12:33

Witajcie kochani. Od jakiegoś czasu czytam Wasze wpisy na tym forumi jestem z Wami w modlitwie, i podziwiam Was za odwagę ,wytrwałość w bólu,a także za głęboką wiarę w Pana Naszego Jezusa Chrystusa.Wszyscy tutaj jesteście mądrzy i zaradni wielka szkoda,że kiedy ja przechodziłam bardzo trudne chwile w małżeństwie nie znałam tej strony i popełniłam wiele, wiele błędów.Do Marzeny 0711 kochana jeśli mogę Ci coś poradzić...... Rozumiem Cię,że masz poważne problemy, na Twoim miejscu pierwsze to odwiedż prawnika,Twój mąż powinien płacić alimenty rozumiem,że Ty pracujesz za granicą to wiadomo urabiasz ręcę i nogi aby wszystko utrzymać. Nigdy nie podpisuj zrzeczenia się alimentów, trudności Twojego męza nie tłumaczą w ogóle nie płacenia przez niego alimentów.Jeśli chodzi o trudności syna w szkole to polecam Ci wszystkie modlitwy do przemienienia Pańskiego. Miałam takie same problemy z synem a na dodatek jeszcze nauczyciele bardzo go nie lubili i nawet jak chciał poprawic ocenę to robili trudności. Rozpoczęłam więc nowennę do Przemienienia Pańskiego za syna ale też za nauczycieli i nie trzeba było długo czekać syn przyszedł pewnego dnia ze szkoły i mówi mamo co to sie stało każdy nauczyciel przychodzi do klasy i mówi, że pomoże mi sie poprawić ze złych ocen tylko abym chciał, synowi urosły skrzydła i zabrał sie za naukę poprawił wszystkie jedynki.Teraz o Tobie wstajesz rano ciesz się tym, że sie obudziłaś i że jesteś zdrowa,że dzieci są przy tobie i są zdrowe, że jest piękny maj kwitna kwiaty , drzewa, i tak dalej i tym podobnie. Dziękuj Panu za każdą chwilę a ból swój ofiaruj Mu jako Twój krzyż i łącz go z krzyżem Jezusa i tak trwaj o mężu staraj sie nie myśleć pozostaw to Panu Bogu.A może Bóg go oddalił od Was bo pogrążył by Was w jeszcze większe kłopoty finansowe?I zawsze jak sie modlisz dodawaj takie słowa nie moja wola lecz Twoja Panie niech będzie. I myśl tak samo , wycisz sie wewnętrznie i nic na siłę żyj dniem dzisiejszym , b bo Bóg wie najlepiej czego nam potrzeba.To co piszę wiem z własnego doświadczenia ,jeżeli chcemy coś szybko to i tak to nie nastąpi a jeżeli poddajemy sie całkowicie woli Boga nasze prosby natychmiast zostaja wysłuchane ,jeżeli tylko są zgodne z Wolą Boga. Pozdrawiam Cię gorąco będę pamiętać o Tobie w modlitwie Różańcowej . Z Panem Bogiem.Modlitwy do Przemienienia pańskiego znajdziesz w internecie

[ Dodano: 2010-05-04, 13:14 ]
Zbawienie przyszło przez Krzyż ogromna to Tajemnica, każde cierpienie ma sens prowadzi do pełni życia. Codzienność wiedzie przez krzyż większy im kochasz goręcej, nie musisz ginąć już dziś lecz ukrzyżować swe serce. Każde spojrzenie na Krzyż niech niepokojem zagości, bo wszystko w życiu to nic wobec tak Wielkiej Miłości. Miłości Jezusa.

Anonymous - 2010-05-04, 14:34

laura_33_31 napisał/a:
wielka szkoda,że kiedy ja przechodziłam bardzo trudne chwile w małżeństwie nie znałam tej strony i popełniłam wiele, wiele błędów

Witaj laura,
"póki życia puty nadziei...", a zatem nic straconego. Wszystko jeszcze można zmienić pod czułą Opieką Opatrzności Bożej. Zapraszam Cię do założenia własnego wątku i korzystania z rad forumowiczów.
Zapraszam także do wspólnego różańca mamy tu Róże i właśnie składamy Trzecią pw. św. Józefa.Jeśli masz taką potrzebę będziemy sie wspierać razem modlitwą.
Tu są intencje i możliwość zapisania się:
http://www.kryzys.org/vie...r=asc&start=300

Anonymous - 2010-05-04, 14:38

Dla tych , którzy zechcą skorzystać z poleconej przez laurę modlitwy:

http://www.ppp.opole.pl/viewpage.php?page_id=152

Nowenna do Przemienienia Pańskiego
Po każdym rozmyślaniu (I – IX) odmówić: 3 razy Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Cudowny, Przemieniający Jezu, zmiłuj się nad nami.

DZIEŃ I
Bóg jest miłością! Posłannictwem Syna Bożego i wypełnieniem Jego życia jest miłość. Jakże nieskończony w swej miłości jest Pan Jezus! Wysokości niebios zamienia na ziemskie niskości, po to by smutne i nędzne życie grzesznika przemienić. Bóstwo swe, którego nie zdołają ogarnąć niebiańskie przestworza, ukrywa w ludzkim ciele, po to by biednemu człowiekowi być bratem w każdym czasie, w każdej życia chwili.
Boski Zbawiciel przyjmuje trud ziemskiego życia i śmierć męczeńską. Syn Boży zawisł na krzyżu! Miłość Boża została ukrzyżowana! Dla ciebie!
Przed krzyżem Przemieniania Pańskiego klęknijmy na kolana! Do tego krzyża niech przylgną nie tylko nasze myśli, ale dusze i serca, albowiem po tym krzyżu spłynęła Najświętsza Krew Jezusowa na zadośćuczynienie za nasze grzechy, na cudowne zmartwychwstanie naszych dusz! U stóp krzyża wychwalajmy cud Zbawczego Przemienienia.

DZIEŃ II
Cudowny jest Chrystus, gdy jednym swym słowem albo gestem przywraca zdrowie chorym, powołuje do życia umarłych, nakarmia tysięczne rzesze kilkoma bochenkami chleba, ucisza wzburzone morze, nagradza wiarę uczniów obfitym połowem ryb, lub sam po falach morskich stąpając, podtrzymuje tonącego Piotra. Równie cudowne jest Jego działanie, gdy ucisza burzę grzesznego sumienia i nieśmiertelną duszę wyprowadza z otchłani grzechów na słoneczny blask Łaski Bożej, to znaczy, gdy grzesznika rozgrzesza i uwalnia od grzechów.
Wiedz, że moc i prawo rozgrzeszania okupił Chrystus niezwykłą ceną. Tą ceną jest jego męka i śmierć na krzyżu. Jego najświętsza, przelana krew!
Pomiędzy tobą, grzesznikiem, grzesznikiem sprawiedliwością Bożą dotkniętą twoimi grzechami, pośredniczy Ukrzyżowany Chrystus po to, aby noc gniewu Bożego przemienić w jasny dzień przebaczenia i Boskiej łaskawości.
Godnym przystąpieniem do Sakramentu Pokuty świętej uczcij cud Przemienienia Chrystusowego, cud rozgrzeszenia!

DZIEŃ III
Syn Boży, który stał się człowiekiem, żył wśród nas, cierpiał za nas i umarł na krzyżu. Zapragnął pozostać na zawsze wśród ludzi w Bóstwie swym i człowieczeństwie, utajony w Najświętszym Sakramencie Ołtarza pod postacią chleba. Jaki jest cel tego utajenia – przemienienia? Celem tym jest zjednoczenie się z człowiekiem. Komunia święta to łączność człowieka z Boskim Zbawicielem. Przez Komunię świętą stajesz się silnym mocą samego Chrystusa, który zamieszkał w twej duszy, jak w żywym tabernakulum.
A gdy sam Bóg z tobą – któż przeciwko tobie? Postanów przez szczere i częste Komunie święte stać się godnym cudu przemienienia ciebie, wygnańca ziemi w przyszłego mieszkańca niebios.

DZIEŃ IV
Boski Zbawiciel jest samą miłością. Miłością i ofiarą przemienienia człowieka, zdobywa i zwycięża świat. Chrystusowa miłość przeciwstawia się ludzkiej nienawiści i samolubstwu.
Chcesz, żeby spełnił się cud przemienienia ludzkości w duchu Chrystusowym, żeby stał się cud Królestwa Bożego na ziemi? Spełniaj szczerze i sumiennie przykazania miłości Boga i miłości bliźniego.
Miłujmy się wzajemnie tak, jak nas Chrystus umiłował. Miłujmy nie tylko słowem, ale i czynami, a królestwo pokoju, cud Przemieniającego Miłościwego Zbawcy stanie się naszym udziałem!

DZIEŃ V
W mozole i trudzie, w krwi męczenników, w bohaterstwie dziewic, w samozaparciu wyznawców, prawda Chrystusowa toruje sobie drogę w ludzkiej społeczności. Przeciwko tej prawdzie sprzysięgło się wszelkie zło. Przykazania Boże są wciąż deptane, a cnota poniewierana.
Czy serce twoje miłujące Chrystusa nie przeraża się tą tragiczną odmianą ludzkości? Cóż uczynisz, by wynagrodzić Boskiemu Zbawcy wyrządzone Mu krzywdy? Przyrzeknij, że będziesz się brzydził każdym, choćby najmniejszym grzechem, że będziesz skwapliwie i ofiarnie służył Chrystusowi w czystości serca.
Przez wierne sługi Boże objawia się zwycięska moc Boskiego Przemienienia.

DZIEŃ VI
Nie wystarczy służyć Chrystusowi w cichości serca. Kiedy publiczne społeczne życie urąga Bogu i Jego woli, kiedy w zbrodniczym szale odrzuca znak krzyża, wtedy należy publicznie wyznać Chrystusa przed ludźmi.
Czy zabraknie nam do tego odwagi? Wszakże Boski Zbawiciel przemienia każdą ofiarę w wiekuista nagrodę i każdą walkę w wiekuiste zwycięstwo.
Działajmy więc tak, aby w ów wielki dzień Przemienienia Pańskiego, Pan Jezus wyznał nas wiernych swych wyznawców, przed Ojcem, który jest w niebie.

DZIEŃ VII
Myśl o śmierci dla bezbożnych, występnych ludzi kojarzy się z grobem, pustką, zwątpieniem i rozpaczą.
Lecz dla wyznawców Chrystusa jest tylko przejściem do wiekuistego, zasłużonego pokoju i uszczęśliwienia. Taką bowiem radosną nowinę głosi Przemieniający Chrystus: Chociaż byś umarł, żyw będziesz!
Grobu cienie – śmierci cienie
Rozproszy nam Przemienienie
Boga Zbawcy
Życia Dawcy!

DZIEŃ VIII
Z Boga jestem, do Boga wrócić jest moim przeznaczeniem. Oto streszczenie, oto istotne zadanie życia człowieczego! Spełnisz to zadanie, jeśli wiernym pozostaniesz Bogu w myśli, w słowach i czynach.
Dobrej, lecz słabej naszej woli, użycz łaski wytrwania, Panie Jezu! Ku górze Tabor, górze Twojego Boskiego Przemienienia kierują się nasze serca. Pragniemy na niej zjednoczyć się z Tobą.
Panie! Dobrze tam z Tobą być!

DZIEŃ IX
Od wieków wierni garną się tłumnie do Przemieniającego Cudownego Pana Jezusa, by w modlitwie uczestniczyć w tajemnicy Przemienienia.
Tak bracie, siostro – modlitwa pokorna, modlitwa pełna głębokiej wiary, niczym niezachwianej ufności, modlitwa uznająca najwyższą wolę Stwórcy – taka modlitwa sprawia, że promień wszechmocy Bożej pada na naszą bezradność, na troski, kłopoty i przeciwności życia, na żale i skargi. Po takiej modlitwie wstajemy pokrzepieni i pełni radosnej nadziei. Chciej tak się modlić, a z głębi wzruszonego serca wychwalać będziesz cud Przemienienia Pańskiego!

Anonymous - 2010-05-05, 10:53

Dziś zaczęłam nowennę :->
Anonymous - 2010-05-05, 12:43

A tu modlitwa o przemianę smutku w radość

Koronka o Przemienieniu Pańskim
1. Jezu, który przemieniłeś się tak, iż będąc Bogiem, stałeś się człowiekiem, a stawszy się człowiekiem, nie przestałeś być Bogiem, przemień wszystkie moje zmartwienia i smutki w pocieszenie i radość!

Ojcze nasz. Zdrowaś Mario, Chwała Ojcu.

2. Jezu, który przemieniłeś się na górze Tabor dla utwierdzenia wiary świętej w prawdziwe Twoje Bóstwo, przemień wszystkie moje zmartwienia i smutki w pocieszenie i radość!

Ojcze nasz. Zdrowaś Mario, Chwała Ojcu.

3. Jezu, który przemieniłeś się przy ostatniej wieczerzy, podczas której chleb i wino przemieniłeś w prawdziwe Ciało i Krew Twoją Przenajświętszą, przemień wszystkie moje zmartwienia i smutki w pocieszenie i radość!

Ojcze nasz. Zdrowaś Mario, Chwała Ojcu.

4. Jezu, który przemieniłeś się w czasie Twojej męki, podczas której byłeś oszpecony ranami oraz sińcami i będąc Bogiem nieśmiertelnym umarłeś za nas, przemień wszystkie moje zmartwienia i smutki w pocieszenie i radość!

Ojcze nasz. Zdrowaś Mario, Chwała Ojcu.

5. Jezu, który przemieniłeś się przy chwalebnym zmartwychwstaniu Twojego uwielbionego Ciała, przemień wszystkie moje zmartwienia i smutki w pocieszenie i radość!

Ojcze nasz. Zdrowaś Mario, Chwała Ojcu.

Ofiarowanie Koronki

Przedwieczny Synu Boga Żywego, Panie Jezu Chryste, ofiaruję Tobie te modły do Przemienienia Twego. Zmiłuj się nade mną grzesznym a przez pięciorakie Przemienienie Twoje, przemień wszystkie moje zmartwienia i smutki w pocieszenie i radość!
Zachowaj mnie w zdrowiu! Przemień zawziętość i zazdrość moich nieprzyjaciół w przyjaźń i miłość! Przemień wszystko zło w dobro! Daj mi żywot wieczny i łaskę Twój ą świętą!
Amen.

Modlitwa

Panie Jezu! Przez pięciorakie Przemienienie Twoje racz się nade mną zmiłować i przemień Twój gniew i karanie w łaskę, miłosierdzie i błogosławieństwo! Przemień wszystkie dolegliwości, smutki i zmartwienia w pocieszenie i radość!Przemień wszystko zło w dobro, złość i nienawiść nieprzyjaciół w szczerość i przyjaźń! Racz wysłuchać mnie niegodnego, jeśli taka jest Twoja przenajświętsza wola. Przez Chrystusa, Pana naszego.
Amen.
http://www.ppp.opole.pl/viewpage.php?page_id=150

Anonymous - 2010-05-05, 15:53

Modlitwa do Pana Jezusa Tarczo i ochrono moja.Panie Jezu zmiłuj sie nade mną!Zasłoń mnie przed moimi nieprzyjaciółmi,tak jak sam osłoniłeś siebie wtedy,gdy Cię Zydzi chcieli ukamienować i zepchnąć z góry.Wówczas to Ty o Panie,swoją wszechmocą Boską zakryłeś ich oczy i niewidzialny przeszedłeś między nimi. Rozkaż Aniołowi Stróżowi, aby mnie strzegł i bronił od nieszczęść wszelkiego zła.Jezu Książe Pokoju, pociecho wszystkich utrapionych, ufających w Tobie zmiłuj się nade mną! Daj mi łaskę i Twoje boskie błogosławieństwo, abym mógł żyć w zgodzie, miłości i jedności ze wszystkimi ludżmi na świecie.Daj mi serce mężne, nietrwożliwe, tak jak dałeś Dawidowi i Samsonowi! Daj mądrość i siłę! Broń mnie Twoją Boską Mocą! W Imię Ojca i Syna i Ducha Swietego. Amen.
Anonymous - 2010-05-06, 14:10

Mam już dosyć.
Mąż dał mi do zrozumienia że nie wróci ,że nie zostawi tamtej kobiety.
Napisałam do niej esm,że przyczyniła się do rozpadu mojej rodziny,ze wykorzystała nasz kryzys i moja nieobecność.Oczywiście nie odpisała ale powiedziała o tym mojemu mężowi co spowodowało że się skłóciliśmy.Powiedział żebym dała mu spokój i dała spokojnie życ.
Ze on nie wyobraża sobie powrotu do domu.Ze kieruje mną zazdrość.
Chce bym układała sobie życie bez niego ,że chce mojego dobra.
On będzie z nią a ja mam się z tym pogodzić?
On szczęśliwy z nią a ja szczęśliwa sama lub z innym facetem?
Nie chcę tak żyć! Nie chce być tylko matką jego dzieci!
Chcę by wrócił,chce mu wybaczyć.
Dlaczego Bóg pozwolił na to???
Wiem że źle robię skamlając o miłość.Że pisząc do niej niczego nie osiągnęłam Udowodniłam mu,że się we mnie nie zmieniło.Jestem do niczego.
Nie mam już siły upadłam i nie mam siły już wstać.Chce zniknąć .

[ Dodano: 2010-05-06, 14:14 ]
Choć bym nie wiem co zrobiła on nie wróci.

Anonymous - 2010-05-06, 14:16

marzena0711,

Cudowny jest Chrystus, gdy jednym swym słowem albo gestem przywraca zdrowie chorym, powołuje do życia umarłych, nakarmia tysięczne rzesze kilkoma bochenkami chleba, ucisza wzburzone morze, nagradza wiarę uczniów obfitym połowem ryb, lub sam po falach morskich stąpając, podtrzymuje tonącego Piotra. Równie cudowne jest Jego działanie, gdy ucisza burzę grzesznego sumienia i nieśmiertelną duszę wyprowadza z otchłani grzechów na słoneczny blask Łaski Bożej, to znaczy, gdy grzesznika rozgrzesza i uwalnia od grzechów.
Wiedz, że moc i prawo rozgrzeszania okupił Chrystus niezwykłą ceną. Tą ceną jest jego męka i śmierć na krzyżu. Jego najświętsza, przelana krew!
Pomiędzy tobą, grzesznikiem, grzesznikiem sprawiedliwością Bożą dotkniętą twoimi grzechami, pośredniczy Ukrzyżowany Chrystus po to, aby noc gniewu Bożego przemienić w jasny dzień przebaczenia i Boskiej łaskawości.
Godnym przystąpieniem do Sakramentu Pokuty świętej uczcij cud Przemienienia Chrystusowego, cud rozgrzeszenia!
(Nowenna do Przemienienia Pańskiego ;DZIEŃ II )


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group